Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu Ładne. Ładne. A w uzupełnieniu przypomnę słowa Józefa Ignacego Kraszewskiego, który napisał kiedyś, że "...jest jed­na miłość, która nie liczy na wza­jem­ność, nie szczędzi ofiar, płacze a prze­bacza, odep­chnięta wra­ca - to miłość ma­cie­rzyńska." pozdr... /benjamin 6 Mama, mamusia, mamunia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
4 lata temu A co jeśli oni tacy są? A co jeśli oni tacy są? Któryż to już raz aktor, którego znamy z ról filmowych bądź teatralnych, otwiera usta aby wygłosić nie wyuczony tekst tylko coś z głowy. I nagle okazuje się, że w tej głowie nic nie ma, jest stanie co najwyżej wyuczyć się na 5-10 minut, do kamery, mądrej czasami kwestii ale natychmiast po końcowym klapsie wszystko zapomina i wraca z ulgą do bezdennej pustki swojej czaszki.My ich postrzegamy często przez pryzmat ról jakie grają, ale wystarczy posłuchać czy to Mai Ostaszewskiej, czy Stuhra (obojętnie którego) i zasłony opadają a król ukazuje się nagi. Na bazie tej akcji "nie bądź świrem..." widać to doskonale.pozdr.../benjamin 6 Krety Kaczora w akcji!!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu smutek Brazylijczyków Gawrionie, Nie ma co się dziwić smutkowi zawodników Brazylii. Dla Niemców, to najlepsze osiągnięcie w historii ich siatkówki, jeszcze nigdy nie zdobyli żadnego medalu na Mistrzostwach Świata, natomiast Brazylia jest od 12 lat mistrzem i na obecne zawody przygotowała drużynę, która także powinna zgarnąć laur zwycięstwa. Powinna, bo żaden z zespołów nie zblizył się do poziomu jaki prezentowali, żaden... z wyjątkiem Polski. To nie był przypadek, że finał był polsko-brazylijski i nie był to też przypadek, że jedynie Polacy ograli Brazylię dwukrotnie, choć "na żyletki". W jednym i drugim meczu o zwycięstwie decydowała jedna, dwie piłki w secie. Obiektywnie patrząc, Brazylia miała w składzie lepszych zawodników niż my - jeśli ławę grzeje Visotto, do składu nie łapie się Gustavao, to potencjał pierwszej szóstki musi być ogromny, a my... wystawiamy przeciw takim wyjadaczom Mateusza Mikę (skąd sie wziął ten Mika ??), jakiegoś Kłosa (gdzie on wczesniej grał, w liceum?) i tego... do licha jak wymówić to nazwisko - J... Dż...Drzyzgę (zaraz, zaraz - jakiś Drzyzga grał 20 lat temu w siatkówkę, ale to chyba nie ten?). No kogo miał się Rezende wystraszyć? Tylko siatkówka jest to sport, w którym zwycięża zespół. Bardzo ważni są wartościowi zawodnicy, ale równie ważne (o ile nie ważniejsze) jest, żeby chciało im się po prysznicu iść razem na piwo i pogadać. Bez tego można wygrać kilka spotkań, bazując na indywidualnych umiejętnościach, ale przegra się te najważniejsze. Dlatego siatkówka jest taka piękna i nieprzewidywalna. Ten team spirit zniknął z reprezentacji Brazylii, a dzięki niemu zespół był przez 12 lat niepokonany. Nie mają (na szczęście) już w składzie zawodnika takiego jak Giba, czy Ricardo, którzy budowali i trzymali atmosferę w zespole powodując, że w finale MŚ z 2006 roku zagrali najlepszą siatkówkę jaką w życiu widziałem i słusznie "nasi" później wspomnali, że nie dało się z Brazylią wtedy wygrać, tak fizycznie było to niemożliwe. Nie miałbym nic przeciwko temu, żebyśmy za 12 lat mieli nosy spuszczone na kwintę z takich samych powodów jak Brazylijczycy w ubiegłą niedzielę - "no do czwartego złotego medalu zabrakło dwóch piłek! Ale przynajmniej znowu, jak co cztery lata, Ruskich pogoniliśmy w ćwierćfinale" :-)))   pozdr... /benjamin PS: Jedyne co było (moim zdaniem oczywiście) kompromitujące na "naszych" mistrzostwach to ceremonia otwarcia i ta miaucząca blondyna w kaftanie bezpieczeństwa. 6 Jesteśmy Mistrzami Świata!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
6 lat temu dziękuję No tak, czasami zupełnie zapominamy o tym, że Cesarstwo Rzymskie to nie tylko Rzym, ale i Cesarstwo Bizantyjskie. Dziękuję Księdzu za korepetycje z historii i pozdrawiam/benjamin 6 Półksiężyc na wieży a w sercu pustka. Czy pogrzeb Europy?
