Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Stork Nie ma najmniejszej Stork Nie ma najmniejszej szansy aby lądujący samolot spadający w miękkie błotniste podłoże i jak twierdzi MAK i jego burdelmama z wysokości 8 m, roztrzaskał się na tyle części i pogrzebał wszystkich pasażerów! Aby ukryć tę ponurą zbrodnię, wszyscy pasażerowie musieli zginąć. Aby wszyscy zginęli, trzeba było szczęściu pomóc. Ot i cała logika. Niestety logika ekipy z URze wciąż przypomina raka w galopie: krok w przód i dwa w tył. Nie dalej jak kilka nr wstecz red. naczelny pisał, że w żaden zamach nie wierzy! To ja się pytam chłopaków z ul. Prostej: co jeszcze rosyjscy mafiozi musieli by zrobić, aby wreszcie do waszych tępych mózgownic dotarł sowiecki przekaz ? Obawiam się, że nawet gdyby w chwili szczerości Vlad się przyznał ( w zasadzie mógł by to zrobić i tak włos mu z głowy nie spadnie ) powiedzieli by: mówi tak żeby nas przestraszyć, a przecież gdyby to zrobił to przecież wiadomo, że by się nie przyznał. Itd itp. Muszę się napić czegoś….. Dyskusje na temat tekstu Macieja Pawlickiego o Smoleńsku
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Niezłomni Stork http://www.youtube.com/watch?v=zQCIvJnOpIo Wyć, albo nie wyć
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Platforma jest nam potrzebna Stork Nie wiem do czego, ale skoro dobry Bóg nam ją zesłał, coś chce nam przez to zafajdane nieszczęście powiedzieć. Powinniśmy się nad tym zastanawiać codziennie.  Odwrócenie nieszczęścia daje ciekawą optykę, bowiem PO to tylko nadmuchany balon, pusty w środku. Aby znaleźć igłę, która przebije to gumowe ścierwo, musimy najpierw spojrzeć na siebie, zmienić się wewnętrznie. Tego właśnie oczekuje od nas Stwórca. Na początek wystarczy mały delikatny uśmiech, dla ludzi mijanych na ulicy, odrobina życzliwości nawet dla kogoś kto na nią naszym zdaniem nie zasługuje, np dla pani, która właśnie wepchała się bez kolejki po wędlinę. To potężna energia i każdy ją w sobie ma. Musimy być dla siebie lepsi, bardziej życzliwi, tolerancyjni bez względu na to jak zachowuje się ta druga strona. Nie na darmo we wschodnich sztukach walki, pierwsze lekcje poświęcone są nauce szacunku dla przeciwnika. Wrogowi należy się jeszcze większy szacunek. Tylko wtedy można go pokonać. PO to nie jest przeciwnik, to jest wróg. Śmiertelny wróg.  Najważniejsze jest przesłanie JPII: "nie lękajcie się" Ludzie przerażeni są bezradni. Na wojnie najwięcej żołnierzy ginie nie gdy walczą, a gdy w panice i strachu bezładnie uciekają. Kula w plecy to kula hańby. Walczmy z nadzieją i pogodą ducha. Bez nienawiści i złości, z uśmiechem na ustach. To poraża przeciwnika.  Polska ma przed sobą świetlaną przyszłość i dosłownie i w przenośni. Nasza przyszłość w naszych rękach. Zgodnie z naszą wiarą niech nam się stanie. Amen. Wyć, albo nie wyć
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Prof. Borman, przepraszam Norman Stork Prof. N. Davis już od dawna domagał się ode mnie, abym zwrócił mu jego książki. Tym razem się nie będę ociągał. Wyślę mu je ekspresem i nawet nie będę żądał zwrotu poniesionych kosztów. Na moją wcześniejszą obstrukcję zastosował wyjątkowo perfidną metodę: tłumaczył mi publicznie, co powinienem jako Polak obchodzić, a co jest tylko wioskowym obciachem. Rocznica Powstania Warszawskiego w/g profesora jest. On Norman to wie, w końcu jest Angolem. Czy ta nacja, zawsze musi traktować inne tak jak Hitler ? Wyć, albo nie wyć
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Ja z innej beczki Stork Zdziwiło mnie cienkie kłamstwo premiera. Gdy jednak zastanowiłem się trochę, doszedłem do wniosku, że powodem takiej wsypy może być brak możliwości skorzystania z doradców, ba, nawet rozmowy z wspólnikami organizatorami. Nikt tam nikomu nie może zaufać i nie wiadomo, kto w razie potrzeby wysypie pozostałych, aby ratować własną skórę. A potrzeba może pojawić się już wkrótce, sprawy mają się źle, nawet jeszcze gorzej, więc każdy musi działać na własną rękę. Bo co innego doradzać się na temat długu publicznego ( każdy minister i ministra ma po kilkudziesięciu doradców na nasz koszt ), kłamać o skali bezrobocia czy katarskim inwestorze. Czym innym jest uzyskać pomoc jak zamataczyć w sprawie Smoleńska, aby umyć brudne po łokcie łapki i nie wykreować sobie kłopotliwego świadka tak intymnych zwierzeń. No i mają kłopot: nic nie mówić, źle, mówić jeszcze gorzej. I nie ma znaczenia kto dziś zarządza prokuraturą. Jutro wszystko może się zmienić jak w kalejdoskopie. A gdy kura osłabnie……to już wiecie. Czarny dzień PolRewKomu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Brak zdolności honorowej Stork Nie koresponduję z ludzmi, którym brak ww zdolności i żegnam pana ozięble. PO waszemu do swidania. Czarny dzień PolRewKomu
