|
12 lat temu |
tł |
To jednak nadzwyczajne: nie ptak a fruwa
ukłony |
|
Ludność tubylcza dostaje paciorki |
|
|
12 lat temu |
sigma |
Dziękuje za linki. Tyle tego, że będzie wymagało odpowiedzi w sporym tekście. Na szczęście na gruncie faktów i źródeł, a nie psychologii i zarzutów o agenturalność. Chyba, choćby z przekory, zmienię się z życzliwego Coryllusowi czytelnika w jego wielbiciela i propagatora
ukłony |
-1 |
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
traube |
Ciekawie traktujesz argument o "znajomych historykach francuskich", tożsamy z twoim o brazylijskim licealiście. Uzasadniasz, znacznie szerzej niż ja, to co napisałem, a następnie dziwisz się mojemu relatywizmowi. Jeśli już uważasz to za relatywizm, to dlaczego cie razi u mnie, a nie u ciebie samego? Stąd i odniesienie do "mojej logiki" (niby czemu "mojej", skoro stosujesz tą samą?) - bezsensowne.
Nie wiem skąd pomysł wprowadzenia tematu "polskich obozów koncentracyjnych". Mówimy, jeśli pamiętasz, o Coryllusie i jego błędach, które są takiej wagi, jakiej byłoby pokazanie na filmie butelki Wyborowej, podczas gdy w rzeczywistości była to Żytnia. Uznanie tego za nieistotne, też byś potraktował jako przejaw relatywizmu? "Polskie obozy koncentracyjne" to zupełnie inny kaliber, i do tego nie błąd tylko fałszerstwo.
ukłony
|
-1 |
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
Max |
Właśnie nie mogę znaleźć w całej naszej dyskusji i wcześniejszych na ten sam temat, dowodu na brak elementarnej wiedzy Coryllusa. Zresztą, co to znaczy "brak elementarnej wiedzy"? Proszę sobie porównać fragmenty Wahadła Foucault, tak cenionego przez Pana Eco (przeze mnie również), poświęcone historii Zakonu Krzyżackiego. Bełkot dyletanta. Zauważy to każdy polski, niemiecki czy węgierski czytelnik, nie mówiąc o mediewistach z tych krajów. Kiedy poprosiłem o przeczytanie tych fragmentów znajomych historyków francuskich, nie zauważyli żadnych nieścisłości. I tak jest z Coryllusem: błędy zauważą bezpośrednio zainteresowani (w tym wypadku historycy) i nie będą one miały żadnego znaczenia dla odbioru całości, ani dla wiarygodności autora.
Nie chcę być złośliwy, jednak spytam : czy wspominając Parnickiego, miał Pan na myśli Parnickiego z okresu pisania Aecjusza i Srebrnych Orłów, czy późniejszego, gdy pisał Inne życie Kleopatry? Bez względu na odpowiedź, przy całej sympatii dla Coryllusa, a nawet podziwie dla niego, porównanie go z Parnickim nie wydaje mi się stosowne. Choć może, kiedyś...
ukłony |
1 |
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
AdamDee |
Przepraszam: wykazanie tego w sposób wiarygodny, wymagało by tekstu objętości nie mniejszej niż 20 tycnerówek. Pewnie niedługo go popełnię, ale na pewno nie dziś
ukłony |
1 |
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
ellenai |
Jeśli ktoś, lubi tracić czas na dyskusje o niczym - to masz rację. Miałem wrażenie, ze takich miłośników dywagacji o d... Maryni, na Niepoprawnych raczej się nie spotyka, I po co to zdrabnianie?
ukłony |
|
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
tł |
Trudno widzieć coś, czego nie ma. Każdy historyk amator czy zawodowiec,gdy zaczyna propagować szerzej niż w kwartalnikach swoje wnioski, wykraczając poza utarte schematy, staje się publicystą. Dla mnie KTOŚ, a skoro dla Ciebie tylko ktoś, to dlaczego poświęcasz mu tyle czasu? Warto?
Byłbym wdzięczny za nie przekręcanie mojego nicka - zawiera pewne konotacje historyczne
ukłony |
2 |
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
roland |
Kolejny pomysł lewicy, który skończy się morzem trupów. Bo bezkrwawo, przy nastawieniu mułłów, tego się już, niestety, nie załatwi |
|
Islamizacja Europy |
|
|
12 lat temu |
sigma&co |
Tyle emocji może wzbudzać tylko KTOŚ. O charakterze coryllusa trudno mi coś powiedzieć, bo za słabo go znam, w przeciwieństwie do tu piszących. Dziwi mnie zupełne niezrozumienie różnicy między beletrystyką a naukowymi monografiami. Coryllus jest historykiem amatorem, jednak obdarzonym rzadko spotykaną intuicją - czyli darem, którego żadne wykształcenie, czy drobiazgowość nie zastąpią.
I rzecz niedopuszczalna, która pojawiła się w paru głosach - insynuacje, że Coryllus jest zaprogramowanym przez kogoś rozbijaczem, który na czyjeś polecenie ma niszczyć ludzi, czyli po prostu ubeckim agentem. To jest podłość, której zazdrością o sukces i zwykłą zawiścią, wytłumaczyć się nie da |
|
Casus Coryllusa |
|
|
12 lat temu |
foros |
Wreszcie rzetelna analiza tematu Komorowski, a nie te uspokajające brednie o "żyrandolu". Dla mnie to wyjątkowo skuteczny i groźny gracz, działający zakulisowymi metodami. Kiedy zostanie to szerzej zauważone, będzie za późno na obronę
ukłony |
|
Półmetek prezydentury |
|