Najnowsze sensowne wytłumaczenie katastrofy Tu-154M 001

Obrazek użytkownika tadman
Notka

Na blogu dobrze znanego OES bardzo ciekawy materiał z dnia wczorajszego na temat katastrofy, milczenia A. Protasiuka, ostatnich 16 sekund nagrania z CVR, sławetnego buczenia, a także jak rozszyfrowano odzywki Krasnokuckiego i co z tego wynika. To wyjaśnienie jest spójne i do mnie przemawia.
http://el.ohido.siluro.salon24.pl/270289,na-drugi-krag-odchodzic-zaczal-potem-przepadl

Brak głosów

Komentarze

Tak jest to bardzo, prawdopodobna wersja, tym bardziej, że raporty i rosyjski i ten polski pominęły fakt, uszkodzenia lini energetycznej w chwili, która według opisu, powinna być w centrum uwagi??? Tyle było głosów, że polski samolot uszkodził linię w chwili, gdy w rzeczywistości, był na 400m/h. Koniec końców, to właściwie wszystkie prawdopodobne godziny i minuty ,są poddane wszechmocnej manipulacji, do tego stopnie, że nikt ze świadków, nawet nie potrafi wymienić, jakiejkolwiek godziny zamachu. Mimo, że tyle urządzeń kontrolujących lot działało, nikt nie może zagwarantować, ilu fachowców sklejało, by wszystkie współrzędne, choć w minimum, były zgodne??? W stenogramach od wysokości podchodzenia do lądowania, słyszymy bez przerwy podawaną wysokość co sto, potem nawet co 50metrów, czyżby fachowcy z obu komisji, chcieli nam wmówić, że te liczby to wysokość według radiowysokomierza??? To jak to się ma do toru podejścia, biorąc pod uwagę teren pod samolotem??? Wsokości podawane są według barometrycznych czyli pozimu pasa??? Więc jeżeli tak, to dlaczego na symulacji, wysokość decyzji 100m, pojawia się według radiwysokościamierza??? Gdzie podziała się odległość i sekundy, pomiędzy pozycją samolotu 100m według barometrycznego a 100m radiowysokościomierza??? Kto wyciął ten czas, tak, że po decyzji odchodzimy, mamy kilkusekundową przerwę, którą pan Klich nazywa przerwą zawachania się kapitana??? Ja myślę jednak, że ta przerwa jest spowodowana wycięciem odpowiedniej ilości sekund, by przestawić pozycję samolotu na stu metrach według radiowysokościomierza??? reszta już pasuje. Czas o którym piszę, to jest również ten czas działania impusem elektromagnetycznym i blokady autopilota, który spowodował skręt w lewo(sabotaż przygotowany w Polsce). według moich domysłów przy zetnięciu z ziemią, podczas awaryjnego lądowania, nastąpił wybuch niedużej bomby wolumerycznej, umieszczonej w samolocie jeszcze w Warszawie. Oznaczałoby to, że dla TU154M, niezależnie, jakie i kiedy, decyzje podjąłby kapitan Protasiuk, samolot był skazany na śmierć, razem z wyselekcjonowanymi pasażerami??? Chyba, że bomba odpalona była zdalnie??? Taka czy inna wersja zamachu, nie ulega wątpliwości, teraz, należy szukać słów i zachowań, które wskażą lub przybliżą do ujawnienia, głównego zleceniodawcę, chociaż waga zamachu, już go wskazuje??? Ale dowody, 100%poszlaki są najważniejsze. Słowa " wszystko gotowe generale", są taką wskazówką, "nie trzęś się, co się trzęsiesiesz", też podobno takie słowa na wieży słychać, wskazują, że właściwi kontrolerzy wiedzieli, co się dzieje. Pamiętajmy również, że zamachowcy(wykonawcy), wiedzieli, że są nagrywani, mieli świadomość, że te materiały, będą poddawane analizie, więc należy brać to pod uwagę. Wykreowano teraz fakt zniszczenia zapisu z radaru, może to być wrzutka, bo na radarze, może nic nie być, poprostu mógł być przygotowany do tej akcji??? Więc proszę nie tracić determinacji i skrupulatności w szukaniu ważnych szczegółów??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#409472

 linii energetycznej musi być w zapisie fonii radia (trzask) i w zapisach typu magnetycznego. To była linia średniego napięcia ,moc pewnie kilkaset kW,więc i powstały impuls elektromagnetyczny powinien być potężny.

 Poza tym na podstawie tego "buczenia" ,jeśli to jest 50 Hz sieci ,można określić dokładnie czas zapisania tego buczenia na taśmie,przebieg odchyleń częstotliwości sieci od 50 Hz jest charakterystyczny i niepowtarzalny. I notowany....

Vote up!
0
Vote down!
0
#409473

O tym właśnie jest ten blog. Zapis tego buczenia w wyselekcjonowanym czasie, końcowej fazy lotu, będzie prawie stuprocentowym dowodem, zastosowanie impulsu elektromagnrtycznego, na elektronikę TU154M. O buczeniu nagrania, w ostatniej fazie lotu, dowiedzieliśmysię od prokuratorów. Dowód, musiałby, być uzyskany z orginalnych czarnych skrzynek, jeżeli jeszcze ene takie są??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#409481