|
11 lat temu |
prof Rycho:
Trafne |
prof Rycho:
Trafne spostrzeżenia, no i właśnie - salony i skandale--karmienie szumem, rozrywka, wymóg czasów. Plebs kupuje, a za tym stoi jeszcze kasa. Pozdr |
|
Coming out i zemsta Kronosa |
|
|
11 lat temu |
prof Rycho:
Cóż prawda. |
prof Rycho:
Cóż prawda. Polonia, co sam zaznałem, jest odbiciem MARODU nad Wisłą-podzielonego od czasu zaborców i ogłupiałego. Wybito starannie ELITĘ NARODU, więc geny najlepsze, które go kreują, by Być WAŻNYM w świecie. Pozdr |
-1 |
Polonijna "prawica" w Chicago okazała się mitem.... |
|
|
11 lat temu |
prof Rycho:
Dziś właśnie |
prof Rycho:
Dziś właśnie rozmawiałem z ks. Isakowiczem o ...Lisie.
Cóż każda epoka ma swych propagandzistów-taka ich rola. A,że są wysoko opłacani -to sprzedają także to, co kiedyś było ważne, swój-HONOR I GODNOŚĆ! Pozdr |
|
Lis, czyli szczur |
|
|
11 lat temu |
prof Rycho:
Tak, wiekszość |
prof Rycho:
Tak, wiekszość stwierdzeń-prawdziwa i znana, stawia Polskę w coraz bardziej dramatycznej sytuacji. Sam śledzę te tematy, a szczególnie właśnie to co dzieje się na Węgrzech, które znów odwiedziłem. Wydaje się, że powoli mamy co naśladować, a rola -trzeba powiedzieć "ANTYPOLSKIEJ EKIPY TUSKA" stała się haniebna. Najwyższy czas-OTRZEZWIENIE NARODU. Pozdrawiam, wysoko oceniająć artykuł. |
|
Kaczyński po przejęciu władzy zbuduje polskie czebole ? |
|
|
11 lat temu |
Ku Pamięci.. |
prof Rycho:
Niech Tam Wykłada Krystyna Dalej...Cześć Jej Pamięci! |
|
Odeszła prof. Krystyna Śreniowska (1914-2013)... |
|
|
11 lat temu |
Kontrowersyjny materiał nie oznacza ŹLE... |
prof Rycho:
Znam te sprawy i nie widzę powodów, by ktoś Panu stawiał 1.To niesprawiedliwe |
|
Tęsknota za rajem utraconym |
|
|
11 lat temu |
Dla Pani C. fragment artykułu- cd... |
prof Rycho:
Marek Dukaczewski "Otworzę szampana, gdy wygra wybory" – powiedział przecież w wywiadzie dla Polski The Times, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych, szkolony przez GRU w Moskwie. Ta deklaracja nie dziwi – kandydat na prezydenta PO Bronisław Komorowski był związany z wojskowymi służbami specjalnymi od początku swojej publicznej działalności po 1989 r.
Wspomniany wywiad udzielony przez Marka Dukaczewskiego jest deklaracją poparcia Komorowskiego przez całe środowisko Wojskowych Służb Informacyjnych. Nie jest to poparcie bezinteresowne – ludzie związani z tą formacją chcą wrócić. Wprawdzie może nie do czynnej służby, ale jako szeroko rozumiane zaplecze eksperckie prezydenta Bronisława Komorowskiego no i biznesu, choć za nimi zalega cień wielu niewyjaśnionych spraw.
W raporcie z weryfikacji WSI, mającym wagę dokumentu urzędowego, zawarto opis dziesiątek przestępstw i nieprawidłowości, jakie zaistniały w ciągu 15 lat istnienia służb wojskowych. Przedstawiono liczne przypadki korupcji, nadużywania władzy, przekraczania uprawnień i przestępstw gospodarczych. Aż 26 razy dokument ten wymienia nazwisko Bronisława Komorowskiego, wskazując na jego odpowiedzialność, za nieprawidłowośc
Pojawiają się pytania nie tylko o genezę i charakter kontaktów Komorowskiego ze środowiskiem WSI, z generałami po moskiewskich uczelniach i z esbekami prześladującymi Polaków, ale przede wszystkim o konsekwencje politycznej działalności w MON?
W MON Komorowski prezentował bowiem negatywny stosunek do dekomunizacji w wojsku.Nawet wtedy, gdy struktury postkomunistyczne były najsłabsze, a opinia publiczna pamiętała zbrodnie stanu wojennego, chronił aparat postsowiecki, tłumacząc np., że wywiad peerelowski nie pracował na rzecz Związku Sowieckiego.
