Alfabet blogosfery
Korzystając z kanikuły, wrzucam tekst lżejszy, zanim minie euforia po niedawnym koko-spoko i arcyboleśnie prosta rzeczywistość zwali się nam na głowy.
Będzie trochę zgryźliwie, trochę poważnie oraz, oczywiście, skrajnie subiektywnie i niesprawiedliwie. No to jedziemy:
A – Afery PO. Tytaniczna praca MarkaD, blogera i szefa Niepoprawnego Radia PL, który sporządził kompletne (chyba) dossier afer Platformy Obywatelskiej. W chwili obecnej jest ich już 1124 i z pewnością nie jest to ostatnie słowo. Jeśli ktoś ma złudzenia co do natury obecnego rządu i realiów III RP, to po lekturze „Afer” powinien się ich definitywnie pozbyć. Przed ostatnimi wyborami przeczytaliśmy w Niepoprawnym Radiu PL 745 afer z I kadencji Dyktatury Matołów w ramach specjalnej, przedwyborczej audycji. Materiału wystarczyło jak raz na pełne 8 godzin, z króciutkimi przerwami muzycznymi. Przed kolejnymi wyborami powinno być podobnie. Tacy nami rządzą stachanowcy.
B – Budyń78. Jegomość, który pisze pionierską rozprawę doktorską o polskiej blogosferze i w związku z tym notorycznie wyskakuje zza węgła, albo z parkowych zarośli, strasząc ludzi długaśnym... spokojnie - strasząc długaśnymi ankietami w których dopytuje się o różne sprawy. Ponieważ wypełniam je bez szemrania, to w ramach rekompensaty domagam się powieszenia w necie efektu finalnego, bo zamiaruję urządzić sobie z niego źródełko tematów do notek. Poza tym, Budyń jest punkiem-konserwatystą oraz wokalistą kapeli Spirit of 84. I ma glany z groźnymi sznurówkami. Po kimś takim można wszystkiego się spodziewać.
C – Coryllus. Człowiek-orkiestra. Bloger, pisarz, wydawca, geniusz autopromocji, słynący z niekonwencjonalnego traktowania czytelników swojego bloga – zwłaszcza tych, którzy z tego co pisze nie kumają ani litery. Coryllus ceni i poważa: Coryllusa, Toyaha, Jezuitów sprzed kasacji, polskich ziemian oraz Marię Rodziewiczównę. Coryllus nie ceni i nie poważa (w kolejności przypadkowej): Ziemkiewicza, Łysiaka, Warzechy, braci Karnowskich, polityków PiS (poza J. Kaczyńskim), patriotycznych kołczów od Zybertowicza, każdego kto się z nim nie zgadza i całej gamy innych nieszczęśników, którzy mieli tego pecha, że Coryllus zawiesił na nich oko, gdy szukał tematu do kolejnej notki. Coryllus pisze codziennie, zaś jego i Toyaha (patrz: T - Toyah) książki można nabyć... a zresztą, sam wam powie.
D – drugi obieg, a właściwie, Drugi Obieg 2.0, który wnikliwie i błyskotliwie (jak to ja ;) ), opisałem w swoich notkach (http://www.niepoprawni.pl/blog/287/drugi-obieg-20-%E2%80%93-cz-i oraz http://www.niepoprawni.pl/blog/287/drugi-obieg-20-%E2%80%93-cz-ii ). Współtworzony przez blogosferę jedyny cień nadziei dla Polski, permanentnie olewany i lekceważony przez Wiodącą Siłę Opozycyjną, która nie ma dość charakteru, by w ramach Terapii Czterech Kroków odspawać się od reżimowych mediodajni i przyswoić sobie tę elementarną prawdę, że im silniejszy jest Drugi Obieg 2.0, tym mocniejsza jest ich karta w rozgrywce z mainstreamem III RP. Cóż, my bez was jakoś damy sobie radę, natomiast wy bez nas ugrzęźniecie między Stokrotką a Lisem. Powodzenia.
E – Ekipa. Najlepiej - charakterna i zgrana. Warunek sine qua non funkcjonowania każdej blogerskiej inicjatywy. Znak rozpoznawczy Niepoprawnych.pl oraz Niepoprawnego Radia PL. Gdyby było inaczej, dawno pożarłyby nas wrogie desanty oraz zniechęcenie spod znaku „czy warto”. Widać warto, skoro istniejemy i przychodzą nowi czytelnicy, słuchacze, użytkownicy i blogerzy. Determinacja popłaca.
F – Free Your Mind. Gość, który z pozycji Arcywybitnego Blogera (bez ironii) oraz Tyrana z Miasta Pana Cogito zrobił sobie kosmodrom, by wzlecieć i wylądować na Czerwonej Stronie Księżyca gdzie, jak się zdaje, jest mu dobrze, miło, przytulnie i skąd nie zamierza wracać. Była „centrala antykomunizmu”, jest bajko-nur.
G – A nawet podwójnie: „GG”, czyli Grzyb i to do tego jeszcze Gadający. Autor tej oraz paru innych notek, tudzież członek ekipy (patrz: E – Ekipa) Niepoprawnych.pl plus Redaktor Współprowadzący (na zmianę z MarkiemD) audycje Niepoprawnego Radia PL. Obiekt westchnień dziewic i mężatek, wdów i rozwódek, starych i młodych. Najpoczytniejszy, opiniotwórczy, przystojny, młody i majętny. Zainteresowane panie prosi o kontakt na numer... A potem siostra podaje mi tlen i następuje powrót do arcyboleśnie prostej rzeczywistości, gdzie wszystkie przyjemności i splendory zgarnia Seawolf (patrz: S - Seawolf).
H – Ha. A nawet: HA! - wielkimi literami i z wykrzyknikiem. Wygląda to może debilnie, ale tylko z pozoru - jak inaczej oddać wewnętrzny, zdrowy śmiech i humor na resztę dnia po obejrzeniu kolejnej, trafiające w punkt animacji Niewolnika? Satyryk i grafik z najwyższej półki, przy którym różne Sawki mogą sobie obgryzać kompulsywnie skórki u paznokci, ewentualnie, jak salonowo-reżimowy trefniś (a niegdyś prawdziwy satyryk), Jacek Fedorowicz, wylądować w partyjnym biuletynie „POgłos” na proszonym chlebie. W przeciwieństwie do tamtych, ten Niewolnik publikuje tam, gdzie nie musi podcinać sobie skrzydeł. I kto tu jest prawdziwym niewolnikiem?
I – Interwencje. Najmocniejsza strona portalu Blogmedia24.pl. Zaangażowanie, kompendialne przedstawianie poszczególnych działów tematycznych. Warto mieć to w zakładkach przeglądarki. Polecam!
J – Janke Igor. Założyciel i szef Salonu24, które to miejsce ma niewątpliwą historyczną zasługę w animacji niezależnej blogosfery. Niestety, z czasem dała znać o sobie patologiczna wręcz obsesja, by nie dać się „politycznie zaszufladkować” i nie stracić poważania w „środowisku”, wskutek czego S24 stał się miejscem skrupulatnego wyważania racji między d...ą, a batem. Przy czym „batowi” pod postacią RR-K (patrz: K – Kalinowska Renata Rudecka), Jasia „Flanelki” Osieckiego, Libickiego, Migalskiego et consortes przypada prominentne miejsce na Stronie Głównej, zaś d...a, czyli oszołomscy blogerzy (patrz: O - Oszołomy), z powodu niewyjściowego wyglądu są sekowani na najróżniejsze sposoby, w związku z czym opuszczają Salon, by wzbogacić blogerskie szeregi Niepoprawnych.pl. I to jest druga historyczna zasługa pana Igora dla polskiej blogosfery.
K – Kalinowska Renata Rudecka. Czyli Renata Rudecka-Kalinowska, słynna (osławiona?) RR-K, zwana również erką, bądź er-er-ką. Cytowana przez Ober-Matoła na partyjnym spędzie, jako podkładka do usprawiedliwienia furiackiego ataku Niesioła na Ewę Stankiewicz. Gdy uda się już sklonować człowieka, to jestem pewien, że platformerscy macherzy od propagandy poproszą o kod DNA tej pani (er-er-ki, znaczy), która z pewnością im go ochoczo udostępni pod każdą postacią. Następnie, spece owi zaludnią internet jej klonami, które z własnego, głębokiego przekonania, będą robiły za darmo to, co w chwili obecnej robią tabuny płatnych trolli. Takiego skarbu nie wolno przegapić.
L – Lekcje historii. Tych permanentnie udziela na swym blogu Godziemba, a kto nie czyta, ten kiep. W związku z nieubłaganym postępem, jaki pod rządami Dyktatury Matołów odbywa się w naszej edukacji, jest to wręcz lektura obowiązkowa. Komplety dla tych, którzy chcą wiedzieć cokolwiek o naszej historii najnowszej. Ojcowie winni paskiem od brzytwy zaganiać dzieci przed komputery do czytania Godziemby, a potem rozmawiać z latoroślami o przeczytanym tekście, jeśli chcą, by z ich pociech wyrosło coś więcej, niż MWzWM.
Ł – Łażący Łazarz. Błyskotliwy niegdyś bloger, a obecnie drętwy nudziarz, który dał się uwieść majętnemu wujkowi z antypodów, za którym ciągnęła wataha kolejnych wujków z wojskówki, nie mogących przeboleć rozwiązania WSI. Wszystkich tych osobliwości nie omieszkał opisać Aleksander Ścios (patrz: Ś – Ścios Aleksander), za co ŁŁ zemścił się, podając publicznie domniemane dane osobowe Ściosa. Łazarz po wyrzuceniu go z Salonu24 organizował projekt „Nowy Ekran” w gościnie u Niepoprawnych.pl. „NE” miał być „prawicowym Onetem”, czyli narzędziem odwojowania mainstreamu z wrażych rąk, a okazał się konkurencyjnym blogowiskiem o bardzo nieciekawych konotacjach i polityczną dywersją (na szczęście nieudaną) uruchomioną przed wyborami parlamentarnymi 2011. Niepoprawni.pl są teraz mądrzejsi o cenne życiowe doświadczenie i jest to niewątpliwy wkład Łazarza w budowę niezależnej, antysystemowej blogosfery.