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Obrazek użytkownika benjamin
9 lat temu spauperyzowani... Wszyscy jesteśmy Antysalonie spauperyzowani przez pozbawienie Kresów. Niewiele mówi się o wpływie, jaki Kresy wywierały na życie kulturalne, społeczne i patriotyczne kraju, ale wystarczy sięgnąć do książek Mackiewicza, Piaseckiego czy Czarnyszewicza, żeby zorientować się, że przez pozbawienie Polski jej wschodnich rubieży, amputowano za jednym zamachem duszę kraju. I Stalin dokładnie wiedział co robi... pozdr... /benjamin 6 A lato było ( i ...jest) piękne tego roku! a jesień?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
10 lat temu Serwery - drobne wyjaśnienie Kokosie,   Nie do końca jest tak, jak piszesz. Te "dwa" serwery, jeden kolokowany (umieszczony) w GTS-Energis a drugi w ATM to nie są serwery zliczające głosy, ale tzw. serwery DNS. Służą one do "kierowania" ruchem z okręgowych komisji wyborczych do PKW, gdzie jest zlokalizowane centrum zliczające głosy. Przypuszczam nawet, że nie są to "fizyczne" maszyny, dedykowane do obsługi wyborów, tylko wpisy na istniejących w obu firmach serwerach DNS. Jak działa natomiast serwer DNS? Otóż jego zadaniem jest "rozwiązanie nazwy", czyli "przetłumaczenie" komputerowi jaki adres IP odpowieda serwerowi PKW (w tym przypadku).   Podobny mechanizm działa w przypadku każdego komputera podłączonego do internetu. Przykładowo, każdy z Niepoprawnych wpisując w pasek adresu przeglądarki jakąś stronę, jednocześnie wysyła zapytanie do serwera DNS swojego dostawcy internetu, pod jakim adresem komputer ma tą stronę znaleźć a serwer DNS odpowiada zwracając odpowiedni nr IP. I tak np. dla naszej ulubionej strony gazeta.pl otrzymamy odpowiedź z serwera DNS, że znajdziemy ją pod adresem: 80.252.0.145, o czym każdy może się przekonać wpisujące te cyferki w pasek adresu (jeśli się nie brzydzi). ;-)   Podejrzewam, że ATM wygrał przetarg nie tyle na obsługę serwerów PKW, ile na dostarczenie łączy do obwodowych komisji wyborczych, bądź agregację ruchu z nich, do centrali PKW. Na 100% pewien nie jestem, bo nie śledziłem tego dokładnie, ale w takim przypadku logicznym następstwem jest korzystanie z serwerów DNS dostawcy łączy (znowu - każdy może sprawdzić u siebie z jakich serwerów DNS korzysta, w 90% przypadków będą to serwery dostawcy internetu). Dobrą praktyką jest kosztanie z minimum dwóch serwerów DNS, zlokalizowanych w różnych miejscach, aby uniezależnić się od ew. awarii bądź ataku (choćby zmasowanego DDoS). Mam więc nadzieję, że właściwy serwer PKW (w zasadzie zapewne klaster serwerów) był zlokalizowany w bezpiecznym pomieszczeniu z profesjonalną ochroną informatyczną, a ruch z komisji do niego był tunelowany i szyfrowany odpowiednio silnymi algorytmami. Nie wyobrażam sobie zresztą innej możliwości.   So... wydawałoby się, że jest OK, a histeria "ruskich serwerów" została rozpętana przez ignorantów. Niestety nie jest to takie proste. Ponieważ serwery DNS tak naprawdę zarządzają i kierują ruchem, można go przekierować gdzie bądź, a sporych umiejętnościach i odrobinie złej woli nawet podmienić. Jak wiemy naszym wschodnim "przyjaciołom" nie brakuje tego pierwszego, a drugą cechę posiadają w sporym nadmiarze. Wniosek z tego taki, że nie znając struktury sieci i przepływu danych, oraz zastosowanych zabezpieczeń - nie można w czambuł potępić PKW, niemniej oddając zarządzanie ruchem w sieci firmie "trzeciej" otwieramy furtkę do ataku i należy o tym pamiętać. Z drugiej strony, aktualnie wszyscy dostawy internetu mogący zapewnić obsługę biur na terenie całej Polski to podmioty prywatne, nad których sieciami nie sposób sprawować kontroli. Tym większa odpowiedzialność spoczywa na służbach informatycznych podległych PKN i ABW.   pozdr... /benjamin   PS: Istnieje jeszcze w/g mnie wręcz nieprawdopodobny wariant, że PKW kolokowała (umieściła) serwery zliczające głosy w serwerowniach GTS-Energis (bo taką usługę też ta firma świadczy i to wcale nieźle). Jeśli tak... nie, to niemożliwe. 