|
15 lat temu |
kolejny głos w sprawie USOPAŁ |
To kolejny głos w sprawie USOPAŁ .
pozwolę sobie zacytować go w całości
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Światowy totalitaryzm i upadek Polski
Nikogo, kto zna choć troche historię ludzkości przekonywać nie trzeba, iż zawsze żądzy posiadania towarzyszyła i towarzyszy żądza władzy. Są one związane ze sobą nierozerwalnie i nawazajem się uzupełniają i implikują. Im więcej władzy bowiem, tym więcej posiadania i vice versa. Układ taki, kiedy nie służy interesom ogółu, kiedy własność i władza nie rozciąga się na większość obywateli, a służy jedynie interesom wąskich grup, niesie wtedy ogromne zagrożenia dla czlowieka jako jednostki, dla jego godności, wolności, pragnień... Dla tych wszystkich wartości, dzięki którym pojedyńczy człowiek może życ z podniesioną głową. Wszelkie systemy totalitarne od starożytności po współczesność cechuje to samo szatańskie pragnienie skontrolowania i zdominowania w całości, czyli totalnie zycia pojedyńczych ludzi i tworzonych przez nich wspólnot. Zasady i cele tej kontroli pozostają niezmienne. Zmieniają się i udoskonalają jedynie jej formy.
Wiemy dziś, że dwie pierwsze wojny światowe zostały przygotowane w zacisznych gabinetach bankierów i powiązanych z nimi ponadnarodowych elit oraz tajnych struktur, które od czasu barbarzyństwa rewolucji antyfrancuskiej w wieku XVIII starają się z coraz tragiczniejszym skutkiem opleść całą Ziemię swą siecią i doprowadzić do powstania rządu światowego. Coraz częściej słychać dziś o przygotowaniach do trzeciej wojny, zadaniem której ma byc doprowadzenie ludzkości: narodów i państw do całkowitej unifikacji i jeżeli ktoś powie w tym momencie, że to niemożliwe, bo przecież tzw. świat zachodni rządzony jest w oparciu o demokrację, to znaczy to, że bładzi, gdyż demokracja owa jest niczym innym, jak tylko fasadą, zwrotem semantycznym, wydmuchaną skorupką z jajka, a tak na prawdę służy planom uczynienia z Europy i reszty świata miazgi na wzór tej, jaką było Imperium Rzymskie.
W antychrześcijańskiej, antynarodowej, antywolnościowej Unii Europejskiej na naszych oczach powstaje IV Rzesza dla nowych nadludzi, odgrywających rolę obywateli Nowego Rzymu, czy też raczej Nowego Jeruzalem pośród milionowej rzeszy „hołoty, pospólstwa, podludzi”, którym wyznaczono rolę służących i niewolników. Ludziom tym dzień w dzień robi się medialne pranie mózgów faszerując ich papką nowomowy w stylu „tolerancji, ekumenizmu” i tym podobnych bredni, głoszących akceptację dla wszelkich dewiacji z homoseksualizmem włącznie, a potępiających normalność. Wobec tej „hołoty” zastosowano już prawie wszędzie kontrolę urodzin za przyzwoleniem zresztą całych społeczeństw. Propagandowe szczekaczki trąbią na okrągło o „prawie kobiet do własnego brzucha”. Kontrola urodzeń nie jest bynajmniej wynalazkiem współczesnych totalitaryzmów. Wystarczy przypomnieć, ze już na przykład w starożytnym Egipcie topiono „nadmiar” niemowląt. Oczywiście internacjonalni komuniści sprawując władzę w Rosji bolszewickiej oraz narodowi socjaliści w Niemczech usprawnili znacznie ten haniebny proceder legalizując zabijanie nienarodzonych pośród „podludzi”, pośród „hołoty”... Dziś zbrodnia ta szerzy się na całym prawie świecie.
Kontrola populacji i pranie mózgów to jednakże nie wszystkie narzędzia, przy pomocy których współczesne nam antynarodowe i antychrześcijańskie elity świata starają się zaprowadzić nowy porządek totalitarny. Dwa miesiące temu jeździłem znów po ojczystej, polskiej ziemi od Mazur, poprzez Mazowsze aż po Podkarpacie. I znów, jak podczas każdego kolejnego pobytu uderzyła mnie i zastanowiła coraz większa ilość ziemi nieuprawianej, ziemi nieobsiewanej... Wspaniałe czarnoziemy od Zamościa po Hrubieszów leżą odłogiem. W wioskach Podkarpacia, gdzie jeszcze przed dwudziestu laty każda z nich oddawała średnio codziennie po dwie ciężarówki baniek pełnych mleka po pięćdziesiąt litrów w każdej, dziś nie ma ani jednej krowy...!!! Nie ma świń, nie ma kur...!!! Nie ma żadnych zapasów żywności w domach polskich rolników...