BYŁ INSPIRANTEM działań SŁUŻB wywiadu, ABY OSKARŻAĆ I ZATRZYMAĆ SWOJEGO PODWŁADNEGO prof SZEMIERIETIEWA W 2001 r. O DOMNIEMANE ŁAPÓWKI w przetargach, z czego ten został sądownie uniewinniony!
Osobnym epizodem w działalności Bronisława Komorowskiego jest wprowadzanie Palikota nie tylko w arkana myślistwa, wspólnie odbywali wiele wypraw, ale też w arkana polityki. Ten lider wykreowanego przez służby układu ma stanowić "bezpiecznik" dla ludzi PO. To on miał być jego gwarantem w Platformie Obywatelskiej. Pozostaje tylko pytanie, jaką tajemnicę skrywa ich wspólna przyjaźń? Odpowiedzi udzielić może sam Palikot: „Z tych wszystkich wydarzeń najbardziej niezwykły był nasz wspólny pobyt w Rosji i polowanie na głuszca. To było dobre 300 km od Moskwy, w kierunku na Białoruś, jak sobie przypominam – w marcu 1997 lub 1998 roku. […] To było moje pierwsze polowanie. Nie jestem urodzonym myśliwym i bardziej ciągnęło mnie do przygody i towarzystwa, niż do strzelania. Wśród prawdziwych myśliwych doświadczyłem swoistego rodzaju więzi i kultury, które mają niezwykle wiele uroku. Składają się na to różne obyczaje, pieśni i… nalewki, a nawet dobra tradycyjna kiełbasa. Dawne KGB podesłało nam na wieczór jakiegoś niby-sąsiada, który raczył nas wódką i próbował wyciągać na debaty polityczne. W pewnym momencie powiedział prowokacyjnie: mówcie co chcecie, ale Polska to prostytutka! Jak Rosja była silna – to była z Rosją, kiedy silna stała się Ameryka, to poszła za Ameryką. I patrząc na nas dodał: tylko się nie gniewajcie, ja wam tylko prosto mówię, co myślę… Bronek czujnie nie dał się sprowokować, zaczął coś swoim zwyczajem mądrze i historycznie tłumaczyć. Ja zaś w pewnym momencie powiedziałem: to i ja ci coś powiem – Rosja to było, jest i będzie gówno. Gówno! Tylko się nie gniewaj, wiesz, bo ja tak tylko po prostu ci mówię… co myślę. I tak sobie we trójkę gaworzyliśmy, budując przyjaźń polsko-postradziecką. I popijając jakimś bimbrem z soku z sosny”.
Do umowy o najem "ulubionej" przez polityków i agenturę, zabytkowej leśniczówki położonej głęboko w Lasach Janowskich, której częstym gościem był Komorowski oraz wiekszość oligarchow , ludzi służb oraz niejaki Jerzy Kostka, asystent francuskiego agenta Krucha tez wcześniej bywalca - dołączyła spółka Prokom innego polskiego oligarchy - miliardera Ryszarda Krauzego.
Komorowski zaangażowany w te "przyjaźnie" jest nawet ojcem chrzestnym córki Kostki.
Od tej pory Prokom/ Krauze/ wniósł 90% opłat za najem "niezwykłej dla intymnych" spotkań leśniczówki, a 10% AUTO-HIT z Tych /której właścicielem jest wymieniany na liście „Wprost” wśród najbogatszych Polaków – inny oligarcha Krzysztof Strykier/. Jerzy Kostka został administratorem obiektu, a firma Prokom uczyniła go także swojego pracownika...
W 2000 r. obecny prezydent- zostaje nagle- ministrem obrony narodowej.
I w tym samym roku spółka Auto-Hit podpisała z ministerstwem pierwszy duży kontrakt na dostawy samochodów Fiat i Iveco! Łącznie w latach 2000–2004 MON kupił od firmy Strykiera 308 pojazdów!
W 2000 roku kontrakt opiewał na 2 374 824,00 zł. W 2001 na 15 480 974,22 zł, a w 2002 na 23 038 731,60 zł. Za kontrakt w 2003 roku MON zapłacił 15 447 040,84 zł, a za 2004 – 41 647 428,18 zł. Podobnie milionowe kontrakty w czasie, gdy Bronisław Komorowski był ministrem, MON podpisał z Prokomem i spółkami KRAUZEGO, w których Prokom ma udziały. Dotyczyły one dostaw sprzętu komputerowego, informatycznego i poligraficznego oraz oprogramowania.
