Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika benjamin
10 lat temu Serwery - drobne wyjaśnienie Kokosie,   Nie do końca jest tak, jak piszesz. Te "dwa" serwery, jeden kolokowany (umieszczony) w GTS-Energis a drugi w ATM to nie są serwery zliczające głosy, ale tzw. serwery DNS. Służą one do "kierowania" ruchem z okręgowych komisji wyborczych do PKW, gdzie jest zlokalizowane centrum zliczające głosy. Przypuszczam nawet, że nie są to "fizyczne" maszyny, dedykowane do obsługi wyborów, tylko wpisy na istniejących w obu firmach serwerach DNS. Jak działa natomiast serwer DNS? Otóż jego zadaniem jest "rozwiązanie nazwy", czyli "przetłumaczenie" komputerowi jaki adres IP odpowieda serwerowi PKW (w tym przypadku).   Podobny mechanizm działa w przypadku każdego komputera podłączonego do internetu. Przykładowo, każdy z Niepoprawnych wpisując w pasek adresu przeglądarki jakąś stronę, jednocześnie wysyła zapytanie do serwera DNS swojego dostawcy internetu, pod jakim adresem komputer ma tą stronę znaleźć a serwer DNS odpowiada zwracając odpowiedni nr IP. I tak np. dla naszej ulubionej strony gazeta.pl otrzymamy odpowiedź z serwera DNS, że znajdziemy ją pod adresem: 80.252.0.145, o czym każdy może się przekonać wpisujące te cyferki w pasek adresu (jeśli się nie brzydzi). ;-)   Podejrzewam, że ATM wygrał przetarg nie tyle na obsługę serwerów PKW, ile na dostarczenie łączy do obwodowych komisji wyborczych, bądź agregację ruchu z nich, do centrali PKW. Na 100% pewien nie jestem, bo nie śledziłem tego dokładnie, ale w takim przypadku logicznym następstwem jest korzystanie z serwerów DNS dostawcy łączy (znowu - każdy może sprawdzić u siebie z jakich serwerów DNS korzysta, w 90% przypadków będą to serwery dostawcy internetu). Dobrą praktyką jest kosztanie z minimum dwóch serwerów DNS, zlokalizowanych w różnych miejscach, aby uniezależnić się od ew. awarii bądź ataku (choćby zmasowanego DDoS). Mam więc nadzieję, że właściwy serwer PKW (w zasadzie zapewne klaster serwerów) był zlokalizowany w bezpiecznym pomieszczeniu z profesjonalną ochroną informatyczną, a ruch z komisji do niego był tunelowany i szyfrowany odpowiednio silnymi algorytmami. Nie wyobrażam sobie zresztą innej możliwości.   So... wydawałoby się, że jest OK, a histeria "ruskich serwerów" została rozpętana przez ignorantów. Niestety nie jest to takie proste. Ponieważ serwery DNS tak naprawdę zarządzają i kierują ruchem, można go przekierować gdzie bądź, a sporych umiejętnościach i odrobinie złej woli nawet podmienić. Jak wiemy naszym wschodnim "przyjaciołom" nie brakuje tego pierwszego, a drugą cechę posiadają w sporym nadmiarze. Wniosek z tego taki, że nie znając struktury sieci i przepływu danych, oraz zastosowanych zabezpieczeń - nie można w czambuł potępić PKW, niemniej oddając zarządzanie ruchem w sieci firmie "trzeciej" otwieramy furtkę do ataku i należy o tym pamiętać. Z drugiej strony, aktualnie wszyscy dostawy internetu mogący zapewnić obsługę biur na terenie całej Polski to podmioty prywatne, nad których sieciami nie sposób sprawować kontroli. Tym większa odpowiedzialność spoczywa na służbach informatycznych podległych PKN i ABW.   pozdr... /benjamin   PS: Istnieje jeszcze w/g mnie wręcz nieprawdopodobny wariant, że PKW kolokowała (umieściła) serwery zliczające głosy w serwerowniach GTS-Energis (bo taką usługę też ta firma świadczy i to wcale nieźle). Jeśli tak... nie, to niemożliwe. 6 Wyborcze umizgi do ruskich serwerów
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu Józefie, ale myślisz o Józefie, ale myślisz o sposobie nagradzania, czy karania urzędników magistratu? ;-) Bardziej serio - załamujące jest to, że prezydentem jednego z miast w Polsce zostaje gościu, którego jedynym znakiem rozpoznawczym jest... wiadomo co. Bo we łbie to on ma (sądząc z aktywności w mediach) pusto jak w dziurawym wiadrze. No i trudno - tacy też niech sobie żyją, tylko niech mi ktoś logicznie wytłumaczy (może czyta NP jakiś mieszkaniec Słupska) motywację tych ludzi, którzy go na prezydenta wybrali? Jakie kwalifikacje ich w nim ujęły? No kurde nie uwierzę, że wszyscy... Nie ogarniam... pozdr... /benjamin 6 W wielkich miastach prawie bez zmian
