To jest mój SZEPT
Dzisiaj wczesnym rankiem „padła spod moich palców” obietnica, że zajmę się wieczorem pewną dyskusją. I zajmuję się trochę wcześniej, ale to dlatego, że po przemyśleniu sprawy nie odniosę się do konkretnych wpisów ani komentarzy – co tu osobiście oświadczam – i dlatego nie przeczytam tych wpisów ani komentarzy, a o tym co udało mi się przeczytać nad ranem, spróbuję zapomnieć.
A teraz kilka słów wyjaśnienia mojego, własnego, przez nikogo nie podsuniętego jako gotowca – napisanego z własnej i nieprzymuszonej woli. I chcę, żeby wszyscy dobrze zrozumieli moje intencje.
Otóż JESTEM sumą:
1. doświadczeń zdobytych w ciągu całego mojego życia oraz pracy z dziećmi, a także zebranych w czasie spotkań z innymi ludźmi (każdy spotkany coś wniósł do mojego życia – choć nie zawsze to były spotkania twarzą w twarz i trzeba by mi było wymienić wiele, wiele Ważnych Osób)
2. wiedzy nabytej w Domu Rodzinnym, w szkołach do poziomu ogólnokształcącego z kursem pedagogicznym i przy przepisywaniu wszelkiego rodzaju prac
3. informacji usłyszanych w ostatnich kilku latach w mediach. Tak! W ostatnich kilku latach, bo przez wiele lat zanim to nastąpiło wmawiano mi w tych mediach, że nic nie powinno mnie interesować, zajmować poza tym co w reklamach: uroda, wszelkie możliwe nowinki we wszystkich możliwych dziedzinach poza sferą, która najbardziej mnie kształtuje i dotyka, czyli historią i polityką, bo podobno się na tym nie znam (swoją drogą przyszło mi nawet do głowy, aby oskarżyć te media, że mną manipulowały – ale przed jakim sądem? i z czyją pomocą?). Jednak to nie były informacje usłyszane w wieczornych sprawozdaniach, tylko – na szczęście są takie – z relacji bezpośrednich, tzw. konferencji prasowych (choć i te były często okrojone). Bo w wieczornych sprawozdaniach pojawiało się tylko ziarenko – albo i mniej – tego, co wcześniej można było usłyszeć (można to porównać do ilości leku w produktach homeopatycznych), oprawione całą masą komentarzy, interpretacji wyrażonych przez niesamowitą liczbę lepszych lub gorszych ekspertów, które i którzy byli otoczką tego ziarenka. To gdzie była w tym wszystkim PRAWDA?
4. i pewnych własnych intuicji.
Dlatego nawet gdyby udało mi się przeczytać w jednej chwili wszystkie książki na tematy, które były poruszane w Waszych wpisach, nie udałoby mi się rozwiązać problemu, kto ma rację w tej sprawie.
Po prostu nigdy nie będę ani Salomonem, ani nawet najlichszym ekspertem w żadnej dziedzinie
Dochodzę w końcu obiecanego wyjaśnienia. Jednak pozwolę sobie tu zrobić pewien obrazowy wstęp.
Otóż wyobraźmy sobie, że każdy ma do dyspozycji jakiś pojazd. Są tacy, Którzy nie wybierają żadnego (jest Ich coraz mniej w obecnym świecie), ale Wielu wybiera różne marki, różne wielkości i jedzie w jakimś kierunku.
A teraz wyobraźmy sobie, że poruszamy się naprzeciw siebie. Jeżeli idziemy pieszo, to wydaje się, że mamy daleko do celu – ale za to dłużej możemy przyjrzeć się temu co wokoło i temu, kto jedzie nam naprzeciw. Im szybszy mamy pojazd – wtedy te proporcje się zmieniają. W przypadku wielkości: gdy nie mamy żadnego pojazdu – stajemy się na pozór bezsilni wobec „gigantów” szos. Jednak będąc naprzeciw siebie i poruszając się zgodnie z przepisami – nie mamy się czego obawiać. Możemy sobie co najwyżej pomachać rękami, pomrugać kierunkowskazami, dać znać klaksonami. Nasze spotkanie może się co najwyżej zakończyć miło lub niemiło.
Ale tak jest, gdy droga jest jedna i co najwyżej kręta. Co jednak się dzieje, gdy spotykamy na tej drodze równorzędne (bo wszyscy – MY LUDZIE – mamy takie same prawa) skrzyżowanie, które sprowadza do jednego punktu trzy drogi? Kiedy wyruszą: i pieszy i dwa różne pojazdy w tym samym czasie i z tą samą prędkością jest szansa, że się nie zderzą – nikła, ale jest. Kiedy pojawia się równorzędne skrzyżowanie, w którym schodzą się cztery drogi i znowu wszyscy ruszają w jednym momencie i z tą samą prędkością – jeszcze mamy szansę, że się nie zderzymy. Jednak gdy tych dróg jest za wiele szanse na wyjście ze zderzenia są tak nikłe, że prawie niemożliwe. Każdy wychodzi z takiego „spotkania” co najmniej poobijany, o ile ujdzie z tego, w ogóle, z życiem.
