Do trzech razy sztuka

Obrazek użytkownika dirtyman1960
Kraj

 

Nie jestem wielbicielem lewej strony sceny politycznej, więc nie mogę być wielbicielem aktualnego herszta Rady Ministrów. Ten brak sympatii ma podłoże nie tylko w tym co wyniosłem z rodzinnego domu ale jest wynikiem obserwacji otaczającego mnie świata, świata który niestety (  urodziłem się w roku 1960 - to był dobry rok :)   ) przygnieciony jest przez praktycznie cały czas pięścią  władzy mniej lub bardziej totalitarnej i zdecydowanie lewackiej. Po raz trzeci pojawia się w tym świecie nazwisko Tusk, tym razem jako przywódca rządzącej partii pieszczotliwie zwanej Patologią Obywatelską i jako wspomniany już herszt Rady Ministrów. Wszyscy moi rówieśnicy a także i osoby trochę młodsze pamietaja niesławne dokonania KL-D i UW więc nie ma sensu wspominanie historii, najmłodszym, którzy np takiego KL-D nie pamiętają sugeruję odmaszerować do Google i sprawdzić sobie co też łaczy Tuska z tymi formacjami - KL-D, UW i PO i jakie mają one dokonania.

A co poza osobą nieudacznika i pechowca Tuska łączy wspomniane formacje ?  Poza lewicową ideologią oraz spadającym poparciem kończącym się w przypadku dwóch pierwszych rozpadem, nic więcej.  Za to trzecia formacja czyli  partia nosząca znaniona obywatelskiej jeszcze istnieje, jednak jest to kwestia czasu moim zdaniem. Juz niedługo według mnie bezideowa formacja pieszczotliwie zwana Patologią Obywatelską przestanie istnieć. Pan prof Krasnodębski kilka tygodni temu stwierdził, że poparcie dla PO spadnie na jesieni do około 20%. Dziś niezalezna.pl donosi niezalezna.pl/43839-wewnetrzne-sondaze-jeszcze-gorsze-dla-po-wielka-przewaga-pis-nad-partia-tuska  że według wewnetrznych sondaży PO aktualnie poparcie dla tej partii wynosi około 20%.  Historia powtarza się po raz trzeci. Nie wiem czy jest to wynik tego, ze Tusk jest pechowcem i czego się nie dotknie to nic mu się nie udaje, czy jest może takim nieudacznikiem że nie potrafi wyciągnąć nauki płynącej z własnych doświadczeń. Jak na historyka jest to dość dziwne.Zresztą podobno historia nigdy nikogo i niczego nie zdołała nauczyć czego najlepszym dowodem jest fakt że Tusk zamiast spoczywać na politycznym śmietniku historii Polski po swych osiągnięciech z KL-D i UW zdołał wraz z PO sięgnąć po władzę. Całe szczęście, że ta władza wymyka mu się z rąk i całe nieszczęście, że ta władza trwa już niestety tyle czasu. Być może Tuskowi nie chodzi wcale o Polskę a tylko o zaspokojenie swoich zbyt wygórowanych jak na możliwości ambicji, a jedyną ideą przyświecającą Patologi Obywatelskiej jest kolokwialnie mówiąc koryto. Cóż, niejeden facet ze sceny politycznej ma swój mały partykularny interes.