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
6 lat temu Lider O Kukizowcach można byłoby pisać i pisać, zarówno dobre rzeczy jak i złe, ale to byłby wpis na nowy artykuł, a nie komentarz.Jedną więc tylko sprawę poruszę, chyba najistotniejszą. Najsłabszym ogniwem ruchu jest jego lider. Pawłowi Kukizowi udało się zebrać kilku rozsądnych ludzi, którym absolutnie nie daje wsparcia. Zamiast interesować się pracami sejmowymi, pomagać własnym posłom w inicjatywach ustawodawczych - Kukiz łazi po telewizjach, pisze "błyskotliwe" (cudzysłów nieprzypadkowy) komentarze na fejsbuku a w tym czasie kolejne projekty jego ugrupowania lądują w koszu bądź zamrażarce. Czasami odświeżane przez PiS jako własne, co doprowadza do furii Kukizowców.Rolą lidera, nie jest wdzięczenie się do Moniki Olejnik (pamiętacie, jak przed wyborami deklarował, że nigdy nie zawita w progi TVN?) tylko praca na szczeblu wyższym niż osiągają jego posłowie. Spotkania z liderami innych ugrupowań, ustalanie wspólnych działań, a czasami także "handel wymienny" (jak wy nam ustąpicie w tym to my wam w czymś innym) bo tak się robi niestety (bądź "stety" i wtedy nazywamy to kompromisem) politykę. Tam pana Pawła nie ma i nie ma co się dziwić, że PiS się z nim nie liczy, bo po prostu nie można na niego liczyć. Dziś powie tak a jutro w RMF zaprzeczy swoim słowom a na FB przywali coś głupiego, bo nie zdąży pomyśleć przed wciśnięciem klawisza "opublikuj".Być może wynika to z tego, że w całym swoim zawodowym życiu był frontmenem, inni grali na niego a on miał jedynie być "fasadą" kapeli. Tak się zachowuje teraz - zupełnie niezainteresowany tym co się dzieje w tle, ale pierwszy do mikrofonu i przed kamerę.Szkoda, bo szkoda pracy takich osób jak p. Tomasz Rzymkowski czy nawet wspomniana żartobliwie Agnieszka Ścigaj. Bez wsparcia lidera - znaczna część ich pracy pójdzie w cholerę :-(pozdr.../benjamin 6 Co tam u kukizowców?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
2 lata temu a gdzie te pegasusy? Napisałem już jedną analizę przypadku "zainfekowania" telefonów wspomnianych polityków Pegasusem, nie będę jej kopiował powtórzę tylko wnioski:o "infekcji" poinformowało pierwsze AP (Associated Press) podając za źródło kanadyjską organizację (sami nazywają się "laboratorium") przy Uniwersytecie w Toronto - Citizen Lab.Kilka dni później w necie pojawiły się newsy, że "drugie źródło potwierdza fakt infekcji telefonu pana Brejzy. Tym drugim źródłem była organizacja Amnesty International, która powołała się na... "breaking news" opublikowane wcześniej przez AP. Amnesty poszła jednak krok dalej, bo wystosowało dramatyczny apel: "Nie tylko Pegasus jest problemem. Każdego dnia poza jakąkolwiek kontrolą służby sięgają po dane setek niewinnych osób – zwykłych obywateli, ale też aktywistów, dziennikarzy, polityków. Potrzebne są systemowe rozwiązania. Senat powinien przygotować ich propozycję".Apel AI poparły pozarządowe organizacje znane z bezstronności i ogromnej troski o demokrację i równouprawnienie, takie jak: Fundacja Batorego (przedstawiać nie trzeba), Fundacja Akcja Demokracja, prowadzona przez panią Karolinę Skowron (przedstawia się jako aktywistka prozwierzęca, feministyczna, prawno-człowiecza [...] Ma doświadczenie pracy w międzynarodowych korporacjach oraz w trzech telewizjach!), oraz Stowarzyszenie Sieć Obywatelska, które wg KRS otrzymało w 2021 roku dotację na działalność w wysokości 75 tys euro od... cóż za zaskoczenie - Fundacji Batorego. To około 