Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartościsortuj malejąco Komentarz do
Obrazek użytkownika MagdaF.
11 lat temu Może jaśniej proszę wyartykułować swoje żale, bo kompletnie nie wiem, o co Panu chodzi. Jeszcze tylko lanie i mamy wakacje!
Obrazek użytkownika ma
Obrazek użytkownika MagdaF.
11 lat temu Szanowni Komentatorzy, dramat zaistniałej sytuacji polega na tym, że żyjemy w kraju absurdów, złego prawa i bezkarności. Pamiętacie Panowie sprawę piekarza, który rozdawał chleb biednym? Na drugim biegunie - wczorajsze umorzenie sprawy prez. Grobelnego, który sprzedał G.Kulczyk działkę, która była inwestycyjna, a kosztowała jak park. Sytuacja między NFZ, lekarzami a rządem jest równie absurdalna, bo każda strona ma w niej rację. To K.Bukiel, w imieniu strajkujących lekarzy powiedział, że określanie ubezpieczenia, także procentu odpłatności jest czasochłonnne itd. Niewątpliwie tak jest, bo za każdym razem trzeba otwierać listę leków refundowanych, zmieniającą się jak w kalejdoskopie po to, by państwo oszczędzało pieniądze. Sprawa jednak ubezpieczenia pacjentów nie dotyczy przychodni państwowych, bo tam należy to do rejestracji, a nie lekarza. W przychodniach prywatnych również recepcja żąda dowodu ubezpieczenia. Lekarzom chodzi więc o sytuację, gdy usługa jest prywatna, prowadzona w jednoosobowym gabinecie lekarskim, gdzie lekarz wykonuje wszystkie funkcje, co ma odzwierciedlenie w usłudze za wizytę. Wówczas on sam musi żądać dowodu ubezpieczenia. Nie dziwię się lekarzom, że optują za rozwiązaniem zachodnim, by pacjenci płacili za leki a później występowali o zwrot pieniędzy gdzie indziej. Tylko nasze realia są odmienne od zachodnich, również emerytury a nawet pensje, więc jest to na razie utopia, w ktora wierzą, żyjąc wiele lat tu i teraz. Inna sprawa, że gdyby zikwidować NFZ i jego wszystkie oddziały, straczyłoby na bezpłatne leczenie, ale w wyborach tak zadecydowali i muszą, póki co podporządkować się konkretnej sytuacji i systemowi. Jestem również za zmianą prawa, i to nie tylko w służbie zdrowia, ale nie tędy droga. III RP jest nie tylko tworem niedoskonałym, ale i patologicznym, stworzonym nie dla zwykłych ludzi, w której oligarchia i silne grupy nacisku, dyktują warunki reszcie społeczeństwa. Nie można jednak brać zakładników, którzy są starzy, biedni i chorzy, bo to przeczy zasadzie solidarności i współżycia społecznego. Trzeba wybrać formę nacisku na rząd, a nie na pacjentów. I takie formy istnieją. W dyskusji tej, trudnej, kontrowersyjnej i wydaje się nierozwiązalnej więc wszyscy po części mamy rację. Ale nie mamy pomysłów i to jest nasza tragedia. Dziekuję za komentarze i myślę, że pojawią się jeszcze propozycje rozwiązań tej patowej sytuacji. Jeszcze tylko lanie i mamy wakacje!