Odnoszę wrażenie, że Tusk już pogodził się z nieuchronnym końcem swego (nie)rządu i swej partii. Stanie się tak bez względu na wynik wewnątrzpeowskich wyborów bo bez względu na to kto je wygra to i tak PO odpowiada za dokonania rządu - a raczej za ich brak i winne będzie kolejnym nieuchronnym poczynaniom rządu polegającym na sięganiu do Naszych kieszeni. A tego nie lubi nikt - nawet leming. Żaden PR już nie pomoże. Zresztą sami prominentni działacze PO już pogubili się w tym wszystkim i opowiadają coraz większe bzdury vide dzisiejszy popis naczelnego ordynusa Sejmu RP posła Niesiołowskiego vel Myszkiewicza. Tak zaperzył się w obronie Tuska który nie ma ochoty na debatę z Gowinem, że jako przykład bezsensu takiej debaty posłużył mu brak debaty pomiedzy Jarosławem Kaczyńskim a Zbigniewem Ziobro. Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że ten ordynus znany z patologicznej nienawiści do PiS i Kaczyńskiego będzie podawał zachowanie PiS i Kaczyńskiego jako wzorzec dla Platformy to pękłbym ze śmiechu i autora takiej tezy odesłabym do Spielberga celem pisania scenariuszy do filmów s-f. A tu proszę antysystemowy PiS i Kaczor Samo Zło są wzorcem postępowania dla demokratycznej Platformy i mówi to sam Niesiołowski vel Myszkiewicz. Świat lemingów legł w gruzach. I bardzo dobrze.

Najbardziej istotne jest w tej chwili to co nastąpi potem, bo przecież na gruzach świata lemingów trzeba zacząć budować Polskę i może nawet uda się stworzyć z powrotem Naród - jeden, niepodzielony na mohery i niemohery, na bydło i niebydło Naród suweren własnego kraju. Naród rządzony w sposób mądry, sprawiedliwy, demokratyczny, Naród który będzie mógł się bogacić i zacząć odgrywać należną Mu rolę w UE a nie być degradowanym do roli dostarczyciela taniej siły roboczej dla wspomnianej wspólnoty.

Może wreszcie po tych chudych dla Polski latach przyjdzie pora na lata tłuste, czego sobie i wszystkim życzę

Brak głosów

Komentarze

miały profetyczny charakter i oby się jak najrychlej spełniły! Analiza osób i faktów błyskotliwa i rzeczowa, gratuluję i pozdrawiam, życząc miłego letniego dnia.

Vote up!
2
Vote down!
-1

mika54

#370986

Trzeba życiu pomagać wiarą i nadzieją dlatego i wierzę i mam nadzieję, że zbliża się koniec Donalda Nieudacznika Tuska i jego parapartii noszącej znamiona obywatelskości...
Dziękuję za jakże przesadnie miłą ocenę moich gryzmołów
Udanego weekendu

 __ __ __ __ __ __ __
....pechowcom kamień z serca spada zawsze na odcisk

Vote up!
2
Vote down!
-1
#370995

Dotychczasowych działań Tuska nie zaliczyłbym do serii przypadków. Czy permanentne działanie w określonym kierunku może być przypadkowe? Czy dziwnym może być fakt, że wszędzie tam gdzie pojawia się jakaś afera, tam pojawia się nazwisko Tusk? Choćby przypomnieć "kamienie milowe" jego błyskotliwej kariery jak Nocna Zmiana, afera hazardowa, czy Amber Gold? A przecież takich wydarzeń są setki. W polityce nie ma przypadków. Przypadkiem tylko przechodzień może wdepnąć w psią kupę na chodniku, ale polityk już musi akceptować warunki w jakich mu przychodzi działać. I Tusk te wszystkie przypadki zaaprobował. Nawet te, które jeśli nie są zdradą narodową, to się o nią ocierają. Ten człowiek ciąży Polsce jak "hiszpańskie buty" które ciągną ją na dno.
Polska, by stać się normalnym, czyt. pozbawionym aferzystów, korupcji i nieprzyjaznych jej elementów, musi zostać dosłownie - używając krawieckiego języka - przenicowana! Czy ktoś rozsądny potrafi sobie wyobrazić dalsze funkcjonowanie w niezmienionej postaci, sądownictwa czy prokuratury? Tylko opcja zerowa może dać nadzieję na wyrwanie się z obecnego status quo.