3x więcej niż wszystkie pozostałe źródła.Citizen Lab, prowadząc swoje badania, już w 2017 roku sygnalizowało aktywność Pegasusa w Polsce, co ale jak do tego doszli? Otóż operatorem "zidentyfikowanego" Pegasusa był ktoś o nicku ORZELBIALY. No to przecież jednoznacznie wiadomo skąd pochodzi, prawda? Trzeba oddać sprawiedliwość Citizen Labs, że publikując raport o m.in. "naszym" ORLEBIAŁYM napisali: "We identified five operators that we believe are focusing on Europe". No skoro oni "belive" to reszta świata przyjęła to jakoby wykute na kamiennych tablicach na górze Synaj.A teraz proste pytania, na które niech sobie każdy odpowie:Dlaczego Citizen Lab, które chętnie chwali się sukcesami w identyfikacji mechanizmów szpiegowskich, nie wspomniało o przypadkach: mec. Giertycha, prokurator Wrzosek, senatora Brejzy? Polecam skorzystanie z oryginalnej wyszukiwarki Citizen Lab, żeby każdy mógł sobie to sprawdzić. Dlaczego podają kilka wyników (6) dotyczących bliżej nikomu nieznanego dziennikarza Bena Hubbarda, a żadnego dotyczącego senatora RP, co medialnie chyba jest bardziej nośne?Dlaczego żadne z wymienionej "zainfekowanej" trójki nie oddało telefonu do analizy któremukolwiek z profesjonalnych labów zajmujących się bezpieczeństwem IT? Jest takich multum, z niektórych korzystają także rządy, chcąc uzyskać bezstronną politycznie ekspertyzę.Izraelski Pegasus obok również izraelskiego Predatora (ale rodem z Macedonii Północnej!!) to ekstraklasa narzędzi używanych przez wszystkie szanujące się rządy, od USA po Rosję. Nagle okazuje się, że nie jest problemem stwierdzić, czy ktoś został "zaatakowany" Pegasusem, czy nie. Po prostu bierzesz telefon, patrzysz i... o mam Pegasusa. Toż to szwindel na skalę globalną - kupujesz za ciężkie pieniądze produkt, wrzucasz go, nie bez wysiłku, Giertychowi ta komórkę a on od razu widzi co jest grane.Polskie służby, zaraz po zakupie Pegasusa, założyły sobie konto operatora. Nie nazwały tego konta CHECKUY (Chorwaci), nie AK47 (Mozambik), nie 5LATS (Litwa) tylko ORZELBIALY. Tak, żeby nikt nie miał wątpliwości. Czego nie rozumiecie?Podsumowując - jak na razie dysponujemy jedynie przypuszczeniami i pomówieniami, dziwnym trafem instytucji mających jedno, nie do końca rzetelne, źródło finansowania. Citizen Lab, które rzekomo wykryło infekcje, nie podaje skrawka dowodów potwierdzających ten "fakt".Nie twierdzę, że polskie służby specjalne nie zakupiły licencji na Pegasusa, bądź na podobne oprogramowanie. Wręcz dziwne byłoby, gdyby nie miały podobnych narzędzi. Nie twierdzę, że nie użyto tych narzędzi w stosunku do wskazanych osób. Wykazuję tylko, że w sprawie wymienionej trójki polityków (prok. Wrzosek także zaliczam do tej mało chlubnej grupy zawodowej) nie mamy na chwilę obecną cienia dowodu na taki incydent.Koniec - z krótkiego w założeniu wpisu, zrobił się artykuł dłuższy od źródłowego i pewnie i tak nikt go do końca nie doczyta ;-)pozdr.../benjaminPS1: Podlinkowałem źródła, żeby każdy mógł sprawdzić przedstawione tezy. Nie jestem zawodowym dziennikarzem i w odróżnieniu od większości z nich staram się dochowywać staranności w dokumentowaniu swoich publikacji :-) 6 Nieznośna lekkość wmawiania winy
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
6 lat temu A szkoda, bo to był pierwszy A szkoda, bo to był pierwszy polski portal. Kilkanaście lat temu często tam zaglądałem, bo choć treści były z natury rzeczy podane w sposób skrótowy - to jednak piszący dochowywali rzetelności i staranności w ich redagowaniu.Potem twórcy Wirtualnej Polski sprzedali portal i było tylko gorzej. Ostatecznie przestałem tam w ogóle zaglądać, gdy właściciel wp.pl zdecydował się na obrazkową komunikację z odbiorcą, rezygnując z treści a zastępując je kafelkami z obrazkami. A Ty michelu-abakusie swoim postem utwierdziłeś mnie, że była to dobra decyzja.pozdr.../benjamin 5 www.wp.pl. Czy to jeszcze cynizm, czy to już łajdactwo?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu uzupełnienie W uzupełnieniu notki Yagona: Strona Fundacji Wolność i Demokracja: http://wid.org.pl/ Strona akcji Ratujmy Polaków z Donbasu: http://polacydonbasu.pl/ pozdr... /benjamin 5 Draństwo na metr głębokie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu plagiat ;-) Józiu, przed chwilą skończyłem pisać prawie to samo pod inną notką. Uwierz - to naprawdę nie plagiat, mam po prostu takie samo zdanie ;-)pozdr.../benjamin 5 Klęska
