|
9 lat temu |
W latach 1992 - 2012 w Rosji zamordowano 53 dziennikarzy... |
W latach 1992 - 2012 zamordowano na świecie 902 dziennikarzy - w tym w Rosji zamordowano 53 dziennikarzy z powodu ich dziennikarsiej pracy, a 24 dziennikarzy zmarło z innych przyczyn.
.
W Rosji zajmującej w 2012 roku niechlubną 4 pozycję na liście Committee to Protect Journalists — CPJ (Komitetu ds. Obrony Dziennikarzy) — zginęło 53 dziennikarzy z powodu ich dziennikarsiej pracy oraz 24 dziennikarzy, których przyczyn śmierci CPJ nie zakwalifikowała jako wynikającej z wypełniania przez nich swoich obowiązków.
62 proc. z tych dziennikarzy w Rosji zostało zamordowanych, 15 zginęło wskutek wykonywania niebiezpecznego zlecenia, a 23 proc. w wyniku znalezienia się na linii ognia lub na polu walki (crossfire/combat). Wśród zamordowanych było 34 proc. piszących m.in. o polityce, 34 proc. piszących m.in. o korupcji oraz 25 piszących m.in. o problemach walki z przestępczością w tym kraju. Aż 38 proc. dziennikarzy rosyjskich zginęło wskutek działań wojennych.
CPJ rejestruje wszystkie przypadki morderstw dziennikarzy, a następnie przeprowadza śledztwo mające ustalić — czy morderstwo danego dziennikarza wynikało z powodu wypełniania przez niego obowiązków dziennikarskich, czy nastąpiło wskutek innych przyczyn. Od kilku lat CPJ rejestruje także i przypadki śmierci pracowników mediów.
.
Nieposłusznych, albo pragnących rzetelnie wykonywać swoje obowiązki dziennikarzy zamyka się także w więzieniach. Dlatego, w więzieniach na świecie znajduje się obecnie około 200 dziennikarzy.
.
Z tym, że na liście CPJ nie znajdziemy dziennikarzy polskich, których mafijny rząd Tuska zamykał w przeszłości. Lub PO chce, poprzez wręcz kryminalne akcje swoich postsowieckich służb specjalnych, prokuratur czy sądów — zamknąć w więzieniu za wykonywanie ich obowiązków dziennikarskich lub obywatelskich akcji sprzeciwu wobec bezprawnych poczynań przedstawicieli władz z PO.
Widocznie mafijne władze PRL-bis marzą o utworzeniu dla niezależnych dziennikarzy w tym swoim PRL-bis takich warunków, jakie mają niezależni dziennikarze w Birmie…
Myślę, że jako blogerzy czasem wykorzystujący, czy choćby tylko komentujący wysiłki dziennikarzy rzetelnych i pracę uczciwych dziennikarzy — powinniśmy pamiętać o tych wszystkich dziennikarzach, którzy zostali zamordowani za służenie społeczeństwu.
|
3 |
Polscy agenci Putina grożą redaktorom Gazety Polskiej! |
|
|
9 lat temu |
"Opara - Polak. Patriota. Humanista" --->>> Naprawdę??? |
A może jednak trochę inaczej...
* * * * *
Jednak najciekawsze jest to – jak pisze Dmochowski – że: „Z Centrum powiązanych jest wielu polityków i publicystów, wśród których większość jest znana z filorosyjskich poglądów. Spotkamy tam np. Ryszarda Oparę, założyciela portalu Nowy Ekran, wcześniej związanego z gen. Wileckim, który ubolewa nad ‘niewłaściwymi sojuszami – militarnymi i gospodarczymi’ Polski oraz nad tym, że ‘Rosja jest traktowana jako główne zagrożenie i wróg’”.
Jak pisze Dmochowski – Polskie Centrum Kultury w Kaliningradzie „to instytucja, której warto przyjrzeć się bliżej”. Ponieważ, jest to „całkowicie prywatna inicjatywa” Tomasza Omańskiego znanego z… lobbowania na rzecz Rosji. Zresztą mieszkający w Rosji od 20 lat Omański nie kryje się ze swoimi jednoznacznie prorosyjskimi poglądami”.