M – Matka Kurka. Bloger i twarz portalu Kontrowersje.net, który z Szawła, czyli jadowitego antykaczysty, stał się Pawłem, równie jadowicie dowalającym Dyktaturze Matołów. Łaska nawrócenia jak widać może spłynąć na każdego, pytanie, jak naiwny musi być wróbel, by dał się posadzić na tak nieświeże kurze g... Na tym nawet pieczarki nie urosną.
N – Niepoprawni.pl. Najlepszy portal blogerski we wszechświecie. Wiem, bo sam na nim piszę swego macierzystego bloga, reprodukowanego następnie na kilku innych portalach. Odpalaniu Niepoprawnych zawsze towarzyszy dreszczyk emocji, nigdy bowiem nie wiadomo, czy znienacka nie wyskoczy „Błąd 503 - Service Temporarily Unavailable”. Jest to więc miejsce dla ludzi żądnych przygód, niespodzianek, a nade wszystko - ceniących sobie smak zwycięstwa, gdy po dłuuugim mieleniu serwera uda się nam zamieścić komentarz lub notkę. Słowem, coś dla amatorów triumfu ducha nad materią.
O – Oszołomy. Czyli ja, pan, pani – społeczeństwo. Szczególnie upierdliwa jest ta część oszołomów, która zamiast zamknąć się w czterech ścianach z „Wiodącym Tytułem Prasowym” w garści (patrz: X - BriXen), tudzież oczyma permanentnie otwartymi za pomocą jakiegoś ustrojstwa rodem z „Mechanicznej pomarańczy” wpatrzonymi w WSI24 (co miałoby niebagatelny z punktu widzenia Obozu Beneficjentów i Utrwalaczy III RP walor reedukacyjny), wyłazi ze swym wstecznictwem w przestrzeń publiczną i dzieli Polaków. Oto my – blogosfera.
P – Przykazania blogera. 1) Piłeś – nie pisz! 2) Wypiłeś i napisałeś – nie publikuj! 3) Wypiłeś, napisałeś i opublikowałeś – na drugi dzień zrób raban, że hakerzy ze spec-służb włamali się na twoje konto!
Q – Q...a, muszę pisać na każdą literę?
R – Radio. Konkretnie – Niepoprawne Radio PL. Obecnie samodzielny podmiot, który wyewoluował z Niepoprawnych.pl (patrz hasło: „N - Niepoprawni.pl”) i jest najlepszym internetowym radiem we wszechświecie. Wiem, bo sam czytam w nim swoje i cudze notki. O naszych zasługach niech świadczy taki oto mail od wiernego słuchacza: „Powinni was za takie głupoty skazać na pracę w kamieniołomach. PRZYDAŁ BY SIĘ POŻĄDEK wy nieroby jedne.” (pisownia i artykulacja CAPS LOCKIEM oryginalna - GG)
S – Seawolf. Facet, który strzela tekstami z prędkością karabinu M-16, tak że „nie nadanżam” z czytaniem jego notek na antenie Niepoprawnego Radia PL. Obiekt westchnień damskiej i zazdrości męskiej części populacji blogerskiego internetu, bo każdy też by tak chciał – mieć kwadryliony odsłon, sadzić codziennie skrzące się od fajerwerków teksty, no i być prawdziwym kapitanem prawdziwego statku. To aż nieprzyzwoite, więc dam w tym miejscu upust małostkowej zawiści: phi, Siłólf, też mi coś... Co z niego za kapitan, skoro nawet nie ma szlachetnie siwiejącej brody i nie pali fajki. A ja mam szpakowatą brodę i palę fajkę - ot, co!
Ś – Ścios Aleksander. Człowiek, dla którego robię drugie odstępstwo od przyjętego tu klucza alfabetu łacińskiego (pierwsze było dla Łażącego Łazarza, ale z zupełnie innych powodów patrz: Ł – Łażący Łazarz). Niestrudzony poszukiwacz prawdy, który „Nie uznaje autorytetów ani prawd objawionych III RP”. Nie goni za poczytnością, nie publikuje gdzie tylko bądź, o czym świadczy zamknięcie na kluczyk bloga na S24 (patrz: J – Janke Igor). Nie cenzuruje się, choć pewnie, gdyby odpuścił tu i ówdzie, mógłby wciąż być drukowanym w „Gazecie Polskiej”. Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś istotnego o Polsce, czytaj „Bez dekretu”. Szacunek.
T – Toyah. Kumpel Coryllusa (patrz: C – Coryllus). Wraz ze swym synem wyśledził m.in. „aferę szalikową” czyli manipulację „Wyborczej”, która w ramach przemysłu pogardy zaprezentowała jedno z całej sekwencji zdjęć ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – akurat to, na którym rozkładany przez niego na meczu reprezentacji Polski kibicowski szalik był do góry nogami. „GW” zainterweniowała i Salon24 (patrz: J – Janke Igor) wycofał trefne zdjęcia. Prócz tego, Toyah stracił robotę po swym politycznym „coming oucie”. To poważne sprawy i warto je przypominać. Natomiast Toyah po słynnej „wywrotce” FYM-a (patrz: F – Free Your Mind) wyznał na blogu, iż ma do FYM-a telefon, a mimo to nie zadzwonił, by upewnić się, że FYM, to FYM. I to jest już cokolwiek nieciekawe. Toyah pisze z równą częstotliwością co Coryllus, zaś jego i Coryllusa książki można nabyć... zresztą, sami Państwu powiedzą.
U – Uzwojenie pod czaszką (zob. też: W – Wciórności!). Trzeba je mieć, by pisać bloga, a nie zostać trollem. Na Niepoprawnych.pl, by pisać bloga, uzwojenie posiadać należy. Inaczej albo nie otrzyma się rangi blogera, albo też, gdy brak uzwojenia wyjdzie w praniu, zostanie się tej rangi pozbawionym. A potem to już „Daremne żale - próżny trud, / Bezsilne złorzeczenia! / Przeżytych kształtów żaden cud / Nie wróci do istnienia.”
V – Video. Relacje z których słynie jak blogosfera długa i szeroka portal Blogpress.pl. Bernard i Margotte (oraz Czarek Czerwiński, który opatyczył mnie niedawno, że nie wspomniałem o nim w jednym z tekstów, więc wspominam) wykonują nieprawdopodobną robotę, obsługując wszelkie wydarzenia ważne dla polskiej opcji antysystemowej skupionej w Drugim Obiegu 2.0 (patrz: D – drugi obieg). Prócz tego są video np. na pomniksmolensk.pl, razem.tv i w wielu innych miejscach (pozostałych uprasza się o nie strzelanie do autora za niewymienienie, to mają być krótkie hasła). Wniosek – niech się gonią „cyfryzujące” Dworaki, mamy własne telewizje, które wraz z rozwojem internetu będą tylko zyskiwały na znaczeniu, a wy, mainstreamowcy, pozostaniecie w swoim grajdołku, ciuś, ciuś...
W – Wciórności! Ta przypadłość dotyka wielu skądinąd porządnych obywateli, którzy ni z tego, ni z owego, siedząc przed telewizorem, bądź czytając gazetę podczas konsumpcji pomidorowej z makaronem, wydają z siebie ten okrzyk. Następnie, z tym makaronem i pomidorowymi wciórnościami na ustach, gnają do komputera, by zacząć zajadle walić w klawiaturę. W ten sposób, w zależności od potencjału uzwojenia pod czaszką (zob: U - Uzwojenie), rodzą się dwa odmienne gatunki: blogerzy, lub trolle.
X – BriXen. Marcin B. Brixen – twórca kul... tfu, już miałem napisać jak te pismaki z mediodajni - „kultowej”, napiszę więc – kulturoproroczej serii o rodzinie Hiobowskich. Jest kulturoprorocza, gdyż antycypuje to, co będzie kulturową normą już za pięć lat. Nawet ukazały się książki, które może kupić każdy, komu wola. A kto chce być na bieżąco, niech czyta „Świat za pięć lat” w blogosferze – najbardziej realistyczną powieść epizodyczną naszych czasów.
Y – YouTubki, albo jutubki. Wklejane przez Jutubisie. Nie mylić z Teletubisiami, choć skojarzenie ze względu na infantylizację przekazu może być uprawnione. Zmora portalu próbującego utrzymać jako-taki poziom. Zawsze znajdą się egzaltowane Jutubisie gotowe wklejać gdzie popadnie jutubki z pioseneczkami i innymi takimi, uzewnętrzniając w ten sposób drzemiące w nich pokłady Wrażliwości, Dobra i Piękna. Oprócz tych jutubków nie mają, poza kilkoma zdaniami patriotycznych i bogoojczyźnianych banałów, literalnie nic do powiedzenia, za to burzą się, gdy nie są odpowiednio dopieszczane. I za nic nie pojmują, że od wzajemnego obsypywania, tudzież nakręcania się jutubkami jest Nasza Klasa, czy fejsbuk. Za to uwielbiają wpadać w histerię i demonstrować rany – ponieważ są Wrażliwi, Piękni i Dobrzy. Takie już są, te Jutubisie.
Z – Zawodowcy. Profesjonalni dziennikarze, którzy dla popularki bawią się w blogerów i łypią na nas kaprawym oczkiem. I chyba nawet wierzą w to, że ktoś się nabierze na te ich wielokrotnie przemłócone plewy.
***
Wszystkich nie wymienionych w powyższym tekście uprasza się o cierpliwość – aż do kolejnych wakacji (a może nawet wcześniej), kiedy to postaram się (choć nie obiecuję) spłodzić następny Alfabet. Jeśli powstanie, będzie jak ten - do bólu subiektywny i niesprawiedliwy.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: Niepoprawne RadioPL
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 13044 odsłony
Komentarze
Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 18:58
Jakoś rozpowszechniła się moda na te alfabety. Toyah wcześniej swój napisał - arcydowcipny, polecam. W formie książki wydany chyba w zeszłym miesiącu.
A poza tym "Sok ogókowy abo cytrullowy pragnienie odejmuje." (czytaj: http://herbarz.wordpress.com/2012/07/04/ogorek-2/)
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 19:10
Tego alfabetu Toyaha nie znałem. Jest gdzieś w wersji on-line?
