89 MP w la w Toruniu. Plaża czy rekordy Polski?

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Po niekwestionowanym znawstwie koni berberyjskich, życia intymnego gęsi irlandzkiej pora na la. Pogoda mi jako rolnikowoi służy -samo rośnie, więc po objeżdzie pól, wypiciu piwa Luzak / jak Bóg da, a czas pozwoli kolejny temat to piwo/ mogę po obiedzie wybrać się na kameralny stadion miejski, aby obejrzeć zakończenie 89 MP w la.
Wczoraj najciekawszy był rzut młotem. Szymonowi Ziółkowskiemu, zwycięzcy zabrakło ponad 1 m do 80 m i uzyskaniu minimum na la M Ś w Moskwie.
Pogoda na rekordy doskonała, lekko ponad 20 C, delikatny wiatr, słoneczko.
Dziś bezchmurne niebo.
Czy sypnie nowymi rekordami Polski?
Finały K i M w sprintach, płotkach, sztafetach, dal M, tyczka, dysk, 300o prz.K, oszczep, kula, 5000 M.
Tak więc sama finałowa śmietana.
Palce lizać.
Toruń pojawia się znów na sportowej mapie Polski.
Stadion miejski z warunkami na otwarte kompletne zawody l a.
Od jesieni nowy obiekt z warunkami na halowe mistrzostwa.
Do tego otwarty kompleks uczelniany na UMK z basenem.
Otwarte korty tenisowe plus obok hala z kilkoma kortami.
Za godzinę początek zmagań trzeciego dnia.
Powinno być ciekawie.
pzdr

p.s.
A teraz temat drażliwo/wralżiwy.
Widziałem otłuszczono/wypasiono/zajedzony komitet organizacyjny 89 MP w la.
Tragedia zapasione tłuściochy.
Grubasy, tłuściochy, opasy.
Antyteza działacza sportowego.
Wielkie brzuchy, mordy-podgardla.
Chyba szepnę prezydentowi Torunia, że ich wygląd to chodząca żywa antyreklama sportu!
I nijak się mająca do banerów Toruń miastem sportu!

,

Brak głosów