|
14 lat temu |
" TUSKAS SEKTAS "... |
Na wstępie chciałbym wszystkim zaproponować bardzo aktualny tekst Pawła Lisieckiego z Rzepy pt. "Szaleństwo, zbrodnia i atmosfera nagonki", zakończony zdaniem: ?Komentując wydarzenia w Łodzi, premier Tusk powiedział: ?To dramat, który wszyscy przeżywamy. Liczę na to, że wszyscy w Polsce otrzeźwiejemy?. To mądre słowa. O ile premier będzie je umiał najpierw zastosować do siebie i do swego obozu politycznego?. http://blog.rp.pl/lisicki/2010/10/19/szalenstwo-...
Ze swej strony przewiduję, że to, co się stało dzisiaj w Łodzi będzie miało swoje dalsze tragiczne następstwa. Przewidziałem zresztą, że katastrofa pod Smoleńskiem tylko otworzyła wór z katastrofami, których finałem będzie gigantyczna katastrofa, po której Tusk upadnie? Bo tak jak prawdziwe są słowa Lisieckiego i innych, poza-salonowych komentatorów, dotyczące trwającej od 5-ciu lat nagonki na PIS i braci Kaczyńskich, z których jeden nie żyje, a drugi miał być właśnie zabity, to jednak nie został zauważony najważniejszy ? nie dotyczący polityków efekt polityki Donalda Tuska. Jego konsekwencją będzie tragedia przekraczająca rozmiary katastrofy pod Smoleńskiem, powodzie i dzisiejszy mord polityczny. I wcale nie mam na myśli katastrofy gospodarczej, do której Donald Tusk też nas doprowadzi...
Chodzi mi o tragiczne w skutkach dla przyszłych losów Polski i Polaków cięcie toporem po naszych rodzinach, przyjaźniach i solidarności ( przez duże i małe ?S?) - którą tak się szczyciliśmy przed światem. Tusk dokonał bowiem rzeczy niebywałej, której nie udało się dokonać okupantom oraz komunistycznej władzy. Tusk tępym toporem na lata podzielił Polaków na dwie zwalczające się grupy: " postępową " i " zacofaną "
W tej postępowej ? Tusk ulokował siebie i PO, zaś w zacofanej - PIS i Kaczyńskich. Oczywiście, ten zabieg dokonany został zupełnie świadomie - przy pomocy anty-polskich mediów, w tym głównie GW i TVN, często reprezentujących interesy zupełnie nam obce. Po to tylko, by słaba, wewnętrznie rozbita Polska nie zagrażała Europie?Cel dawnych ?internacjonałów?, budujących kiedyś komunizm został ? dzięki Tuskowi osiągnięty w III RP.
To swoiste cięcie po Narodzie jest niebywałe w całej historii Polski i doświadczają je wszyscy: pokłóceni na śmierć siostry i bracia (zwolennicy PIS i PO), koledzy i koleżanki z którymi nie warto się spotykać, aby nie doszło do awantury, a nawet małżeństwa, bliskie rozpadu ze względu na sympatie i anty-patie polityczne. Wystarczy spojrzeć na dzisiejsze posty w Onecie, gdzie zdanie: ?wolę cierpieć głód i być bez pracy, niżby miał rządzić PIS i Kaczyński? , to jedno z najdelikatniejszych określeń, odnoszących się do dzisiejszej sytuacji Polski.
Zatem to nie PIS, lecz PO stało się sektą, którą jej lider prowadzi do zbiorowego samobójstwa. Co gorsza, przeciwnicy tej sekty są skazani na tę samą drogę, gdyż Tusk zmierza do absolutnej władzy, swoistej neo-komuny, gdzie istnieje tzw. konstruktywna opozycja, całkowicie podporządkowana czarnemu mesjaszowi. Tusk ? przy pomocy anty-polskich mediów rozegrał Polaków bezbłędnie, kwalifikując wszystkich, którzy mieli wątpliwości, np. co do kontraktu katarskiego, prywatyzacji szpitali, Traktatu Lizbońskiego lub przyjęcia Euro do grona ciemnogrodu. Resztę uczynili jego przyboczni, kwalifikując wszystkich mających inne opinie niż podobające się liderowi sekty ? do grona pisowskich lizusów. Zaczęło się dożynanie PIS-u? Niestety, teraz także dosłowne.
