Z pewnością przebicie się nie jest łatwe, lecz mimo to Braun nie ma wątpliwości,
że pomysł, by zgłosić swą kandydaturę w wyborach prezydenckich był dobry.
– Moja kandydatura obnażyła pewien sposób myślenia w mediach wszystkich opcji
– kto nie jest nasz, ten nie istnieje– mówi reżyser. Milczą o nim bowiem nie tylko media lewicowe
– co można zrozumieć – ale również prawicowe i katolickie
.– Sam ten efekt opadania masek i spodni pokazuje, że było warto podjąć się takiej akcji.
Zobaczyć bowiem „najlepszych patriotów” i „najpobożniejszych katolików”
w charakterze goebbelsowskich propagandystów, to...