Ostatnimi czasy w polityce, jak nam się ostatnio wmawia, absolutnie najważniejsze, są dwie rzeczy. Pierwsza z nich to wrażenie, druga wynika z pierwszej i jest celebrowana niczym największa świętość a imię jej: wizerunek.
Dlatego zamiast poważnych dyskusji mamy nawalanki a zamiast argumentacji “Pan prezydent zrobił źle ponieważ ....., a powinien zrobić ..... ponieważ....” mamy uczone...