Tak, coś na sezon ogórkowy :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 22:49
Chyba nie ma wersji on-line :-///
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 19:41
też chciałem coś takiego napisać, choć trochę poważniej, ale nie zdążyłem :) fajnie żeś to wszystko spiął, niestety nie zdążę już Cię zacytować.
Natomiast co do Twoich roszczeń, cóż, znajdziemy jakiś kompromis, he he.
Re: Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 19:58
Szkoda, nosiłem się z tym alfabetem od jakiegoś czasu, ale zawsze wypadało coś pilniejszego - może w przypisach?
Z tego co piszesz wnioskuję, że praca jest na ukończeniu. Szkoda byłoby trzymać takie pionierskie osiągnięcie pod korcem ;) W końcu ile osób czyta doktoraty kurzące się gdzieś w uczelnianych bibliotekach?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@ GG
4 Lipca, 2012 - 19:46
Celny ten alfabet. Dziesiątka.
Re: @ GG
4 Lipca, 2012 - 19:58
Dzięki ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 20:04
Świetne! Dużo fajnych literek, ale najbardziej podoba mi się... N. ;)))
:D:D pozdrowienia Gadający
4 Lipca, 2012 - 20:48
:D:D
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
ło matko...
4 Lipca, 2012 - 20:29
Przy okazji hasła na "ef" widzę ze zaproszenie stało sie juz nieaktualne:
http://niepoprawni.pl/blog/1289/ostrzegalem-ostrzegalismy#comment-309168
Re: ło matko...
4 Lipca, 2012 - 20:43
Dlaczego nieaktualne?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
kolegia redakcyjne do których pisałem w sprawie na "Ef"
4 Lipca, 2012 - 21:22
juz dawno objaśniły mi że zawracam im głowe czy inna cześc w zwiazku z tym na "ef" - który wg kolegiów był nie tylko ciekawy, co i słuchacze pożadali mocno tej dezinformacji na antenie.
Ja to stanowisko z kolegium przyjałem, zdaje się pisząc: będzie jak chcesz.
Nie wiem na ile za to odpowiadasz.
Kolegium redakcyjne rozszerzyło sie tak jak nie przymierzając s24 czy wręcz komisja Millera - za cholerę nie mozna docieć a to tego kto tam chciał Osieckiego, ani kto tam usłyszał głos generała Błasika, wreszcie kto tam lobbował za tym by ten którego dziś przedstawiasz jako odjechanego idiotę - zagościł na antenie. Po to roziaga sie odpowiedzialność...
W skrócie: najnowszą mądrość etapu co do tego na "ef" przedstaw sam na "kolegium"radia które postanowiło promować tego idiotę - całkiem niepowtarzalnego. Tu zgoda.
Kto najbardziej lobbował za tym by tę postać na "ef" umieszczać na antenie to zadanie nie dla mnie.
Re: kolegia redakcyjne do których pisałem w sprawie na "Ef"
4 Lipca, 2012 - 21:46
A nie przyszło Ci do głowy, że to nie był efekt żadnego "lobbingu", tylko prezentacja różnych punktów widzenia, bez żadnych "ciemnych" podtekstów?
Co sądzę o FYM-ie, napisałem i nie jest to bynajmniej olśnienie z ostatnich dni.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
zostawiam to
4 Lipca, 2012 - 22:42
Przyszło mi do głowy iz być może pieniacze. I w tym samym momencie przyszło mi do głowy że nikomu (a i mnie) nie jest to do niczego potrzebne.
Przytjmuje za dobra monetę iz był to efekt jakiejś burzy mózgów - na kolegium. Akurat nie znalazł się nikt kto by juz wówczas pisał alfabet.
Informacja że radio prezentuje różne punkty widzenia jest nieco zdumiewająca. Zatem znalazło się i miejsce dla tego na "ef" który wyrazał się o nim więcej niz pogardliwie - w wolnych chwilach miedzy kwestionowaniem dobrej woli rodzin poległych 10.04.
Co sądzę o FYM-ie, napisałem i nie jest to bynajmniej olśnienie z ostatnich dni
Chyba jednak lepiej nie być w żadnych kolegiach skoro okazuje się ze nic nie można.
Re: zostawiam to
4 Lipca, 2012 - 23:10
Podstawą do prezentacji podglądów FYM-a było założenie, że mimo różnych wątpliwości co do wniosków, które formułuje, działa on w dobrej wierze. Po prostu.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
po tym jak jeden z bohaterów radia NP
5 Lipca, 2012 - 16:47
wciagnął kreskę i popisał sporo o "maciorze" pojawiły sie głosy że zadał tym samym jakiś cios niezależnej czy niepoprawnej blogosferze.
Tymczasem to nieprawda. Jakikolwiek "cios" zadać mogł jedynie tym którzy się o niego prosili, a gdy na blogu akademika pojawiały się za jego wolą oszczerstwa to "dobra wola" o której piszesz nie miała tu nic od wielu miesięcy do roboty.
Państwo tak zwyczajnie daliście dupy, a tłumaczenia Markad iz będziemy to puszczać dlatego iż, ponieważ, albowiem, chcą tego "słuchacze" sa kompromitujące.
To nie ten nadmuchany czubek z Rzeszowa skompromitował niezależna blogosfere. Za cieńki był i juz dawno rozpoznany.
Nie trzeba sie pochylać nad opiniami bytu internetowego "nurni".
Ale byliście ostrzegani że promocja tego kto toleruje chocby tylko jazdy po rodzinach smoleńskich to zdumiewający wkład.
Portal Ewy stankiewicz zorientował sie że może służyc złej sprawie:
http://solidarni2010.pl/n,2530,11,informacja-w-sprawie-sledztwa-obywatelskiego-na-naszej-stronie.html
Państwo powzieli daleko później jakieś dziwaczne "założenie".
mimo różnych wątpliwości co do wniosków, które formułuje, działa on w dobrej wierze.
Jak wspomniałem niezależna blogosfera świetnie obroniła sie przed prowokacją. Real również, stanowsiko solidarnych 2010 to stanowisko Ewy Stankiewicz która niczego i nikomu nie musi nic udowadniać.
Promowaliście i dezinformacje. Obroniliście się skutecznie przed protestami.
Mnie ten ciołek z Rzeszowa interesuje o tyle o ile. Interesuja mnie ochotni poręczyciele, gotowi na wszystko w imie jakis tam cudacznych "założeń".
Lekcja jest tu:
http://mdabrowski.salon24.pl/392371,rezygnacja
Wobec publicznych kpin napompowanej żabci z Rzeszowa z waszego radia, decyzja niechybnie musiała byc trudna. Ale sie wykuła.
Panie Nurni
5 Lipca, 2012 - 19:30
Pan się tymi swoimi obsesjami nt. FYMa już nieco ośmiesza.
Rozumiem że zalazł Panu za skórę, ale czy musi Pan wszędzie się z tą swoją do niego niechęcią obnosić?
Co do tego co będziemy puszczać a czego nie, podtrzymuję stanowisko, że na naszych łamach pojawi się każdy kogo ktoś z redakcji uzna za wartego przedstawienia słuchaczom.
Jeśli ma Pan inne zdanie to proszę założyć sobie radio w którym nie będzie Pan puszczał FYMa. Ponieważ Pan daje nam rady to i ja się nie powstrzymam.
W swoim radiu warto by we wstępnej zapowiedzi każdej audycji dawał Pan oświadczenie typu : Na naszej antenie nie usłyszycie Państwo FYMa i ... (tu może Pan umieścić inne swoje antypatie).
PS. Solidarni oświadczyli że nie będą go gościć w lutym. U nas jego ostatni post był w grudniu.
Ponieważ używa Pan języka agresywnego i do tego obraźliwego, jest to ostatnia moja do Pana skierowana kwestia.
...
5 Lipca, 2012 - 20:47
Moja obsesja byli ci których atakował ten którego promowałeś MarkuD. Polscy swiadkowie, rodziny, eksperci.
Raczej nie da rady udawać że tego nie widziałeś.
Co do załozenia innego radia - świetnie działa Wnet.
I nie oferuje czegos co śmierdzi na odległość. Mam przykra wiadomośc dla Pana (skoro jestęsmy na Pan) otóz Wnet nie oferuje fyma z tego samego powodu co Pan go popularyzował.
Z szacunku nie tylko dla słuchaczy ale i z szacunku dla samego siebie. Ironia losu...
Wiem że Pańskie radio z którego kpić będzie wyłacznie ten któregoś Pan potem promował - taka Pańska karma - poradzi sobie.
Ja będę zachecał do tego by słuchac czy czytac raczej tych którzy nie okazuja tak dobitnie że maja jakieś muchy w nosie i gotowi są promować wszystko, chocby tylko na złość, dla pokazania że ja tu wiem co dobre.
Pańską wolą, Pańskie radio wpisało sie w najgłosniejsza dezinformacje ostatnich lat. Pan powiada że bedzie tak jak Pan chce. Na pewno. To gwarantowane.
Nie zabierałem dotąd głosu w sprawie funkcjonalnościa portalu,
6 Lipca, 2012 - 07:17
Uporczywość niektórych troli zmusza mnie do zaproponowania w przyszłości opcji wyłączenia komentatora, który niczego nie wnosząc do dyskusji ciągle coś insynuuje nie rozumiejąc skierowanego do niego przekazu.
Pozdrawiam Administrację.
administracja, z tego co słyszałem
6 Lipca, 2012 - 14:57
jest przez kogoś od dawna molestowana na okoliczność o której Pan pisze.
Wedle mojej najlepszej wiedzy ten ktos lobbował za takim rozwiazaniem dla wielu osób - ale przecie nie dla siebie. Byłoby to, moze Pan tego kompletnie nie rozumieć, po prostu smieszne.
O specjalne traktowanie tutaj wystapił przed Panen osoba Zygmunt Białas. Wcześniej publicznie domagała się tego osoba Amelka222.
Pańska radiowa polecanka również zaczeła pisać na NE dopiero po publicznie wyrażonym oczekiwaniu iż p Tomasz Parol zapewni Pańskiej polecance godne warunki do pisania.
Jak juz będzie Pan osobiscie negocjował specjalne warunki dla "swojej osoby" moze Pan spokojnie zaznaczyć że zadnego sprzeciwu nie ma. Pan zasługuje na specjalne traktowanie.
