|
14 lat temu |
@Szpilka |
U nas to wszystko służy władzy, nie społeczeństwu.
Droga Szpilko :), powyższym cytatem poruszyłaś bardzo ważny temat.
Cały czas twierdzę, że Polacy od 1944 trwają w okowach bolszewickiej hegemonii.
Okrągły Stół był mistyfikacja, która ogłupiła Polaków na długie lata.
Władza komunistyczna w PRLu, a potem poprzez UW i KLD ewoluująca w tą POlszewicką nigdy nie była nastawiona na dobro obywatela.
Zawsze liczył się jedynie interes swołoczy, a nie interes społeczny.
POkraki wywodzące z się z nizin społecznych bardzo chcą wejść na salony, a fakt, ze zawsze byli gołodupcami, czyni z nich chciwych hochsztaplerów dla których ideą jest, że "pierwszy milion należy ukraść".
Czy to nie Schetyna powiedział, że "aby mieć pieniądze, należy wejść do biznesu, ale żeby mieć wielkie pieniądze, to należy wejść do POlityki".
Zidiociałe społeczeństwo zarzucało Jarosławowi Kaczyńskiemu to, iż nie posiadał on konta bankowego będąc premierem.
To była wielka zaleta tego człowieka, który poświęcał się pracy do jakiej został powołany i nie trawił czasu na Machu Picchu czy na wycieczki do Wietnamu.
Peowscy złodzieje po tym jak "sprywatyzowali" Polskę, stali się rezusami, którzy dysponują wielkimi pieniędzmi ulokowanymi na światowych kontach.
Weźmy dla przykładu prezydentów amerykańskich, ale pomińmy tego ostatniego, który jest tak samo wg mnie POmyłką jak PO u nas.
Reagan, Bushowie- to byli zamożni ludzie zanim trafili do wielkiej polityki, a u nas?
Buractwo ze słomą w butach na salonach.
Hołota czerwona-POmiot ruskich szwejów z pepeszami na powrozach i folwarcznych praczek.
Hrabiowie?
Kit, że Bronisław Zygmuntowicz jest hrabią, ma się do prawdy tak jak fakt, iż dziadek Tuska służył w AK.
Hołota, hołota i jeszcze raz hołota.
Złodzieje i aferzyści.
Pamiętasz Eureko i PZU?
Bodaj 9 miliardów jakiejś dziwnej dywidendy wypłacono tej firmie.
Kto to kontrolował?
Gdzie są na to dokumenty?
Ile faktycznie poszło do Eureko, a ile na Kajmany?
Stocznie, banki, fabryki..., to wszystko rozdano pomiędzy siebie za przysłowiową złotówkę, a społeczeństwo?
Społeczeństwo dostało kredyty z banków, niepolskich banków i społeczeństwo jest zadowolone, że może sobie iść do Tesco w Walentynki i nakupić szajsu z UE bądź Azji.
Społeczeństwo ma laptopy i komórki, a niektórzy samochody i mieszkania, ale w kredytach.
W cywilizowanych krajach nie jest to dziwnym zjawiskiem i życie całych społeczeństw na kredyt jest powszechne, ale tam są ustabilizowane gospodarki z rozbudowanymi świadczeniami socjalnymi, służbą zdrowia, sądownictwem i armią.
My?
Jak my wyglądamy na tle Niemiec, UK, czy Szwecji?
Nas jako państwa po prostu nie ma.
Dług publiczny o którym wszyscy wiemy, a który cały czas się powiększa z prędkością światła, spowoduje niebawem ekonomiczny upadek naszego państwa.
Kryzys, który państwa z rozwiniętą gospodarka już powoli zażegnują w Polskę niebawem uderzy z taką siłą, że nasi to "finansiści" z Rostowskim na czele, co jedynie zrobią, to po prostu uciekną z kraju.
Ta ich ucieczka to realna opcja, bowiem musimy się liczyć z tym, że to jednak PO wygra kolejne wybory poprzez powtórzenie medialnego zamachu stanu, bądź też innego wyrafinowanego szwindlu.
Ich paniczny strach przed sprawiedliwością popchnie tę bandę do wszystkich sposobów, ażeby nie sięgnęły ich trybunały.
No ale zastanówmy się co dalej?
Jeżeli ta swołocz utrzyma się przy władzy, to co się stanie z Polska gdy oni w swoim gronie nie posiadają nawet ludzi kompetentnych na ministerialne stanowiska.
De gnoje uciekną, a Polską zajmie się UE i Rosja z którą ci idioci podpisali układ gazowy na całe dekady.
Poczekajmy jeszcze tylko na sprzedaż polskich lasów.
Jeśli wygra PiS, a mam wielką nadzieję, że tak będzie, to przed Polska bardzo długi okres naprawy kraju.
Potrwa to całe dekady.
UE wcześniej czy później się rozleci (raczej wcześniej) i Polska już dzisiaj powinna szukać sojuszów z krajami Europy środkowej, takimi jak Węgry, Czechy, Rumunia, a także Turcja.
Taka ideę miał Piłsudski chcąc stworzyć Międzymorze, ale ni3estety nie doszło do realizacji tego pomysłu.
Politykę prowadzącą do uniezależnienia nas od Rosji i Niemiec prowadził ŚP.Lech Kaczyński.
Niestety, ale złe siły zadbały o to, ażeby zabrać Polakom tego człowieka, a tym samym zastopować jego idę stworzenia silnej Polski.
Kim dzisiaj jesteśmy?
Zdajemy sobie sprawę, że nie mamy armii?
Takim ruskim wystarczą dwa Mistrale i 24 godziny po to, ażeby przeprowadzić skuteczny szturm na Warszawę.
Bredzę?
Zapewniam, że nie.
Kto nam udzieli pomocy?
NATO?
NATO doskonale sobie zdaje sprawę, iż Polska jest bolszewicką strefą wpływów i nie ruszy palcem w naszej sprawie dopóty, dopóki rządzą nami komuniści.
Brytyjscy dyplomaci są wielce zaskoczeni, że PiS jako partia opozycyjna przetrwała w Polsce tak długo zważywszy, że Polska jest kondominium rusko-niemieckim.
Brytole nie biorą jednak pod uwagę tego, że są jeszcze Polacy, którzy nie pozwolą na eutanazję swojej ojczyzny i wybiorą PiS, a tym samym Polskę.
Potem nie będzie łatwo, ale damy radę.
Pozdrawiam serdecznie.
PS. Zwracaj się do mnie per "ty" proszę :)))
|
|
Quo vadis, PiS? |
|