BYŁY to wielomilionowe dostawy - interesowała się tym nawet prokuratura.
OLIGARCHA Ryszard Krauze ZATRUDNIA I ROBI INTERESY z ludźmi ze służb specjalnych. Dość wspomnieć adwokata, a niegdyś współpracownika gen. Władysława Pożogi związanego z KGB, Krzysztofa Wilskiego, gen. Sławomira Petelickiego będącego niegdyś oficerem wywiadu i kontrwywiadu, Wojciecha Brochwicza będącego niegdyś dyrektorem w UOP, Zbigniewa Okońskiego nadzorującego swego czasu WSI czy Marcina Dukaczewskiego, syna gen. Marka Dukaczewskiego, byłego szefa WSI.
Na Bronisławie Komorowskim obecność tych osób, ich przeszłość, a także że startują w przetargach MON , do której przyjeżdżał na polowania nie stanowiło problemu!
Jak się w zeszłym roku okazało, miał wszak w zwyczaju przyjmować u siebie byłych oficerów WSI takich jak płk Tobiasz i płk Lichocki nie ma wątpliwości,że z punktu demokratycznego państwa -przestepcow!
W głośnej sprawie rzekomej korupcji przy weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych dowody jednoznacznie wskazują, że cała sprawa była w rzeczywistości prowokacją wymierzoną w Antoniego Macierewicza, przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej WSI.
Niewątpliwy, aczkolwiek niejasny jest w niej udział Komorowskiego.
Koronnym dowodem na to były nagrania dokonywane przez wspomnianego płk. Leszka Tobiasza, głównego świadka oskarżenia, które zrobił już po wizycie u Bronisława Komorowskiego i w ABW. Wiele też wskazuje na to, że płk Tobiasz nagrał rozmowę zarówno z Bronisławem Komorowskim, jak i z szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem. Tobiasz jednak nagle zmarł...
W innej sprawie, w której prokurator Kucinski, chciał postawić zarzuty Antoniemu Macierewiczowi, był w stałym kontakcie z urzędnikami pałacu prezydenckiego.
Prezydent w tej sprawie, bezprawnie podpisuje wszystkie wnioski o zwolnienie członków komisji weryfikacyjnej z tajemnicy państwowej, będąc w tym temacie żywo zaangażowany i zainteresowany. A przecież jedynie organ wytwarzający informację objętą klauzulą tajemnicy, stwierdza dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista. Oznacza to, że tylko szefowie komisji weryfikacyjnej mogą zwolnić członków komisji z tajemnicy państwowej, do których prokuratura się jednak nie zwróciła. Co to oznacza? Łamanie prawa!
Sam nie miał też złego zdania o WSI, bo jako jedyny poseł Platformy Obywatelskiej głosował przeciwko rozwiązaniu tej formacji w 2006r, będąc zawsze orędownikiem słynnej magdalenkowej grubej kreski!
Wie Pani Contesso dlaczego Tusk tak nagle cofnął się ze swą kandydaturą prezydencką? Jakże prorcze słowa okazały się mego znajomka Michalkiewicza. Jakże prorocze słowa były mego kolegi Rosjanina zw z moskiewskim Memoriałem.... |
|
Premier Tusk, Makiawelizm, Schizofrenia! |
|
|
11 lat temu |
Pani Contessa dot-Komorowskiego |
prof Rycho:
Zdecydowanie w pełni zgadzam się- przypomnę i dodam nie tylko " samolot gdzies tam poleci", ale i jego pyche i cynizm, bowiem ....
Prezydencki minister Andrzej Duda opowiedział zespołowi ds. katastrofy smoleńskiej o przejęciu obowiązków prezydenta przez Bronisława Komorowskiego 10 kwietnia. Podał, że tego dnia po południu dowiedział się o telegramie z Rosji ws. śmierci Lecha Kaczyńskiego. Szef zespołu Antoni Macierewicz relacje Dudy ocenił jako "wstrząsające"
Oznacza to bowiem, że przyjęcie pełnienia funkcji prezydenta Rzeczypospolitej odbyło się w oparciu o decyzję pana prezydenta Miedwiediewa - powiedział Macierewicz. Po posiedzeniu poseł PiS powiedział, że zespół będzie chciał spotkać się z Lechem Czaplą, a od przebiegu tej rozmowy będzie zależało, czy będzie chciał także rozmawiać z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Podczas spotkania z parlamentarnym zespołem ds. katastrofy smoleńskiej Duda relacjonował, że w dniu, kiedy rozbił się prezydencki samolot 10 kwietnia przed południem dzwonił do niego m.in. szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla, przekonując, że obowiązki prezydenta w związku z katastrofą smoleńską powinien przejąć ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Duda mówił, że nie chciał się zgodzić, argumentując, że ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie zostało odnalezione, nie ma także oficjalnej noty dyplomatycznej ze strony rosyjskiej informującej o smierci.