Tak wyeliminowano z tej ?lepszej? Polski pokaźne grono dziennikarzy i publicystów. Ten proces zresztą trwa nadal, np. w TVP. W tym samym czasie, rozpadały się i nadal rozpadają dawne przyjaźnie, dawna solidarność między ludźmi, a nawet łączące ludzi więzy krwi. Zatem odpowiedź na pytanie: Dlaczego Tusk i PO mają nadal takie poparcie, gdy wszystkie cudy Tuska okazały się oszustwem, a już za chwilę czekają nas podwyżki cen, krach gospodarczy a bezrobocie nieustannie rośnie? ? jest banalnie prosta. Większa część Polaków zainwestowała bowiem zbyt wiele w Tuska, by się teraz z Tuska wycofać !
Bo trudno jest wrócić do dawnej przyjaźni, zakończonej karczemną awanturą w wyniku różnicy zdań na temat kontraktu katarskiego, czy katastrofy pod Smoleńskiem. Trudno jest poskładać więzy rodzinne, gdy padły słowa usłyszane z ust telewizyjnych autorytetów, jak Niesiołowski, Kutz, Palikot, Bartoszewski czy Wajda ! Trzeba więc nadal iść za czarnym mesjaszem, w którego zainwestowało się np. 30-letnią przyjaźń lub rodzinne związki.
Ten podział Polaków, dokonany tępym toporem Tuska, będzie się jątrzył przez lata, aż do dnia wielkiej katastrofy. Czy będzie to rodzaj wojny domowej, którą ogłosił Wajda ? nie wiem? Wiem tylko, że Polska m o ż e s i ę o d r o d z i ć dopiero p o tej katastrofie. Niestety, odrodzenie nie nastąpi bez katastrofy, gdyż ? jak wskazują sondaże ? aż ok.40% ludzi zainwestowało w czarnego mesjasza i nadal będzie na niego głosować. Bo te 40% nadal będzie żyło nadzieją - jak owi gracze giełdowi, obserwujący gwałtowne spadki indeksów - że któregoś dnia się odegrają.
Takiej jednak możliwości nie ma i nigdy nie będzie ? jesteśmy już na równi pochyłej, ku katastrofie: i to wszyscy ? z winy tych, których jest większość i którzy uwierzyli w postępowego Tuska i jego cudy. Czas cudów jednak dawno się skończył i plagi już tylko przed nami?
źródło
STEIN |
|
Nie dajmy sobie wmówić, że Jarosław Kaczyński podzielił naród! |
|
|
14 lat temu |
" p a ń s t w o " |
Poseł Elżbieta Rafalska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pamiętam, jak z tej mównicy na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu i Senatu czytałam listę poległych kolegów. Pamiętam, jaki był scenariusz. Wszystko zostało tak precyzyjnie określone, że można było powiedzieć tylko: Ola Natalli-Świat - wiceprzewodnicząca Komisji Finansów Publicznych, i nic więcej. Całe posiedzenie trwało pół godziny.
Potem razem z panem marszałkiem byłam w Brukseli, w Parlamencie Europejskim i tam przez 1,5 godziny na stojąco wymieniono wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej. Na stojąco słuchano i oglądano. Wyświetlano zdjęcia ofiar. Proszę państwa, dzisiaj tak bardzo się nam spieszy, że pan marszałek zabiera głos posłowi, który chce przedłużyć zadanie pytania o 5 sekund, a państwo rechoczecie, bo może zapomnieliście już o naszych kolegach.
Myślę, że z tej mównicy mamy prawo zadać każde, nawet najtrudniejsze pytanie (Dzwonek), i nikogo nie powinno ono śmieszyć. Czy naprawdę tak bardzo brakuje nam tego czasu...
(Wicemarszałek Stefan Niesiołowski wyłącza mikrofon, oklaski dla niego)
(Głos z sali: Brawo.)
Elżbieta Rafalska
Wybrana dnia: 21-10-2007
lista: Prawo i Sprawiedliwość
okręg wyborczy: 8 Zielona Góra
liczba głosów: 16922
Staż parlamentarny: senator VI kadencji
STEIN |
|
Marszałek Niesiołowski jest chory psychicznie? |
|