|
10 lat temu |
W nieszczęściu jakim |
W nieszczęściu jakim znajduje się Polska mamy luksus jasności sytuacji. Oczywistym jest, że tylko PIS jest realną szansą na wyciągnięcie kraju z szamba. I takie inicjatywy jak pana Wiplera mają na celu zatarcie jasności podziału na scenie politycznej. |
-2 |
Wipler na zakręcie |
|
|
10 lat temu |
Odeszło z grona biskupów |
Odeszło z grona biskupów polskich pokolenie wychowane przez II Rzeczpospolitą. Obok wymienionych trzeba jeszcze wspomnieć choćby abpa Ignacego Tokarczuka czy też mężnego abpa Antoniego Baraniaka. To był potężny trzon Kościoła, który wydał papieża. Obecne pokolenie to niestety w dużej mierze efekt okupacji komunistycznej. Bardzo trudno będzie odbudować to co zrujnowali komuniści. Na to potrzeba lat i nie widać aby to udało się zrobić w ciągu jednego pokolenia. |
-2 |
Poglądy arcybiskupa Kowalczyka |
|
|
12 lat temu |
Re: Niestety nie.
Nie |
i dlatego trzeba dać sobie spokój z "planktonem" |
-2 |
Marek Jurek i Janusz Korwin- Mikke poza wyborami |
|
|
10 lat temu |
Re: @MD |
Całkowicie się z tym zgadzam, tylko nadal nie rozumiem gdzie ten cynizm szefa Prawa i Sprawiedliwości. |
-2 |
Kogo pożre (ta) rewolucja na Ukrainie? |
|
|
12 lat temu |
Dołączam się do tego apelu |
Chcemy odbudować państwo, więc zacznijmy to robić na gruncie prawdy, nawet gdy jest ona trudna. |
-1 |
Do Prezesa PiS pana Jarosława Kaczyńskiego |
|
|
13 lat temu |
kasianna |
Bardzo dziękuję za obszerny komentarz a w zasadzie poważne uzupełnienie mojego wpisu. Serdecznie pozdrawiam
MD |
-1 |
Rzeczwywistość postawiona na głowie, czyli Marta Kaczyńska tłumaczy się... |
|
|
10 lat temu |
Re: Cóż to znowu za demokracja?? |
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że akt wyborczy załatwia wszystko. Demokracja to odpowiedzialność społeczeństwa za swój kraj i nie polega ona na oddaniu głosu i czekanie do końca kadencji na kolejną taką możliwość niezależnie od tego co robią rządzący. Najbardziej demokratyczny wybór nie daje legitymacji do godzenia w interes narodu niezależnie do tego ile jeszcze zostało do końca kadencji. Naród zatrudnia władzę aby ta realizowała dobro wspólne analogicznie jak przedsiębiorca zatrudnia pracownika. Nawet gdy zawiera z nim umowę na czas nieokreślony to gdy ten dopuści się rażącego zaniedbania lub szkody zostaje natychmiastowo pozbawiony pracy. Identycznie winno być z rządzącymi.
Oczywiście Michalkiewicz ma rację, że protesty takie jak na Ukrainie są podsycane z zewnątrz. Zresztą nie tylko protesty, wystarczy spojrzeć na nasze podwórko. Nie jestem entuzjastą UE, ale w tej sytuacji stanie i przyglądanie się temu jak Rosja coraz ściślej "przytula" Ukrainę byłby totalnym idiotyzmem. To właśnie kremlowska propaganda usiłuję nam wmówić jakie to nieetyczne jest mieszanie się w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Nikt jakoś nie chce pamiętać, że to właśnie Moskwa usiłowała otruć Juszczenkę i to wcale nie było mieszanie się w wewnętrzne sprawy tego państwa. Rosja w coraz bardziej wyrafinowany sposób przejmuje kontrolę nad państwami. Wystarczy przyjrzeć się Gruzji Bidziny Iwaniszwilego. Wygrał demokratyczne wybory, więc ma "kwit" na władzę a że realizuje interesy rosyjskie to już jest "realizacja polityki suwerennego państwa" |
-1 |
Przegraliśmy Ukrainę |
|
|
10 lat temu |
Trudno o szacunek do |
Trudno o szacunek do kogoś kto sam się nie szanuje a co dopiero mówić o przyjaźni. Czy lubią nas Litwini, Ukraińcy? |
-1 |
Cele boju PO-PSL o ubój rytualny |
|
|
12 lat temu |
Re: Re: zgadzam się - olać plankton |
Jeżeli jest tak dużo prawicowców, którym PIS nie odpowiada to niech sobie wybiorą jakąś reprezentację. Problem polega na tym, że między sobą nie są wstanie się dogadać. M. Jurek, J. Korwin-Mikke a przecież jest jeszcze UPR a pewnie jeszcze mniejszych też by się znalazło. Całe szczęście że Braciom Kaczyńskim udało się przebić z PiS-em bo mielibyśmy nadal rozgardiasz na prawicy. Strach pomyśleć co by się działo gdyby w katastrofie smoleńskiej zginął również Jarosław Kaczyński. Komu brakuje wojenek na prawicy to niech przygląda się rywalizacji UPR z Nową Prawicą. |
-1 |
Marek Jurek i Janusz Korwin- Mikke poza wyborami |
|
|
12 lat temu |
Trudne testy czy coraz słabsze wyniki? |
Statystyka przedstawiona w postaci "staninów" czy też "centylów", bo i taką wymyślono, określa pozycję ucznia na tle populacji zdającej ten sam egzamin i umożliwia ocenę struktury wyników.
Nie ma innej możliwości porównania wyników między poszczególnymi rocznikami zdającymi ten sam egzamin jak procent poprawnych odpowiedzi lub liczba uzyskanych punktów. Zdaję sobie sprawę, że wiele jest zmiennych. Nie da się porównać potencjału uczniów z danego roku z innym, nie ma możliwości dokładnego zmierzenia wysiłku nauczycieli, nawet liczba dni nauki w poszczególnych latach jest różna. Oczywiście sam stopień trudności egzaminu też przyczynia się do obniżenia ścisłości statystycznej.
Niemniej jednak ten system egzaminu miał umożliwić przejrzystą ocenę i stworzyć możliwość wglądu w wyniki osiągane przez uczniów metodami statystycznymi. Jeżeli przyjęlibyśmy tę, moim zdaniem, kuriozalną uwagę CKE zakazującą porównywania wyników tego egzaminu z poprzednimi to na jakiej podstawie możemy wyciągnąć wnioski "do pracy na przyszłość"? A to bardzo modny zwrot w dzisiejszym systemie edukacyjnym. Obok słowa "ewaluacja". Dodam, że niedobrze mi się robi jak widzę, bądź słyszę tego typu słowa. A poza tym z przytoczonych danych wynika, spadek wyników nie tylko w ostatnim roku. To już widoczny wyraźny trend. Czyżby CKE układała złośliwie coraz trudniejsze testy? Może wkrótce takie tłumaczenie usłyszymy w jakiejś telewizji
Obserwując wprowadzanie reformy edukacji przez rząd Jerzego Buzka obawiałem się, że robiona jest po to aby obniżając poziom wykształcenia społeczeństwa tworzyć statystyczny obraz podnoszenia tegoż poziomu. Widzę teraz, że nawet tabelkami nie da się przesłonić tej katastrofy edukacji. |
-1 |
To jeszcze równia pochyła czy szybujemy już w przepaść? Egzamin gimnazjalny 2011. |
|