Youtubki: nie zaglądam na inne portle. Mam tylko niepoprawnych.
4 Lipca, 2012 - 20:37
Zaglądam tu w bardzo różnych nastrojach będąc.
Czasem w żołądku mi się przewraca od tego, co powiedział Niesiołowski na to, co powiedział Kaczyński o tym, co powiedział Tusk. Jeśli mam za tym nadążyć, to - wziąwszy pod uwagę, że życie w realu robi z nami swoje - mam tak czasem dość, że szukam YouTubków. Żeby nie oszaleć.
Niepoprawni to portal z klasą (nie mylić z "naszą"), więc i muzyka, której słuchają niepoprawni jest godna polecenia. Czasem wstawiane klipy zawstydzają, bo człowiek albo zapomniał na śmierć, albo w ogóle nie znał!
No i jak, Grzybie, zilustrować NAJLEPIEJ fakt, że pożegnały się z tym łez padołem Karin Stanek czy Irena Jarocka? Rozprawą filozoficzną?
Ona śpiewały i wielu z nas wychowywało się na tej muzyce lub przynajmniej towarzyszyła naszemu życiu.
I już całkiem na marginesie: zilustruj, proszę, jakiś wpis o historii (jako takiej) lepiej niż YouTybkiem wyśpiewanym przez E. Błaszczyk to wejdę pod stół i odszczekam!
(tylko link bez aktywnego Youtubka, żeby po głowie nie zarobić...) - http://www.youtube.com/watch?v=YstwYXjDQlQ
Z pozdrowieniami
ossala
Powiem tak - jutubek od
4 Lipca, 2012 - 20:46
Powiem tak - jutubek od czasu do czasu nie zaszkodzi. Sami wrzucamy nagrania z You Tube w okienku "Niepoprawni TV". Problem zaczyna się, gdy wklejki staja się główną treścią blogowania, a Jutubiś nie ma poza tym wiele do powiedzenia.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@ GG znowu - własnie tak
4 Lipca, 2012 - 20:56
Właśnie tak. To jest czasem irytujące, zwłaszcza ze i watek dłużej sie wtedy otwiera, i jutubki zajmują dużo miejsca, i - niczego to nie wnosi.
Re: @ GG znowu - własnie tak
4 Lipca, 2012 - 21:20
U mnie przy otwieraniu niektórych wątków wieszała się wręcz przeglądarka ;) A komputer mam raptem kilkuletni, o normalnych parametrach, nie żaden zabytek.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Gadający Grzyb
4 Lipca, 2012 - 21:47
A komputer mam raptem kilkuletni, o normalnych parametrach, nie żaden zabytek.
Jeśli mówisz o tym, którego zdjęcie zamieściłeś w notce, to nie byłabym tego taka pewna :)))
:D To zdjęcie z sieci, ale
4 Lipca, 2012 - 21:54
:D
To zdjęcie z sieci, ale fakt - mam też i taki. Trzymam go w charakterze eksponatu. 16 MB RAM,procek 166 Mhz i 1,2 GB na twardym ;) W 1997 roku to była maszyna! Z kolorowym monitorem i Win 95!
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@ GG - to i tak dużo
4 Lipca, 2012 - 22:32
Ja zaczynałam od najpierw 6OO MB na dysku sustemowym (zresztą wtedy był tylko jeden dysk), potem 800, a dysk 1 Giga - rzucał na kolana, że takaja tiochnika.
Ile było RAM-u nie pamiętam.
Nazwa pliku nie mogła przekroczyć 6 albo 8 znaków (juz nie pamiętam dokładnie). To była gimnastyka, jak pliki oznaczyć, żeby wiadomo było, co zawiera - kiedy plików było dużo. Używało się więc dużej liczby folderów, zeby było łatwiej.
Re: @ GG - to i tak dużo
4 Lipca, 2012 - 23:12
Na takich cudach, to miałem informatykę w LO. W całej klasie nikt nie miał w domu komputera, informatyk (przekwalifikowany ZPT-owiec) tłumaczył tak, by przypadkiem nikt niczego nie zrozumiał... Masakra. Zniechęcił mnie do komputerów na długo.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
YT
5 Lipca, 2012 - 15:46
fakt. to jest zmora. najgorsze są całe serie powieszone na blogu w prawej kolumnie przez Konto - wejście na taki blog
skutkuje często zawieszeniem przeglądarki. apeluję do właścicieli blogów: weźcie to pod uwagę i ograniczcie wieszanie multimediów w tym miejscu - to będzie korzyść obustronna.
ja mam przeważnie wyłączoną wtyczkę Flasha.
w domu zaczynałem od azjatyckiego składaka Optimusa i486SX25MHz OS: MS-DOS 6.0-6.22 / WIN 3.1 - Win for Workgroups 3.11 (ta wersja okienek była naprawdę spoko)
Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 21:22
Co do RR-K, to nie można zapomnieć o zasługach jako opozycjonistka 'stanu wojennego' dostała w nagrodę od WRON-y koncesję na małą poligrafie /to są wieści permanentnie powtarzające się na s24 jak i to że jej wypociny umieszczane są na SG poprzez powiązania rodzinne z Administracją s24/.
Alfabet powinien być pisany dalej a niektóre hasła być może będą rozszerzane w komentarzach.
To ya
To ya.
Re: Re: Alfabet blogosfery
4 Lipca, 2012 - 21:41
Oj, tak - o tych zasługach nie wolno zapominać. To krótkie hasła, więc siłą rzeczy nie sposób zmieścić wszystkiego, ale część ponadrabiam w kolejnej odsłonie "Alfabetu" (gdy się zmobilizuję i napiszę, oczywiście).
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
szanowny Gadający Grzybie :)
4 Lipca, 2012 - 22:03
gość z drogi
nie bede sie długo rozwodzić i napiszę tylko jedno duża dycha,,,
w jednej literce bolesny,ale uczciwie przyznam,prawie sprawiedliwy.... :)
a co idzie,to szanowny Redaktor sam wie...:)serdeczności
10 !
jedna z Oszołomów :)))
gość z drogi
Re: szanowny Gadający Grzybie :)
4 Lipca, 2012 - 22:18
Dzięki :) Z tym sprawiedliwym trochę mnie zmartwiłeś, bo z założenia miało być skrajnie niesprawiedliwie ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Gadający Grzyb
4 Lipca, 2012 - 22:37
AAAA...aby przeczytać coś świeżego, autentycznego i szczerego...czytać Komentatora @dratwa3
Może przestanie komentować, może zacznie pisać bloga...
Takiego pisania brakuje w tzw. blogosferze. Żadne tam błyskotliwe analizy polityczne...żadne tam niedorobione histo - rio - zofie...
Nie można go nigdzie kupić. Nie można go nigdzie posłuchać.
Mam nadzieję, że nigdy nie zostanie gwiazdą zasługującą na hasło w jakimkolwiek kanikułowym słowniku...
Pozdrawiam Grzybie, szczerze i pokornie...
Re: @Gadający Grzyb
4 Lipca, 2012 - 23:14
Zainteresujemy się rzeczonym dratwą, zainteresujemy..
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Gadający Grzyb
4 Lipca, 2012 - 23:22
Nie interesujta się :-)))
Fukcja "szpieguj" (bo niedużo napisał) i poczytać...
Gadający Grzyb
5 Lipca, 2012 - 00:46
Grzyb mamy problem.
Uważam, a nawet mogę udowodnić, że jestem prekursorem w dziedzinie wklejania.
Stworzyłem znane hasło - A teraz z innej beczki.
I nie zawsze, a nigdy pod poważnymi sprawami nie wklejałem pierdół.
Sieć, a mam z nią do czynienia od zarania obecności w Polsce, jest narzędziem do komunikacji.
Zatem jeżeli ludziom, szczególnie młodym przybliżam Grechutę, Niemena, Zauchę, Demarczyk i inne postaci. a czasem dzielę się swoimi upodobaniami muzycznymi, czy też ślę komentatorowi muzyczne pozdrowienia, to nie widzę bym coś złego czynił, a raczej staram się czynić pracę organiczną. Czasem jest to wyraz sympatii, żart, polemika lub wsparcie w trudnych chwilach ( kto wie, ten zrozumie ), to wypraszam sobie taką pseudonaukową lub równie pseudosatyryczną analizę.
To nie temat na akademickie dyskusje, tylko poważne zjawisko i skuteczne narzędzie. Czasem, jak chleb od piersi krojony, czasem swojskie, jak potańcówka, innym razem mocne patriotycznym przekazem z górnej półki.
Gwoli odkłamania komunikatu trolli, wklejenie z youtube nie obciąża serwera, tylko wydajność komputera oglądacza.
Jaka infantylizacja, komunikat ogólny dajesz, jak Radio Erewań i uogólniasz deprecjonując z założenia wartościowe załączniki. Czuć na kilometr założeniem tekstu i propagandą dyskredytującą.
Co w tym złego, że ludzie jednoczą się nie tylko przy polityce. To nawet lepiej, że najpierw przy muzyce, literaturze, a nawet na działce odnajdują wspólne podmioty.
Zmora portalu, mówicie. A zmorą nie były i nie są dalej marne trolizny, bo zawodowe były by chwalbą.
Oraz do dzisiaj wiszące mega chamskie komentarze i ataki. I co przyznam bez bicia, adekwatne do nich, choć też nie na miejscu odpowiedzi.
Egzaltowane, a skąd tu uprawnienie, niejako boskie do oceny emocji ludzi. Zaraz dowiemy się, że Bogurodzica, czy też pieśni i piosnki pewne też są tylko dla pensjonarek.
Dzielisz ludzi na wyższych i niższych. A to już najkrótsza droga do..., dobrze wiesz.
Ten portal, jak każdy inny ma właścicieli, redakcję i adminów. Jednak bez blogerów i komentatorów, a nawet trolli nie przetrwałby nawet sekundy.
Końcowe wywody na literę "Y", to czysta żenada. Może i mnie się, to zdarza. Jednak bym sobie to przemyślał i bynajmniej nie rakiem się wycofał, ale z odwagą skorygował.
Nie broni się to ni merytorycznie, ni też faktograficznie.