Jak relacjonował Duda, po południu, ok. godziny 14, Czapla przekazał mu telefonicznie informację, że "przyszedł telegram" od prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do ówczesnego marszałka Sejmu, informujący o tym, że prezydent Lech Kaczyński nie żyje, Duda dodał, że Czapla powiedział mu też, że Komorowski rozmawiał telefonicznie z Miedwiediewem. - O ile pamiętam, powiedziano mi, że była to rozmowa telefoniczna pomiędzy panem marszałkiem Komorowskim a panem prezydentem Miedwiediewem - zaznaczył. Duda relacjonował, że wówczas powiedział Czapli, by Komorowski "robił jak uważa".
Podczas posiedzenia zespołu Duda powiedział, że pierwszy telefon od Czapli otrzymał ok. godz. 11.; Czapla poinformował go wówczas, że Komorowski "zaraz wygłosi oświadczenie o tym, że przejmuje wykonywanie tymczasowo obowiązków prezydenta". Dodał, że Czapla powoływał się na zapis konstytucji mówiący o śmierci prezydenta.
Zapytałem: czy ktoś z państwa widział ciało pana prezydenta. Odpowiedź była: nie. Czy otrzymaliście państwo jakąś notę dyplomatyczną ze strony rosyjskiej informującą o tym, że pan prezydent nie żyje. Odpowiedział, że nie - mówił Duda. Jak zaznaczył, powiedział wówczas Czapli, że jeśli Komorowski w takiej sytuacji wygłosi oświadczenie o przejęciu obowiązków prezydenta, będzie to złamanie konstytucji. Według niego, rozmowa z Czaplą zakończyła się "dosyć gwałtownie".
Pół roku napisałem temu i tu art.- "Tajemnice Prezydenta IIIRP", ktory polecam szczególnie.Dotyczył właśnie zwiazków jego mi z oficerami KGB.
-Zostaje pytanie, czy dwóch ich jednoczesnie atakować? Wydaje mi się, że nie. Są silne tarcia miedzy nimi obecnie/ a raczej wpływami służb/ Może to tło być istotne, niedługo w rozgrywkach, a każda szansa jest ważna. Jednocześnie wydaje się, że politycznie trzeba najpierw pozbyć się TUSKA. Z dwoma walka będzie trudniejsza... Serdecznie pozdrawiam |
|
Premier Tusk, Makiawelizm, Schizofrenia! |
|
|
11 lat temu |
TAK Contesso, tak |
prof Rycho:
Mam materiał na JEGO BOJAŹŃ, ten błazen od "niepolskości", od "aferałów-liberałów" jest przestraszony-BOI się!
Boli się z trzech powodów:
1. Trybunał Stanu
2. W związku z naciskami i szantażem "sił wyższych"w PL
3. Putina-który ma go w "garści" i postawił na "nowe", co ziści się w czerwcu.
Tusk cierpi już na rozdwojenie jaźni, chętnie by uciekł i ucieka od problemów! Zdaje sobie sprawę, że Naród się budzi, że rośnie świadomość, że część Narodu zaczyna sobie zdawać sprawę jak wmanewrował go kłamstwami i socjotechniką "pod głosowania". A wszystko za sprawą "daniny ofiar" z 10 kwietnia! Wie, że "mafia", którą reprezentuje, chce dalej bez hamulców "żreć coraz więcej i jest nie do poskromienia".
A tez to za sprawą i tu piszących internautów- to ich dziejowa misja w obnażaniu i przekonywaniu tych, co do tej pory nie rozumieli.
Z przyjemnością czytam i Pani teksty...Pozdrawiam |
|
Premier Tusk, Makiawelizm, Schizofrenia! |
|
|
11 lat temu |
Wołomin i patologie |
prof Rycho: DOBRE 10 |
|
Jak władza się ze smyczy urwała |
|