Przegraliśmy Ukrainę

Obrazek użytkownika MD
Świat

Nie zważając na bardzo silne protesty w Kijowie prezydent Wiktor Janukowycz udał się z wizytą do Chin i odniósł sukces. Do rosyjsko – unijnej rywalizacji o Ukrainę wprowadził Chiny i wygrał to co było jego celem, czyli utrzymanie nieuszczuplonej władzy. W przypadku rezygnacji z umowy stowarzyszeniowej z UE zostałby zdany na łaskę Putina, który z wielką ochotą ustawiałby figury na ukraińskiej szachownicy. Z kolei wejście w poważne relacje z Unią Europejską również oznaczało dla Janukowycza osłabienie władzy poprzez demokratyzację i transparentność a także poprzez oddanie części suwerenności do Brukseli.

Po podpisaniu umów w Pekinie władca Ukrainy może przystąpić do pacyfikacji opozycji przy pomocy chińskich dolarów i własnej bezpieki. Na wchodzie państwa może ogłosić zwycięstwo nad próbą „wchłonięcia” państwa przez Zachód co zdecydowanie umocni jego pozycję w swym mateczniku. Wobec sojuszniczej jak i pozycyjnej oligarchii wystąpi z pozycji dysponenta miliardów chińskich dolarów. Coś analogicznego jak nasz Lewandowski i te mityczne sumy euro, które niby miał załatwić w Brukseli, z tym że chińskie dolary trochę pewniejsze.

Rozgrywka o Ukrainę obnażyła po raz kolejny słabość Zachodu. Od początku były widoczne oznaki, że Janukowycz nie zamierza podpisać umowy stowarzyszeniowej z UE. Przecież gdyby istniał realny spór wewnątrz rządu ukraińskiego w tej sprawie to po solennych przyrzeczeniach podpisania umowy przez wysokich przedstawicieli rządowych winny nastąpić dymisje po jej odrzuceniu przez Ukrainę. Do tego UE weszła w grę o Ukrainę nie mając wystarczających atutów aby stanowić wsparcie dla Kijowa adekwatne do zagrożenia ze strony Kremla. Na bezceremonialny szantaż gazowy w obliczu zimy dyplomaci europejscy odpowiadali apelami. Groteska.

Za sukces Janukowycza zapłaci przede wszystkim społeczeństwo ukraińskie, gdyż jest spychane nie na sowiecki ale już chiński wschód. Władca Ukrainy może liczyć, że Pekin nie będzie tak głęboko ingerował w wewnętrzne sprawy jak chce tego Putin i także Kreml może być relatywnie łatwo i skutecznie poskromiony przez telefon do towarzyszy chińskich. Za ten luksus będzie płaciło społeczeństwo ukraińskie drenażem finansowym przez kapitał chiński. Ale to Janukowycza i jego oligarchicznego zaplecza bezpośrednio dotyczyć nie będzie.

Przegrała Europa, gdyż straciła możliwość solidnego wzmocnienia na Wchodzie co dawałoby wręcz wymarzoną pozycję do rozgrywki z Rosją o Mołdawię, Gruzję i Kaukaz. Jest to jeden z najważniejszych kierunków dla Europy, który decyduje jej istnieniu. Podobnie rzecz wygląda z punktu widzenia Kremla. Rosja bez Ukrainy przestaje być mocarstwem. Z perspektywy Chin jest to jeden z odległych regionów, który może stać się wygodnym bastionem do ekspansji na Europę analogicznym do tego jakim Ruś była dla Mongołów w XIII wieku. Przegrały Stany Zjednoczone, którym w obliczu rywalizacji z Chinami w rejonie Pacyfiku jeszcze trudniej będzie pozyskać Niemcy niż dotąd. Z kolei gdyby Chiny zmuszone były do pozyskania Rosji przeciw USA, Ukraina będzie pierwszym „podarunkiem” dla zawiązania takiej przyjaźni.