Oddział tego Centrum znajduje się w Olsztynie i zdaniem jego twórców ma „przybliżyć nie tylko mieszkańcom Warmii i Mazur, ale także całego kraju bogatą i ciekawą kulturę Rosji”. „Siedziba polskiego oddziału znajduje się w okazałym trzypiętrowym domu, położonym pomiędzy dwoma jeziorami w cichej dzielnicy Olsztyna – Likusy” – pisze Dmochowski.
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/andy-aandy/opara-ze-scierwoneonowki-w-filorosyjskich-gestych-oparach-putinowskiej-v-kolumny-z
Jednak najciekawsze jest to – jak pisze Dmochowski – że: „Z Centrum powiązanych jest wielu polityków i publicystów, wśród których większość jest znana z filorosyjskich poglądów. Spotkamy tam np. Ryszarda Oparę, założyciela portalu Nowy Ekran, wcześniej związanego z gen. Wileckim, który ubolewa nad ‘niewłaściwymi sojuszami – militarnymi i gospodarczymi’ Polski oraz nad tym, że ‘Rosja jest traktowana jako główne zagrożenie i wróg’”.
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/andy-aandy/opara-ze-scierwoneonowki-w-filorosyjskich-gestych-oparach-putinowskiej-v-kolumny-z
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
|
2 |
Jarosław Ruszkiewicz vel Grucha vel Pomidor - tchórz i manipulant |
|
|
9 lat temu |
Bolszewicki wirus lewactwa zainfekował media |
Wirus lewactwa zainfekował media. Takiej walki z polskimi świętościami nie pamiętam za komuny
Nie wiem, jak Państwo, ale ja jeszcze pamiętam, że nawet w PRL, za nędznej komuny, był w mediach (czyli kilku radiowych i telewizyjnych kanałach państwowych, „Trybunie Ludu”, gazetach lokalnych i tygodnikach drukujących Urbana) taki czas, gdy robiło się nieco mniej siermiężnie i kłamliwie, a bardziej – świątecznie. Oczywiście – miało to miejsce przed świętami: Bożego Narodzenia i Wielkanocą. Nie, żeby od razu wychodziły do kamer przeróżne szuje i przepraszały za niszczenie ludziom karier, ale przynajmniej nie było, albo prawie nie było – tego wszystkiego, co dziś w internetowym skrócie nazywamy „hejterstwem”. Nie było takiej nagonki na księży, nie drwiono z Jezusa, jeśli mówiono o Bogu, to jednak z szacunkiem, nie mieszano z błotem Kościoła.
No, ale to był PRL, ustrój koszmarny, kraj biedny i Sowieci gotowi byli wejść w każdej chwili, zwłaszcza, gdyby towarzysz Jaruzelski o to poprosił. A jednak, powtórzę, tego wszystkiego, co mamy dziś, nie było. Zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki stało się efektem jednak pewnych wynaturzeń (Urban, Kiszczak to wynaturzeń tych symbole), nie zaś stałego, nieprzerwanego niszczenia autorytetu Kościoła.
Dziś żyjemy podobno w „najlepszej Polsce, jaką mieliśmy w dziejach”, jak mówi Radosław Sikorski.
(...)
O Wałęsie napisać, że sikał do chrzcielnicy – wyrok śmierci lub wygnanie.
Ale z Syna Bożego żarty ciągnąć na antenie, w rodzaju lewackiego pisemka dla półgłówków – o tak, za to Czyż może spodziewać się – właśnie, czego? Orderów? Od prezydenta, który „jest za życiem”? Ciepłych słów pani Środy czy panny Szczuki? Szacunku Jacka Żakowskiego, który emitowanie kolęd przed Bożym Narodzeniem nazywa „torturowaniem słuchaczy” na „sadystycznym poziomie”, a zapraszanie wtedy przez media osób duchownych „nie mniej wkurzającą inwazją „czarnych ludzików” w koloratkach”? Pewnie tak.
I pewnie wódeczkę postawi Czyżowi chętnie Krzysztof Pieczyński, kiedyś świetny aktor, dziś idący ramię w ramię z „Nie” zagubiony w labiryncie własnej nienawiści marny komediant, który mówi, że „Krzyże, ceremonie, kadzidła, dzwony - to czarna magia, dzięki której Kościół zawładnął duszami dwóch miliardów ludzi. Państwo powinno więc zapewnić obywatelom ochronę przed Kościołem”.