Vote up!
2
Vote down!
0
#370994

Faktycznie trudno zaliczyć te "osiągnięcia" do grona przypadków. Jeszcze trudniej jednak udowodnić celowe działania
I tu jest pies pogrzebany....
Nawet posiadając większość konstytucyjną w Sejmie trudno będzie odwrócić zło wyrządzone grubą kreską. Jednak mozna będzie zmienić obraz wymiaru sprawiedliwości oraz nawet bez posiadania takiej większości zmienic działalność mediów. Szczególnie tych prywatnych mediów oblepionych żurnalistycznymi prostytutkami i autorytetami spod kremlowskiej gwiazdy. I kwestia równie ważna - oświata i wychowanie. W kazdym razie dobrym lekarstwem na przyszłość i przestrogą dla wszelkiej maści postkomuszych łajdaków i zaprzańców byłoby postawienie przed Trybunałem Stanu chocby posłów z dwóch kadencji - bieżącej i poprzedniej. Oczywiście tych posłów ktorzy nie byli zainteresowani wyjaśnieniem sprawy smoleńskiej oraz tych co swym ostrym wzrokiem dostrzegli tylko znamiona i nic więcej. Pozbawić ich dożywotnio praw obywatelskich a więc czynnego i biernego prawa wyborczego. Ich następcy wtedy zaczną mysleć
Dziękuję i pozdrawiam

 __ __ __ __ __ __ __
....pechowcom kamień z serca spada zawsze na odcisk

Vote up!
2
Vote down!
-1
#370999

Jest coś takiego w KPK jak proces poszlakowy, nie trzeba zaraz nakryć gościa z dymiącym rewolwerem. Skoro koleś stwierdził, że "polskość to nienormalność", to nie trzeba suwaka logarytmicznego, żeby dodać dwa do dwóch i nabrać przekonania, że będzie tą nienormalność zwalczał, ile tchu w piersiach. A że charakterny jest i w dodatku dostał plenipotencje, i to z kilku stron na raz...

Vote up!
2
Vote down!
-1

<p>ro</p>

#371010

[quote=ro]

A że charakterny jest i w dodatku dostał plenipotencje, i to z kilku stron na raz...

[/quote]

O charakterność to bym go nie pomawiał, być może odmiennie interpretujemy te pojęcie... dla mnie bliższy jest małemu podłemu gnojkowi niż facetowi z jajami
A co do plenipotencji to pełna zgoda, podejrzewam nawet ze robi wiecej niż mu nakazują. Dupowłaz.

Pozdrawiam

 __ __ __ __ __ __ __
....pechowcom kamień z serca spada zawsze na odcisk

Vote up!
2
Vote down!
0
#371015

Tak, nie traktuję określeń: "być charakternym" i "mieć charakter" jako synonimów.  Ale zgadzam się, że to może być mylące. 

We mnie określenie "charakterny" nie budzi pozytywnych skojarzeń. Boguś, koleżka z podstawówki był gnojkiem - nie mógł się powstrzymać, żeby nie przezywać, i to w paskudny wyszukany sposób. Nie raz dostawał za to łomot, ale to nie pomagało - nie przestawał. Wiedział, że oberwie, ale nie uciekał - do ostatniej chwili bluzgał. Taki był charakterny! 

Facet, który się bijał na "żylecie", a potem powycinał konkurentów w stawce wyścigu do łask mocodawców ciamajdą raczej nie jest. Co nie przeszkadza mu być gnojkiem. Charakternym.

Tak rozumiem to określenie.

Pozdrawiam 

Vote up!
2
Vote down!
0

<p>ro</p>

#371027

"popis naczelnego ordynusa Sejmu RP posła Niesiołowskiego vel Myszkiewicza. Tak zaperzył się w obronie Tuska który nie ma ochoty na debatę z Gowinem, że jako przykład bezsensu takiej debaty posłużył mu brak debaty pomiedzy Jarosławem Kaczyńskim a Zbigniewem Ziobro. "

Powiem tak - armata ukryta wśród kwiatów...
Walnąłeś, Dirtymanie śmiertelnie.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
2
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#371042