Trudno się dziwić że w obliczu słabości struktur europejskich tak dobitnie obnażonych po raz kolejny, Janukowycz nie podpisał umowy stowarzyszeniowej. Przecież doszedł on do władzy jako przeciwnik integracji z UE. W obliczu zapewnienia sobie bezkarności i pełni władzy wbrew interesom narodu, ten winien go pozbawić władzy. Ale tak dzieje się na Zachodzie. Na Wschodzie władza realizuje swoje a nie narodowe cele i Ukraina pozostaje na Wschodzie.

Nad Wisłą też namiestnicy Kremla wyciągnęli wnioski z lekcji z pomarańczowej rewolucji. Poza Jarosławem Kaczyńskim nikt ważny w decydującym momencie nie pojechał do Kijowa. A za swoją postawę minister Radosław Sikorski oczekuje już chyba jakiejś gratyfikacji. Nie tylko publicznie wyśmiał starania szefa opozycji, ale wczoraj zapewnił o swym poparciu dla „legalnie wybranego prezydenta”, bo jak inaczej można odebrać słowa, że opozycja może naciskać na zmianę decyzji, ale nie może go obalić bo jest legalnie wybrany.

W tej sytuacji niezwykle trudno będzie Ukraińcom obalić władzę Janukowycza wspartego przez chińskie dolary i umiejętnie grającego o neutralność opinii społecznej w Europie. Zryw Ukraińców na Majdanie ewidentnie odświeżył europejską sympatię do tego narodu z okresu pomarańczowej rewolucji. Ale tym razem Janukowycz uniknął wizerunku ustępującego Leonida Kuczmy, skrytykował poczynania policji, tak jakby to ktoś inny za to odpowiadał. Na dodatek urządził pokazowe wyciąganie konsekwencji wobec jakichś policjantów co ochoczo podjęły przynajmniej nasze przekaziory. Do tego wizyta w Chinach sprawiła wrażenie, że Janukowycz nie ma z tym nic wspólnego. Po porozumieniu z Pekinem Janukowycz może spotkać się z Putinem, jego pozycja negocjacyjna jest teraz zdecydowanie lepsza i całkiem prawdopodobne, że do Kijowa przyjedzie z dwoma sukcesami. Oczywiście za te osiągnięcia dyplomatyczne Janukowycza zapłacą sami Ukraińcy, ale kto będzie chciał obalić „człowieka sukcesu”?

Brak głosów

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Kazek nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

"W tej sytuacji niezwykle trudno będzie Ukraińcom obalić władzę Janukowycza"

Janukowycz został demokratycznie wybrany.

Tak pisze Michalkiewicz:

"Jak wiadomo jednak, demonstracje w Kijowie są absolutnie spontaniczne, niczym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy „Jurka Owsiaka” i Polska tylko się z nimi solidaryzuje, gorąco pragnąc, by Ukraińcom przyłączonym do Unii Europejskiej było tak samo dobrze, jak nam."

 

Kazek

Vote up!
0
Vote down!
-1

Kazek

#395016

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że akt wyborczy załatwia wszystko. Demokracja to odpowiedzialność społeczeństwa za swój kraj i nie polega ona na oddaniu głosu i czekanie do końca kadencji na kolejną taką możliwość niezależnie od tego co robią rządzący. Najbardziej demokratyczny wybór nie daje legitymacji do godzenia w interes narodu niezależnie do tego ile jeszcze zostało do końca kadencji. Naród zatrudnia władzę aby ta realizowała dobro wspólne analogicznie jak przedsiębiorca zatrudnia pracownika. Nawet gdy zawiera z nim umowę na czas nieokreślony to gdy ten dopuści się rażącego zaniedbania lub szkody zostaje natychmiastowo pozbawiony pracy. Identycznie winno być z rządzącymi.