I wreszcie udało mi się dotrzeć do prawie-końca mojego tłumaczenia.
Od razu przypominam, że nie pamiętam, Kto jakich wpisów dokonał i nie mówię na temat nikogo konkretnego!
W sprawach, które nas jednoczą w tym dokładnie miejscu na Niepoprawnych.pl jest – to wiem na pewno – chęć dotarcia do PRAWDY. Każdy robi to na różnym poziomie doświadczeń, wiedzy, umiejętności i intuicji. Ale to nie wszystko. Każdy z nas jest CZŁOWIEKIEM i posiada EMOCJE. Jedni umieją je bardziej powściągnąć, Inni mniej. I to jest naturalne. Bo kiedy wchodzą w grę emocje, to Każdemu się wydaje, że Jego są najważniejsze i najlepiej wyrażone. Ale kiedy je wyciszymy – a trochę musimy je wyciszyć – to dopuścimy do głosu UCZUCIA. Wtedy bardziej i wyraźniej będziemy widzieli nie tylko SWOJĄ, ale i INNYCH: doskonałość, czy małość, mądrość, czy głupotę. Wtedy łatwiej będzie „mądrzejszemu” zniżyć się do „głupszego”, a „głupszemu” podnieść na poziom „mądrzejszego”, bardziej „elokwentnemu” do „mniej sprawnego językowo” i na odwrót, „inteligentniejszemu” do „mniej inteligentnego”, itd., byleśmy tylko nie sięgnęli bruku.
Bo MY nie mamy stać naprzeciw siebie. My jesteśmy po jednej stronie. I nie barykady. Po prostu jesteśmy po jednej stronie w dążeniu do PRAWDY. A naszym celem (przynajmniej tu i teraz) jest ZIEMSKA OJCZYZNA – POLSKA. I nie powinniśmy KRZYŻOWAĆ naszych myśli i słów. Powinniśmy je wyrażać jasno i otwarcie. I nie dopatrywać się u Innych złych intencji, ale z dobrą intencją wyrażać własne. I postarajmy się nie komentować, interpretować po swojemu, bo wtedy zamieniamy kolory miejscami, ślubujemy OBLUBIEŃCOWI a myślimy o innym, chcemy jednego a wybieramy drugiego… I tak bez końca…
Musimy stanąć na wprost PRAWDY i do Niej dążyć. Wierząca/y z Niewierzącą/ym, Polak z Obywatelem Polski z każdej innej Nacji, Mały z Dużą, (Gruba z Chudym:), Ci z Prawej z Tymi Lewej z strony, po prostu KAŻDY.
Muszę tu jeszcze przeprosić Pewną Osobę, że nie poznam Jej PRAWDY, ale z własnej woli chcę wypowiedzieć słowa, które będą moje a nie Objawione.
Jest to MÓJ SZEPT…
Mój szept do Was wszystkich skierowany...
P.S.
Proszę to dobrze przemyśleć. Komentarzy czekam jutro - jeśli będą - bo dzisiaj, w Dniu Pańskim, muszę odpocząć...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3858 odsłon
Komentarze
SuperKasiołek Droga Pani :)
1 Sierpnia, 2010 - 13:33
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
5 min. temu wkleiłem notkę, która mam wrażenie, bardzo uzupełnia się z Pani wywodem. Zaznaczam, że Pani tekst przeczytałem później.
Zdaje mi się, że się polubimy :) Proszę o opinię.
SpiritoLibero
Pułkownik Heldbaum pięknym
1 Sierpnia, 2010 - 14:04
Pułkownik Heldbaum pięknym krasomówcą był i basta! Któregoś razu kiedy tak truł i truł, Stefan Karśnicki tak się do niego odezwał:
"Co dziesiąte z tych słów, Heldbaum, było rozmową. Dziewięć było proszkiem do czyszczenia zębów krasomówcy."
Potem "Książe" przekonał się boleśnie, że Miecio był podwładnym "Dobrego", czyli szefa bezpieki. Jak czytam podobne "wywody", automatycznie przypomina mi się ten cytat. Zupełnie jak u Szekspira: słowa, słowa, słowa.
"Niech mowa wasz będzie tak-tak, nie-nie"
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Mój twitterek
Wilku, "na początku było słowo"
1 Sierpnia, 2010 - 17:54
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Ale Ty o czynach byś chciał. To może posłuchamy?
SpiritoLibero
@ Wilk
1 Sierpnia, 2010 - 18:35
Wspólnie z Jurandem epatowałeś nas projektem nowej konstytucji. Grzmieliście obaj na rozmówców, jacy to są nieprzygotowani i ogólnie szkoda gadać (ble, ble).
Moja propozycja przyjęcia bazowo istniejacych juz konstytucji, aby przedyskutować punkt po punkcie zakończyła się ogólnym zganieniem jakie te konstytucje są złe.Odgrazałes się,że pracujesz nad lepszą.
NIE WIDZĘ CHOĆBY JEDNEGO PUNKTU. Masz jakiś?
Czy to tylko była taka forma samospełnienia?
Wykazac swoje nadpierwszeństwo?
To tak o tym komencie z krasomówstwem.
A CZYNY Panie Nurniflovenola?