Problem w tym, panie Pieczyński, że to nie Kościół atakuje, ale sam jest atakowany. Przez takich jak pan, golibroda Nergal, redaktor Czyż, redaktor Żakowski, redaktor Lis i ich patron duchowy - Doktor Wieprzowina, który ostatnio przebrał się za biskupa.
(...)
Link:
Wirus lewactwa zainfekował media. Takiej walki z polskimi świętościami nie pamiętam za komuny
Źródło: http://niepoprawni.pl/polecanka/wirus-lewactwa-zainfekowal-media-takiej-walki-z-polskimi-swietosciami-nie-pamietam-za
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
Wirus lewactwa zainfekował media. Takiej walki z polskimi świętościami nie pamiętam za komuny
Nie wiem, jak Państwo, ale ja jeszcze pamiętam, że nawet w PRL, za nędznej komuny, był w mediach (czyli kilku radiowych i telewizyjnych kanałach państwowych, „Trybunie Ludu”, gazetach lokalnych i tygodnikach drukujących Urbana) taki czas, gdy robiło się nieco mniej siermiężnie i kłamliwie, a bardziej – świątecznie. Oczywiście – miało to miejsce przed świętami: Bożego Narodzenia i Wielkanocą. Nie, żeby od razu wychodziły do kamer przeróżne szuje i przepraszały za niszczenie ludziom karier, ale przynajmniej nie było, albo prawie nie było – tego wszystkiego, co dziś w internetowym skrócie nazywamy „hejterstwem”. Nie było takiej nagonki na księży, nie drwiono z Jezusa, jeśli mówiono o Bogu, to jednak z szacunkiem, nie mieszano z błotem Kościoła.
No, ale to był PRL, ustrój koszmarny, kraj biedny i Sowieci gotowi byli wejść w każdej chwili, zwłaszcza, gdyby towarzysz Jaruzelski o to poprosił. A jednak, powtórzę, tego wszystkiego, co mamy dziś, nie było. Zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki stało się efektem jednak pewnych wynaturzeń (Urban, Kiszczak to wynaturzeń tych symbole), nie zaś stałego, nieprzerwanego niszczenia autorytetu Kościoła.
Dziś żyjemy podobno w „najlepszej Polsce, jaką mieliśmy w dziejach”, jak mówi Radosław Sikorski.
(...)
O Wałęsie napisać, że sikał do chrzcielnicy – wyrok śmierci lub wygnanie.
Ale z Syna Bożego żarty ciągnąć na antenie, w rodzaju lewackiego pisemka dla półgłówków – o tak, za to Czyż może spodziewać się – właśnie, czego? Orderów? Od prezydenta, który „jest za życiem”? Ciepłych słów pani Środy czy panny Szczuki? Szacunku Jacka Żakowskiego, który emitowanie kolęd przed Bożym Narodzeniem nazywa „torturowaniem słuchaczy” na „sadystycznym poziomie”, a zapraszanie wtedy przez media osób duchownych „nie mniej wkurzającą inwazją „czarnych ludzików” w koloratkach”? Pewnie tak.
I pewnie wódeczkę postawi Czyżowi chętnie Krzysztof Pieczyński, kiedyś świetny aktor, dziś idący ramię w ramię z „Nie” zagubiony w labiryncie własnej nienawiści marny komediant, który mówi, że „Krzyże, ceremonie, kadzidła, dzwony - to czarna magia, dzięki której Kościół zawładnął duszami dwóch miliardów ludzi. Państwo powinno więc zapewnić obywatelom ochronę przed Kościołem”.
Problem w tym, panie Pieczyński, że to nie Kościół atakuje, ale sam jest atakowany. Przez takich jak pan, golibroda Nergal, redaktor Czyż, redaktor Żakowski, redaktor Lis i ich patron duchowy - Doktor Wieprzowina, który ostatnio przebrał się za biskupa.
(...)
autor: Krzysztof Feusette
Publicysta "wSieci"
Link:
http://wpolityce.pl/media/238024-wirus-lewactwa-zainfekowal-media-takiej-walki-z-polskimi-swietosciami-nie-pamietam-za-komuny
|
4 |
nowy, całkiem nowy wspaniały świat |
|