|
9 lat temu |
Czyli mamy konstytucyjne prawo do przestępstwa! |
Logika sędziego jest porażająca. Wynika z niej, że konstytucja daje nam prawo do popełnienia przestępstwa, ewentualnie do nkłaniania do niego.
Moim zdaniem przy okazji sąd naruszył w ten sposób kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzając, że dany czyn jest zgodny lub nie z konstytucją. Sędzia uzurpował sobie w ten sposób uprawnienia Trybunału, gdyż jego kompetecją mogło być jedynie określenie zgodności postępowania oskarżonego z prawem.
|
7 |
SĄD REJONOWY - TOPIENIE KSIĘDZA W WIŚLE JEST ZGODNE Z POLSKĄ KONSTYTUCJĄ |
|
|
9 lat temu |
Za moich czasów studenckich |
ten współczynnik nazywano stałą studenta (przy okazji, istnieje coś takiego jak test t-studenta). W tym przypadku musiała by to być stała zależna od parametrów - np. da PiS 0,5 a dla PO i PSL 1,8.
|
0 |
Bolesna awaria serwerów... |
|
|
9 lat temu |
Ucieka przed PiS... |
Ale, czy ucieknie?
|
2 |
Państwo wyjeżdżają |
|
|
9 lat temu |
Wiem co nieco o podręcznikach... |
Sam jestem nauczycielem, z tym, że przedmiotów zawodowych w technikum. Brak jest podręczników przystosowanych do tzw. nowej podstawy programowej, szczególnie dla tzw. starych zawodów. Jeśli już są, to stare, których pierwsze wydania pamiętają czasy mojej wczesnej młodości (jeśli nie mojego ojca). Są nawet nie za drogie, ale materiał w nich nie przystaje do dzisiejszego stanu wiedzy, a błędy (np. we wzorach) powtarzają się od lat, ciągle nie poprawiane, choć widać, że w międzyczasie drukarnie przeszły ze składu ręcznego na komputerowy. Są też nowe podręczniki. Niektóre napisane chaotycznie, zawierają groch z kapustą, a od błędów roją się bardziej od tych sprzed lat. Za to drogie, bo rynek w porównaniu z przedmiotami ogólnokształcącymi mały. Zapewne sprzedaje się od kilkuset do góra kilku tysięcy egzemplarzy rocznie. Ale są zawody, w których kształci się tylu zaledwie uczniów w całej Polsce. Są też przedmioty, do których potrzeba by było kilkunastu podręczników, często akademickich, z których w danym roku obowiązywałyby góra jeden, dwa rozdziały. Jedyna zaleta podręczników zawodowych to to, że niektóre służą przez kilka lat nauki i czasm nawet do kilku różnych przedmiotów. Choć czy to zaleta? Może lepiej by było, żeby do każdego przedmiotu był osobny dobrze opracowany i dostosowany do podstawy programowej podręcznik.
Osobiście podręczniki polecam, ale nigdy nie egzekwuję ich posiadania. Wszystko, co jest potrzebne podaję na lekcjach. Czasem udostępniam skany najważniejszych ilustracji. A uczniów wysyłam do biblioteki lub starszych kolegów. Gorzej, że niektórzy nadgorliwcy kupują przed rozpoczęciem roku szkolnego wszystko, co zostało podane na stronie szkoły. Tam, podręczniki trafiają z programów nauczania. Zdarzało się, że były tak nietrafione, że nie pokrywały się z omawianym materiałem. Nie mam na to większego wpływu, tym bardziej, że czasem do końca wakacji nie wiem, jakich przedmiotów zawodowych będę uczył od nowego roku szkolnego. Zawodowiec musi czasem uczyć po 11 przedmiotów jednocześnie (często zbliżonych zakresem materiału, ale nie takich samych), a jakie ma przydziały (żeby plan zajęć się zbilansował i ponieważ nie wiadomo, na jakie klasy będzie nabór) dowiaduje się w ostatniej chwili.
|
1 |
Cała para POszła w elementarz |
|
|
9 lat temu |
Może uciekł do Brukseli przed PiS i odpowiedzialnścią |
za swoje przekręty. Ale czy da się uciec przed przeznaczeniem?...
|
4 |
NIKODEM DYZMA PREZYDENTEM EUROPY ! |
|
|
9 lat temu |
Że pozbędziemy się z kraju, to dobrze. |
Ale problem w tym, że w UE może szkodzić bardziej niż w kraju...
Co więcej, już media krzyczą o tym jako o wielkim sukcesie Polski. To niestety może podładować poparcie PO. A Tusk w Brukseli i PO przy władzy w Polsce, to koniec naszego biednego kraju...
|
9 |
Tusk przestał być problemem dla Polski... |
|
|
9 lat temu |
Co do nosa... |
|
5 |
Donald Tusk - nagła wolta i nieoczekiwany sukces |
|
|
9 lat temu |
Teraz Donald przestał być problemem Polaków... |
Stał się problemem całej Unii Europejskiej...
|
4 |
Świetny dzień dla Polski |
|
|
9 lat temu |
Zawrócili by, spokojnie... |
Czy myślisz, że kontrolerzy wiedzieli, kto stoi za tymi lotami? Bo żeby nie stosować procedur musieli by wiedzieć więcej, niż jakiekolwiek służby chciały, żeby wiedzieli.
W tym przypadku tajność akcji wymagała trzymania wszystkiego w tajemnicy, a takie sprawy najłatwiej się rypią przy okazji drobnych wpadek typu kontrola drogowa, bo ktoś przekroczył prędkość, brak jakiegoś papierka. To tylko idioci idą "na rympał" w stylu: "pan nie wie kim ja jestem i co ja mogę". I tak właśnie chciał wczoraj ruski minister.
|
3 |
Latający cyrk ruskiego ministra... |
|
|
9 lat temu |
Kiedy wczoraj pojawiła się informacja |
o zawróceniu jego samolotu, Interia.pl albo Niezalezna.pl (niestety, nie pamiętam, która, ale w obu o tym czytałem) podała, że Szojgu jest objęty sankcjami UE. Nie napisali wprost, że zakazem wjazdu, ale to chyba samo przez się rozumie.
|
2 |
Polacy, obudźcie się! |
|