Pozdrawiam myślących.
Rospin cos wiem na ten temat
1 Sierpnia, 2010 - 18:49
Powiem tak kilka osob prosilo mnie o milczenie w tej sprawie.Jesli sa to osoby uczciwe to wiedzą że nie pisnałem na ten temat ani słowa.Pomimo wylanych na mnie przez nich całych wymyslonych pomyj.Jednak to jest tylko dowód na to czym sie roznimy.Brak slów.Nie bedę przytaczał tutaj ich listów do mnie w ww temacie.Nie moge pojać tych pierestrojczykow.Po jakims namysle zdaje sobie sprawe z ich wartosci,po zachowaniu Juranda.To sa pusci ludzie bez honoru.Jak widzisz ja dałem słowo ktorego dotrzymuję do dnia dzisiejszego.Nigdy inaczej nie mogłbym postąpić.W związku z tym mogę okreslić tych "panów" jako pospolite gówniarstwo z cala odpowiedzialnoscią.Jeśli się ze mną nie zgadzają,opublikuje list napisany do mnie przez Juranda.Pozdrawiam
oszczerco
1 Sierpnia, 2010 - 23:18
publikuj to jak najszybciej. dobrze ci radzę, chamie
Kuki Opublikował to
1 Sierpnia, 2010 - 23:41
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
chyba już Jurand. Chyba, że jest coś jeszcze.
Przyznam się, że nie wiem co mam myśleć o tym wpisie. Tym razem to Jurand zdecydowanie przegiął.
Zresztą, jeśli powiedział A to niech powie B
Na forum jest temat, zgodnie z waszą wolą. Czy ktoś z redakcji tam zajrzy?
SpiritoLibero
Spirito
2 Sierpnia, 2010 - 00:00
"Czy ktoś z redakcji tam zajrzy?"
A po co? Mieliście - o ile dobrze pamiętam - sami tam "podziałać"... Nie tak było??
Hun Nie dokońca tak
2 Sierpnia, 2010 - 00:14
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
W dyskusji brali po kolei udział chyba wszyscy członkowie redakcji (zresztą nigdzie nie ma informacji, kto do niej należy).
Taki sposób załatwienia sprawy to, w świetle tego co mówisz, zwykłe skanalizowanie problemu i tworzenie różnych tabu.
Sorki, ale tak to odbieram.
SpiritoLibero
@SpiritoLibero
2 Sierpnia, 2010 - 00:22
Przecież Redakcji nie interesowała rozmowa, tylko to, żeby jej nie było na widocznych stronach nppl.
Uprzejmie udostępniono zainteresowanym na forum miejsce do rozmowy we własnym, ścisłym gronie.
Pozdrawiam zaskakująco.
Mufti...
2 Sierpnia, 2010 - 00:38
"Uprzejmie udostępniono zainteresowanym na forum miejsce do rozmowy we własnym, ścisłym gronie."
To jest kłamstwo. Forum jest "od zawsze" i dla wszystkich... Pewna grupa dyskutantów została jedynie poproszona, żeby pewien temat kontynuowała na forum, nie na SG.
Ostrzeżenie - za kłamstwo.
Hun, żeby zamknąć ten wątek
2 Sierpnia, 2010 - 00:50
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Czy będzie jakiś spis tematów do wklejania i komentowania tylko na forum ?
To tak, żeby uniknąć nieporozumień w przyszłości.
(Mi w sumie to obojętne, forum jest nawet bardziej "przyjazne" technicznie)
SpiritoLibero
@Hun
2 Sierpnia, 2010 - 01:52
Nie znam detali technicznych, nie wiem czy na forum każdy zalogowany może założyć sobie wątek, czy jednak są wymagane uprawnienia administratora. Założyłem, że jednak są (chociażby dlatego, że jedne wątki są widoczne zdaje się dla wszystkich, a inne nie? I ten "nasz" nie jest.) Rzeczywiście, straszne kłamstwo. No po prostu szkalowanie.
Mam prośbę, bez takiej tresury, OK?
Pozdrawiam.
Rozmowa czy pyskówka?
2 Sierpnia, 2010 - 00:51
Rozmowa czy pyskówka? Odpowiedź na to pytanie jest jednocześnie odpowiedzią na to, co Redakcja by chciała prezentować Czytelnikom.
Przypominam:
1. Chłop ze wsi zasugerował, że Redakcja manipuluje przy listach "najwyżej oceniane" i "popularne". To oczewiście jest kłamstwo! Ba! Te listy są ustawiane przez automat!!! W takiej sytuacji głos zabrali członkowie Redakcji, by bronić jej dobrego imienia. I co zrobił Chłop? Stwierdził, że jest zaszczuty, itede, itepe. Sprytne, co? Rzucasz pomówienia, pomówieni się odzywają, a potem krzyszycz, że to nagonka! Pamiętasz? Dlaczego ani słowem dotąd nie odniosłeś się do tego pomówienia? Nie interesuje Cię, że Chłop zwyczajnie kłamie? I dodatkowo sprytnie manipuluje? Odpowiesz wprost? Czy może też twierdzisz, że te listy są fałszowane jak sugerował Chłop?
