Krystyna Janda postanowiła zohydzić Polakom Mundial. Jej wypowiedź o "euforii zwycięstwa", którą trudno by było wytrzymać jest już powszechnie znana. Ale cóż, nie będzie musiała się męczyć, bo w tym Mundialu euforia zwycięstwa już nam nie grozi. Nawet wygrana z Japonią da nam zaszczytne ostatnie miejsce w grupie H. Mimo to, zawziętość pani Jandy w stosunku do dumy narodowej Polaków jest bardzo nie na miejscu. Ciekawe, co by powiedziała, gdybyśmy nie byli dumni z Oscara Wajdy czy Nobla Szymborskiej i Miłosza. Mimo, że sami twórcy, szczególnie ostatnio, nie są w mojej bajki, to jestem dumny z...