Wszystko kupowane jest w sklepach. Ziemia leżąca odłogiem od prawie dwudziestu lat odbudowała całą biosferę. Aby to zobaczyć wystarczy wbić szpadel w tę polską ziemię... Rolnicy pozamieniali ogródki warzywne w ozdobne trawniki i skalniaki... Wprowadzone w Polsce prawo unijne jest takie, że praktycznie nie opłaca się i nie można niczego hodować, a ta nieuprawiana ziemia czeka nie na kogo innego, jak na tych nowych panów, przyszłych obywateli i właścicieli imperium, gdzie Polacy będą bandosami, najemnymi robotnikami rolnymi.
W latach dziewięćdziesiątych zaraz po okrągłostolowym oszustwie wprowadzono w Polsce urząd tzw. komisarza masy upadłościowej. Komisarze ci dorobili się milionowych majątków na zniszczeniu i rozgrabieniu przemysłu w Polsce, podczas gdy ludzie wyrzucani na bruk z zakładów czekali miesiącami na groszowe odprawy i niepopłacone pensje... Dzisiejsze rządy unijne w Europie i obecne rządy w Polsce to własnie nic innego, jak komisariaty do likwidacji resztek tego, co pozostało jeszcze po Polsce, co pozostało po europejskich państwach narodowych... Nie ma już polskiego przemysłu, umiera polskie rolnictwo, a większość otumaniona kłamliwą propagandą i zagoniona, pracująca za groszowe stawki, żyje z dnia na dzień i nawet nie zastanawia się, co może się stać, kiedy pewnego dnia niełaskawie panujący tyrani nowego imperium, którzy coraz bardziej kontrolują i monopolizują produkcję żywności, wydadzą dyrektywę o jej racjonowaniu. O tym, że na przykład ci nieprawomyślni, przeciwni unii, ci niechcący oddać poklonu bestii nie będą mieli prawa do zakupu jedzenia...???!!! Zdaje się, że w Polsce nikt nie chce, lub nie potrafi już spojrzeć dalej niż koniec własnego nosa i otwór we własnej kieszeni... Nikt nie potrafi zrozumieć, że przy stanie obecnego zadłużenia zewnętrzenego Polski może zostać przejęta na własność cała polska ziemia, za długi...!!! A kto ma na własność ziemię, ten ma na własność wszystko!!!
Okrutne są te rozmyślania i refleksje, ale też straszna jest polska rzeczywistość AD 2009. Ogłupiona i otumaniona masa ludzka, którą trudno nazywać już narodem, przeznaczona przez inżynierów socjotechnicznych do tego, aby stać się kilkunastomilionową rzeszą sług i niewoloników na ziemi, która nie będzie już ich ziemią. Ludzie bez tożsamości, bez dumy, nie potrafiący siegnąć za broń w obronie własnych imponderabiliów... Ludzie z zabitym instyktem samozachowawczym, ślepiący w telewizyjne pudła i rechoczący głupio kiedy kolejny antypolski pajac wyśmiewa i wyszydza to, co dla jeszcze dla ich ojców bylo Świętością...!!! Za obrazę czego brało się po prostu w łeb... !!! Czy to jest jeszcze moja Polska...??? Karykatura narodu pozbawionego prawdziwej elity, która byłaby w stanie podnieść go z kolan i wyznaczyć kierunek odbudowy Państwa Polskiego w tę stronę, aby doprowadzić do jak największego skumulowania własności w rękach właścicieli polskich, bo jedynie Polacy- Właściciele i Gospodarze na własnej Ziemi będą mogli w przyszłości doprowadzić do odrodzenia naszej Ojczyzny...