2. Zostałem przez Chłopa nazwany Żydem. Kolejne kłamstwo! Jaka reakcja? Biedny zaszczuty Chłop nie może pisać, temat tabu, bla, bla... To ja pytam Ciebie: czy uważasz, że jestem Żydem? A jeżeli nie to dlaczego nie zdystansujesz się to kłamliwych twierdzeń Chłopa? Dlaczego uwypuklasz inne "problemy", a nie dostrzegasz zwyczajnego kłamstwa? A tak poza tym to co to ma do rzeczy? I dlaczego Chłop nie odpowiedział na moje pytanie dlaczego tak zrobił?
3. Redakcja Niepoprawni.pl została nazwana przez Chłopa "żydowską agenturą". Pytam Ciebie: też tak uważasz? Czy bronienie dobrego imienia Redakcji, po tym jak zostało rzucone fałszywe oskarżenie o manipulacje przy wyżej wymienionych listach jest powodem, by nazwać Redakcję "żydowską agenturą"? A jeżeli na te pytania odowiesz przecząco, to dlaczego ani słowem nie wspomniałeś o tym wcześniej?
4. Nie ma żadnych tematów tabu. Ale nie mam zamiaru udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami - każdy kto czyta Niepoprawnych o tym wie!
5. Nie ma obowiązku pisania na Niepoprawnych, ani czytania tutejszych tekstów. Tylko proszę nie rozbawiaj mnie historyjkami, że te wszystkie głosy "oburzenia" tą paskudną "nagonką" na Chłopa mają coś wspólnego z Twoją troską o portal, z walką z "cenzurą" i "tematami tabu"!
6. Na koniec: jak wytłumaczysz logicznie, pytam śmiertelnie poważnie, że osoba (Chłop) pisze bez zachowania zasad gramatyki, robi mnóstwo błędów (to nie przytyk tylko fakt!), przyznaje się do swoich ułomności w pisaniu (to też nie przytyk tylko fakt!) i nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pisze poprawnie, zachowując prawidłową składnie, itd? Odpowiedź jest tylko jedna i Ty ją znasz lepiej niż ktokolwiek inny!!! I to nie jest żadna insynuacja, tylko (znów) stwierdzenie faktu!
Reasumując: takie akcje jaką przeprowadzili Chłopi nie są niczym nowym! Czasami się udają, a czasami, na nasze szczęście, coś pójdzie inaczej niż założył prowokator - kłania się prawo Morgensterna.
Koniec
Pozdrawiam służbowo: czuwaj!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Mój twitterek
Wilku, ta tyrada była do mnie?
2 Sierpnia, 2010 - 00:58
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Czy do Muftiego? Bo dobrze nie widzę...
SpiritoLibero
Do
2 Sierpnia, 2010 - 01:03
Do Muftiego!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Mój twitterek
Wilku, Ufff...:)
2 Sierpnia, 2010 - 01:09
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Bo już się przestraszyłem, że znowu coś namieszałem :)
SpiritoLibero
Bez obaw... Ale może
2 Sierpnia, 2010 - 01:35
Bez obaw... Ale może odpowiesz? Szczególnie na pytanie zawarte w punkcie 6. I jeszcze pytanie pomocnicze, wynikające bezpośrednio z niesamowitej umiejętności pisania dwoma językami polskimi: która redakcja serwisu internetowego czy portalu społecznościowego pozwoliłaby na takie zachowanie użytkownika?
Dla ścisłości: nie potrzebuję Twojej odpowiedzi czy też odpowiedzi Muftiego! Nie chcę i będę prowadził dyskusji na ten temat, bo wszystko jest jasne. Wasze ewentualne komentarze niech ocenią Czylenicy. Po co tracić czas na "oczywiste oczywistości"?
Dobranoc
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Wilku, nie zajmuję się
2 Sierpnia, 2010 - 01:46
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
analizą językową czy czymś podobnym, nie moja działka. Zadaj to pytanie fachowcom.
Ja wiem tylko jedno, wyłączyłem się z dyskusji gdy zaczęły się bzdurne oskarżenia z obu stron (tzw. pyskówki).
Chyba, że zauważyłeś coś innego?
Ja osobiście nie obawiam się oceny moich komentarzy przez czytelników. Wszystkie są ok. pod względem formy. A co do treści to zawsze można mieć własne zdanie, prawda?
SpiritoLibero
Ja przede wszystkim nie
2 Sierpnia, 2010 - 01:50
Ja przede wszystkim nie zauważyłem byś zdystansował się wobec oskarżeń Redakcji o "żydowską agenturalność" i innych pomówień Chłopa! Nie Ty jeden zresztą!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Wilk ????
2 Sierpnia, 2010 - 01:55
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Nie ja Was oskarżałem i to raczej nie mój problem. Czy mam może jeszcze podpisać lojalkę? :)))
SpiritoLibero
Re: Wilk ????