Oczywiście Michalkiewicz ma rację, że protesty takie jak na Ukrainie są podsycane z zewnątrz. Zresztą nie tylko protesty, wystarczy spojrzeć na nasze podwórko. Nie jestem entuzjastą UE, ale w tej sytuacji stanie i przyglądanie się temu jak Rosja coraz ściślej "przytula" Ukrainę byłby totalnym idiotyzmem. To właśnie kremlowska propaganda usiłuję nam wmówić jakie to nieetyczne jest mieszanie się w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Nikt jakoś nie chce pamiętać, że to właśnie Moskwa usiłowała otruć Juszczenkę i to wcale nie było mieszanie się w wewnętrzne sprawy tego państwa. Rosja w coraz bardziej wyrafinowany sposób przejmuje kontrolę nad państwami. Wystarczy przyjrzeć się Gruzji Bidziny Iwaniszwilego. Wygrał demokratyczne wybory, więc ma "kwit" na władzę a że realizuje interesy rosyjskie to już jest "realizacja polityki suwerennego państwa"

Vote up!
0
Vote down!
-1
#395036

I jeszcze jedno. Piszesz:"Władca Ukrainy może liczyć, że Pekin nie będzie tak głęboko ingerował w wewnętrzne sprawy".
Obawiam się, że może być inaczej. Czytałam niedawno, ze 5% ziemi wydzierżawiła Ukraina Chinom.
Wszystko zależy od tego, gdzie (mam nadzieję, że to nie Wołyń), dla jakiej liczby użytkowników i na jakich warunkach?

Swoją drogą, to gratuluję Chińczykom odwagi...

Vote up!
0
Vote down!
0
#395019

Też mam nadzieję, że opozycja nie powiedziała ostatniego słowa.

Oczywiście Chiny nie udzielą poparcia Janukowyczowi za darmo. Napisałem, że zapłacą za to Ukraińcy bo kto mógłby inny? Ale Janukowycz dzięki temu będzie mógł za ten podatek haracz spokojnie rządzić i cieszyć się swoją fortuną tak jak i jemu przychylni.

Nie wiem tylko czemu Pani gratuluje odwagi Chińczykom.

Vote up!
0
Vote down!
0
#395024

Z prostej przyczyny.
Chińczycy bardzo szanują ziemię, bo zagęszczenie, jakie ma miejsce w ich kraju, każe to dobro uważać za bezcenne.
Ukraiński czarnoziem na pewno zauroczy chińskich rolników i spowoduje miłość do tego skarbu.
Miłość, jak wiadomo, bywa wieczna a często ślepa.

Ukraińcy już raz pokazali, że nie lubią dzielić się swoim skarbem z nikim, kogo uważają za obcego.
Janukowicz nie będzie wiecznie prezydentem, a nacjonalizm ukraiński, dla odmiany, zdaje się być nieśmiertelny.Za to śmiertelnie niebezpieczny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#395031

Już rozumiem te gratulacje.

Trudno jednak stwierdzić w jakiej formie Ukraińcy będą spłacać władcom Pekinu owe poparcie dla Janukowycza. Ponadto władza chińska nie interesuje się specjalnie losem swych poddanych, jak to jest w zwyczaju na Wschodzie, chyba że wpływa to bezpośrednio na jej interesy. Zatem nawet ewentualna rzeź Chińczyków na Ukrainie jeśli będzie w interesie władzy w Pekinie może mieć miejsce bez reakcji Chin i odwrotnie, jeśli rządzący będą mieli interes to nawet przysłowiowe zaoranie miedzy przez ukraińskiego sąsiada może być przyczyną poważnego konfliktu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#395039

Kiedyś krążył dowcip o Chińczykach, którzy będą parli na zachód tak długo, dopóki nie usłyszą polskiej mowy:)
Były to czasy głębokiego PRL i rzecz dotyczyła ZSRR, ale kto wie, czy ktoś, kto wypowiedział słowa głośno, nie wywołał efektu spełnienia się "proroctwa":)

Vote up!
0
Vote down!
0
#395041

Napisałeś o Ukrainie:

"W obliczu zapewnienia sobie bezkarności i pełni władzy wbrew interesom narodu, ten winien go pozbawić władzy. Ale tak dzieje się na Zachodzie. Na Wschodzie władza realizuje swoje a nie narodowe cele..."

Jak to świetnie pasuje do Polski, niestety. Wschód...

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#395020

Nadal jesteśmy w orbicie Wschodu. To dlatego minister Sikorski podkreśla "legalność" a co za tym idzie nieusuwalność prezydenta Janukowycza przez społeczeństwo.

a Tusk:
"tłumaczono władzom Ukrainy, że to jest mało europejski zwyczaj wsadzać swoich poprzedników, którzy byli u władzy do więzienia, nawet jeśli są jakieś uzasadnienia czy powody."