6 Wyborcze umizgi do ruskich serwerów
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu alternatywa Świetne! Z ogromną przyjemnością się czyta tak dobrze napisany i udokumentowany artykuł.Ale...Idąc śladami tezy prof. Wieczorkiewicza, zastanówmy się nad tym, co byłoby, gdyby Polska jednak "ustąpiła" przed żądaniami korytarza do Prus Wschodnich a nawet wycofała się (bądź ograniczyła swoją aktywność) z Gdańska. Wariant pierwszy - nic by to nie dało, Hitler i tak wywołałby wojnę, choć musiałby się więcej nagimnastykować nad powodem jej wypowiedzenia. Zorganizowałby np. jakieś zamieszki na Śląsku i z pewnością coś by ukręcił dla opinii światowej co "uzasadniłoby" agresję. Historia toczy się tak jak ją znamy, nie padają z usta ministra Becka piękne słowa o honorze, nawet po latach czujemy niesmak wobec ustępliwej polityki polskich władz.Ale... możemy także założyć, że zaskoczony ustępstwami Hitler nie wydaje rozkazu rozpoczęcia ataku. Oczywiście nie należy sądzić, że dzięki temu uniknęlibyśmy konfliktu - wojna była nieunikniona, lecz wybuchłaby rok, dwa lata później. Być może, wcześniej zostałaby zaatakowana Francja, być może Norwegia... Polska miałaby natomiast bezcenny czas na przygotowanie, czas, którego nam zabrakło. Wybuch konfliktu w 1941 roku diametralnie zmieniłby jego przebieg - przede wszystkim Niemcy straciłyby strategiczną przewagę w powietrzu, gdyż polskie lotnictwo dysponowałoby już odpowiednią jakością sprzętu. Może jeszcze nie ilością, ale wziąwszy pod uwagę umiejętności naszych pilotów - siły byłyby wyrównane. Podobnie sytuacja kształtowałaby się wśród wojsk lądowych - z pewnością nie bylibyśmy w stanie wystawić tak licznych wojsk pancernych, ale mielibyśmy zbliżone jakościowo czołgi i odpowiednio przygotowane, uzbrojone linie obrony. Jak widać po przykładzie wpół tylko wyposażonej w '39-tym Wizny byłby to argument mogący zdecydować o losach lokalnych ofensyw.Jak wiele mogłyby dać te dwa lata? Spójrzmy na casus Anglii. Gdyby Hitler zaatakował Francję zamiast Polski i "z marszu" rozpoczął inwazję Wielkiej Brytanii... dziś w Londynie nikt nie wiedziałby gdzie jest Tower Bridge, wszyscy natomiast znaliby der Turmbrücke. Ale Bitwa o Anglię zaczęła się w 1941 i ta zwłoka zdecydowała o losach III Rzeszy. Z drugiej strony - gdyby Hitler zaczął wojnę od Francji, tydzień po jej rozpoczęciu wojska polskie stałyby nad Szprewą :-)Mało tego - gdyby nie 17 września, nawet w 1939 roku wojna nie musiałaby być przegrana. Pamiętajmy, że wojska niemieckie były dopiero na 1/3 terytorium Polski a goniły resztami zaopatrzenia. Jeszcze tydzień-dwa i ofensywa stanęłaby w miejscu (bądź przynajmniej znacząco wyhamowała) z powodu braku sprzętu i amunicji, co poświadczają zapisy niemieckiej intendentury. A spójrzmy w kalendarz - deszczowy listopad na Kresach Wschodnich nie jest problemem dla kawalerii, ale znacznie większym dla czołgów. Niestety Hitler o tym wiedział, stąd pakt Ribbentrop-Mołotow :-(Nie wiadomo