2 Sierpnia, 2010 - 10:21
Wiem, ze nie Ty nas oskarzales, ale to nie zmienia faktu, ze chce zadac Ci to pytanie: czy uwazasz, ze Redakcja Niepoprawni.pl jest "zydowska agentura"? Odpowiedz! I nie sprowadzaj tego do podpisywania lojalki! Chyba Redakcja ma prawo wiedziec, co mysla o niej blogerzy? Czekam!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@Samotny
2 Sierpnia, 2010 - 02:02
Odnośnie punktu 1, to w pierwszych dniach swojego pisania na nppl wysłałem do redakcji (albo administracji? Błagam, tylko nie następne ostrzeżenie! Ja NAPRAWDĘ nie wiem, jakie słowo będzie właściwsze!) pytanie, bo też coś mi "nie grało" w tych "najwyżej ocenianych". Pojawiały się (pojawiają?) na liście teksty wcale nie ocenione wysoko, to może być mylące na pierwszy rzut oka.
Odnośnie "Reasumując", to jeśli Wasze podejrzenia się potwierdzą, to BRAWO REDAKCJA i w ogóle społeczność za czujność.
Pozdrawiam niesamowicie.
Re: @Samotny
2 Sierpnia, 2010 - 10:18
O! Prosze bardzo, to sie nazywa pomysl: jak czegos nie rozumiem, to wysylam zapytanie do Redakcji/Administracji!!! Ale jakos nie przypominam sobie, zebys pomogl wytlumaczyc Chlopowi, ze jego zarzuty to zwykle klamastwo???
Co do reszty pytan, na ktore nie raczyles odpowiedziec: oczywiscie nie musisz, ale w taki razie mam prawo sadzic, ze te wszystkie insynuacje Clopa w zaden sposob Cie nie gorsza i uwazasz tak samo!!!
Wszystko jasne...
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@Samotny
2 Sierpnia, 2010 - 11:17
Mam dość Twojego jojczenia. Już to przerabialiśmy, a Ty dalej swoje, jak ta przysłowiowa "żydowska płaczka". Natomiast nie raczysz odpowiadać na maile w sprawie Listu Otwartego w sprawie Wołynia (jako wciągnięty przez Ciebie w tę akcję "współsprawca" miałbym prawo się odpowiedzi spodziewać). To wygląda niepoważnie!
Raczej staram się nie włazić między zakąskę a popitkę, bo - szczególnie w internecie - tylko to zaognia spór. Dasz sobie radę sam i satysfakcja większa. Nie musisz odbierać tego w ten sposób, że nikogo nie obchodzi Twoja zagrożona cześć dziewicza albo że to jakiś zoologiczny antyflowenolizm.
Nie mam obowiązku opowiadać się co uważam i co mi się wydaje. Co więcej, nie ma w takim opowiadaniu się sensu.
"Dobrego imienia Redakcji" najlepiej bronią - jak by to nazwać? - profesjonalne działania i reakcje, a nie zaognianie sporów i angażowanie się w pyskówki.
Chłop ze Wsi napisał mi dziś rano mailem, że został całkowicie zablokowany. Prawda to?
Pozdrawiam secesyjnie.
Oj, oj. Komus nerwy
2 Sierpnia, 2010 - 11:18
Oj, oj. Komus nerwy puszczaja!!! Ale w dalszym ciagu manipulujesz doskonale! Brawo!
"Raczej staram się nie włazić między zakąskę a popitkę, bo - szczególnie w internecie - tylko to zaognia spór"
To dlatego wyciagasz na swiatlo dzienne prywatne sprawy? W ramach niezaogniania sporow? A to dobre!
"Natomiast nie raczysz odpowiadać na maile w sprawie Listu Otwartego w sprawie Wołynia (jako wciągnięty przez Ciebie w tę akcję "współsprawca" miałbym prawo się odpowiedzi spodziewać). To wygląda niepoważnie!"
Niepowaznie moj drogi to wyglada laczenie tych spraw i unikanie odpowiedzi na zadane pytania!!!
"Nie mam obowiązku opowiadać się co uważam i co mi się wydaje. Co więcej, nie ma w takim opowiadaniu się sensu."
Oczywiscie, ze nie masz obowiazku! To dlaczego w ogole rozmawiamy? Tylko Ty mozesz zadawac pytania? To jak jest: uwazasz, ze nazwanie Redakcji zydowska agentura przez Chlopa to zwykle chamstwo czy element dyskusji? Prosilem Cie o udzielenie odpowiedzi (nie dla mnie, dla Czytelnikow), zebys zajal jasne stanowisko w tej kwestii. Nie tylko w tej - zadalem duzo pytan! A jezeli nie masz jasnego stanowiska w tej kwestii lub nie chcesz go przedstawiac, to dlaczego w ogole dyskutujesz? Dlaczego bierzesz udzial w tej rozmowie, skoro nawet nie chcesz ocenic jednoznacznie zachowania Chlopa, tylko relatywizujesz, piszac o jego specyficznym jezyku? Bardzo czytelne...
Bez odbioru! Dla mnie temat juz nie istnieje i choc kroci mnie, by zabrac glos, gdy czytam rozne komentarze, to postaram sie trzymac gebe na klodke!
P.S. Jako czlonek Redakcji i osoba, z ktora wspolpracowales przy Liscie Otwartym oswiadczam, ze nie mam zamiaru utrzymywac kontaktow z kimkolwiek kto nie chce, nie potrafi lub nie moze zajac stanowiska w sprawie bezpodstawnych, chamskich, falszywych oskarzen pod adresem tejze. I to jest odpowiedz na Twoje pytanie.
