Rozterki Katolika.Między polityką a wiarą.

Obrazek użytkownika Nathanel
Blog

Zapytano pewnego nowelistę jak on może nazywać się katolikiem skoro jest taki napastliwy.
Odpowiedział : " Nie masz pojęcia jak byłoby agresywnie, gdybym katolikem nie był".

W dzisiejszym chrześcijaństwie jest jak w medycynie. Jest dziesiątki specjalistów od wszystkiego: katolicy,protestanci, baptyści,prawosławni. Można wyliczać jeszcze długo. W samym rzymsko-katolicyzmie jest odcieni więcej niż kolorów w tęczy.

W polityce amerykańskiej ludzie sami określają jaki mają światopogląd i nie muszą brać ślubu kościelnego przed zgłoszeniem się do wyborów ,bo to podkreśliłoby tylko ich fałsz, faryzeizm a przekreśliło szanse. Przed ostatnimi wyborami było w Kongresie 97 katolickich demokratów i 36 katolickich republikanów. Po wyborach jest 68 katolików demokratów i 64 katolków republikanów. Ogólna ilość jest więc stabilna,zmienił się odcień na bardziej konserwatywny.

Jak to jest w polskim parlamencie dokładnie nie wiadomo. Nikt nie deklaruje swojego wyznania. Nawet nie ma takiej rubryki na  sejmowej stronie posła dostępnej w internecie.Należy przypuszczać ,że katolików można znależć nawet wśród posłów SLD. Szkoda,że najczęściej przekonujemy się o wyznaniu dopiero na pogrzebie.

Ale nie tylko wśród polityków można zauważyć trudności z indentyfikacją. Jeszcze większe problemy zauważyć można wśród wyborców. To katolicy stanowią największą część niezdecyowanych. Dzieje się tak ponieważ wszyscy starają się ich oszukiwać, mamić i pozyskać. Czasem mam wrażenie, że gdyby socjaliści zrezygnowali ze swojego ateizmu i antykatolicyzmu, odcięli się od zboczeńców , wyrzekli aborcji  iskłonności uśmiercania ludzi starszych, mieliby zdecydowana większość bez problemu. A tak mamy to co mamy.Zawiedzeni katolicy zostaja w domach i nie idą na wybory, bo tak naprawdę nie mają z czystym sumieniem na kogo zagłosować.
Dlatego 58% katolików poparło protesty Tea Party,o ci ostatni wyrażnie określili swoje pryncypia.

Wzywałem i wzywam polska prawicę, aby dokonała tego(określenia pryncypiów) zaraz i teraz , szczególnie PiS.

Jakie wartości należy uznać jako atrybuty Katolika. Otóż z pewnością nie wszystkie te o których mówia np. Nycz czy Życiński i jeszcze paru nie wiadomo czyich rzeczników.
Mam na myśli nie tylko te wartości które są podstawowe dla Katolika ale  i atrakcyjnych także dla nie-katolików.
Ludzkie życie i godność człowieka są tutaj podstawowe. Rodzina, małżeństwo(kobiety i mężczyzny), Kościoły, organizacje religijne, szkoły  powinny być przez rząd doceniane a nie deprecjonowane.
Sprawiedliwość społeczna powinna być mierzona w/g tego jak traktowani są ludzie biedni, potrzebujacy pomocy,  narażeni na niebezpieczeństa współczesnego systemu ekonomicznego.

Te szczególne zobowiązania doprowadzaja do starć z liberalnymi katolikami dla których prawa rynku i tzw wolność wyboru stanowią pryncypia polityczne wyższej rangi niż konieczność ochrony słabych.                             Ale także tradycyjny katolicyzm polega podobnym wyzwaniom.
Starania katolików o zachowanie wartości przeciwnicy szybko etykietują jako populizm, ba w Polsce PiS posądzany jest o socjalizm. Katolicy w historii  już wielokrotnie stawali się ofiarami oskarzeń o poplulizm. Katolicyzm przyporzadkowuje konieczność uznawania wartości moralnych i godności każdej władzy, politycznej czy religijnej, z których żadne "elity" nie mogą ich zwolnić. Tu nie mam miejsca na "wolność" . Bowiem byłaby to wolność ryby oswobodzonej z wody i wyrzuconej na piasek. Nie ma tu miejsca zarówno na inydwidualizm ani na dyktaturę.

Katolicyzm zawsze uznaje potrzebę istnienia wladzy ( każda władza pochodzi od Boga lub Bogu co Boskie , cesarzowi co cesarskie). Przepisy prawne i administracj powinny być ograniczone do minimum. Podporządkowanie normom prawnym i zdolność do poświęceń dla dobra ogólnego mogą być tylko wówczas akceptowalne jeśli działnia rządu uwzględniają: biednych,chorych,niepełnosprawnych i nienarodzonych.
Musi być zachowana równowaga między społeczeństwem i władzą i jak długo jest ona zbalansowana tak długo pozostaje miejsce na polityczna debatę.
Poszukiwanie miejsca na polityczna debatę wyklucza jednak z niej komunizm i libertynizm jako idee utopijne.

Rozjemcą w tych sporach powinien być Episkopat. Dlatego NWO wywołał i nagłaśniał na skale światową skandale , które w Kościele stanowiły mniejszy margines niż w innych grupach ( np wśród dziennikarzy czy też artystów). Perfidnie nagłaśniano przypadki księży TW (działających pod szantażem który umożliwiały wcześniejsze prowokacje). W dalszym ciagu usiłuje się zdyskredytować moralne prawo Kościoła do bycia rozjemcą w dyskusjach nagłaśniajac wygłupy Zycińskiego,Wisniewskiego,Sowy i innych. Pokazuje się bratanie prymasa z Kwaśniewskim i Oleksym. To propagandowe sztuczki.Nie powinniśmy się dać nabrać na takie bajery, choć przynam, sam się czasami dam tak podpuścić i dopiero później przychodzi refleksja.

Należy mieć nadzieję, że oprzytomnieją też polscy Katolicy w PO i PiS. Że zaprzestana zaciekle zwalczać się nawzajem .
Że zamiast zwalczać siebie zaczną zwalczać , bezrobocie, rozklad moralny społeczeństwa,biedę,przestępstwa, niesprawiedliwość. Że zmiast budować bariery międzyludzkie, zaczna budować: fabryki,szpitale, drogi.Amen.

                                

PS. Ktoś powie ,ze ta notka jest miejscami napastliwa. Jak napastliwa byłaby gdybym nie był katolkiem.

Brak głosów

Komentarze

Tak myślałem, że to coś dla mnie, ale nie.
Obawiam się, że katolicy już nic nie zrobią. A wie Pan jaki defetyzm siałbym gdybym nie był katolikiem?! ;)
Pozdrawiam
PS. Boże! widzimy, może któryś jeszcze zobaczy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133850

Ludzie niezbyt chetnie dyskutuja o sprawach powaznych które nie mają posmaku sensacji , nie są żartem lub kpiną
Ale w obliczu wyborów blogosfera powinna dobyć dyskusję o sprawach zasadniczych i prznieść ja do jak najszerszej publicznej debaty. Chciałbym aby ta notka była zaczątkiem tego czego jak myślę dotychczas brakowało.
Ja nie widzę ludzi bardziej odpowiednich , bardziej własciwych niz blogerzy. To Blogerzy z własnej wewnetrznej potrzeby , nie dla wierszówki , poświęcaja swój czas i serce dla spraw dla Polski najwazniejszych. Nie politycy i nie "dziennikarze".
Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133856

w swoim tekscie. Jest to bardzo szeroki i wazny temat. Sytuacja Polski jest specificzna i zasluguje na szeroka dyskusje, ktorej wiekszosc polskich politykow po prostu sie boi.

W Polsce sytuacja jest mocno skomplikowana i wyglada inaczej niz w USA lub Kanadzie. W naszej ojczyznie z definicji 90% osob to katolicy, gdyz katolicyzm jest czescia naszej tradycji. Wiekszosc z nich to jednak 'papierowi' katolicy, ktorzy praktykuja swoja wiare 3 razy w zyciu: na swoim chrzcie, slubie i pogrzebie. Sa tez katoliccy, przepraszam za wyrazenie, 'ultrasi'. Ale ilu jest katolikow konserwatywnych i umiarkowanych zarazem? Nie wielu i w tym problem.

Pozdrawiam.
Maszkaron zaprasza: http://www.maszkaron.com

Vote up!
0
Vote down!
0
#133864

To może nie do końca być tak. Jest oczywiście już bardzo późno- i trochę chciałbym się tym usprawiedliwić, tkwię dzisiaj po tej stronie ekranu już od piątej.
Społeczeństwo to nie jest klasa szkolna, którą prowadzimy do szkółki niedzielnej czy na rekolekcje dla wszystkich. Wiadomo- truizm. Z papierowym katolicyzmem mogę się jak najbardziej zgodzić ale bardziej moim zdaniem gorszące jest kiedy ktos jest komunistą ( głosuje i popiera chociażby SLD, jego przeszłość jest PZPR-owska) a... bywa w kościele co niedzielę?! O Ślubach, chrztach, komuniach czy pogrzebach w końcu, nie wspomnę. Ale to też jest i tak, i to nie ma nic wspólnego z relatywizmem, że POTRZEBUJEMY DUCHA- czy życia duchowego i, przepraszam za wyrażenie, ale żaden MCDonald pytań dotyczących eschatologii nie rozwiąże... a właśnie, a może właśnie rozwiązuje na poziomie zwykłej chemii i biologii.
Nie wiem ja jestem za mały na takie odpowiedzi. Wiem natomiast jedno, że niewiarygodny pęd ku dobrodziejstwom materialnym tę materię w postaci jednostek ludzkich pochłania i miażdży w sposób dotąd bezprecedensowy. I nad tym trzeba by się zastanowić. Czy jednostka już nic nie znaczy? A jeśli nie znaczyła nigdy to po co tworzono mit? taki czy inny. jeśli ktoś go tworzył.( ekonomia?) Myślę, że ten problem nie dotyczy tylko Polski i tylko chrześcijan czy katolików. Jeżeli ktokolwiek, kiedykolwiek wymyślił religię w jakimś celu i istnieje na świecie człowiek, który z racji swojego urzędu i tradycji pełni funkcję najwyższego kapłana i jest to wszystko li tylko jakimś kolejnym ekonomicznym prawem- to ja bym wolał, żeby ten ktoś jednak się przyznał do tego dziś. Może głupie marzenie. Dziś przychodzi ten dzień kiedy, jak widać, już nie ma problemu wojny religijnej ( i właśnie Egipt to udowodnił), jest zwykła wojna o byt, jak w świecie zwierząt, więc ...?
Pozdrawiam i dobranoc :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#133896

Dla każdego wierzącego w Boga człowieka najważniejszy jest Bóg.
Nie: rodzina, sprawiedliwość "społeczna", wolny rynek, ochrona środowiska, prawa zwierząt itd itd.
Jeżeli ktoś uważa że wywyższając Boga nad wszystkie wymienione tu przykłady wartości straci na tym (lub stracą te wartości) to niech się zastanowi w jakiego Boga wierzy.
"Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?"

