Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
9 lat temu Do Lolaka i Romana z USA... Wasza dyskusja sprowokowała mnie do napisania bloga na temat Ojczyzny. Czym ona jest i czy dzisiejsza Polska jest Ojczyzną. Już jutro na ten temat coś opublikuję. Pozdrawiam wszystkich 5 TUSKISTAN przed bramami ZBiRa
Obrazek użytkownika Lotak1
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
13 lat temu Do Maxa: Za tydzień będzie kolejne opowiadanie Właśnie je piszę… Pozdrawiam POWRÓT ŚWINI - opowiadanie
Obrazek użytkownika HENRYK
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
12 lat temu Do PLK : Tak jestem naiwny.. Bo choć w swoich wszystkich tekstach pisałem, że to komuniści najwięcej zyskali na transformacji a w tym tekście napisałem, że za rządów Tuska Angela Merkel stała się „racją stanu Polski”, to przecież nie oznacza, że Polska jest na wieki skazana na podległość wobec Rosji i Niemiec, które mają na tyle sprawne aparaty państwowe, by kontynuować politykę uzależnienia Polski. Gdyby nie moja naiwność, to już w 1982 roku wyjechałbym z Polski, jako osoba nietolerowana przez komunę. Miałem potem dwie możliwości pozostania na zachodzie (także po 1989 roku), jednak w swojej naiwności – jestem tutaj. I widzę wokół siebie wielu naiwnych, którzy nie poszli za obowiązującymi trendami – zarówno w czasach komuny, jak i po 1989 roku, gdy okazało się, że wielki wysiłek ludzi „Solidarności” został sprzedany przez takich osobników, jak Bolek, Michnik, Geremek a wreszcie Tusk. Do dziś w uszach mam słowa dyrektora firmy, w której pracowała moja żona, a on wiedział o moich związkach z „Solidarnością”. Wtedy, bodaj w 1983 roku, ten dyrektor powiedział mojej żonie: „ Czy pani mąż jest tak naiwny, że wierzy że uda mu się pokonać Związek Radziecki ?” Choć Związku Radzieckiego już nie ma, ja nadal zachowałem w sobie naiwność, że Polska wyzwoli się wreszcie z niewoli dwóch mocarstw. Teraz wystarczy tylko kopnąć Tuska w przysłowiową d….. Czy Polacy na to pójdą, to osobna kwestia. Ale wielu z nich pogodziło się z czystego „pragmatyzmu” z Real-politik (tak, jak za komuny),czyli - że lepiej rządzącym nie podskakiwać… Ja pozostałem nadal naiwny i dlatego tu nadal jestem i piszę. Tonąca Platforma Angeli się chwyta…
Obrazek użytkownika Gaga
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
14 lat temu Do Twoich pytań Kataryno, warto dodać jeszcze jedno Wizyta głowy państwa w innym państwie, poprzedzana jest wizytą tzw. advance team – w tym przypadku zespołu BOR, który sprawdza wszystko. Od lotniska, po każde przejście głowy państwa na obcej ziemi. Bezpieczeństwo musi być 100%, w tym wykazane krajowi-gospodarzowi wszystkie zagrożenia, które muszą być usunięte. Na głowę państwa (czy to premiera czy też prezydenta) muszą czekać agenci BOR, którzy – w razie niespełnienia przez kraj gospodarza warunków dla bezpiecznej wizyty – mogą tę wizytę odwołać. To amerykański intelligence service decyduje, czy samolot z prezydentem wyląduje, czy też nie. Lot z Prezydentem Kaczyńskim do Smoleńska, był zamierzonym lub ewentualnym lotem śmierci. Do dziś nie wiemy, co zrobiła strona polska (rząd Tuska!), by lot do Smoleńska nie zakończył się katastrofą. Skoro nie wiemy, to jest niemal pewne – że rząd Tuska niczego nie zrobił dla zapewnienia bezpieczeństwa wizyty ś.p. Prezydenta Kaczyńskiego do Katynia. Był to bowiem kolejny krok dezawuowania urzędu Prezydenta i samego Prezydenta przez Tuska. Uścisk Putina z Tuskiem na pogorzelisku po samolocie, można więc odebrać zupełnie inaczej: jako Bingo! Ukorzmy się jeszcze bardziej
