Brutalne aresztowanie pod Pałacem

Obrazek użytkownika emka
Inne

Dziś, 11 listopada po godz. 21.00 wypuszczono z aresztu Edwarda Mizikowskiego – został, jak mówi, pobity trzy razy
11 Listopad 2010 Autor: wobroniekrzyza
Wczoraj ok. godz. 20.00 Edward Mizikowski stojąc w pobliżu łańcuchów pod Pałacem Prezydenckim zauważył, że jedno ze zdjęć położonych pośród kwiatów znalazło się jakiś metr po drugiej stronie łańcuchów. Zapytał się BOR-owca czy może je zabrać. Tamten powiedział: „Oczywiście”. Gdy przeszedł przez łańcuchy i podszedł do zdjęcia i nachylił się nad nim został zakuty przez BOR-owców w kajdanki i zaprowadzony do kancelarii prezydenta. Tam, jak mówi, otrzymał od kogoś, z tyłu, cios w głowę i stracił przytomność. Gdy ją odzyskał zapakowali go do samochodu i zawieźli do komendy na Wilczą. Gdy samochód ruszył jeden z mężczyzn założył rękawiczki i zaczął go systematycznie bić po głowie i twarzy. Gdy się zasłaniał zaczął go bić i drugi. Na Wilczej zrobili mu badanie alkomatem i byli bardzo zawiedzeni. W końcu jeden powiedział mu, że ma 0,5 promila alkoholu. Na to powiedział, że nigdy dziesiątego każdego miesiąca nie pije.
Wsadzili go do samochodu i zawieźli do Izby Wytrzeźwień na ul. Kolskiej. Po drodze znowu, jak mówi, go pobili bijąc po twarzy i głowie rękami w rękawiczkach. Na Kolskiej domagał się zrobienia mu badania krwi pod katem zawartości alkoholu we krwi. Na to usłyszał: „Jak ci k… pobierzemy krew to będzie to całe wiadro”.
Rozebrano go do slipek, dano długą koszulę i umieszczono w sali z pijanymi. O godz. 6.00 rano 11 listopada zawieziono go na komendę na Wilczą, gdzie go przesłuchiwano. Potem zawieziono go na Kolską po depozyt (jego rzeczy). Potem zawieziono go do prokuratury. Z rozmów na policji zaczął się domyślać, że chcą mu dać sankcję prokuratorską na 30 dni (areszt) za wtargniecie na teren Pałacu Prezydenckiego. Już jednak na Kolskiej słyszał jak upominali się o niego Ewa Stankiewicz i Jan Pospieszalski. W prokuraturze go przesłuchano go i zwolniono nakazując mu jednak stawiać się w komendzie 2 razy w tygodniu.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

http://wobroniekrzyza.wordpress.com/

To nie było przypadkowe aresztowanie. Edward Mizikiewicz domaga się prawdy o Katastrofie Smoleńskiej trwając niezłomnie pod Pałacem od 10 kwietnia.

Film z E.Mizikiewiczem z czasie Żałoby Narodowej

http://www.youtube.com/watch?v=UaLqtxPKIOc

Edward Mizikowski (ur. 5 września 1952 roku w Nowej Soli) – działacz opozycji niepodległościowej, robotnik, dziennikarz, poeta.
W stanie wojennym współtwórca Międzyzakładowego Robotniczego Komitetu Solidarności (MRKS), wieloletni członek NSZZ "Solidarność", redaktor i wydawca prasy podziemnej ("Głos Wolnego Hutnika", "Głos Wolnego Robotnika", "CDN - Głos Wolnego Robotnika"), organizator manifestacji antykomunistycznych na Mazowszu. Aresztowany przez Służbę Bezpieczeństwa w listopadzie 1982, przebywał w więzieniu na Rakowieckiej do 26 września 1983.
W latach 90. działacz Związku Piłsudczyków i Związku Strzeleckiego. Wychowawca młodzieży. Autor tomików poezji "Serce i pazury" (2004) "Wybiłem się na Niepodległość" (2007).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Edward_Mizikowski

Brak głosów