Bóg jest nawet ważniejszy niż Ojczyzna.
O tym wiedzą również przeciwnicy Boga usuwając z hasła "Bóg, Honor i Ojczyzna" właśnie ten pierwszy element.
Remek.
www.thevisitor.pl/index.php
pkt 7

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#133857

i odpowiednie miejsce. Co Boskie -Bogu, co cesarskie- cesarzowi.
Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133858

Nathanelu, podaj namiary na autora znaku w Twojej notce, bo nie dość, że ładny graficznie, to jeszcze piękny wieloznacznością treści.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133867

Ale rzeczywiście piękny i wymowny i polski, choć zza Oceanu.
Nie potrzeba słów. Wystarczy się wpatrywać.

Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133897

 Dla mnie także Bóg jest najważniejszy i przez pryzmat wiary staram się patrzeć na świat. Jest to trudne, emocje czasem biorą górę. Mniej oceniajmy innych, a już na pewno nie wymagajmy, by robili to, co nam wydaje się słuszne - pracujmy nad sobą a dobre efekty przyjdą szybko - terka

Vote up!
0
Vote down!
0

 - terka

#133920

po przeczytaniu mam takie wrażenie, że bardzo dobrym pomysłem jest określenie się różnych posłów, senatorów, oczywiście publiczne, do jakiej wiary należą. Zaraz pojawią się głosy obrońców wolności i inne tam bzdury, ale takie określenie się nam powie bardzo dużo o onych. Poza tym takie samookreślenie skutkuje wymaganiami do onych oraz umożliwia nam rozliczanie onych z postępowania w sejmie lub w senacie. Myślę, że może to mieć kolosalne znaczenie nie tylko dla onych, a bardziej dla nas. Dla onych, bo po takim publicznym samookreśleniu, musieli by postępować wg. określonych zasad, albo ośmieszyć się, i dla nas, bo moglibyśmy rozliczać ich onych jako wyborcy, co na pewno w niektórych z nich mogłoby wprowadzić pewien dyskomfort. Ten dyskomfort mógłby okazać się tzw. języczkiem uwagi i mógłby przez to mieć duży wpływ na głosowania. Nathanel przepraszam, że skupiłem się na tym wątku, ale jestem pewien, że jak od kandydatów na posłow i senatorow zaczniemy wymagać publicznego określenia się do jakiej wiary należa to oni nie beda czuc sie tacy anonimowi i my będziemy mogli od nich dużo więcej wymagać. Jeżeli pozwolisz to zacznę propagowac tę myśl bo jestem przekonany, że to jest jeden z brakujących kamyczkow do osiągnięcia przez nas domokracji przynajmniej na znośnym poziomie.

germario

"Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..."
CKNorwid

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#133868

Zastanawiam  się dlaczego taka dyskusja nie toczy sie publicznie w mediach.

Proponuje zeby ten tekst i odpowiedzi otrzymał kazy poseł i senatar tylko nie wiem

czy jest  to możliwe technicznie?????

WYKŁAD XII

"Podnieść ludzi ku Bogu, wpajac w nich uczucie wielkich rzeczy,

porywać ich do wzniosłych i wielkich czynów, to jedyny sposób

pracowania dla szczęścia ludów i rodzin; slowem, to przygotowywać

je do tego by znalazły i uznały ów ideał."

Adam Mickiewicz

Vote up!
0
Vote down!
0
#133899

Mała dygresja.Pada tu nazwisko Nycz i nie bez przyczyny.Chcę z wami podzielić się pewną tezą.Otóż na przełomie lat 80 i 90 w MSW w Warszawie wiadomo co to była za formaja,wysokiej rangi oficerem w stopniu kapitana był pan Nycz.Oficerowie wspominali że ma brata u"czarnych" oni wtedy utożsamiali się z"czerwonymi".Czy to tylko zbieżność nazwisk?Obserwując stanowisko bsp.Nycza to co robi,a raczej to czego nie robi,a powinin,nachodza mnie okropne myśli.

Ps.Przeczytajcie biografie "naszych" biskupów pochodzenie.Jest to bardzo ważna informacja pozwalająca ocenić obiektywnie obecne wydażenia.

Niech wam Bóg błogosławi w waszych działaniach.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#133941