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
8 lat temu Kto spałował WnK? Dla jasności - nie ja "spałowałem" WnK, choć czytając jego wcześniejsze wpisy, jestem w stanie zrozumieć kogoś, kogo WnK obraził na tyle - że teraz pałuje z zasady każdy jego wpis. Jak mawiali starożytni Słowianie - kto sieje wiatr, zbiera burzę ;-) Pała za bieżący wpis należy się mu natomiast za brak poszanowania czytelników portalu tradycyjnym już niechlujstwem wypowiedzi i dodatkowo za błędy ortograficzne. Od kogoś, kto podkreśla swoją bezkompromisową troskę o Polskę można oczekiwać równie bezkompromisowej dbałości o czystość ojczystego języka. Zwłaszcza w dobie słowników ortograficznych wbudowanych w każdy edytor czy przeglądarkę. pozdr... /benjamin 5 Dzień Wolnej Polski - zaprzysiężenie nowego polskiego rządu!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu 30 tys mil naziemnych wojaży... W powieści Juliusza Verne profesor Aronnax na pokładzie Nautilusa odbył podróż niemal dookoła Ziemi przepływając 20 tys. mil. Czytając, jako dzieciak, po raz pierwszy tą książkę odległość 20 tys mil wydawała mi się ogromna, wręcz nie do uwierzenia. Jak świat skarlał... dzisiaj minister Sikorski nie może się doliczyć ponad 32 tys "przejechanych" mil i nie widzi w tym nic wielkiego. pozdr... /benjamin PS: Dla dociekliwych 1 mila morska = ~ 1852 m 5 Samochody polityków, czyli 60.000 kilometrów bezkarnej żeglugi
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
8 lat temu jeszcze kamyczek I uzupełniając - Paweł Kukiz niestety co innego mówi, a co innego robi. W trakcie układania list wyborczych jednym z fundamentalnych kryteriów (skądinąd słusznym) była eliminacja osób w jakikolwiek sposób związanych z partiami komunistycznymi i postkomunistycznymi. Po czym oglądamy prezentację pierwszych trójek na listach i co widzimy? W Opolu jedynkę dostaje pan Sanocki, wieloletni działacz PZPR i jednocześnie bliski kolega Kukiza. Czyli jak to z tą eliminacją kolesiostwa i aparatczyków jest? Wszytskie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze? Paweł Kukiz grzmiał w wywiadach, że zależy mu na tym, aby jego kandydaci byli ze społeczności lokalnych (taka jest zresztą idea JOWów), słusznie piętnował "spadochroniarzy" mających ciągnąć listy. Cóż więc możemy zobaczyć np. na łódzkiej liście? Na jedynce pan Piotr Apel, dziennikarz z... Warszawy, listę sieradzką otwiera Piotr Zyzak, który przez Sieradz zapewne co najwyżej przejeżdżał... I tak można by jeszcze dalej... Z sympatią i zainteresowaniem obserwowałem budowę ruchu społecznego pod egidą Pawła Kukiza. Niestety swoimi decyzjami skompromitował go bardziej niż ma to miejsce w kontestowanych PO i PiS. Tam przynajmniej wiadomo, że za miejsce na liście odpowiadają władze, można się z tym zgadzać bądź nie, ale tak jest i już. W Kukiz15 nie wiadomo kto rozdaje karty. Lider plecie jakieś farmazony o przejrzystości, listy układa "aktyw" skupiony wokół Pawła, nie wiadomo czy przy jego akceptacji czy poza jego plecami... Szkoda... ale może tak musiało być. Może, tak jak już ktoś na NP napisał, Kukiz będzie tylko forpocztą, a na prawdziwe zmiany musimy jeszcze poczekać. pozdr... /benjamin 5 Kukiz, chcesz leczyć grypę cholerą ?
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony