Elektryczne przypadki

Obrazek użytkownika Kuki
Blog

Juszczenko... Litwinienko...

Jakże to? Jeśli nie chodzi o naszego śp. prezydenta, to wszystkie hipotezy były brane pod uwagę?

[quote]Broń mikrofalową można zbudować, kupując w sklepie elektronicznym (lub korzystając ze sprzedaży wysyłkowej) detale za kilkaset lub kilka tysięcy dolarów, co dla zorganizowanej grupy terrorystycznej nie stanowi przeszkody. Wykorzystując pozyskane tą drogą elementy, można zbudować kompresor strumieniowy, który zmieści się w zwykłej teczce. Dokonując przeglądu ofert znajdujących się w Internecie, odnaleziono urządzenia wykorzystujące impuls elektromagnetyczny.
http://www.amw.gdynia.pl/download_attachment.php?f=pl.attachment_641343737491c29ea2aae6.pdf
[/quote]

Ił-76 z funkcjonariuszami FSB na pokładzie, wysłany dopiero 10-tego rankiem, dwa razy próbował podejść do lądowania we mgle i znalazł się bardzo blisko ziemi nie w tym miejscu, co powinien. Dwa razy podjęto ryzyko i omal nie zakończyło się to katastrofą. Po co załoga ryzykowała życie? Czy samolot miał tylko dostarczyć samochody i ochronę? Czy nie dokonywał jakiejś "prób generalnych"?
Tu-154M nr 101 podczas ostatnich chwil lotu (po doprowadzeniu go przez wieżę na polecenie z zewnątrz do 100 metrów, chociaż na płycie lotniska nie było ani samochodów dla delegacji, ani ochrony dla prezydenta) miał podobno dwa razy kontakt z elektrycznością o niebagatelnych parametrach.

Pierwsze, nieprawdziwe, informacje na ten temat pochodziły z doniesień o ścięciu przez samolot anteny nadawczej (stosunkowo wysokie napięcia i prądy) bliższej radiolatarni naprowadzającej. Kiedy okazało się to zupełną blagą, zastąpiono je wiadomościami o przeskoku łuku elektrycznego z anteny na samolot.

Drugi kontakt z elektrycznością miał nastąpić podczas zerwania przez nasz samolot linii energetycznej. Szkopuł w tym, że elektrownia atomowa odnotowała ten moment dwie minuty przed katastrofą, gdy 1-0-1 był daleko od lotniska.

Jak na mój gust za dużo tu dziwnych, elektrycznych "przypadków". Czy miały one za zadanie wytłumaczyć ewentualne efekty działania EMP?

Czyżby w wieży kontrolnej zabrakło prądu w gniazdkach i dlatego nie ma nagrań i czy to akurat piecyk elektryczny zakłócał pracę monitorów radarowych?

[quote]Wyobraźcie sobie pościg policji za złodziejem. Grupa radiowozów ściga wypasioną furę przestępców, którzy ciesząc się lepszym samochodem oddalają się od stróżów prawa z każdym kilometrem. Nagle, samochód bandytów zatrzymuje się, a policjanci doganiają uciekinierów. Co się stało? Zrządzenie losu? Nie! Tak właśnie działa działko EMP!
http://gadzetomania.pl/2010/01/22/dzialko-emp-ktore-unieszkodliwi-samochod-przestepcow-w-kilka-sekund [/quote]

http://www.amazing1.com/emp.htm

Brak głosów