Kolejny beznadziejny pomysł rządu

Obrazek użytkownika lesiu
Kraj

Kolejny beznadziejny pomysł rządu

Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich ogłosił amnestię dla wszystkich, którzy uciekali przed wypełnieniem obowiązku odbycia służby wojskowej. Jednak amnestia obejmie tylko tych, których nie zdążyły dopaść organy ścigania bądź ręka sprawiedliwości. Wychodzi więc na to, że za to samo przestępstwo jedni będą karani z całą surowością, a inni nie. Jak to się ma do zasady sprawiedliwości zapisanej przecież w naszej konstytucji wie tylko pan minister. Amnestia według ministra zamyka okres przymusowej służby wojskowej, choć wiadomo, że dzień dzisiejszy naszego kraju nie stać na wprowadzenie armii zawodowej, a armia nie jest w stanie pozyskać w swoje szeregi prawdziwych specjalistów. Wątpię czy wśród ochotników znajdą się zdolni i wykwalifikowani informatycy, mechanicy, budowlańcy, lekarze specjaliści z zakresu telekomunikacji itd. Ministerstwo Obrony Narodowej nie jest w stanie przeznaczyć dużo większych pieniędzy, które zachęciłyby właśnie takich specjalistów, a więc opowieści o w pełni zawodowej armii, zatrudniającej kompetentne osoby można włożyć między bajki. Może pan minister zechce poinformować opinię publiczną ilu obecnie żołnierzy znajduje się na tzw. nadterminie oczekując na zawodowy kontrakt i ile czasu muszą oczekiwać z powodu braku funduszy. To byłoby o wiele bardziej ciekawe niż ciągłe bajdurzenie o zawodowej i profesjonalnej armii.
Tworzenie zawodowej armii w formie zaproponowanej przez rząd Donalda Tuska oznacza tak naprawdę zniszczenie armii jako takiej i powołanie na jej miejsce jakiegoś kadłubowego tworu, który nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa naszej ojczyźnie.

Brak głosów