Obrazek użytkownika stahura
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu Bajbas Nie mów hop... zapraszam do komentarza pod nowym tekstem P. Romualda. KONFERENCJA FORMACJI NIEPODLEGŁOŚCIOWEJ
Obrazek użytkownika wojcicki
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu dziadekj Nigdy nie piszę bez sprawdzenia i 100% pewności. Zresztą TS sam mi się do tego przyznał, tłumacząc trudną sytuacją finansową. Szczegóły tu: http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt78.html Dlatego zapraszanie go na tę konferencję jest równoznaczne z przyzwoleniem na bratanie się z dawnym reżimem. Zakłamane i niemoralne. Wypisz - wymaluj III RP! Najtrudniejsze jest ponoć oczyszczenie własnych szeregów. KONFERENCJA FORMACJI NIEPODLEGŁOŚCIOWEJ
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu Dopóki - Tadeusz Stański robi interesy biznesowe (wspólna firma- TWM Pustola), z Kazimierzem Głowackim, funkcjonariuszem wojskowych służb specjalnych PRL i b. szefem WSI, którego proces o handel bronią toczy się przed Okręgowym Sądem Wojskowym, wszystkie wspaniałe działania i inicjatywy FN są jedynie chichotem historii. Ciekawa jestem czy zaproszeni Szanowni Goście są tego świadomi? KONFERENCJA FORMACJI NIEPODLEGŁOŚCIOWEJ
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu Bajbars Ja też znam ich 30 lat i nie zamierzam Panu niczego udowadniać ani sugerować. Przedstawiam fakty i nie są to "moje" fakty. Cieszy mnie, że Pan postanowił się w to włączyć. Oferuję swoją pomoc. Myślę, że będziemy się kontaktować.Pan Romuald pisze: Kto będzie chichotał? Odpowiedź jest prosta: chichocze III PR z twarzą Rywina i innymi aferami, która nas wszystkich zrobiła w konia. Bo, jak widać, komuna trzyma się mocno. Tylko zmieniła nazwę. KONFERENCJA FORMACJI NIEPODLEGŁOŚCIOWEJ
Obrazek użytkownika kura domowa
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu Panie Krzysztofie, o co Panu chodzi z tym kontekstem? Nie rozumiem, przecież ja podaję źródła prasowe, które mozna sprawdzić. Kto będzie chichotać?
Obrazek użytkownika Gawrion
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu Panie Romualdzie, cieszy mnie, że w końcu wydał Pan oświadczenie, które w rzeczywistości nie rozwiązuje i w żaden sposób nie wyjaśnia problemu. A jest on poważny i nie dotyczy przecież samej konferencji ani jej znamienitych uczestnikow i gości. Problem dotyczy moralności, a właściwie moralnego relatywizmu, który, dla doraźnych korzyści, zaprzepaścił te wartości, o które walczyliście bezwzględnie i z determinacją. Bo nie można od 8-16 prowadzić wspólnej firmy z funkcjonariuszem służb komunistycznych i czerpać z niej zyski, a po godzinach pracy występować jako kombatant działalności niepodległościowej. Nie widzi Pan w tym żadnego zgrzytu? Nadmieniam, że jestem sterowana tylko przez siebie i nie zależy mi na czyjejkolwiek klęsce. Ta już się dokonała. I, jak widzę, jest bardziej dotkliwa niż wszystkie procesy w PRL-u. To klęska identyfikacji. Walczyłam i walczyć będę nadal w imię prawdy, opierając się tylko na faktach. Nie ma Pan racji pisząc, że nie trwa żaden proces K.Głowackiego. Ciągnie się on od 2000 roku i jest przedłużany w oczekiwaniu na przedawnienie. Oto fragment prasowy: 2009-03-31 14:47 Kolejne przedłużenie śledztwa o nielegalny handel bronią w WSI Do końca czerwca przedłużono tajne śledztwo w sprawie związków kierownictwa Wojskowych Służb Informacyjnych z nielegalnym handlem bronią z lat 90. Zarzuty w sprawie mają b. szefowie WSI Konstanty Malejczyk i Kazimierz Głowacki. O kolejnym przedłużeniu śledztwa powiadomił we wtorek PAP ppłk Karol Kopczyk z prowadzącej sprawę Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Powołując się na tajny charakter sprawy, odmówił podania szczegółów. Przy poprzednim przedłużeniu jesienią 2008 r. podawano, że prokuratura czeka na akta komisji weryfikacyjnej WSI w całej sprawie. Od czerwca 2008 r. akta komisji są w dyspozycji Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która przejęła je po zakończeniu działalności komisji weryfikacyjnej. Śledztwo dotyczy "niedopełnienia i przekroczenia obowiązków w latach 1993-96 w celu osiągnięcia korzyści majątkowych przez osoby z kierownictwa WSI". Początkowo umorzono je w 2000 r. Dwa lata później WPO podjęła je na nowo. Na listopad 2005 r. WPO zapowiadała podjęcie "końcowej decyzji" w tym śledztwie, ale po rozmowie z ówczesnym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, naczelny prokurator wojskowy je przedłużył. Potem postępowanie przedłużano jeszcze kilka razy. Jesienią 2006 r. zarzut korupcyjnego przekroczenia obowiązków służbowych postawiono dwóm byłym szefom wojskowego wywiadu i kontrwywiadu: gen. Konstantemu Malejczykowi - szefowi WSI w latach 1994-96 oraz kontradmirałowi Kazimierzowi Głowackiemu, który w latach 1996-1997 był jego następcą. Obu grozi do 10 lat więzienia. Przed warszawskim sądem odpowiadają agenci WSI oskarżeni o sam nielegalny handel bronią. Sprawę ujawniła w 2001 r. "Rzeczpospolita", opisując nielegalne akcje z lat 1992-1996 z udziałem oficerów i współpracowników WSI. Broń z polskich magazynów miała trafiać za pośrednictwem cywilnych firm do państw objętych embargiem ONZ - Chorwacji, Somalii i Sudanu i do przestępców. Według "Rz", WSI nie tylko nie ujawniły, że broń trafiała do terrorystów i gangsterów, ale wręcz przeciwnie - same umożliwiły przestępstwo, pomagając należącej do ich współpracownika spółce Steo kupić broń z magazynów wojska. Aferę wykryli w 1996 r. celnicy w Estonii, przechwytując na granicy z Łotwą 1600 pistoletów. Ujawniony w lutym 2007 r. raport z weryfikacji WSI potwierdzał, że WSI handlowały bronią z mafią z państw nadbałtyckich i arabskim terrorystą. Raport stwierdzał, że w latach 1992-96 z Polski "wyeksportowano" m.in. ponad 20 tys. pistoletów TT, kilkaset karabinków kałasznikow, kilka tysięcy innych karabinów, kilkaset granatników i amunicję. Według raportu, oparciem w tym miały być firmy stworzone jeszcze przez służby wojska PRL przez ich agentów: Cenrex, Steo i Falcon. Zdaniem raportu, Steo założono dla tajnego współpracownika WSI Edwarda Ochnio ps. Tytus, firmą Cenrex kierował oficer WSI pod przykryciem, "Wirakocza" - płk Jerzy Dembowski. Transakcja miała dać WSI ok. 150-200 tys. dolarów. W raporcie stwierdzono, że pistolety z Polski miały trafić do estońskiej grupy przestępczej, o czym Ochnio miał wiedzieć (on sam zaprzeczał, że wiedział). Cywilna prokuratura oskarżyła sześć osób (w tym Ochnię i Dembowskiego), którym zarzucono fałszowanie dokumentów, nielegalne dostawy broni wartości ok. 4,5 mln dolarów do państw objętych embargiem ONZ oraz branie łapówek. Grozi im do 12 lat więzienia. Ten tajny proces toczył się przez kilka lat w Gdańsku, w 2005 r. przeniesiono go do Warszawy. Sprawą zajmowała się sejmowa komisja ds. służb specjalnych dwie kadencje temu, gdy jej szefem był Antoni Macierewicz. W 2006 r. Macierewicz przyznawał, że w sprawie handlu bronią istniał także wymiar "próby walki o kontrakty, która okazała się skuteczną". W styczniu br. sąd I instancji oddalił pozew Ochni przeciw Macierewiczowi, uznając że Ochnio mógł się spodziewać umieszczenia swego nazwiska w raporcie z weryfikacji WSI. Money.pl Tylko tyle czy AŻ tyle? Pozdrawiam Kto będzie chichotać?