więc jak przebiegałyby losy Polski, gdybyśmy w '39 zrobili krok w tył. Być może trzy lata później stalibyśmy na gruzach Berlina, ale możliwy jest też scenariusz węgierski (czechosłowacki raczej nie). Pewne jest, że zabrakło nam dwóch-trzech lat względnego spokoju, pod warunkiem, że wykorzystalibyśmy je efektywnie.Jestem dumny z postawy polskich żołnierzy, ze słów wypowiedzianych przez min. Becka w Sejmie RP 05 maja roku wybuchu wojny lecz uważam, że nie jest zbrodnią analizować inne scenariusze, gdyż niestety nadal żyjemy w kraju położonym pomiędzy dżumą a cholerą. A oprócz porywającego przemówienia Becka, w uszach brzęczą mi jeszcze słowa gen. George'a Pattona: "Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci skurwiele umierali za swoją."pozdr.../benjamin 6 Pakt Beck-Chamberlain, geneza i motywacje...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
4 lata temu Cóż, noc jeszcze młoda, jest Cóż, noc jeszcze młoda, jest czas na promocję. Można przypomnieć jakim cudem w 1990 roku o mały gwizdek prezydentem nie został nikomu nie znany Stan Tymiński a pierwszą damą egzotyczna Peruwianka? Dawne czasy? To wróćmy do wyborów prezydenckich A.D. 2015 - piosenkarz Paweł Kukiz, znany dotychczas głównie z ekscesów alkoholowych i niszowej kapeli "Piersi" zdobywa prawie 20% poparcie dla swojej kandydatury w ile...? Pół roku? Fakt, że efekty okazały się dokładnie odwrotne od intencji bo pan Paweł skonsumował przede wszystkim elektorat Komorowskiego, ale promo miał perfekcyjne.So... dobry pijar, zręczna kampania w "niezależnych" (czyli TVN, Polsat i inne SuperStacje) mediach nawet z Zygmunta Wrzodaka zrobią nieskazitelnego męża stanu, który na białym rumaku z Excaliburem w dłoni ruszy jesienią na ratunek ukochanej ojczyźnie. "Ojczyźnie" napisałem małą literą, jako "zwykły" rzeczownik a nie nazwę własną, bo nie jestem pewien, o który kraj panu Zygmuntowi mogłoby wtedy chodzić.pozdr.../benjamin 6 Wrzodak i inni. Farsa targowicka
Obrazek użytkownika 35stan
Obrazek użytkownika benjamin
8 lat temu polemika Mylisz się Honicu, Gross doskonale zna matematykę, a w szczególności operacje dodawania kolejnych dolarów do swojego konta. W sumie można mu zazdrościć, nie dość, że robi to co lubi - czyli bez jakiegokolwiek skrępowania, kłamliwie szkaluje Polskę i Polaków, to jeszcze mu za to suto płacą. Kto z nas może powiedzieć, że dostaje sowite wynagrodzenie za pracę, którą wykonuje z przyjemnością a i tak wykonywałby za darmo? I co z tego, że to obrzydliwe? Co z tego, że to stek kłamstw? Przedrukuje to GW w tysiącach egzemplarzy, kilkunastokrotnie powtórzy TVN i dla pewnej (a wcale nie małej) grupy osób stanie się to aksjomatem. Bo jak mawiał wybitny specjalista w tej dziedzinie dr Joseph Goebbels: "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą." pozdr... /benjamin 6 Gnida
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
10 lat temu Dokładnie Miałem dokładnie te same uczucia. Dodatkowo wczoraj skończyłem czytać książkę Jana Krzysztofa Kelusa "Był raz dobry świat...", w której bez patosu, ale bardzo ciepło i z uznaniem opowiada o swoich spotkaniach z p. Zbigniewem, a dzisiaj taka wiadomość :-( Jak zobaczyłem "zatroskanego" Michnika, który zbolałym głosem mówi o wierności ideałom pana Zbigniewa to szlag mnie mało nie trafił. Cóż, cytując Jacka Wejrocha "Po żywych widać jak śmierć bywa ślepa..." pozdr... /benjamin 6 Radość, smutek i obrzydzenie - jednego dnia
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony