Nie ma chyba w rządzie pani Beaty Szydło człowieka bardziej z siebie zadowolonego,
niż pan dr Jarosław Gowin, wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Niby specjalnie podstaw do optymizmu nie ma:
nasze dwie najlepsze uczelnie (UJ i UW) sturlały się z czwartej setki do piątej.
Natomiast według najnowszych, wrześniowych notowań Times Higher Education World University Ranking,
UW jest dopiero w szóstej, a UJ w siódmej setce
– o innych wszechnicach nie wspominajmy
– ale dla pana ministra to nie tyle powód do troski
(koń ma duży łeb, niech on się martwi),
ile do zastanowienia się,...