Obrazek użytkownika wojcicki
Obrazek użytkownika MagdaF.
15 lat temu I jeszcze wyciąg z KRS-u Nazwisko lub Nazwa: TWM Pustola STAŃSKI TADEUSZ - PREZES ZARZĄDU GŁOWACKI KAZIMIERZ MARIAN - VICEPREZES ZARZĄDU SAFI BRAHIM MIKOŁAJ - VICEPREZES ZARZĄDU Kto będzie chichotać?
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika MagdaF.
14 lat temu Panie Romualdzie, na szczęście, żyjemy w wolnym kraju i możemy decydować z kim się przyjaźnić, z kim robić interesy i gdzie bywać. Dlatego ja też miałam prawo zrezygnować ze współpracy z Formacją Niepodległościową, ale jako człowiek dorosły i odpowiedzialny, także obowiązek wytłumaczenia swojej decyzji. Stąd mój list na PON; http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt78.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 który miał 856 odsłon (przy średnich ok. 20) i jednoznaczne komentarze popierające moje stanowisko. W Deklaracji Utworzenia Formacji Niepodległościowej: http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt19.html piszecie: Nie chcemy angażować się w bieżącą działalność polityczną. Podejmujemy starania, aby przywrócić świadomości społecznej nasze ideały. Jednak w politykę jesteście zaangażowani, organizując konferencje, zapraszając prelegentów, zabiegając o obecność prasy i mediów. Gdyby chodziło Wam tylko o to, jak piszecie: "Chcemy zgromadzić dokumenty, publikacje wszystkich ugrupowań niepodległościowych, a także przekazać ich myśl polityczną. Również relacje i wspomnienia, często dziś nieznane", moglibyście organizować zebrania we własnych domach, ewentualnie w Klubie P. K.Głowackiego „Bryza”. Co też czynicie. Pan mnie przecenił i ja Pana również, bo w obecnych czasach dostępności Internetu, zdobycie wszelkich informacji stało się niezwykle proste. Wszystkie moje teksty są oparte na faktach, które inni zamieścili w necie na długo przede mną. Ja tylko je cytuję podając odnośniki. O komandorze Głowackim pisała prasa, a także blogerzy na Salonie24 jeszcze wtedy, gdy ja nie miałam pojęcia o jego istnieniu. Byłam przekonana, że Pan zadaje sobie z tego sprawę, że coraz mniej można ukryć. To jest właśnie osiągnięcie naszej demokracji i wolności słowa. W momencie jednak, gdy „odrodziliście” się jako osoby publiczne, założyciele FN, wszyscy mają prawo wiedzieć, czym się zajmujecie przed programowym „przywracaniem” Waszych ideałów. Dla jednych te informacje będą obojętne i nieistotne, innych mogą szokować i wywoływać niesmak czy oburzenie. To też prawo wolności. Możemy wybierać czy uczestniczyć w Waszych działaniach, konferencjach, czy nie przyjąć zaproszenia. Najbardziej zaś rozbawił mnie fragment Pana komentarza z obdzwanianiem przeze mnie IPN. To nie ja mam w domu zasoby akt osobowych i to nie ja muszę informować IPN. Ja, jak każdy obywatel, mogę zamówić sobie jedynie newsletter z IPN, który regularnie otrzymuję. A więc droga całkiem odwrotna. Dementuję również sugestię, jakobym znała P. R.Gałęzewskiego i wpływała na jego decyzje. Nie znam także osobiście P. K.Wyszkowskiego i nie mam udziału w jego chorobie. Przeciwnie, życzę Mu dużo zdrowia. Między nami, niepodległościowcami
Obrazek użytkownika bożena

Strony