To tytułowe, bardzo mądre powiedzenie sprawdza się w Polsce jak nigdzie na świecie.
Jest pewna liczba tematów tabu, których się u nas publicznie nie porusza, a „najwyżej cenieni dziennikarze”, w tym także i ci, którym tajniacy zlecili odgrywanie roli dziennikarzy śledczych, zachowują się tak, jakby w swoich kontraktach podpisali jakiś aneks z wykazem tematów i osób nietykalnych.
Ileż to...