Vote up!
0
Vote down!
0
#395027

"Przegrała Europa, gdyż straciła możliwość solidnego wzmocnienia na Wchodzie co dawałoby wręcz wymarzoną pozycję do rozgrywki z Rosją o Mołdawię, Gruzję i Kaukaz."

Nie jestem pewna czy Europa przegrała. Po pierwsze Europa nie chce konfliktu z Putinem, Kaukaz, Mołdawia, Gruzja to wszystko sfery jego wpływów więc tam EU pchać się nie będzie.
I po jeszcze bardziej pierwsze - UE wcale nie jest potrzebna wzmocniona Ukrainą Polska.

Dość ambiwalentny stosunek UE do Ukrainy, dopiero teraz po dniach protestów kurtuazyjne zapewnienia Westerhalle czy jak się tam nazywa i paru europejskich kacyków (kilku z nich raczyło wreszcie ruszyć d... i pojechać do Kijowa) "ależ oczywiście my i Ukraina, z Ukrainą, Ukrainę, Ukrainie...." ect. ble ble ble - to wszystko świadczy, że dla UE z Ukrainą i bez Ukrainy jest ganz egal, a bez nawet lepiej.

Pozdrawiam.
contessa

PS. Tusk o "mało europejskim" zwyczaju wsadzania waadzy do pudła niech lepiej nie wspomina bo europejski premier potrafi podać się do dymisji po zawaleniu się dachu, a on po Smoleńsku, po przez ponad 3 lata niewyjaśnionej śmierci czynnego Prezydenta RP, generalicji, najważniejszych urzędników państwowych zębami i pazurami trzyma się koryta i bezczelnie twierdzi, że nic się nie stało. Na dodatek terroryzuje Polaków.
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#395112

Droga Contesso!
Będę się jednak upierał, że Europa przegrała w starciu o Ukrainę. Masz rację, że Europa nie chce konfrontacji z Putinem tak jak nie chciała starcia z Hitlerem w 1938 roku co nie znaczy że i wówczas nie przegrała mimo że idiotycznie cieszono się z utrzymania pokoju.
Masz rację, że Mołdawia, Gruzja i Kaukaz to dziś strefa Kremla. Nie znaczy, że Rosja będzie tam po wieczne czasy ale też trzeba pamiętać, że bierność Europy zachęca Putina do ekspansji analogicznie jak Hitlera w latach trzydziestych a przecież wystarczyło zdecydowane postawienie sprawy w trakcie sporu o terytoria Czechosłowacji i nie mielibyśmy II wojny światowej, nie mówiąc o energicznej reakcji na remilitaryzację Nadrenii. Stąd dla mnie jasne jest, że rezygnacja przez Europę z Ukrainy jest zaproszeniem do kolejnego uderzenia. Pamiętajmy jak niedawno utraciliśmy Gruzję.
Nie są to optymistyczne prognozy, ale od tego jesteśmy, żeby o tym krzyczeć.
Serdecznie pozdrawiam
MD

Vote up!
0
Vote down!
0
#395132

Nie odnosiłam się do tego czy Europa wygrała czy przegrała Ukrainę. Raczej odnoszę wrażenie, że UE zachowuje się dokładnie tak jak stara panna, która by okropniście chciała oblubieńca ale się boi, a języczkiem u jej wagi jest Putin, z jego kurkami (cokolwiek to znaczy ;);)) i nie tylko. Właściwie UE dziś sama jest w - że użyję kardiologicznego terminu - collapse, stąd te wszystkie idiotyczne pomysły UE m.in. podbijania i niszczenia obywatelstw państw członków ideologią gender. Dziś polityka to coś jak system naczyń połączonych, UE to miniglobalizm, lokalny europejski globalizm, a Bruksela zamiast bronić Europy przed azjatycką dziczą Moskwy, pcha się jej w ręce. Niby w imię jedności...
Był kiedyś taki twór "er-wu-pe-gie", dziś go widzimy - UE-kołchoz to nic innego jak stare RWPG z przedstawką "europejska" RWPG... Zachód tyle czasu walczył Z Rosją, radził sobie BEZ Rosji. Mnie szlag trafiał na polską tzw.prezydencję UE z punktem jej programu - "zbliżenie" struktur europejskich z Rosją i dziś co mamy ? Kondominium w Polsce, a za chwilę będą tylko już tylko Niemcy i Rosja, a reszta Europy to będzie jedno wielkie szwabsko-ruskie kondominium.

