Dopiero dziś wieczorem zobaczyłem film "List z Polski", dzięki udziałowi w spotkaniu promocyjnym książki pod tym samym tytułem, Mariusza Pilisa i Artura Dmochowskiego. Pokaz filmu był pomysłem podjętym przez organizatorów w ostatniej chwili, dobra niespodzianka!
To był pierwszy film o katastrofie smoleńskiej. Powstał dzięki telewizji holenderskiej, jest obecnie pokazywany w innych krajach Europy...