Odrzucenie inności, to czysta forma wzgardy i pychy z założonej pozycji, która żadną inną i silniejszą jest niż prawo wspólne.
Byle obśmiać i wyszydzić, a może pozycje obronić i linię redakcji.
Bez szacunku i ku uciesze gawiedzi, która się pcha drzwiami i oknami.
Wiesz, moi Dziadowie i Ojcowie ( w tym też płeć piękna ) egzaltowali się Polską nie tylko czynem zbrojnym, ale i pracą na roli, przy biesiadnym stole, nie tylko śpiewając pieśni patriotyczne, ale i jak pensjonarki wąchając w zadziwieniu malwy pod oknem. A i fałszując na skrzypcach. Ja do dzisiaj trwam w zachwycie nad prostotą i siłą przekazu kultury tych co Żywią i Bronią.
Ty, nie wiem z jakiego powodu, zacietrzewienia, błędu poznawczego, a może z dobrej woli strażnika dałeś ciała. Jednak zasłaniając się mityczną pensjonarką. A tu się polska literatura kłania.
Co do Alfabetu, pomijając literę "Y", jest to niezłe wprowadzenie dla nowicjuszy i godne podsumowanie ( choć nie bez błędu emocji, a to nic złego ) nie tylko naszego portalu.
A argument typu Nasza Klasa, to żenada, jak nie ma argumentów do polemiki, to wskakujemy na taki poziom. Jakoś mi to przypomina pewną dialektykę.
Tak, tak, mamy zasłaniać rany. Jak nimi nigdy nie epatowałem, ani własnymi, ani też przodków.
Więcej tego widziałem w deklaracjach w profilu, tam to były historie, a potem nad cytatem z Jana Pawła II istny chlew i szambo. Przepraszam świnki i gó..o płynące potokiem, nie z własnej winy.
To nie youtubki, to często wartościowe, a czasem zwykle, jak codzienność Polski emocje, nawet na poziomie wiejskiej stodoły. Komuś wadzi taki spichlerz ?
To źle być inaczej Wrażliwym, Pięknym i Dobrym niż ogólne założenia i jedyna słuszna linia Naszej Kochanej Partii ?
Takie są już Jutubisie ?, a może nie tylko "une".
Więcej pokory. Nie było nas, a był las i tak zapewne niedługo będzie.
Jednak kłania się takaż trawestacja, i do mnie i do Ciebie i do wszystkich -
Nie dumaj, nie dumaj, Kisielem nie budziesz.
I tak, by rozluźnić atmosferę, stwierdzam, iż tekst powstał na zamówienie Resortu. Z tą różnicą, że jak podkreślił słusznie Max, Redakcja odbiera wynagrodzenie w szeklach, a ja, pomimo, że mi menora Homo Polacusa dedykowana z d..y wystaje, trzymam się rubli transwerowych i daczy w Batumi.
Szanujmy zatem nawet gołąbki i purchawki, a nawet psie grzyby, tymi żywili się w trudnych chwilach nasi przodkowie.
Tylko na Boga nie gotujmy zbyt krótko muchomora, tym razem sromotnego we własnym sosie, a nie w mleku, które jad neutralizuje.
Komentarz jest jak najbardziej na temat.
Jak ktoś uważa inaczej, proszę o prosty dowód, tym razem jednak dowód, a nie fantasmagorie i dyrdymały.
Klipa nie wklejam, gdyż widzę problemy w komunikacji, nie tylko werbalnej, ale i mentalnej.
Takie czasy, że tylko ikony przemawiają do młodego pokolenia, takie różne tam gadżety. A zatem jeżeli cofamy się do epoki bloga łupanego, to róbmy to z mądrością na miarę wyborów czasem oszczędnych, a jednak pełnych treści przekazów.
jwp - Ja też potrafię bzdety pisać.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
ale sie zdenerwowales ;)
5 Lipca, 2012 - 00:59
GG troche przesadzil z Jutubisiami, ale nie bierz tego tak do siebie ;)
Jesli jego alfabet powstal na zlecenie resortu, to dlaczego nie przypilnowales go w trakcie tworzenia hasel i odpowiednio nie moderowales ?
Ja czytam to z przymrozeniem oka ;)
pozdro resortowe.
baca.
Baca
5 Lipca, 2012 - 01:53
Przymrużenie powoduje przysłonę źrenicy.
A mi daleko do nerwacji.
Jak widać Resort zgłupiał, jednak beze mnie.
Czuj duch
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Gadający Grzyb
5 Lipca, 2012 - 03:16
Jak zapewne zauważyłeś, w tekście zapowiedziałem że "Alfabet" jest skrajnie subiektywny i niesprawiedliwy. Nie pisałem go po to, by ostrożnie dobierać słowa, czy wyważać racje.
Tekst nie powstał na zamówienie żadnego resortu.
Co do jutubków - nieco wyżej w komentach napisałem, że od czasu do czasu nie są niczym złym. Problem się zaczyna, gdy dominują treść bloga na zasadzie - kilka banalnych zdanek plus dłuuga lista jutubków - tak w notce, jak i w komentarzach. To jest infantylne i zdania nie zmienię.
Też mam sentyment do porywów pensjonarskich serduszek i duszyczek, ale skoro już jesteśmy przy przedwojennej analogii - takie pensjonarki pisywały sobie gdzieś w cichości pamiętniczki i raczej nie kazały się nimi nikomu zachwycać. Czasami wyrastały z nich pisarki, poetki czy dziennikarki, częściej jednak nie.
Mówiąc brutalnie, taką pensjonarkę mógł zwyobracać jakiś Tuwim, czy inny Boy-Żeleński (jak taką uwieść opisał Boy w "Nowoczesnej sztuce chędożenia"), ale za nic nie wydrukowałby jej w "Wiadomościach Literackich", bo ośmieszyłby i siebie i gazetę.
Teraz mamy wprawdzie o wiele bardziej egalitarny internet, który niby wszystko zniesie, ale naprawdę - nie wszystko musi się wszędzie ukazywać.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG: czy jest regulamin określający "odczasdoczas"?
5 Lipca, 2012 - 15:28
Czy są jakieś regulacje w tej sprawie? Instrukcje? Rozporządzenia? Czy działa prosta zasada: "Widzi mi się"?
Zapomniałam spytać...
Re: zasada "widzi mi się"
5 Lipca, 2012 - 15:36
Ależ... przy chędożeniu względnie obracaniu, o którym pisze GG, to chyba rzecz niezbędna? ;-)
Re: GG: czy jest regulamin określający "odczasdoczas"?
5 Lipca, 2012 - 15:38
Wystarczy zdrowy rozsądek. Wpleciony w tekst cytat podkreślający tezę autora, czy jakaś wypowiedź (fragment wywiadu,wykładu itp) ilustrujący omawianą problematykę jest jak najbardziej na miejscu i uatrakcyjnia przekaz.
Bryndza zaczyna się, gdy jutubki serwowane są "zamiast" - a po co mam się wysilać, zastanawiać nad argumentacją, przeprowadzać analizy jakichś zjawisk, wydarzeń, wyciągać wnioski itp., skoro mogę wkleić jutubka i pozamiatane.
O to biega.
Wyłączam się do wieczora, bo właśnie montuję audycję do Niepoprawnego Radia. Startujemy o 19:00, zapraszam.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb
5 Lipca, 2012 - 17:55
Z całym szacunkiem, ale zastrzeżenia tego typu od niczego nie zwalniają.
Ja o swoim komentarzu napisałem, że na zamówienie Resortu. Boże broń, nie o twoim tekście.
Nie tylko przedwojenna socjeta znana była z chędożenia od pokojówek, przez pensjonarki, do cyrkówek. Co nie oznacza, iż byli od nich w czymś lepsi. Dzisiaj nie wytrzymaliby konkurencji z gwiazdami choćby popu.
Artystom wszkaże wolno więcej ?
Nie lekceważyłbym "pensjonarek", to tylko pejoratywny zwrot, nijak nie mający się do realiów, również współczesnych.
Z owych panien pobywających na pensji wyrastały nasze babcie i matki, nie tylko karmicielki, ale i pisarki, artystki i naukowcy.
A z rewiowych tancerek i pieśniarek, tak "lansowanych" przez artystyczną brać niewiele zostało.
Gdyby uznać, że ten portal jest zakreślony ustalonymi ramami, to więcej niż połowa tekstów i komentarzy, by się nie ostała.
Skalniaki może i ładne, ale bez reszty ogrodu, to tylko martwa natura.
Satyra nie jest spuszczonym ze smyczy młodym szczeniaczkiem, winna być wytrawnym psem myśliwskim.
Zatem ważmy słowa, gdyż nie wiemy kiedy do nas kamieniem powrócą.
Nie trwajmy też w zachwycie nad swoją wyższością, jak fircyki młodopolskie.
Pozdrawiam
jwp
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Blogosfera wg GG
5 Lipca, 2012 - 00:48
Brakuje mi tu hasel innych portali
takich jak np. wPolityce czy Fronda.pl. Tam tez szaleje blogosfera. Czesciowo zawodowo-opozycyjna, choc czesto same komentarze zaskakuja celnoscia oceny. No i najczesciej banowany bojownik o prawa blogera, Koteusz. Takze Kataryna i Panna Wodzianna z wodzianna~ trophy.
Mysle, ze rozwiniety alfabet GG bedzie kiedys wydany jako ksiazka. Nie tylko w wersji elektronicznej ;)
Szacun za dobra robote.
baca.
Re: Blogosfera wg GG
5 Lipca, 2012 - 03:04
"Brakuje mi tu hasel innych portali"
Ilość liter w alfabecie jest ograniczona ;) Dla ścisłości - wPolityce.pl nie jest portalem blogerskim, tylko dziennikarskim (dobrym, ale to jednak inna bajka), zaś na "Frondzie" blogi są tylko dodatkiem.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
(dla TL)... An Occurence at Owl Creek Bridge
5 Lipca, 2012 - 05:00
GG :/.../ wPolityce.pl nie jest portalem blogerskim, tylko dziennikarskim ... ********
Zgoda, jednak komentarze pod tekstami to juz blogosfera, wiec...
