Jak posłowie Halicki i Olszewski uchronili Polskę przed puczem…

„Apelujemy o to, aby organa bezpieczeństwa, organa, które zajmują się porządkiem prawnym, przyjrzały się temu, co czynią liderzy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele” - mówił poseł PO Andrzej Halicki w Sejmie. Halicki nie wykluczył, że PO złoży zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.

Słowa, które w ostatnich tygodniach padają nie tylko z ust Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, ale również wielu innych posłów są na tyle skandaliczne, że - w naszej ocenie - tymi kwestiami powinna zająć się prokuratura - wtórował mu sekretarz klubu PO Paweł Olszewski.

Właśnie dowiedzieliśmy się, że dzięki platformerskiej czujności posłów Halickiego i Olszewskiego oraz błyskawicznej reakcji organów bezpieczeństwa – ujawnione zostały wszystkie okoliczności przygotowywanego przez Jarosława Kaczyńskiego puczu. W ręce bezpieki wpadł scenariusz puczu, z którego wynika, że wojska Jarosława Kaczyńskiego (ukrywane w puszczy Kampinoskiej), wspierane brygadą spadochroniarzy węgierskich, zająć miały główne urzędy w stolicy, zaś ojciec dyrektor Radia Maryja miał objąć funkcję Prezesa TVN i co oczywiste TVN 24.

Organy bezpieczeństwa, które zgodnie z zaleceniami posłów Platformy Obywatelskiej od dłuższego czasu śledziły liderów PIS - wpadły na trop bunkra, zbudowanego w okolicy Kancelarii Premiera, skąd poprowadzony został podziemny tunel, wiodący wprost do gabinetu premiera. Podobny bunkier liderzy PIS zbudowali naprzeciw Pałacu Namiestnika, skąd także poprowadzono tunel do gabinetu Jego Ekscelencji. Ze zdobytych materiałów wynika, że pierwszym zamiarem puczystów było porwanie Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego i wysłanie ich samolotem Tu-154 do Moskwy, co ułatwiłoby rebeliantom przejęcie władzy i wszystkich ministerstw i urzędów bez jednego wystrzału.

Ten perfidny zamiar PIS i Jarosława Kaczyńskiego polegał też na tym, że w miejsce porwanych przywódców III RP, PIS przygotował sobowtórów Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego, na których organy bezpieczeństwa natknęły się w dwóch odkrytych właśnie bunkrach. Zadaniem sobowtórów było zaapelować do rodaków w pierwszych godzinach puczu, by się poddali bez walki. W tym czasie, samolot TU-154 z oryginalnym Tuskiem i Komorowskim, przekraczał by już przestrzeń powietrzną Polski !  Jednak dzięki czujności platformerskiej posłów Halickiego i Olszewskiego – ten zbrodniczy plan został zdemaskowany.

Jak dobrze byli przygotowani do puczu zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego świadczy chociażby fakt, że na sobowtóra Bronisława Komorowskiego wybrano ucharakteryzowanego kandydata na prezydenta Białegostoku, Krzysztofa Kononowicza – popieranego już przez część tzw. salonu warszawki. Jest bowiem tajemnicą poliszynela, że salon od dłuższego czasu rozglądał się za innym, bardziej postępowym kandydatem, na miejsce Jego Ekscelencji…

Jeszcze bardziej sensacyjnego odkrycia w podwarszawskiej wsi, dokonały organy bezpieczeństwa  zobligowane do działania przez posłów Halickiego i Olszewskiego. W stodole zwolennika PIS na Mazowszu – zaledwie 50 kilometrów od stolicy – pod stertą siana ukryta była kompletna makieta wyrzutni rakietowej „Patriot” ! Makieta była wykonana ze sklejki wodoodpornej i pomalowana na taki sam kolor, jak makieta wyrzutni amerykańskiej, stacjonującej w pobliżu Morąga ! Ten fakt, ewidentnych przygotowań do puczu i obalenia siłą legalnie wybranych Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego potwierdza słuszność podejrzeń posłów Halickiego i Olszewskiego, którzy w najbliższych dniach mają być odznaczeni najwyższymi odznaczeniami III RP.

W kręgach zbliżonych do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych mówi się, że w związku z planowanym zamachem stanu , rząd zamierza wprowadzić stan wojenny oraz godzinę policyjną. Można to było wywnioskować z dzisiejszego oświadczenia premiera, po otrzymaniu „Krzesła roku”. Niewtajemniczonym przypomnę, że za Krzesło roku (na sali obrad , podczas rozmów Angeli Merkel z Nikolasem Sarkozym na temat finansów Unii), rząd polski zapłacił 8 miliardów dolarów, a statuetkę krzesła wręczył dzisiaj premierowi tygodnik „Warsaw Voice”. Premier z tej okazji oświadczył: - Żarty się kończą i głównym zadaniem polskiego rządu będzie zapewnienie takiego poczucia bezpieczeństwa wszystkim Polakom, nie tylko wobec kryzysu, ale także wobec kryzysu politycznego, którego jesteśmy świadkami. Mam nadzieję, że to uznanie, jakim jest ta nagroda, będzie dodatkową motywacją…

Do chwili obecnej nie jest jeszcze znana ilość osób, które będą internowane w celu zapewnienia poczucia bezpieczeństwa wszystkim Polakom. Trwa jednak przyśpieszony nabór do Ochotniczych Rezerw Platformy Obywatelskiej (ORPO), które będą strzec porządku na ulicach naszych miast, razem z funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa oraz żołnierzami. Kierowcy zauważyli dzisiaj wieczorem kolumnę czołgów, zmierzającą w kierunku Warszawy - dla obrony stolicy przed Jarosławem Kaczyńskim...

P.S. Na zdjęciu prezentujemy zatrzymanego sobowtóra prezydenta – już po zdjęciu garnituru.