Muszę sie Wam prywatnie przyznać. Miałem koszmarny sen.
Śniło mi się że musiałem wstać wcześnie rano.
Włączyłem japońskie radio i założyłem amerykańskie spodnie,
wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki.
Zaparzyłem brazylijska kawę po czym z holenderskiej
lodówki wyciągnąłem niemieckie piwo.
Siadłem przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleciłem
internetowe...