Dla internetowych purystow to nie jest portal blogerski, ja jednak do badan nad blogosfera dolaczylbym tez portale takie jak... wPolityce, Rebelya, Fronda.
Ale nie bede sie upieral, bo nie prowadze badan.
* I bonus... ale tym razem dla tl, na ktorego blogu zamiescilem 'klip' dla Ciebie (dla docenienia walki z groznym zjawiskiem 'jutubkowania" w blogosferze ;)
A film jest w rewanzu... dla TL, fana tworczosci wielkiego, tajemniczego pisarza amerykanskiego, Ambrose'a Bierce'a. To jest film krotkometrazowy, ktory zdobyl Oskara w swojej kategorii.
Mam nadzieje, ze go nie skasujesz:
http://www.youtube.com/watch?v=GuP5kUQro40&feature=related
baca.
@baca
5 Lipca, 2012 - 08:33
Fan nie umie wklejać, ale gdybym miał polecieć starym, dobrym i jakże tajemniczym - niczym blogosfera - Bierce`m to..."A Resumed Identity"... :-)))
Pozdrawiam :-)
Toyah
5 Lipca, 2012 - 00:55
Jeszcze! Człowiek który recenzuje Autorów których nie czytał.
Właściwie nie wiem po co to piszę.
Wiadomo wszystkim że Toyah ( no może i Coryllus, ale to też do końca nie wiadomo, jak to jest na prawdę )jest najlepszy i to w sposób niedościgły. A skoro tak, to każdy inny musi być beznadziejny z zasady.
Recma
5 Lipca, 2012 - 02:22
Kłania się zasada Coryllusa i Toyha.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Jednak powiem, co myślę, zmobilizował mnie tekst JWP.
5 Lipca, 2012 - 08:29
Rozumiem wakacyjny luz i chęć zabawienia się, ale dlaczego kosztem innych? Zwykle jest tak, że wyśmiewanie bawi jedynie wyśmiewających. Wyśmiewani reagują zgoła inaczej. I czują się tak, jak mogą się czuć wyśmiewani. A obserwatorzy czują dyskomfort.
Zapowiedź, że w tekście będzie "trochę zgryźliwie, trochę poważnie oraz, oczywiście, skrajnie subiektywnie i niesprawiedliwie", nie zmienia faktu, że jest to zabawa kosztem innych. I przypomina tłumaczenie kabareciarzy, że to tylko kabaret, a kto nie ma poczucia humoru czy się nie zna, to...
Czułabym się źle oraz obłudnikiem i tchórzem, gdybym tego nie napisała.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Anno, mam nadzieję, że prawa do komentowania tutaj
5 Lipca, 2012 - 08:37
nikt nam jeszcze nie odebrał, więc chyba niepotrzebnie się tłumaczysz...
Z pozdrowieniami
:-)
P.S. Pełna zgoda. I mnie zasmuca wyśmiewanie, gdy tylko wyśmiewający ma później świetny nastrój.
Ossala
5 Lipca, 2012 - 08:44
Tłumaczę się z własnego tchórzostwa. Już wczoraj miotały mną wątpliwości, ale zabrakło mi odwagi, by napisać, co myślę...
Dziękuję, Ossalo.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Ossala
5 Lipca, 2012 - 14:18
Ależ komentujcie, nikt Wam nie broni. Ale co do jutubków zdania nie zmienię. Raz na jakiś czas - ok, ale gdy zaczynają dominować, wówczas blog zmienia się w infantylny, ckliwy i pretensjonalny pamiętniczek pensjonarki - Jutubisia. I uważam, że moje dobre prawo, by o tym napisać. Howgh!
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb: ale też, szczęśliwie, obowiązku nie ma.
5 Lipca, 2012 - 14:28
I tym miłym akcentem...
@ GG - się podpisuję
5 Lipca, 2012 - 18:05
W całości.
Znakomite :). Jakoś tak
5 Lipca, 2012 - 12:17
Znakomite :).
Jakoś tak się składa, że dobre pióro idzie zazwyczaj w parze z poczuciem humoru :).
W szczególności "piłeś nie pisz" bliskie mojemu sercu. Sierce szczipatielnyje, hajda trojka, nostalgie stepowe - co to człowiekowi do głowy nie przychodzi w blasku księżyca odbitym od pięknie połyskujących pustych puszek po piwie.
Sms'a napisać do znajomej ze szkoły podstawowej, której numer cudem się posiada, ideami się ze światem podzielić, koledzy już wiedzą, ale to mało...
Złotą chwilę z ulotnej w pomnik literacki zmienić.
Niech ta 4-ta po północy trwa wiecznie, piękna na kształt Kinga :)
Po tej dygresji kliknę na kropeczkach :)
PS. A odrobina dystansu do siebie zawsze dobrze robi, na każdą literę, nie tylko na D :)
"Dobre pióro idzie zazwyczaj w parze z poczuciem humoru "
5 Lipca, 2012 - 13:13
Grupa literatów w bodajże 1953 poparła kierunek działania partii polegający na zatrzymaniu i skazaniu na śmierć księży w tzw procesie kurii krakowskiej.
Jaki to rodzaj humoru?
Wisielczy.
Re: "Dobre pióro idzie zazwyczaj w parze z poczuciem humoru "
5 Lipca, 2012 - 13:33
Czy te pióra były dobre? 53 osoby, większość nazwisk dzisiaj nikomu nic nie mówi.
http://mendy.pl/mendy-inne/sygnatariusze-rezolucji-zwiazku-literatow-polskich-w-krakowie-w-sprawie-procesu-krakowskiego
@ ma (co ma małpa?)
5 Lipca, 2012 - 15:00
Pełna zgoda
Utwory przepadły w odmętach dziejów, czyny jaśnieją wiecznym blaskiem na panteonie świństwa i podłości.
Wiedzieli którymi drzwiami wejść do wieczności
Pzdr
@oyster11
5 Lipca, 2012 - 13:41
21-26 stycznia 1953. Proces pokazowy w sali widowiskowej zalładów Szadkowskiego w Krakowie, przy ul. Św. Krzyża.
Ale daj spokój. Chyba nie ten punkt odniesienia...?
Pozdrawiam
@tl
5 Lipca, 2012 - 15:05
Dzięki za skonkretyzowanie,
gorąco,
mózg się lasuje (przekaz podprogowy narzucający czytelnikowi jakoby ma do czynienie z osobnikiem myślącym).
Pzdr
@oyster11
5 Lipca, 2012 - 15:11
Fakt. Mam 37C w cieniu i chyba zaraz odpadnę na dzisiaj. Przekaz podprogowy? 24 klatka? Nie w tej temperaturze! :-)
Re: "Dobre pióro idzie zazwyczaj w parze z poczuciem humoru "
5 Lipca, 2012 - 14:15
Z całym szacunkiem ale co ma piernik do...? :)
A na logikę.
Gdzie jest powiedziane, że osoba z poczuciem humoru nie mogła kolaborować z komunistami?
Nie ma żadnej korelacji.
Podobnie jak między kolorem posiadanego samochodu, a numerem buta.
Nie zmienia to faktu, ze poczucie humoru jest, podobnie jak wiele innych cech, wartością samą w sobie. Traktowanie siebie koszmarnie poważnie, bez dystansu - to zły znak.
Re: Re: "Dobre pióro idzie zazwyczaj w parze z poczuciem humoru
5 Lipca, 2012 - 14:26
Ależ kolaboranci mieli poczucie humoru i czasem byli nawet wybitnymi literatami. Tyle,że to nie ma nic do rzeczy. Oyster chciał błysnąć, a walnął kompletnie od czapy.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
5 Lipca, 2012 - 15:33
No to zobaczmy jak z poczuciem humoru u autora
"Piłeś nie pisz itd
Nie wypada by wielki bloger przeczył zjawiskom
W zwrocie "gadająca woda" podkreślona jest właściwość rozwiązywania języków przez alkohol nawet u milczków. Grafomani czują przymus podzielenia się swym geniuszem ze światem.
Wino wynosi na sobie oleum ku głowie; myśl staje się celna, mowa płynna a białogłowa błyszczy pięknem w każdym detalu (Sienkiewicz Trylogia)
Wodospadzie nie spadaj, a jak spadasz to nie szum, a jak szumisz zwal winę na echo
Pzdr od czapy
@Max
5 Lipca, 2012 - 15:20
Jakoś tak się składa, że dobre pióro idzie zazwyczaj w parze z poczuciem humoru
Gdzie jest powiedziane, że osoba z poczuciem humoru nie mogła kolaborować z komunistami?
Zgadzam się z każdym z tych stwierdzeń, wskazałem przewrotnie na konkretność i nieprzystawalność cech.
Pzdr
A wiesz? O ile znalazłoby
5 Lipca, 2012 - 18:32
A wiesz?
O ile znalazłoby się pewnie trochę pisarzy ponuraków i nadęciuchów (rzeczywiście dobrych), to już w przypadku (dobrych) dziennikarzy. felietonistów, eseistów, komentatorów - procent ten maleje.
Bo kogo czyta nam się najlepiej? Własnie tych piszących z trochę szerszego punktu widzenia, odrobinę zdystansowanych i ironicznych.
W blogosferze reakcje ludzi na krytykę bywają skrajne. to tak jakby jakiś malarz zaprosił na wernisaż, a potem chodził i kopał w kostkę tych, którzy nie dość entuzjastycznie reagują na wystawione dzieła. Wykrzywił się, za krótko patrzył, szepnął coś do sąsiada (na pewno złośliwie)...
Takiemu należy rozbić kieliszek z winem na łbie i wykopać za drzwi, co tam w kostkę kopnąć :). Swołocz jedna, nie podoba mu się.
Z pisaniem w necie podobnie - nawet kontestując wystawiamy się czasem na krytykę, kpinę. Trudno, publiczne przedstawianie swojej twórczości, nawet tej w wersji mini - ma swoje prawa.
A to już zdryfowałem w inny rejon trochę - czyli umiejętności przyjmowania krytyki. Też z tym różnie :)
Odnosnie przyjmowania krytyki
6 Lipca, 2012 - 14:19
to wlasnie chyba Zimbardo mial podobne spostrzeżenia. przeprowadzil pewien eksperyment, gdzie więzień, ktory mial pelnie swobód na terenie zakladu pozwolil sbie na pewna zlośliwość wobec strażnika. bodaj nazwal go Kierownikiem Kolonii, ale teraz juz dobrze nie pamietam. i ten strażnik tak sie wkurzyl, ze zamiast stosowanej zwykle w takich sytuacjach kary ostrzeżenia, ten wiezień zostal zamkniety na miesiac izolatki. i pewno siedzialby tam do końca życia, ale inni wiezniowie zaczeli sie niepokoić. a najśmieszniejsze w tej historii, ze ten strażnik na początku nie przyznal sie do tego co zrobil i udawal nawet, ze dowcip wieźnia go śmieszyl. a potem jeszcze chodzil po celach i pouczal innych, ze nie maja poczucia humoru.
no ale kto by bral na powaznie bajania czarnoksiężnika Zimbardo:)
Wiem, że ma być fajnie, ale...
5 Lipca, 2012 - 15:19
Niewątpliwie. A do innych?
Eksperyment Zimbardo pokazał, co pokazał...
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Wiem, że ma być fajnie, ale...
5 Lipca, 2012 - 18:37
W którym sam się przyznał po fakcie do popełnienia kardynalnych błędów.
Pokazał, owszem.
Również na temat Zimbardo wiele się można dowiedzieć. Ot, kolejny uczeń czarnoksiężnika. Nawet żona go obsobaczyła "naukowo" :).
dzięki Anno
5 Lipca, 2012 - 19:10
przypomnialaś mi lata mlodości (nie tak dawnej wszak:)) i chwile kiedy wymykalam sie z zajec do biblioteki. na caly wydzial ekonomiczno-socjologiczny ksiązka Zimbardo byla jedna, i jedna z nielicznych. ktora czytalismy z wypiekami na policzkqach, bez zachety wykladowców.
pozdr.
Najkrócej :
5 Lipca, 2012 - 13:54
Dobrze mi tu. Jak nigdzie przedtem. A hoj !
mukuzani
@mukuzani
5 Lipca, 2012 - 13:55
A...co? :-)))
@tł
5 Lipca, 2012 - 14:14
:))))))))))
No dobra : papatki !
mukuzani
HOWGH....
5 Lipca, 2012 - 14:33
@maruś
5 Lipca, 2012 - 15:04
Maruś! Ja to Cię zabiję!!! Howgh!!! Nie "hawgh"!!! :-))). Ty squaw!!! :-)))
@ Tł.....
5 Lipca, 2012 - 16:01
... no witaj Tł.
Widzi "misie",że obadwa mamy rację :-)))
Obie formy są prawidłowe , jedna dla Apaczy, druga u Kamanczy :-)))
o szczegółach pogadamy na Spacerowej :-))
pozdrawiam,
Marek
ps.
.... miałeś na myśli :squaw ,czy squok ?????
pps.
.... jak Psisko znosi ten upał ??
@maruś
5 Lipca, 2012 - 16:06
Psisko nie znosi. Pan też!
No to wpadnij na tę Spacerową...tzn. Chocimską. :-)))
niebezpieczne spotkanko pod okiem (oknem) Gajowego !
5 Lipca, 2012 - 16:24
Uwazajcie jednak, bo Gajowy belwederski czesto czysci dubeltowke w oknie swojego palacyku mysliwskiego.
A dubeltowka moze wystrzelic ;)
Milego spotkania !
baca.
@baca
5 Lipca, 2012 - 16:38
Nie obawiam się. Nie strzeli. Musiałby rozpoznać. To by nie dał rady. Co innego "poleci, to się zmieni", a co innego obejrzeć facjatę w lunetce. A zresztą, zawsze można ominąć Belweder... :-)))
@Baca....
5 Lipca, 2012 - 16:56
.... no qurczę , toś mnie ubawił.
-Taki upał + szalony dowcip Bacy,to napewno będzie zaburzony,
poziom Hemostazy :-))) ale nic to .
Baco, ja na to spotkanie napewno zabiorę mojego
"Sawed-off'a ".Najpierw wygarnę po żyrandolach, następnie po lornetkach :-))) i po kłopocie.
*TŁ*, napewno przyjdzie z gołymi rączkami bo to :
"Niespotykanie , spokojny Człowiek "....
pozdrawiam
Juhas -Marek
ps.
... Ty to masz dobrze.... na Antypodach bez upałów :-))
@maruś
5 Lipca, 2012 - 17:06
Ja przyjdę z psem. A to jest niespotykanie przyjazny pies... :-)))
Nie rozumiem - po co te zarzuty, pretensje, krytyki gdy....
5 Lipca, 2012 - 16:25
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=ZssiwkN86u0
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Nie rozumiem ....
5 Lipca, 2012 - 17:10
Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 16:40
który skrzywdziłeś blogera wielkiego
śmiechem nad blogiem jego wybuchając
komentatorów wokół siebie mając
na pomieszanie dobrego i złego
nie bądź bezpieczny - internet pamięta
spisało google notki i rozmowy
lepszy dla ciebie byłby ban czasowy
flaga i notka przez admina zdjęta
;)
@Budyń78
5 Lipca, 2012 - 16:45
Budyń! Zostaniesz pochowany na Skałce. Po ogólnonarodowej dyskusji! :-)))
Budyn na Skalce ?
5 Lipca, 2012 - 16:59
Obok Milosza ?
A nie lepsza by byla Swiatynia Opatrznosci Bozej.
Obok grobu poety, ks. Twardowskiego ?
baca.
@baca
5 Lipca, 2012 - 17:03
Niech Budyń wybiera... :-)))
Re: @baca
5 Lipca, 2012 - 17:10
zostawię to rodzinie i ówczesnym autorytetom moralnym, a ja sobie z góry (mam nadzieję, że z góry) popatrzę :D
akurat rodziny bym w to nie mieszala.
5 Lipca, 2012 - 17:31
tak sie sklada, ze znam. bardzo przyzwoita.
akurat...
5 Lipca, 2012 - 17:38
...no to o so chodzi...?
o ten tramwaj
5 Lipca, 2012 - 17:50
co nie chodzi... czy jakoś tak.
@ tl
5 Lipca, 2012 - 17:49
Budyn niech nie mysli teraz o Skalce czy Swiatyni Opatrznosci Bozej.
Niech Budyn lepiej wiersze pisze. Dobre wiersze !
* Wyobraz sobie, ze jeden z moich kumpli ze studiow, mieszkajacy w Jeleniej Gorze, a przy okazja pasjonat gor i przewodnik sudecki, wykupil sobie miejsce na cmentarzu w Karpaczu. Miejsce z widokiem na Sniezke. Zafundowal tam sobie grobowiec, dba o niego, posadzil kwiatki i spoglada na swoja ukochana gore ;)
baca.
@baca
5 Lipca, 2012 - 17:58
Baco! Lata temu rozśmieszył mnie mój ojciec chrzestny, który wykupił grób na Wilanowie. Zażyczył sobie być pochowabym z trzema żonami. Ostatnie lata zeszły Mu na martwieniu się,że piaskowiec zielenieje...:-)))
@ pochowek z trzema zonami !
5 Lipca, 2012 - 18:16
Mam nadzieje, ze ojciec chrzestny bedzie tam szczesliwy z trzema zonami ;)
Ale, czy wszystkie wyrazily na to zgode ?
* Piaskowiec zielenieje, to to nie jest najlepszy material na nagrobek. Zobacz na Powazkach, jak wygladaja groby Rodzicow Chopina czy Moniuszki...
baca.
może by tak minimalizować fotki z google
5 Lipca, 2012 - 18:09
MOJE MIEJSCE NA ZIEMI.....
10 Lipca, 2012 - 10:19
proszę , BARDZO .....
6 Lipca, 2012 - 18:52
..... a ja proszę .... nie przenoście Budynia do Krakowa.
-Niech zostanie w Wa -wie.... To całkiem fajny Gość .
pozdrawiam
ps.
..... Budyniu, robicie kapitalną Muzykę .
M
Budyń78
5 Lipca, 2012 - 18:04
Zabrakło odwagi wprost i po nicku.
Publika, jak zwykle dopisała na koncercie życzeń.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Myślę, że inteligentny
5 Lipca, 2012 - 18:14
Budyń
5 Lipca, 2012 - 23:32
Niestety sama inteligencja to za mało i nie piję do nikogo tutaj.
Wszak co roku tłumy absolwentów opuszczają mury wyższych uczelni, a problem ze zrozumieniem świata oraz podatność na manipulację ( nie tylko mediów ) rośnie.
Nikt nikomu nie dogryza, tak po ludzku męczy mnie już nadinterpretacja wszystkiego przez wszystkich i czasem lepiej prosto z mostu.
Jeśli chodzi o antypatię, to nie widzę powodu, by ją żywić do osób, których nie znam z realnego świata.
Chyba, że tak, jak się czasem zdarza w komentarzach, nie tylko u mnie, sami się proszą o takie uczucia.
A tu nie widzę, ani okazji, ni też powodu.
A jak się zdążyłem przekonać, moja daleko posunięta przenośnia o "koncercie życzeń" została opacznie zrozumiana.
A chodziło tylko o wskazanie, że również pod wpisem w którym zwraca się uwagę na "yutubikowanie" i pisanie nie na temat, zaczął się w wielu miejscach ów "niemile" widziany "koncert życzeń".
Czyli dialogi i serdeczności, co winno cieszyć, a nie być solą w oku blogerów i redakcji.
Niestety co bardziej przewrażliwieni nie zechcieli kontekstu ujrzeć.
Wprost źle, miedzy wierszami źle, nie dogodzisz.
Publiczność czasem ma zgoła inne oczekiwania, a czasem też tytuł sztuki może w błąd wprowadzić.
Znane jest zadziwienie pewnego milicjanta, który opowiadał kumplom w pracy o wizycie w Filharmonii – dziwne, tylko my z żoną tańczyliśmy !?
Dziękuję za życzenia i wzajemnie.
jwp
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Odwagi?
5 Lipca, 2012 - 18:18
chyba zartujesz:
www.youtube.com/watch
@ Budyń78
5 Lipca, 2012 - 19:12
: D
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 19:15
Ale się zagotowało ;)
Dawno już tak na blogu nie miałem ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 19:17
Uważaj, tak zaczynają skandaliści. ;-)
Re: Re: Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 19:19
Skandalista G.G. Flynt :))
Druga część planowanej biografii ukaże się pod tytułem: "Twoja Rura a sprawa polska."
