|
2 lata temu |
Drogi ojcze. |
Drogi ojcze.W swoim felietonie skupił się ojciec, na krytycznej ocenie filmu Wojciecha Sumlińskiego, napisanej przez jakichś tam marginalnych “recenzentów”. Nie czytałem tych tekstów, do których się ojciec odnosi, domyślam się, iż pozytywne nie były. No cóż, albo niedoinformowani ignoranci (w co wątpię), lub głupcy, którzy nie chcą być poinformowani (tzw. pożyteczni idioci, w to też wątpię), albo dobrze opłacane, medialne trole, (raczej na pewno).Nie to jednak jest istotą filmu.Przekazem, istotą tego filmu jest niebezpieczeństwo jakie grozi Polsce, naszej ojczyźnie, ze strony organizacji, lichwiarskich organizacji żydowskich, skupionych w przedsiębiorstwie holocaust. Oglądał ojciec film, więc z pewnością dostrzegł przytoczone, w pierwszych kadrach wypowiedzi wpływowych polityków: Izraela (co mnie wcale nie dziwi), Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.Jak zostało w filmie powiedziane “my w tą wojnę weszliśmy pierwsi i ostatni z niej wyszliśmy”, i wszyscy normalnie myślący wiemy jak było. Wiemy kto tę wojnę rozpętał, kto na kogo i kiedy napadł, kto i kogo i w jaki sposób mordował, kto kogo okupował, kto kogo i w jaki sposób ratował i co i komu za to groziło. Wiemy też, kto nie dotrzymał zobowiązań w pierwszych dniach wojny i kto ostatecznie nas sprzedał na dekady w sowiecką niewolę. Ojcze drogi, my to wszystko wiemy. I nie koniecznie ze szkolnej komuszej historii, tylko z przekazu, do niedawna jeszcze żyjących świadków tamtych wydarzeń. Dla nas Polaków, to “oczywista oczywistość”. I nam się wydaje, iż to co my wiemy, to samo wie cały świat (bynajmniej jeszcze do niedawna i mnie się tak wydawało). Jednak rzeczywistość, ta ogólnoświatowa, jest rażąco niebezpiecznie inna. Kłamstwa, przeinaczanie, pomijanie faktów, sączone latami a nawet dekadami, przez organizacje holocaust, i nie tylko, oraz przy dziwnym milczeniu i braku jakiej kowiek reakcji, naszych rządów, łącznie z obecnym. Dziwna uległość wobec polityków izraelskich, pseudo historyków, (vide Gross i inni), zbiera żniwo. Miliardowe żądania odszkodowań za mienie bezspadkowe, urosną do bilionów. Wpierw były setki milionów, potem miliardy, następne będą biliony. Dlaczego? Ano dlatego, ażeby “naliczony” dług, przy aprobacie świata, był niemożliwy do spłacenia, co może skutkować, (będzie skutkowało) bankructwem kraju i przejęcia go za “śrubki”. Nierealne? Niemożliwe? A jesteśmy coś żydom winni?I nie wystarczy tutaj zapewnienia Kaczyńskiego, czy Morawieckiego, że nic żydom płacić nie będziemy. Dopóki PIS u steru, to może nie, ale talibowie mogą wrócić a wtedy polskie lasy pójdą jako pierwsze. Komorowski już to nowojorskim żydom obiecał a Tusk obietnicy dotrzyma.Jedwabne stało się punktem wyjścia do roszczeń, jakie są wysuwane pod naszym adresem. A wszystko za sprawą książki Gossa i zablokowanej ekshumacji miejsca zbrodni, niemieckiej zbrodni (dla jasności).Poniżej, komentator poeta, zamieścił link do filmu, który wcześniej, po projekcji pracy pana Sumlińskego, obejrzałem. Jest to film, którego autorami są Elżbieta i Wacław Kujbid. Film powstał znacznie wcześniej i pod względem faktów i przekazu, jest zbieżny z filmem W. Sumlinskiego. Oprócz naocznych świadków zbrodni i ich relacji, są pokazane dwie książki, a raczej pamiętniki, napisane przez autorów rasy żydowskiej, i wydane w języku angielskim, a które jednoznacznie wykluczają Polaków jako inicjatorów mordu i jego sprawców. Film również jednoznacznie pokazuje jak wyglądało miejsce pamięci przed rokiem dwutysięcznym a jak wygląda obecnie i skąd wzięła się się liczba 1600 zamordowanych.Zwraca też istotną uwagę na podobne miejsca zbrodni w tym rejonie, na których dokonano zmian tablic. Daje do myślenia, komu zależy na fałszowaniu faktów historii i jaki jest tego cel.Jonny Daniels powiedział. “Choćby zebrano czterdzieści milionów podpisów, to ekshumacja w Jedwabnem się nie odbędzie”.W związku z tym trzeba doprowadzić do ekshumacji w Jedwabnem,koniecznie i bezwarunkowo, aby lichwiarzom wytrącić bat. Czy to się komuś podoba czy nie i to bez pejsatej asysty. A na prawej stronie cisza “jak w kościole”. Poza kundlami, których ojciec z nazwiska wymienił.W ostatnich minutach filmu “Powrót do Jedwabnego”, dr. Ewa Kurek zaapelowała do Jarosława Kaczyńskiego, aby naprawił błąd swojego brata. Lecz na to się nie zanosi (jak na razie).Z Panem BogiemPS. Sadząc po ilości odsłon temat miliardowych odszkodowań mało kogo obchodzi. |
3 |
"Powrót do Jedwabnego" i "Wesele" - jedna tragedia i dwie prawdy? |
|
|
7 lat temu |
Nie zginęła |
i nie zginie. Znikała, ale się odradzała. Dzięki uporowi, kultywowaniu polskości, języka, tradycji oraz złożonych ofiar z życia i krwi i wiary. Wiary w Boga Najwyższego i Maryję Królową Polski. Jeśli tych cech nie zatracimy, bedziemy trwać przy tych wartościach, to Polska nie zginie.
Subiektywnie jednak uważam, iż poważnie powinniśmy przyjżeć się naszej tolerancji dla zdrajców, dla tego wszelakiego lewacko liberalnego bydła, tych wszarzy, którzy oczerniają naszą Ojczyznę w kraju i zagranicą. Czy wolność słowa to "mówta co chceta" ? Z pewnością nie. Jan Paweł II uczył "wolność jest dana ale i zadana". Dla mnie to oznacza, iż wolność, każda wolność a więc i ta odnosząca się do słowa, ma granice. Przekroczenie jej powinno skutkować konsekwencjami.
I tego oczekuję od Rządu, Premiera i Prezydenta. Szczegółowego rozliczenia. Nie tylko ostatnich 25 lat, ale całej dekady po 1945 roku.
Z pozdrowieniami.
|
12 |
10 kwietnia 2010 r. miała zginąć w Smoleńsku Polska... |
|