Na razie jednak na naszych oczach dokonuje się okropna tragedia. Dwadzieścia lat rządów trockistowskiego liberalizmu antynarodowego dopełnia dziś dzieła zniszczenia Narodu Polskiego i Jego Państwa. Jednocześnie, z winy tzw. reform szkolnictwa oraz działań drugiego już pokolenia tzw. pedagogów pozbawionych zupełnie wykształcenia klasycznego mamy fatalny poziom edukacji. Przerwana została więź międzypokoleniowa, nawet w sferze semantyki, znaczeniowości języka polskiego. Polacy, ci starzy i ci młodzi przestali mówić tym samym językiem i przestali się rozumieć. Ci Polacy, którzy urodzili się jeszcze i wychowali w wolnej Polsce albo już odeszli, albo odchodzą właśnie z tego padołu łez... Coraz mniej tych Wielkich Polaków przez duże „P”, mających odpowiednią wiedzę i wizję Polski wolnej i wielkiej... Na scenie tego smutnego i tragicznego spektaklu pozostają pokurczone karły, które nawet jeśli obnoszą się z hasłami „Polski” i „patriotyzmu”, to i tak najczęściej pojmują je w sferze własnego interesu. Wszak przecież uposażenia w takim na przykład Parlamencie Europejskim są na tyle kuszące, że powodują stałe zaćmienie umysłów u dorobkiewiczów z Polski, którzy wepchali się na tamtejsze stołki, uznając w ten sposób nadrzędność praw unii nad prawami polskimi...
Sytuacja w naszej Ojczyźnie coraz bardziej przypomina czasy przedrozbiorowe. Z ta jednakże różnicą, że wtedy mieliśmy własną i prawdziwaą elitę i polską własność. Dziś nie mamy ani jednego ani drugiego. Państwo polskie wraz z aparatem państwowym służą obcym interesom. Wymiar sprawiedliwości działa na korzyść przestępców. Do tej pory nie rozliczono żadnej wielkiej afery, których w Polsce pełno i nikt winny nie poszedł siedzieć... Wręcz przeciwnie: bardzo często zwykli aferzyści chodzą w nimbie zasłużonych obywateli, podczas gdy tak Wielki Polak, jak na przykład pan Prezes USOPAŁ, Jan Kobylański, jeden z ostatnich żyjących Wielkich Polaków przez duże „P”, nie może doczekać się sprawiedliwości we własnej Ojczyźnie i usłyszeć tego jednego słowa: „przepraszam” za wiadra pomyj, kalumni i kłamstw, jakie na Niego wylano dlatego, że zawsze bronił i broni Polskiej Racji Stanu...!!! Policzmy ilu sprawiedliwych upomniało się o godność i dobre imię pana Prezesa Kobylańskiego?
Ilu z naszych rodaków zainteresowalo się procesem, który wytoczył on oszczercom?
Czy więc jest to jeszcze nasza Ojczyzna...???!!! Czy jest to jeszcze ten sam Naród...???!!! Czy ta skarlała i ogłupiała masa wpatrzona w telewizyjne ogłupiacze jak w ołtarze, niezdatna do wolnych decyzji i samodzielnych czynów to potomkowie Polaków z pod Grunwaldu, Chocimia, Wiednia...???!!! Czy wnuki to Bohaterów z Bitwy Warszawskiej...??? Czy synowie tych z pod Monte Casino...???!!! Czy też już tylko nawykli do zginania karku za michę niewolnicy...???!!!
Polska umiera na naszych oczach i nie zrzucajmy winy za to na naszych wrogów, bo wszak są to nasi wrogowie i takie właśnie są ich zamiary, aby Polska znikła znów z mapy Europy... Obwińmy raczej siebie samych, bo przeciez naszym świętym obowiązkiem jest bronić Ojczyznę przezd tymi zakusami... Oskarżmy naszą słabość, głupotę, nieumiejętność organizowania się i działania... To, że Polska ginie to tylko i wyłącznie nasza wina. To konsekwencja tego, iż z Narodu rycerzy i ludzi wolnych zamieniliśmy się w bezkształtną miazgę niewolników... Pisał kiedyś poeta o skorupie, zatęchłej lawie, jaka pokryła nasz Naród, ale i o wewnętrznym ogniu w głębi, czyli o żywym Duchu Narodu, dzięki ktoremu Polska przeżywała kolejne kataklizmy i odradzała się jak feniks z popiołów... Od czasu kiedy napisano te słowa minęło ponad półtora wieku i zdaje sie, że dziś już nie ma dokąd zstępować, bo tak skorupa, jak i wnętrze splugawione... Kto dziś Cię obroni Polsko...!!!???
Marek Lubiński
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/ |
|
Proces Kobylański vs dziennikarze |
|