GG Flynt
5 Lipca, 2012 - 19:22
To ja już widzę tę pielęgniarkę, co mu tlen podaje... ;)
@PP
5 Lipca, 2012 - 19:28
Ja też.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@Danz
5 Lipca, 2012 - 19:30
O, to to!
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Danz
5 Lipca, 2012 - 19:31
Blondynka?!
Masz przechlapane. ;)))
@PP
5 Lipca, 2012 - 19:35
Wolisz brunetki? Nie ma sprawy
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: @PP
5 Lipca, 2012 - 19:39
Wolę szatynów, Ty bezczelny Danzie! ;-)
@PP
5 Lipca, 2012 - 19:43
Wolisz szatanów, a ja anielice, no i dobrze. Tak powinno być.
Pozdrawiam
p.s.
Ale off-topikujemy GG, zaraz nas przepędzi ze swojego bloga, jak Pan Bóg z edenu.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
5 Lipca, 2012 - 19:51
O nie, nie, żadnych szatanów, tylko anioły.
GG na pewno nas nie przepędzi... ale i tak muszę kończyć na dziś.
Pa, NP! ;-)
@PP
5 Lipca, 2012 - 19:54
Trzymaj się, miłego wieczoru życzę.:)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
a może zdecydowana
5 Lipca, 2012 - 19:54
@kornik
5 Lipca, 2012 - 20:02
Ta pani, to zdecydowanie źle mi się kojarzy.:)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
skoro takie cuda
5 Lipca, 2012 - 20:07
pokazywaliście . Ja widząc pielęgniarkę strzykawkę itp po prostu mdleję reszta po za świadomością.
Justyna ?
5 Lipca, 2012 - 20:27
Czy to jest pielegniarka, Justyna Steczkowska ?
pozdro.
baca.
@baca
5 Lipca, 2012 - 20:35
Myślisz, że jest podobna?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Justyna ?
5 Lipca, 2012 - 21:25
Chyba tak.
Najprawdopodobniej rysownik zainspirowal sie
uroda i... temperamenten Justyny Steczkowskiej ;)
pozdro. !
baca.
Re: Re: Re: Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 19:25
Kurczę, na Flynta to dla mnie za późno - on chyba zaczynał od pędzenia bimbru. Musiałbym się poduczyć co i jak - na razie tylko nastawiłem orzechówkę z zielonych orzechów włoskich ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
5 Lipca, 2012 - 19:41
Proponowałbym troszkę humoru i dystansu wobec siebie i innych, bo niedługo powariujemy w dusznej atmosferze pełnej podejrzeń i animozji.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: @GG
5 Lipca, 2012 - 20:01
Oki-doki, ja już zluzowałem ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 19:22
Muszę się pilnować, jeszcze się uzależnię ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG idzie nagrać
5 Lipca, 2012 - 19:33
coś tam, Jwp szuka popleczników i tematu na wzniosły artykulik prosto z resortu a my obserwatorzy możemy czekać jak sobie poradzą kto z kim i dla czego. Wolne media niech żyją dopóki nie zagrażają tym co kontrolują wszystko.
Kornik
5 Lipca, 2012 - 23:35
Pełno was wszędzie, a jakoby nikogo nie było.
Kornik = ToTomek = Ikropka = Dodu itd.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 19:55
Warto jeszcze przywołać "Krótki przewodnik po agenturze wpływu" Teofila Piecyka, napisany rok temu ;)
http://teofil.salon24.pl/312405,krotki-i-niepelny-przewodnik-po-agenturze-wplywu
Re: Re: Alfabet blogosfery
5 Lipca, 2012 - 20:00
Szczyro prawde Teofil napisali ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Budyń
5 Lipca, 2012 - 20:00
Właśnie miałem pisać o Teofilu. Jednak istnieje coś takiego jak "czytanie w myślach". ;)
Pozdro.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
To ja może tu właśnie się ucieszę,
6 Lipca, 2012 - 00:01
bo to fajny wątek :)
Dla mnie fajny. Nie wiem o co idą tarcia, więc alfabet przyjęłam po prostu jako dowcipny i lekki tekst.
Zatem właśnie tu otwieram szampana dla uczczenia pierwszego tysiąca moich punktów na Niepoprawnych :)
To mi daje do myślenia, ze chyba strasznie muszę tu kłapać dziobem :D
Kurczę, Niepoprawni, jak Wy mi się podobacie! :D
PS
6 Lipca, 2012 - 00:02
Chyba wkleiłabym z tej okazji jakiegoś Jutubka.
Ale jeszcze nie umiem :D
trzeba chyba włonczyć
6 Lipca, 2012 - 00:17
albo włanczać - no trzeba pocisnąć to "włącz edytor". Wtenczas okazuje się że jest wiele mozliwości.
Czy i film tego nie wiem. Tylko udaję że to ogarniam.
Wydaje mi sie że swój zachwyt czy to wątkiem czy portalem mozna wyrazić i w inny sposób. Np wierszem.
Mozna zacząc tak:
kiedy cie portalu niepoprawni.pl widze...
I tak dalej.
Uhum
6 Lipca, 2012 - 00:26
i najlepiej na tym skończyć.
Jakież to daje pole dla wyobraźni czytelnika tego dzieła :))
A gratulacje gdzie? Co za brak tej no... kultury!
Ja Ci pogratuluję :) A co
6 Lipca, 2012 - 02:33
Ja Ci pogratuluję :)
A co do "wojny jutubkowej" pod tekstem - taki urok Niepoprawnych. U nas takie rzeczy powtarzają się co jakiś czas, gdy ktoś komuś nadepnie na odcisk - o najróżniejsze sprawy. Trzeba przywyknąć ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Skoro jestem podmiotem lirycznym
6 Lipca, 2012 - 14:50
a moze "pensjonarką liryczną" juz nie jednej notki, ale dwóch, oraz jednego skanadalu, to pozwolilam sobie w koncu zabrać glos. na swoim blogu oczywiscie. jak wiadomo tutaj juz nie mam bloga, bo mi go odebrano.
http://amelia007blog.wordpress.com/category/przygody-i-wstrzasy-mikolajka/
pozdrawiam szanownego autora, jego wszystkie pielegniarki oraz innych gosci
co by o Coryllusie...
6 Lipca, 2012 - 18:09
... nie gadać, to gość napisał ABSOLUTNIE GENIALNĄ książkę "Baśń jak niedźwiedź" tom II.
(W istocie żaden to drugi tom, a całkiem osobna książka, tom I nie jest nadzwyczajny, tytuł jest niezrozumiały i mylący, ale książka jest absolutnie FAN - TA - STY - CZNA ! ! !)
Fajnie by było, gdyby nasza "prawicowa blogosfera" zaczęła generować rzeczy na tym poziomie, zamiast drug druga z kompleksów gryźć po kostkach.
(A nie jestem żadnym osobistym przyjacielem Coryllusa, jakby coś, a z Toyahem b. się nie lubimy.)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
@ Triarius
6 Lipca, 2012 - 19:04
Ależ ja lubię czytać Coryllusa. Zapodaję go nawet od czasu do czasu w Radio. Zauważyłem, że największych "hejterów" ma wśród tych, którzy w ogóle nie kumają, co on pisze.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: @ Triarius
7 Lipca, 2012 - 14:24
Masz rację: nie kumam o co mu chodzi, gdy pieprzy trzy po trzy, w oderwaniu od faktów historycznych, a jak mu się zwróci uwagę, to miło pałą poczęstuje:). Generalnie to nadęty bufon, który ma talent, ale nie potrafi go wykorzystać, więc otacza się klakierami, a wszystkie (wszystkie!) głosy krytyczne traktuje z buta. Obiektywnie. Szkoda nawet czasu, by linkować dowody tej hucpy...
A Tygrys się myli: ta jego książka jest "fantastyczna" dla kogoś takiego jak... Tygrys. Ergo: pożytku z niej nie ma żadnego. Dosłownie. I też obiektywnie:).
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Re: Re: @ Triarius
7 Lipca, 2012 - 16:15
Bo on traktuje historię jako tworzywo... ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Gadający Grzyb
7 Lipca, 2012 - 16:21
Tiaa...Tworzywo. Jakież to inspirujące. Nie będę wymieniał innych, znanych autorów spoza blogosfery, którzy traktują historię jak tworzywo. Sztuczne.
Pozdrawiam
Re: @Gadający Grzyb
10 Lipca, 2012 - 19:48
Ale to nieuniknione, jeśli nie pisze się książki stricte naukowej, tylko beletrystykę.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Grzybie!
7 Lipca, 2012 - 14:05
I jak tu nie dać dychy :)
A powiedz mi czy myślałeś może kiedyś o blogopedii na znakomitym silniku wikimedia? Kiedyś proponowałem aby przerobić na taką blogopedię domenę blog.media.pl.
Teraz projekt można także zrealizować - np na poddomenie niepoprawnych. Pomyśl o tym ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion :))) usmiechy i serdecznosci
7 Lipca, 2012 - 15:57
gość z drogi
już się martwiłam co się stało z @Gawrionem :)
a tu taka niespodzianka... :)
jeszcze raz serdeczności :)
i wieczne "dziękuję : "za cierpliwość,gdy nie umiałam się zalogować...:) ))
gość z drogi
gościu z drogi
7 Lipca, 2012 - 18:00
jestem, żyję, mam się dobrze. Po prostu czasu mało żeby komentować. Ale czytam codziennie i obserwuję co w trawie piszczy :)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
"ale czytam codziennie i ...." :)))
8 Lipca, 2012 - 17:15
gość z drogi
serdeczności i super dalszych "obserwacji "a to super "patrzałki "
gość z drogi
Re: Grzybie!
7 Lipca, 2012 - 15:58
Hmmm... pomyślę ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
7 Lipca, 2012 - 22:41
Chciałem bardzo podziękować za umieszczenie w alfabecie i pozdrawiam :)
Re: @GG
10 Lipca, 2012 - 19:45
Ależ proszę - cała po mojej ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb