Co by tu, kurna....

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

No i cóż tu pisać, cisza wyborcza, dla wszystkich z wyjatkiem „Wyborczej” właśnie, bo co zajrzę na ich stronę, to z połowy tekstów straszy koniec świata, który nastąpi w razie zwycięstwa pewnej partii. Ponoć krowy zapowiedziały, że koniec z dawaniem mleka, dla faszystów mleka nie będzie i już! Dzieci ucierpią, ale faszyści też! Musiały czytać Kuczyńskiego. Wielbłądy z ZOO zaoferowały się, że będą opluwać faszystowskie gazety obficiej i na większą odległość, niż Bratkowski. Celebryci przechodzący przypadkiem opowiadają, dlaczego gardzą pewną partią i dlaczego nigdy, przenigdy nie zagłosują na pewną partię, bo brzydzą się takim robactwem z pewnej partii, no i tak dalej, i tak dalej.

O kurczę, chyba się uduszę, albo w ogóle nic nie napiszę. A tu jeszcze zamówiony felietonik na poniedziałek do „Gazety Polskiej Codziennie” trzeba skrobnąć i bądź tu mądry, co napisać. A skąd ja mam, kuźwa, wiedzieć co będzie pasowało w poniedziałek rano?! Kibicowski zaśpiew „Polaaacy nic się nie staaaało!”, czy też triumfalne skandowanie „Ja- ro- sław, Ja- ro- sław”? Do Freepl już napisałem felieton, taki bardziej uniwersalny. Ponoć to normalne, że szanujące się gazety zawsze mają przygotowane dwie wersje na rano, po doświadczeniu z New York Times bodajże, który na całą stronę dał wielkimi wołami „DEWEY!” gdy tymczasem wygrał Truman. Od tej pory redakcje starają się mieć przygotowane tytuły pasujące do obu ewentualności, ktokolwiek by nie wygrał.

No, w takich razach pisałem sobie zawsze neutralne opowieści dziwnej treści o piratach, albo o polarnych misiach, może coś skrobnę na jutro, mam dwie historyjki z Cape Town. O, a może chrzest równikowy opiszę! Właśnie mieliśmy. Zobaczę.

A na dzisiaj to właściwie będzie wszystko, bo i co tu pisać, wszystko jasne, kto miał podjąć decyzję, to i podjął, kto nie, to już chyba mu tak zostanie, bo jak tego, co sie działo przez ostatnie lata za mało, to już gościa nic nie ruszy, choćby mu Dziurawy [...- cisza wyborcza!] siostrę na jego oczach gwałcił, czy też raczej, bo już wiek nie ten, kły jadowe w szyi zatapiał, albo Pan [...- cisza wyborcza], oby żył wiecznie, ukochanego pieska mu odstrzelił. Czy też teleobiektywem zatłukł, bo przecież w czasie kampanii obiecał, że teraz, to już tylko z kamerą będzie polować. Dla niego to i tak [...- cisza wyborcza] bedzie winny, bo siał wiatr i zebrał burzę i przez niego piesek zginał, a siostra straciła wianek, czy też , jak ustaliliśmy, została zainfekowana jadem i czeka ją seria bolesnych zastrzyków.

Smutno mi trochę, bo tyle sie natrudziłem i nakombinowałem, żeby zagłosować korespondencyjnie, zarejestrowałem się w ambasadzie, żeby przesłali kopertę zwrotną do agenta w następnym porcie, żebym zdążył pozakreślać i odesłać, ale koperta nie doszła na czas, płyniemy sobie do Indii, a dopłyniemy już po wyborach. No, trudno. Poradzicie sobie tam w kraju beze mnie, mam nadzieję. Tylko się, kuźwa, nie pomylcie i róbcie głupich błędów, bo jak sobie przypomnę te nieważne głosy z dopiskami, skreśleniami z czasów, gdy byłem członkiem komisji, czy też, Mężem Zaufania, to zgrzytam zębami. Biorę do ręki głos, patrzę, nasz! Skreślił, jak trzeba, ale musiał dopisać dla większej pewności jakieś obelgi, no i głos nieważny. Albo skreślił, jak trzeba, ale dla pewności pozamazywał pozostałe nazwiska, tak normalnie krzyżyk postawić, to za mało, patriota p.... ony, głos nieważny. Humor mi poprawiło dopiero, jak zobaczyłem, że podobny geniusz zrobił to samo po tamtej stronie, hi, hi! Głupich, jak widać nie sieją, sami się rodzą co kilka minut, pod wszystkimi sztandarami.

Nic nie dopisywać! Nic nie oddzierać, bo i takie kretyńskie rady czytałem- „odcisk palca zrobić, podpisać, połowę odedrzeć i schować do kieszeni”. Z takimi radami, to na forum Tok FM, może tam przeczytają i się zastosują. Taki sabotaż im zrobić, bo, oczywiście taki głos też jest nieważny.

Chociaż to ze świeczką , żeby po pustych kratkach przejechać, to może i dobry pomysł.

Myślę o tych, którzy zginęli, o tylu wspaniałych ludziach w tym błocie, czytam o kolejnych przypadkach kradzieży obrączek, sygnetów i tylko mi sie pięści zaciskają z bezsilnej wściekłości, naprawdę, jedyne, co można zrobić, to pójść na te wybory i rodzinę zaciągnąć, nie ma, że zimno, czy pada! Dziś pomścić naszych zabitych można właśnie tak- uważnie skreślając pilnując, by krzyżyk był prawidłowy, uważnie licząc głosy, śledząc cały proces liczenia od początku do końca. Zwłaszcza w Mazowieckiem, bo to co sie tam dzieje z tymi głosami nieważnymi, to naprawdę jest ciekawsze, niż tajemnica spodka z Roswell. Fałszowanie na masową skalę na 100%, żadne inne wytłumaczenie tego nie wyjaśni, niech sobie socjologowie gadają , co chcą i wyjaśniają mądrze, dlaczego w jednym powiecie jest 20 razy więcej głosów nieważnych, niż w sąsiednim.

No, ale do tego też dojdziemy, mam nadzieję, do wszystkiego dojdziemy i mam nadzieję, ze nie będziemy musieli czekać 70 lat, jak z Katyniem, czy Gibraltarem, bo raczej na pewno nie dożyję, a nawet jeśli, to już nie będę pamiętał, o co chodziło i będe miał inne zmartwienia, na przykład, czy pampers nie uwiera. A ja bardzo chcę dożyć i poznać prawdę. Prawdę, co sie TAM stało, kto i jak to zrobił i kto maczał w tym palce po naszej stronie. Choćbym miał zaraz potem zdechnąć.

ONI wiedzą, ten czas nadejdzie, że mogą to jedynie jeszcze trochę odwlec. Stąd ta histeria. No i nagła rozpacz nad cierpieniem Angeli Merkel, najnowszą zbrodnią kaczyzmu- macierewizmu.

No, dobrze, na koniec coś wesołego, admini, jak uznacie, że nie może być, to wywalcie, niech będzie moja krzywda!

[ video: http://www.youtube.com/watch?v=4VXAhH2y1X4&feature=youtube_gdata_player
]

P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

A A A -kotki dwa, całkiem ładne.Oby dwa.
Wilku, czemu Ty się tak wyżywasz, na tych używanych czopkach z Czerskiej??
Tak jak cele.cele.bruci ,ten typ tak ma.
Niektórzy z tych cele.. to nawet świeczki znają!
Z naprawdę bardzo bliska.
Jak w dowcipie:
Nie ma to jak świeczka Polo.
Łatwo wchodzi, nic nie boląc.
Cele. Jak to dalej szło?

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew-
I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#189905

No co ty pie...sz!Możesz pisać co chcesz, byle nie w obrębie kratki, podpisać się, kazać pocałować się w puklerz, głos WAŻNY!

Vote up!
0
Vote down!
0

Ufka

#189914

z dopiskami, naddarciami - niewazny. Chyba, ze sie zmienily przepisy.

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#189918

Udzial w wyborach Polakow zamieszkalych poza krajem stale jest utrudniany!Tlumacza sie malym stanem finansowym i koperty wysylane sa najtanszym sposobem,przez co przesylka nie dochodzi w czasie...tak,aby utrudnic udzial w glosowaniu.Rowniez nie przekazuja tzw. PESEL,ktory jest wymagany,a ktory nie kazdy posiada.Przerabiane to bylo juz w PRL.

Vote up!
0
Vote down!
0

someone

#189916

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

A zatem, głos jest ważny, gdy:

- pozostałe krzyżyki na karcie (i w ogóle kartę na wszelki wypadek zygzakiem) przeciągnę świecą, aby utrudnić "niewidzialnej ruce" czynienie dopisków?

- używam do tego celu nie tylko własnego pióra wiecznego (nie każdy jest, niestety, szczęśliwym posiadaczem), ale również własnego cienkopisu np. w kolorze grafitowym, ale czy również np. własnego KOLOROWEGO mazaka?

- robię zdjęcia wewnątrz lokalu komisji? czy to nie jest jakieś bezprawie, po którym zbadają mnie alkomatem, wezwą policję, itp? bo wokół lokalu spacerując, to rozumiem, że mogę, tyle, że jeśli sfotografuję okoliczną żulerkę podczas negocjacji z panami w samochodzie, to robię to na własne ryzyko ;)

Kochani, napisze jasno co nam jutro wolno, żeby dopilnować uczciwości wyborów, bo ja uszanuję wolę większości (jak w pieśni 1szej Kadrowej "je...ł was pies", choć to mezalians dla psa, jak słusznie dodał p. Jan Pietrzak ;)

Dodam jeszcze, że mam niewątpliwą przyjemność głosować w Okręgu Nr 1 w Mieście Stołecznym Warszawa.

Vote up!
0
Vote down!
0

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

#189928

A z tą Kaczką po Angelsku to było tak, że straszenie w Polsce jej smakiem w pewnym momencie przestało działać na tubylczych konsumentów (a nawet spora ich część zaczęła się w tej Kaczce ukradkiem rozsmakowywać), więc nadworni kucharze z Rosji, Polski i Niemiec postanowili to znakomite danie wpisać do światowego menu jako kompletnie niestrawne.
Ludność tubylcza pasiona od 1945 r. jedynie plewami, a co za tym idzie o podłym i zmanierowanym smaku, przeczytawszy poprawione menu, wróciła radośnie do konsumpcji plew, czyli do smaków jej znanych i w jej pojęciu najbardziej bezpiecznych.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#189936

Hah, no to "coś wesołego" Ci się udało :D Co do aktorów tej scenki, to tam powinny być dwa lisy :)) No dobra, to ja dołączam się do tematu "coś wesołego" ;)
Pamiętacie wnuczka, który chciał zabrać babci dowód?
Otóż ten wnuczek pyta dziadka - gdzie jest babcia?
Dziadek - poszła na mecz dokopać Tuskowi.

Wnuczek do babci - Babcia! Widziałaś moje tabletki z napisem LSD?!
Babcia - Pieprzyć tabletki!! Widziałeś tego smoka w kuchni??!

:D

pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#189944

Co na pisać ? Co napisać pytasz marynarzu. Jak to to napisać. Płyniesz do Indii ? To napisz o Indiach. O maharadżach i ich "hurysach", o smakach, zapachach, fakirach, kastach społecznych, pomywaczach, sprzątaczach, rikszarzach i świętych krowach.
A po wyborach dokonamy Polskiej analogi. W końcu w Polsce też mamy maharadżów (dynastycznych z UB), nietykalne święte krowy z PZPR i całą rzesze pomywaczy, a jak się dobrze poszuka to i fakir i zaklinacz węży się znajdzie. Tyle, że taki swojski z Kaszub a nie z Delhi i nie węży lecz lemingów, co to do pomocy ma nie jakąś głupią różdżkę z bambusa a całe media w Polsce.
Ot fakir w d..ę jeb..y
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#189948

...jak w kamieniu słowa wyryte

Nacierpiałaś się jak mało kto.
Tyle nieszczęść. Sznury kibitek.
Tobie zawsze o jedno szło -
żeby odkryć, to co zakryte.

Zakazano Ci po polsku śnić.
Rozkradano wszelki dobytek.,
lecz nie chciałaś bez prawdy żyć.
Odkrywałaś to, co zakryte.

Do powstania synowie szli.
Tocząc boje wprost znakomite.
Rozświetlały bitewne dni,
to co miało zostać zakryte.

Chociaż wyrósł wysoki las,
gdzie szeregi spały zabite -
wielka pewność wciąż trwała w nas,
że zostaną kiedyś odkryte.

Przekonanie jest w każdym z nas,
jak w kamieniu słowa wyryte,
że się zbliża kolejny raz -
czas, gdy wszystko zostanie odkryte!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#189954

Oby proroczy.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew-
I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#189958

wyborcza, całego świata przecież nie obowiązuje a serwer w Stanach :)

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#189996