socjalistyczne językoznawstwo

Obrazek użytkownika Honic
Kraj

    Oczywiście największym językoznawcą był towarzysz Stalin. Tu chciałbym uspokoić ewentualnych zaniepokojonych; prawdziwe (znaczy, nie marksistowsko-leninowskie) językoznawstwo jest ciekawe, a dla mnie odtwarzanie dawych języków świadczących o pokrewieństwie tak genetycznym jak kulturowym ludzkich plemion i narodów bardzo interesujące.
Z tej przyczyny, a może trochę przypadkiem wdepnąłem hulając...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)