Grzegorz Schetyna przegonił Donalda Tuska! Bynajmniej, nie w poparciu wyborców. W prędkości osiągniętej na obszarze zabudowanym. Gnał z prędkością 123 km/h. Tusk jedynie 107 km/h.
W sumie obaj to leszcze... W końcu nijaki Frog zasuwał po Warszawie 150 km/h i sąd go uniewinnił.
Jest jeszcze trzeci celebryta total(itar)nej opozycji, który w odróżnieniu od Tuska i Schetyny nie dość, że prawa jazdy (ani karty rowerowej) nie stracił, ale nawet mandatu nie zapłacił. Franciszek Sterczewski co prawda jechał bardzo powoli w porównaniu ze starszymi kolegami, ale za to chyba wężykiem. Niestety, pokazał...