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
11 lat temu Do: Jarek Cimrman -Stała się rzecz niebywała ??? Ja rozumiem nabożeństwo. Ale nabożeństwo do Kukiza jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, skoro piszesz: "W poprzednim wpisie udała Ci się rzecz niebywała, osoba publiczna zeszła w blogerskie podziemie, żeby stawić odpór zarzutom (czapka z głowy przed PK). Miałeś swoją okazję do rozmowy z samym zainteresowanym i przedstawienia swoich ,,ale". Jeśli przespałeś okazję, to nie wypada w poniedziałkowy poranek wyciągać P. Kukiza do odpowiedzi." W tej sytuacji wypada mi jedynie poddać się druzgocącej samokrytyce, za próbę wyciągania osoby publicznej do odpowiedzi i to w dodatku w poniedziałkowy poranek, tj. o godz.12:00. A co najgorsze – do zejścia do blogerskiego podziemia, gdzie przecież osoby publiczne nie bywają. One bywają tylko w blasku prasy oświeconej - oficjalnej, a nie w mrocznym podziemiu…  Ja przepraszam zatem wszystkich, których uraziłem podważając świętość osoby publicznej, w dodatku usiłując zmusić ją do czynu niegodnego publicznej osoby. Nie wiem co na to sam Kukiz, lecz nie sądzą by oczekiwał, aby jego wierni wnieśli go na ołtarze…. Pozdrowienia od wątpiącego Ja jeszcze raz w sprawie Kukiza…
Obrazek użytkownika Wolność Najakąsięzgadzam
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
11 lat temu Do: Przemek _K - Piszę o magii Świąt Bożego Narodzenia… A nie o magii Narodzenia Jezusa Chrystusa. Niezrozumienie sensu tekstu może obudzić demony... Życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia na cały boży rok ! Kpt.Nemo Magia Bożego Narodzenia
Obrazek użytkownika matka trzech córek
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
13 lat temu Dobosz: również pozdrawiam Ciebie ! Okazuje się, że świat jest mały, a Polska jeszcze mniejsza… ALE KINO ! Latkowskiego i Pytlakowskiego
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
13 lat temu Dobre, wykorzystam! Pozdrawiam Jak się bronić przed Sektą Obywatelską?
Obrazek użytkownika zib1
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
11 lat temu Dodałem post scriptum ! P.S. Porównajcie „przeprosiny” Kopacz z jej gigantycznym łgarstwem. Ona, niczym minister Putina i w jego obecności stwierdziła: „Powiem szczerze- po raz pierwszy jestem świadkiem tak dobrej współpracy i uzupełniania się w tej współpracy..” http://www.youtube.com/watch?v=KUZlMa7gGLY&feature=player_embedded&noredirect=1 Bezproblemowa marszałek Ewa Kopacz…
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
12 lat temu Dogadali się nasi wybrańcy i nasi „doradcy”… Nie ulega wątpliwości, że z komunistami dogadała się „drużyna Wałęsy”. W tej „drużynie” byli tacy, którzy nie wierzyli w agenturalną przeszłość ani Bolka, ani też swoich „doradców”, wśród których byli dawni członkowie PZPR, że wspomnę Geremka. My – jako opozycja – przyklepaliśmy rozmowy z komuną. Myśmy też przyklepali odsunięcie „radykałów” z listy wyborczej „Solidarności”. Nie było już w nas siły, aby po „Nocnej Zmianie” rozgonić całe to towarzystwo z Bolkiem na czele. I tak już poszło z tą III RP. Bez protestów… Jest więc oczywiste, że mówiąc o kompromisie opozycji z komunistami dokonuję pewnego skrótu myślowego, pomijając tysiące tych, którzy w tym kompromisie nie brali udziału. Ale myśmy wtedy tu byli - przekonani, że nasi wybrańcy nas nie wykiwają… Pozdrawiam „Niezawisły sąd” w obronie czerwonego salonu…
Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl

Strony