Zaczyna się nowe rozdanie w polityce historycznej. Rosjanie oskarżają Polskę o to, że musieli razem z Hitlerem na nią napadać, bo upierała się przy swojej niepodległości. Nijaki Gross łże bezczelnie, że Polacy zabili podczas wojny więcej Żydów niż Niemców, co jest absurdem, bo nawet zakładając (co już samo w sobie jest absurdalne) takie zamiary, Polacy pod okupacją nie mieli odpowiednich sił i środków.
Kłamców historycznych należy po pierwsze piętnować, a po drugie karać. Dlatego uważam, że obecny ambasador Federacji Rosyjskiej powinien zostać uznany za "persona non grata" i w ciągu 24 godzin...