To ważne co napisałeś - "też trzeba pamiętać, że bierność Europy zachęca Putina do ekspansji".

Tak, trzeba o tym pamiętać, tylko że... ???

.....

Czy Kreml będzie na Kaukazie, w Mołdawii, Gruzji na wieki wieków amen to też zależy... no zależy od szeroko pojętej "koniunktury", która zależy również od... itd., itp.

...
Na chwilę odnośnie tematu "Przegraliśmy Ukrainę". Odbieram to w sensie Polska przegrała Ukrainę... Na chwilę obecną zważywszy na zerową politykę zagraniczną rakowej tkanki pod mianem "państwo polskie zdało egzamin" to Ukrainę utraciliśmy. Polityki - żadnej - nie prowadzi się na twitterze, via twitter. Tylko idioci to robią i rząd RP pokazał, że faktycznie jest rządem idiotów. Poza tym, że jest zdrajcą Polski bo jest rządem na usługach państw obcych.
Ma pewno dla Polski - tej prawdziwej Polski, nie tej tuskiej "polskość to nienormalność" i komorowskiej "państwo polskie zdało egzamin", jest lepiej graniczyć z państwem Ukraina niż z kolonią Federacji Rosyjskiej. Lepiej tym bardziej, że zręczny rząd polski z prawdziwą polityką zagraniczną potrafiłby z rządem Ukrainy... powiem krótko - prawdziwa dyplomacja potrafi wspiąć się ponad wiele podziałów, tak jak potrafi wspiąć się ponad wiele punktów stycznych by - w najgorszym wypadku - osiągnąć kompromis. Niestety w osobie tzw.ministra spraw zagranicznych SRadka Polska ma zero polityki zagranicznej i w ogóle dyplomacja polskich elit rządzących jest niebieskimi migdałami, trzeźwym alkoholikiem itd.... W Polsce rządzący zastawiają się polską racją stanu ale nie mają o niej zielonego pojęcia i zwiedli ją do poziomu BMW.
To jest ZDRADA !
Dziś polskiej racji stanu nie ma i taki Komorowski może pitolić, że jest strażnikiem polskiej konstytucji,a Tusk "to ja jestem polska racja stanu". Ich racją jest stan zdania Berlina, Brukseli i Moskwy. No i oczywiście stan zer na tajnych kontach "ochsiuuuur"... Pardon - offshore.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#395202

Contesso!
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić
Serdecznie pozdrawiam
MD

Vote up!
0
Vote down!
0
#395230

Ani nic nie wygrali.
Janukowicz [dla mnie zawsze będzie Janukowiczem,potomkiem polskiego szlachcica],wybrał najlepszą opcję dla swojego kraju.Unia kazała mu czekać,czekać,czekać!
Unia [BRD i Francja]tańczy w rytm marsza pogrzebowego granego przez gospodina z Kremla.

Vote up!
0
Vote down!
0

kazikh

#395107

Feliks też był potomkiem polskiego szlachcica...
Janukowycz wybrał lepszą opcję dla siebie a jego naród za to zapłaci. Unia nie kazała mu czekać, Unia wydała go na pastwę Rosji. Zgoda co do marszu pogrzebowego... a to oznacza że przegrywamy...

Vote up!
0
Vote down!
0
#395135

Może nie już - może w dalszej przyszłości. Wydaje się jednak, że Ukraina obecnie realizuje optymalną politykę z punktu widzenia JEJ interesów.

Jeśli ktoś okaże się przegranym, to Polska i jej okrągłostołowe elity. Będzie tak, gdy Ukraina dostanie dziesiątki miliardów euro PRZED wejściem do UE, a my tych euro nie dostaliśmy, bo wchodziliśmy na klęczkach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#395113