Dwaj blogerzy o Niemczech i PO w "Polsce Niepodległej"

Obrazek użytkownika elig
Kraj

   Pierwszy z nich to Tomasz "Rolex" Pernak publikujący w "Polsce Niepodległej" od poczatku istnienia tego tygodnika, czyli od ok. ośmiu miesięcy.  Drugi zaś - to Piotr Lewandowski, znany w sieci jako "Gadający Grzyb".  Zacznę od tego drugiego.


  W numerze 19/2014 "Polski Niepodległej" zamieścił on tekst ":Berlińscy ciecie w Warszawie".  Stwierdził w nim, że skoro Paweł Piskorski mógł napisać o pieniądzach, którymi niemieckie CDU finansowało powstanie KLD Donalda Tuska, to on może zwrócić uwagę na inne fakty związane z Niemcami i PO.

   Takie na przykład, jak rola Fundacji Adenauera w zmanipulowaniu wyborów parlamentarnych w roku 2007 w Polsce.  Przypomniał potem historię powiązań Pawła Grasia z niemieckim biznesmenem Paulem Roglerem /Gadajacy Grzyb opisał wcześniej tę sprawę   /]]>TUTAJ]]>//.  Wysunąl hipotezę, iż Graś może być starannie hodowanym niemieckim agentem, którego prowadzi Rogler /lub ich wspólny mocodawca/ - czyli berlińskim okiem i uchem przy Donaldzie Tusku.

  Nieco inaczej na sprawę powiązań polskich polityków z Niemcami zapatruje się Tomasz "Rolex" Pernak w artykule "Na moje wychodzi" w tym samym numerze "Polski Niepodległej" /polecam wcześniejszy tekst Rolexa na podobny temat  /]]>TUTAJ]]>//.  Można  przeczytać w "Na moje wychodzi", że:

  "Na Ukrainie wygrywa amerykański dolar i to na razie w cuglach przed euro; doszlo do tego, że niemiecki kandydat na wodza całej Ukrainy Witalij Kliczko po raz pierwszy w karierze zaliczył nokaut i nie zanosi się, by powstał z desek.

  I to jest dla nas bardzo dobra wiadomość.  Od początku ukraińskiej awantury nasi politycy bledli i bledli, bledną i będa bledli nadal, bo przegrana Angeli Merkel na Ukrainie oznacza przegraną Angeli Merkel w Polsce.".

  Dlatego właśnie Paweł Piskorski odważył się powiedzieć o niemieckich pieniądzach Tuska.  Musiał przy tym mieć "naprawdę silne plecy i poparcie w oczywisty sposób zagraniczne".  Rolex pisze dalej:

  "Na własne oczy możemy ogladać, do jakiego stopnia napompowani są nasi politycy i skąd im w zawór dmie.  Kiedy flaczeje Putin, to i nasz prezydent wydaje sie jakby flaczeć, a kiedy flaczeje Angela Merkel, to i na Donalda każda koza skacze.

 Kluczowe pytanie , przynajmniej dla mnie jest takie: kogo  będą pompować Amerykanie w Polsce?  Bo że pompowac będą, to jasne.  Muszą pompować, bo my nie mamy klasy politycznej i bez pompowania nic by nie powstałi, co powstało.".

  Na zakończenie Rolex ostrzega, że : "Jankesi nie zaprowadzą w Polsce raju".

  Powiem jeszcze kilka słów o "Polsce Niepodległej".  Jest to siostrzany tygodnik "Warszawskiej Gazety" redagowany również przez Piotra Bachurskiego.  Skupia publicystów związanych z Ruchem Narodowym, przez co przypomina chwilami biuletyn partyjny tego ugrupowania.  Piszą w nim takze inni blogerzy, n.p. Mirosław Kokoszkiewicz /Kokos26/.  Chętnie czytam to pismo, choć coraz częściej mam wrażenie, że narodowcy zaciągnęli się do oddziałów Putina.  Ostatnio protestowali /wraz z SLD !!!/ przeciw wizycie w Polsce kandydatów na prezydenta Ukrainy.  W "Polsce Niepodległej" wciąż jednak można znaleźć coś ciekawego.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)