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@Samotny
2 Sierpnia, 2010 - 11:29
Normalny facet by po prostu powiedział co jest grane (brak odpowiedzi na maile).
Co masz na myśli pisząc o "prywatnych sprawach"?
Twoje reakcje budzą we mnie dość nieciekawe skojarzenia. Taki sposób odwracania kota ogonem mi się niestety "kojarzy" i to nienajlepiej.
Pozdrawiam.
@Samotny
2 Sierpnia, 2010 - 11:33
W takim razie również "w imieniu Czytelników" i, co więcej, w imieniu tych, którzy podpisali się pod Listem Otwartym proszę o informację, co się z tą inicjatywą dzieje.
Pozdrawiam uparcie.
a ja...
2 Sierpnia, 2010 - 11:32
przecież czekam na publikację poufnej korespondencji.
i co teraz? nie będzie?
Kuki A chłop może
2 Sierpnia, 2010 - 11:45
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
w ogóle coś tu napisać?
SpiritoLibero
SL
3 Sierpnia, 2010 - 14:49
niestety nie - w głosowaniu przeszedł większością głosów ban dla chzw. a ja głosowanie zbojkotowałem ;)
bo wg mnie powinien dostać bana (bez głosowania) po pierwszych insynuacjach pod adresem portalu i grupy osób nim zarządzających.
Kuki Wasz cyrk
4 Sierpnia, 2010 - 08:24
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Wasze małpy :)))
SpiritoLibero
Wilk
2 Sierpnia, 2010 - 11:51
Ad. 6 Możesz podać linka, w którym Chłop bryluje polszczyzną?
Te teksty, które widziałam, były utrzymane w nieco innym stylu.
Dzięki, pozdrawiam.
Mufti
2 Sierpnia, 2010 - 08:11
podobno nie mogliście omawiać żydowskich tematów, bo wam przeszkadzano. na co czekacie? omawiajcie. kneblujemy was?
chcecie pisać notki w blogach - piszcie. tylko nie plujcie w nich na nas, bo się pożegnamy.
Kuki odnoszę wrażenie,
2 Sierpnia, 2010 - 08:45
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
że ten komentarz (pisany w liczbie mnogiej) odnosi sie także do mnie. Podaj proszę, jakikolwiek przykład "plucia" przez Muftiego, w.reda czy mnie.
I nie zachowuj się (Ty i Twoi koledzy) jak małe dzieci albo niezrównoważeni starcy.
Coś zarzucasz to udowodnij to! Konkrety się liczą.
SpiritoLibero
SL
2 Sierpnia, 2010 - 08:54
znowu dzieci, starcy... czyli pieluchy?
przecież ty pieluch nie rozdajesz. zachowuj się.
proszę, żebyście nie pluli na nas, dajmy na to jak chzw, który nazwał nas hasbarą.
dostałeś 3 ostrzeżenia. w tym dwa za bezzasadne przypisywanie nam złych intecji.
Kuki, to jakaś paranoja
2 Sierpnia, 2010 - 09:01
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Twoje oskarżenia są bardzo poważne, udowodnij na konkretnych przykładach, że:
- pluję na Was
- podpuszczam kogokolwiek
- źle piszę o portalu.
Dopóki nie otrzymam tych cytatów nie bedę rozmawiał z nikim z "redakcji".
Pozdrawiam.
SpiritoLibero
SL
2 Sierpnia, 2010 - 10:56
nie zapieraj się tak :)))
gdzieś już linki dałem.
co do podpuszczania chzw. to były podejrzenia - wyjaśniałem już.
napisałem, że plujesz? poprosiłem, żebyś nie pluł (jak przykładowy chzw). nie rozumiesz? jaśniej nie dam rady.
nie chcesz rozmawiać z nami? - to nie rozmawiaj.
Spirito
2 Sierpnia, 2010 - 00:34
[quote=SpiritoLibero]http://spiritolibero.blog.interia.pl/ W dyskusji brali po kolei udział chyba wszyscy członkowie redakcji (zresztą nigdzie nie ma informacji, kto do niej należy).(1)...
Sorki, ale tak to odbieram (2).[/quote]
1 - i co z tego, że brali? to teraz też muszą?? bzdura do sześcianu... A co Cię obchodzi, kto należy do redakcji, że spytam? Książkę piszesz? To nasza sprawa, nie Twoja... EOT
2 - Twój problem... Jeśli dysonans poznawczy jest zbyt wielki - pisz na onecie, proste...
pzdr
Hun 1. Nie, nie muszą
2 Sierpnia, 2010 - 00:44
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Nikt nie "musi".
Jeśli co i rusz dowiadujemy się, że aktualnie wypowiadający się bloger jest "członkiem redakcji" to wygląda to dziwnie i trochę niepoważnie. Ale to tylko moje prywatne zdanie i pewnie się mylę..
2. Jasne, że to tylko mój "problem" :D)))))
SpiritoLibero
Spirito
2 Sierpnia, 2010 - 00:56
[quote=SpiritoLibero] Ale to tylko moje prywatne zdanie i pewnie się mylę..[/quote]
Dodam:
1. gorzej niż pomyłka, nikogo to nie obchodzi... masz problem - zmień portal... na S24 są lepsze warunki...
2. Tak, tylko Twój, ale chyba bez "". Szkoda. Polecam S24. Polepszy Ci się...
Hun, zaczynają Cie ponosić emocje
2 Sierpnia, 2010 - 01:07
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Ja nie mam na razie większych problemów, piszę to co chcę.
To raczej Ty masz jakieś w stosunku do mojej osoby bo nie pierwszy raz w ciągu tych kilku dni słyszę wyraźne sugestie bym sobie poszedł. Tak się jednak składa, że jest tu wielu wartościowych blogerów i wielu interesujących komentatorów. Więc nie widzę powodu, żeby dla Twojej przyjemności gdzieś się wynosić.
SpiritoLibero
Spirito
2 Sierpnia, 2010 - 01:25
:)
Już Ci się chyba wszystko w "rozpisce" rąbie... Ja pierwszy raz - akurat dzisiaj - sugeruję - że jak Ci nie pasują Niepoprawni - zmień po prostu portal... i gdzie tu sugestia, żebyś sobie poszedł?
Za ten termin "nie pierwszy raz" w stosunku do mnie - masz ode mnie ostrzeżenie - bo to kłamstwo...
Zaczynają mnie ponosić emocje? w związku z Tobą albo Wami?? A kim Ty człowieku jesteś, żeby mnie miały "ponosić emocje" z Twojego powodu?? Ego "dekielek" unosi ponad miarę? Czy jak? Ale jaja... ;)
Dobranoc :) rano muszę wstać do pracy... niech Ci się przyśni jak mnie ponoszą emocje... lol... :):)
Hun, To dobrze, że Cie nie ponoszą
2 Sierpnia, 2010 - 01:40
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
emocje.
Ale ja nie napisałem, że Ty już mi to sugerowałeś prędzej, tylko , że nie pierwszy raz słyszę "zachwalanie" innego portalu. Przed Tobą był jeszcze Kuki i Wilk. Wszystko można odkopać. Więc nie skłamałem :)
"A kim Ty człowieku jesteś, żeby mnie miały "ponosić emocje" z Twojego powodu?" - nigdy nie cierpiałem na manię wielkości ani przerost ambicji, ale może tak mi się tylko wydaje...
Dobrej nocy również :) I niech Ci się przyśnią sami POKORNI blogerzy :D)))))
SpiritoLibero
Re: Hun, To dobrze, że Cie nie ponoszą
2 Sierpnia, 2010 - 01:47
To odkop! Poczekam na linka do komentarza, w którym "zachwalałem" Tobie inny portal!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
@Redakcja
2 Sierpnia, 2010 - 02:12
Z tą Redakcją (błagam! Tylko nie kolejne ostrzeżenie!) rozmawia się momentami jak z hydrą.
Ja też odniosłem wrażenie, że jakoś się zrobiło niefajnie i może wypadałoby zniknąć? W sensie, że to, że jestem cham i prostak, to jeszcze nie znaczy, że toporny buc. Więc coś chyba jednak jest na rzeczy.
Pozdrawiam.
Czy trzeba Ci
2 Sierpnia, 2010 - 13:58
jakoś w tym pomóc?
SL
2 Sierpnia, 2010 - 08:03
kopiesz? to odkop i moje /"zachwalanie" innego portalu/
Potwierdzenie słuszności spostrzeżeń.
1 Sierpnia, 2010 - 18:04
no może w trochę zagmatwany sposób.TV Trwam.Prof.Zybertowicz.-Rozmowy Niedokończone.Przez godz i 15 min. słuchałem wczoraj Prof. Zybertowicza.Nie usłyszałem nic nowego.To świadczy tylko o poziomie NP.,a w niczym nie umniejsza wielkości P.Zybertowicza.a także o poziomie blogerów NP.Pozdrawiam.
staryk
Re szept
1 Sierpnia, 2010 - 18:22
Dzięki. Tylko to nie powinien być szept.
To powinien być nakaz, wynikający z WZAJEMNEGO SZACUNKU rozmówców.
Wiem,że nie od każdych rodziców mozna było wymagać przekazania podstaw savoir-vivre swym dzieciom.
Ale to nie zwalnia z nauki w wieku dorosłym.
I nie jest sztuką, aby się nie mylić -mylą się nawet najmądrzejsi.Sztuką jest do błędu sie przyznać.
A TU popełniono błąd. POWAŻNY.
Odnosząc sie do osoby, a nie do meritum wypowiedzi.
Na dodatek w oderwaniu od kontekstu.
Zapominając o celu, jaki Nam przyświeca.
W imię rozbuchanego nad miarę EGO.
LICZY SIĘ TYLKO POLSKA.
A KAŻDY Z NAS JEST TYLKO MALEŃKIM KÓŁKIEM W MECHANIZMIE.
W dodatku, ktoś wrogi, nawrzucał żelastwa w ten mechanizm.
Dlatego APELUJĘ o JEDNOŚĆ W OBLICZU WSPÓLNEGO WROGA.
A wygórowane ambicje,nadpierwszeństwa w myśleniu schować w kieszeń.Są NICZYM wobec DOBRA POLSKI.
Pozdrawiam myślących.
Dziękuję
2 Sierpnia, 2010 - 13:59
To Ty od początku dodajesz mi sił...
Dziękuję
Re: To jest mój SZEPT
2 Sierpnia, 2010 - 00:25
Dzięki Autorce za wpis na blogu.
Daje do myślenia. Ale chyba nie wszystkim.
Kłótnie, których ostatnio jestem świadkiem prawdopodobnie mają na celu zniechęcić piszących tu blogerów od aktywności na portalu Niepoprawni.
Kto i dlaczego to inspiruje, to już nieistotne.
Niech to rozstrzygną moderatorzy.
Jeśli tego nie zrobią, to ja wysiadam.
Dziękuję za uwagę.
mirek603
@SuperKasiołek
2 Sierpnia, 2010 - 00:47
Nie można było powiedzieć więcej i lepiej.
pozdrawiam
W. red
W. red
A ja chcę WAM wszystkim tylko zwrócić uwagę... na MODLITWĘ
2 Sierpnia, 2010 - 13:57
... na drobny - acz znaczący szczegół.
Otóż ta, która tu wprowadziła zamęt, czyli ŚWINIA, UPS! WIŚNIA zabrała swoje zabawki i się wyniosła. Sprawdźcie! Nie ma jej tu! Są jedynie ślady jej wpisu w Internecie - o ile jeszcze ich nikt nie wywalił.
Wasza gorąca dyskusja też się gdzieś zgubiła - no chyba, że przez czas mojego wczorajszego odpoczynku ktoś tu zrobił porządek. To nawet i dobrze! Brawo!
Mój tekst był może zbyt górnolotny, zbyt "uduchowiony", bo akurat słyszałam w TVP ten ostatnio reklamowany kawałek Sabatonu i tak jakoś wyszło... zresztą to już nieważne w tej chwili.
Pisząc tekst powyżej miałam na myśli jedynie, że chciałabym, aby tu powrócił dialog i względny spokój, a nieważne stały się kłótnie. Sprawdźcie kto je podgrzewał i według własnego uznania po prostu nie wchodźcie na blogi tego kogoś. To jest moja taka ostatnia prośba do NAS WSZYSTKICH.
Jestem tu nowa i nie mam zamiaru pisać nic o nowych, ale komu z Was się chce, to niech prześledzi wpisy "nowych", zastanowi się nad nimi i niech sobie odpowie co miały wywołać. Może przy okazji dowiemy się też jakichś innych ciekawych informacji o tych osobach.
Wiem, że ten kij ma dwa końce. Moje wpisy też mogą być dla niektórych niezrozumiałe. I wcale się tego nie boję, że mogą być tak odebrane. Ufam jedynie, że nie jestem sama. I z BOŻĄ! pomocą dam sobie z tym radę.
Proszę Was tylko o jedno. Każdy z Was niech patrzy w stronę PRAWDY a nie prawdy, a nie odbiera komentarzy do siebie - tak jak i mnie zdarzało się wcześniej. Ja po prostu nie będę się wypowiadać kto ma rację w jakiejś sprawie, bo nie mam do tego prawa.
Jeszcze raz powtarzam: wmówiono mi kiedyś, że mam się tym nie zajmować i ja głupia posłuchałam. A teraz nic nie wiem na temat przeszłości mojej i mojego Kraju, mojej Ojczyzny. Jedynie tyle, że śp. Dziadek brał udział w Powstaniach Śląskich, a śp. Babcia przechowała Sztandar w bańce na mleko i oddała Go do mojej szkoły do archiwum, no i wiem co to był Katyń i czuję, że Smoleńsk zwany Drugim Katyniem to nie była zwykła katastrofa...
I muszę tu napisać o mojej śp. Babci. Należała do III Zakonu Franciszkańskiego i zawsze się modliła za rządzących, bez względu na to kim oni byli. Zawsze oddawała sprawy Ojczyzny w sprawy Boga (wiem, bo przez czas choroby mieszkała z moją Rodziną i często nas do tych modlitw zapraszała)! I bez względu na to, że pochody majowe i inne takie były urządzane przez - wiemy kogo - zawsze wywieszała flagę i zawsze na dźwięk naszego Hymnu stawała na baczność i śpiewała dumnie.
Babciu! Panie Prezydencie Lechu Kaczyński, Panie Premierze Jarosławie Kaczyński! Przepraszam, że zaniedbałam modlitwę za Was. To przez moje lenistwo ta katastrofa... Przepraszam, bo mi się wtedy wydawało, że to już koniec, że to już jest dobrze, bo to wystarczy, że już jesteście i wszystko naprawicie Wy sami, że ja już nie jestem potrzebna... Jak bardzo się myliłam. Dopiero teraz to widzę i wiem...
LUDZIE DOBREJ WOLI potrzebna jest modlitwa za rządzących - bez względu na to kim są. Oni są we władaniu zła i nic im nie pomoże tylko nasza MODLITWA...