|
11 lat temu |
:)Dziękuję i również |
:)Dziękuję i również pozdrawiam. M. |
|
Policjant. |
|
|
11 lat temu |
:D |
:D |
|
Mieszkanie. |
|
|
11 lat temu |
Akurat z tym się zgadzam. |
Akurat z tym się zgadzam. Ale to temat przynajmniej na osobną notkę. Pozdrawiam. |
|
Elektryk. Drogi Panie! |
|
|
10 lat temu |
Autora już nie pamiętam, |
Autora już nie pamiętam, a książka naprawdę ciekawa.
Z pozdrowieniami - M.S. |
-2 |
Wojna |
|
|
11 lat temu |
Bardzo dobrze to rozumiem. |
Bardzo dobrze to rozumiem. W tragicznej sytuacji już dawno nie jestem. Byłem w niej parę lat temu. Teraz jestem w sytuacji beznadziejnej. Mam niewiele sił na cokolwiek. Od kilku miesięcy się zbieram by napisać pismo w sprawie o odszkodowania. I nie potrafię. Najgorzej, że zaczyna mi to być obojętne: budzę się zmęczony, zasypiam bardzo zmęczony. Od czerwca nie wychodzę z domu. Mam wielkie problemy ze zwykłym wstaniem. Zaczynam się już nawet wywracać siedząc. Syn dziewczyny mówi o mnie, że jestem wywrotowcem. Jeśli chodzi o zamieszczane wpisy to mają być częścią większej całości. I to jest moim celem. Bo wierzę, że to co teraz piszę w przyszłości może się stać jakimkolwiek zabezpieczeniem finansowym dla mojej dziewczyny. W każdym razie jest na to o wiele większa szansa niż na jakiekolwiek odszkodowanie. O jakiejkolwiek rehabilitacji też mogę zapomnieć. O własnych siłach sam nigdzie nie dojdę, a na domowe wizyty musiałbym czekać lata. Zachorowałem w 2005 roku. Teraz jest 2013. Jak to powiedziała jedna z Pań sędzin: "Niech Pan nie przesadza. Dobrze Pan wygląda jak na niby schorowaną osobę. I do tego jest Pan żywotny niczym robak". W domyśle - symuluję. Udowadniałem proste z pozoru rzeczy. Byłem jeszcze zdrowy, a zajęło mi to wiele lat. Ludzie nie zawsze wierzą w to co piszę. A to są te moje przeżycia, które są najbardziej prawdopodobne. Inne mogłyby wyglądać jak kpina z inteligencji czytelników. Dziękuję za życzenia i również pozdrawiam. Marian Stefaniak. |
|
Pieniądze. |
|
|
11 lat temu |
Bo naprawdę w porównaniu |
Bo naprawdę w porównaniu do tego gościa to byłem cherlawy, i sam bym na siebie nie postawił złamanego grosza. I po prostu się bałem. Pozdrawiam. |
|
Rudy. |
|
|
10 lat temu |
Być może to ta książka, |
Być może to ta książka, już nie pamiętam. Pozdrawiam.
M.S. |
-1 |
Wojna |
|
|
11 lat temu |
Całe szczęście, że |
Całe szczęście, że chybiłem bo bym do dzisiaj miał wyrzuty sumienia. Bo ogólnie Rosjan żałowaliśmy. Pozdrawiam. |
|
Wojsko. Warta. |
|
|
11 lat temu |
Chyba jestem ponurakiem, bo |
Chyba jestem ponurakiem, bo jakoś się z tego nie cieszę:) Pozdrawiam. |
|
Po co? |
|
|
11 lat temu |
Coraz więcej pytań się |
Coraz więcej pytań się mnoży, a odpowiedzi brak. Nie ma komu odpowiadać. I nie chodzi tylko o katastrofę. Pozdrawiam. |
|
Ach te teorie spiskowe! |
|