Janusz Palikot z Tymochowiczem czyli przeźroczysty sedes z zawartością

proszę administrację "Niepoprawnych" o umieszczenie znaczka, że ten tekst powinien być czytany przez osoby pełnoletnie

Janusz Palikot ogłosił w ostatni weekend, że jego partię poprze "człowiek z pierwszych stron gazet" czy też "polityk z pierwszej ligi", a jego uczestnictwo w "ruchu Palikota" zostanie ogłoszone we wtorek o godz. 11,30.
Pojawiły się w związku z tym spekulacje, jaki polityk, jaki celebryta poprze Palikota. Na giełdzie dziennikarskiej najczęściej pojawiały się nazwiska Pawła Piskorskiego i Andrzeja Olechowskiego, choć nie brakowało takich, którzy wymieniali Kazimierza Kutza i Ryszarda Kalisza (Palikot zaprzeczył ich pojawieniu się na wspomnianej konferencji). Krążyły także nazwiska Leszka Millera, Józefa Oleksego, Joanny Senyszyn, Sławomira Nowaka czy Pawła Poncylisza.
Drudzy twierdzili, że Palikot nie zaprezentuje polityka, a znanego celebrytę i w związku z tym spekulowali pojawienie się Kory Jackowskiej z Kamilem Sipowiczem, Zbigniewa Hołdysa, Tymona Tymańskiego, Marka Kondrata, gołej Anny Muchy, Małgorzaty Foremniak (w stoju topless), czy Agnieszki Chylińskiej (nagiej od pasa w dół).
Jeszcze inni stwierdzali, biorąc pod uwagę flirt Palikota z okołofrondowym środowiskiem, że postacią, która pojawi się w dniu 11.01.2011 roku o godz. 11.30 będzie Jarosław Gowin, tudzież Artur Zawisza lub Marian Piłka.
I wszystko wzięło w łeb, kiedy Palikot pojawił się z Tymochowiczem.
To wszystko przypomniało mi historię, którą niegdyś opowiadał mi znajomy. Otóż tenże znajomy był kiedyś usilnie nagabywany przez jakiegoś człowieczka, by pojawił się u tegoż człowieczka na tzw. "parapetówce" z okazji nabycia nowego domu pod Warszawą.
Zapraszający twierdził, że będzie fajna zabawa, że zobaczy "kuchnię w stylu art-deco, fińskie meble oraz coś, czego się nie spodziewa."
Po takich zachętach mój znajomy wziął udział w tej "parapetówce". Zobaczył "kuchnię w stylu art-deco, fińskie meble" i inne atrakcje domu.
Na końcu zaś gospodarze "parapetówki" zaprowadzili gości do WC, gdzie pokazali im sedes, który zbudowany był ze szkła, czy też innej przeźroczystej masy. Po prostu był przeźroczysty. Goście tak byli zdziwieni tym obiektem, że aż otworzyli usta ze zdumienia. I gdy tak stali z otwartymi ustami, gospodarz domu nie czekająć na pierwsze komentarze spuścił spodnie, siadł na sedes i zrobił do tego przeźroczystego naczynia kupę.
I zszokowani goście, nie chcąc wyjść na bigotów..... zaczęli bić brawo.
I tak jest z Palikotem i Tymochowiczem.... Palikot to ten gospodarz co zrobił kupę...... a Tymochowicz.... hm.... pozostańmy przy przeźroczystym sedesie.
Dziennikarze, którzy pasjonowali się prezentacją Palikota niech biją brawo.