Obrazek użytkownika waldimeola
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Kura straszna ptica Stork Gdy kura zachoruje i osłabnie, będzie dziobana przez koleżanki, z coraz większą bezwzględnością, aż w końcu wyzionie ducha. Podobnie działają państwa. Gdy jedno utraci płynność w unikaniu ciosów, pytanie jest tylko kiedy zakończy swój byt. Polacy uwierzyli w NATO, UE i co tam jeszcze. Jeden z najważniejszych zapisów natowskiego traktatu mówi: solidarna pomoc w ramach swoich możliwości!!! Równie dobrze mogliśmy tego paskustwa nie podpisywać, bowiem najgorsza jest iluzja bezpieczeństwa. A jakim prestidigitatorem jest ten pakt zobaczyliśmy w Katyniu, a wcześniej po "wypadku" Casy. W 1939 r. też nam POmogli w miarę swoich możliwości. Niech wszyscy Polacy pamiętają: gdzie mieliśmy wszyscy tego palca….. Czarny dzień PolRewKomu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Zdrajca to zdrajca Stork Choćby jego intelekt był wysadzany brylantami i powlekany złotem, jest mi obmierzły. Nie oceniam ludzi w/g poziomu dowcipu a w/g sztywności kręgosłupa. Pełzający Ornitolog na poplamionym materacu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Konteks Stork Nie wiem jaki był kontekst tych decyzji. Nie siedzę w parlamencie. Jak napisałem, V-ta kolumna jest wszechobecna, również w PiSie, jedyną osobą, która jest zlustrowana to Jarek Kaczyński zlustrowana krwią i ci, którzy zginęli w Katyniu,. Reszta jest w kręgu podejrzeń. Nie wierzę nikomu, z założenia, sprawdzam wszystkich, dla zasady i porządku. Nie obrażam się również, gdy ktoś do mnie nie ma zaufania, wręcz jestem podejrzliwy, gdy kontakt się osładza, bez szczegółowego sprawdzania kto zacz. Długo, cierpliwie i zawsze. Tak długo jak długo trwać będzie ta wojna, która ( przypominam ) zaczęła się w 1939r i nieszczęśliwie nie może się zakończyć, tak długo nikt nikomu nie może ufać do końca. Jak pokazuje przypadek naszych intelektualistów, gdy byli zbyt niezłomni, opracowano metodę na "biuro matrymonialne". I tak wiele tych agentek, zgodnie z prawem, blokuje po śmierci niezłomnych, nowe edycje ich dzieł, jako jedyne spadkobierczynie. Taki dodatni efekt uboczny agentury. Pełzający Ornitolog na poplamionym materacu
Obrazek użytkownika Krzysztof Kaznowski
Obrazek użytkownika Stork
13 lat temu Są ważniejsze sprawy Stork Pomigany już nazwiskiem świadczy. Nie zgadzam się z Tobą Seawolfie co do oceny lepszych i gorszych secesjonistów z PiS-u. Sposób w jaki to zrobiono, ich późniejsze wypowiedzi a co może najważniejsze, moment w którym to zrobiono wystarczy do jednoznacznej oceny tych ludzi. Kaczyńcy byli i są ( również jako polityczna idea ) oblepieni agenturą jak winnica. To temat na nie jeden artykuł. Dziś warto przyjrzeć się nowej genialnej idei naszego Boskiego Słońca: obowiązkowe szczepienia. Ciekawe kto na tym zarobi i jaki jest ( poza biznesem ) prawdziwy cel tych szczepień. Ja sam jednego jestem pewien: niezależnie od wymyślonych kar ( jeżeli obowiązkowe to znaczy, że musi być przygotowany system egzekwowania ) żadnym obowiązkowym szczepieniom się nie poddam. Natomiast ucieszy mnie bardzo publiczny widok Platfusów szczepiących się wraz rodzinami, z Panem premierem, prezydentem z rodzinami. PS POjawił się tu jakiś burak tańczący z widłami. Proszę pana: kiedyś gdy pana przodkowie jeździli po wioskach i namawiali chłopów do kolektywizacji, ci, znudzeni jego prymitywną nachalnością mieli doskonały sposób na pozbycie się intruzów: łapali takiego i wciskali mu w odbyt buraka. Opowiadał mi tę historię lekarz, który w tamtych czasach przeprowadzał operacje ( bardzo ciężkie ) wyciągania z jelita tego warzywa. Nie wszystkim jednak udało się wyciągnąć i pan pewnie jest POtomkiem kogoś, kto z burakiem w dupie został. To widać, to słychać i niestety też czuć. Proszę się udać z tą historyjką do Biedronia. Ucieszy się chłopina.. Pełzający Ornitolog na poplamionym materacu
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony