Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Porter
8 lat temu OK. A więc pozwole sobie OK. A więc pozwole sobie skomentowac Twoje uwagi po kolei: 1. Polacy wzięli na siebie pierwsze uderzenie Hitlera, wiedząc, że to będzie pierwsze uderzenie.  Tak. Nie było żadnej rozsądnej alternatywy. Hitler postanowił zlikwidowac polska niepodległość, Polska mogła zgodzic sie utratę niepodległości, albo próbować w obronie tej niepodległości walczyć. 2. Zrobili to na ochotnika, bo przyjęli brytyjskie gwarancje w kwietniu 39 roku zamiast je odrzucić (co by oznaczało, że nie chcą być chronieni przez UK, czyli czytelny sygnał dla świata). Było dokładnie odwrotnie. Przecież Hitler łatwiej podjąłby decyzję o ataku na Polskę, gdyby nie miał w perspektywie wojny światowej, nieprawdaż? Przyjęcie tych gwarancji to był rozpaczliwy krok majacy na celu uniknięcie wojny, albo - jeśli nie da się jej uniknąć - wygranie jej w dłuższej perspektywie. 3. Polacy kierowali się pojęciami honoru i daniny krwi (można to przeczytać w KAŻDYM materiale historycznym, rozkazie bojowym czy dyskusji internetowej). Nieprawda. W żadnej z analiz sytuacji międzynarodowej robionych po roku 1937. na rzecz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Spraw Wojskowych, czy Sztabu Generalnego WP nie ma słowa o żadnym honorze. Wystarczy przeczytać Studium Mossora i Kutrzeby, żeby zrozumieć optykę strony polskiej w tym konflikcie. A decyzje podejmowano właśnie na podstawie tychże analiz. 4. Polacy liczyli, że sojusznicy dotrzymają słowa, a potem liczyli, że odtworzą RP w kształcie sprzed Września. Bez wątpienia. Z kolei sojusznicy liczyli, ze polska armia stawi Wehrmachtowi rzeczywisty opór. Polacy z kolei uważali, że po pokonaniu Niemiec nastąpi konferencja pokojowa, w której po stronie zwycięskiej reprezentowane będą rządy Francji, Wielkiej Brytanii i Polski. 5. Beck pisał, że liczył, że Hitler stchórzy (tylko nie każ mi wskazywać źródła!, nie mam na to czasu). Nie sądzę, żeby Beck o tym pisał, ale że na to liczył, to pewne. Po to własnie przyjął gwarancje brytyjskie, bo liczył, że Wielkiej Brytanii (największego ówczesnego światowego mocarstwa) Hitler się przestraszy. 6. Każdy znający realia militarne w 39 mógł uważać, że połączone siły Polski, Francji i Anglii pokonają Hitlera. Tylko znający realia polityczne brał pod uwagę, że przecież .... istniał jeszcze ZSRR. I to jest bardzo celny strzał. Tyle, że w marcu 1939, nie można było przewidzieć takiego sojuszu i nikt, ale to absolutnie nikt go wówczas nie przewidział. Był on absurdem z punktu widzenia ideologii, był całkowicie sprzeczny z dotychczasową polityką obydwu krajów, a do tego oznaczał na dłuższa metę samobójstwo Niemiec. 7. Niemcy mieli zamiar zaatakować Francję i pomścić klęskę w pierwszej wojnie, co przecież ostatecznie zrobili wraz z teatrem podpisania kapitulacji Francji w słynnym wagonie kolejowym. Bez watpienia, tylko, że Niemcy mieli na zachodzie bardzo silną armię francuską, bardzo silną brytyjską flote i lotnictwo, a za plecami 40 polskich dywizji, które przy pierwszej okazji dźgnęłyby ich w plecy. Tylko imbecyl atakowałby na Zachód mając polską armię nad granicą. I żaden układ nic by tu nie zmienił. Niemcy od 1937 roku zdawali sobie sprawę z tego zagrożenia. 5. listopada 1937, w Berlinie odbyła się konferencja, która precyzyjnie opisuje zamiary Hitlera. Fuhrer powiedział, "że celem polityki niemieckiej musi być zapobieżenie brakowi przestrzeni życiowej (Lebensraum) dla Niemiec. Ponieważ na istniejącym terytorium nie jest możliwa samowystarczalna gospodarka Niemiec, a jednocześnie nie można dopuścić do uzależnienia gospodarki od importu, to niezbędne jest poszerzenie terytorium Niemiec i to przy użyciu sił zbrojnych, jednak w miarę możności unikając walki." Uznał, że Zachód nie kiwnie palcem w obronie Czechosłowacji, a Polska znajdzie się wówczas w sytuacji strategicznie beznadziejnej, wiec również uda ją się zlikwidowac bez wojny.  8. Francuzi do wojny nie byli przygotowani, chociaż mili wojsko. Mówił o tym ich ambasador w RP (mentalnie nie chcieli walczyć). Ich armia była w trakcie reorganizacji, podobnie jak brytyjska po Monachium. Alianci byli bardziej gotowi do wojny w 1939, niz w 1940. Niemiecka armia również była w okresie przebudowy, wystarczy sprawdzić, kiedy powstawały ich dywizje pancerne: we wrześniu 1939 roku mieli 7 dywizji pancernych: 1,2,3,4,5,10 i d. panc. Kempf. Już po kampanii wrześniowej od końca 1939 do 1942 powstało w sumie 21 dywizji pancernych Wehrmachtu (nie mówiac o Waffen SS). Podobnie morale Francuzów w 1939 roku było lepsze, niz rok później. 9. Brytyjskie gwarancje dla Polski były niewykonalne. UK nie miała żadnego sposobu, by przyjść Polsce MILITARNIE z pomocą. Z góry piszę, że odrzucam wątek frontu zachodniego i alianckiej ofensywy na Berlin. Piszę tylko o pomocy POLSCE. Zatem po cóż udzielali gwarancji? Po pierwsze - odrzucasz wątek frontu zachodniego bezzasadnie. We wrześniu 1939 roku Alianci wypowiedzieli Niemcom wojnę i rozważali uderzenie na Niemcy. Powstrzymała ich nawet nie świadomość sojuszu niemiecko - sowieckiego, tylko fakt, że w Polsce 14-18 września, kiedy mogli rozpocząc ofensywę, było już pozamiatane. Po drugie - Anglicy zapowiedzieli, że na atak na Polskę odpowiedzą wypowiedzeniem Niemcom wojny i zrobia wszystko, zeby tę wojnę wygrać. Rachunek sił wskazywał, że Niemcy nie mieli żadnych szans. 10. Przyjęcie brytyjskich gwarancji przez Polskę doprowadziło Hitlera do furii i właśnie wtedy powiedział, że zabije każdego Polaka. Ta, to jest moment przyjęcia antypolskiego kursu przez Hitlera. Do tego momentu liczył, że uda mu się nas dyplomatycznie spacyfikować. Ja nie wiem, jak to było z tą furią u Hitlera, ale z pewnością musiał sie zirytować, bo doszło do niego, ze jego piękny plan nakreślony w końcu 1937 roku poszedł sie bujać i realizowany jest morderczy scenariusz, który przedstawiali na berlińskiej konferencji generałowie Blomberg i Frisch oraz minister spraw zagranicznych Neurath. Oni przewidzieli taki rozwój sytuacji i wykazywali, ze rozpoczęcie działań wojennych na dużą skalę dopiero w roku 1943 (jak chciał Hitler) jest wykluczone.   Na koniec - Polska nie wybierała momentu wejścia do wojny. Zostaliśmy zaatakowani, celem było zniszczenie polskiego państwa i armii. Gdyby Beck i Rydz-Śmigły gwarancji angielskich nie przyjęli, to Hitler poszedłby droga czechosłowacką - doprowadziłby do likwidacji izolowanego państwa polskiego i stworzył Generalne Gubernatorstwo (na wzór Protektoratu Czech i Moraw). A w tym Generalnym Gubernatorstwie poczynałby sobie tak, jak sobie poczynał, Bo dlaczego nie? Eksploatowałby i ludzi kraj dokładnie tak samo, traktowałby Polaków, jako słowiańskich podludzi, likwidowałby elity i w ogóle wszystkich, którzy utrudnialiby mu realizacje swoich celów. Dokładnie tak, jak w rzeczywistości. On wcale nie chciał sojuszu z Polska, takiego, jak mial z Rumunią, czy Węgrami.On chciał przestrzeni życiowej, żywności i siły roboczej. 2 Rafała Ziemkiewicza alternatywna analiza historyczna
Obrazek użytkownika Khanti
Obrazek użytkownika Porter
8 lat temu Dziękuję bardzo Postaram się napisać tekst o tym, dlaczego kampania wrześniowa wyglądała, jak wygladała. To znaczy przedstawię moją opinie na ten temat, bez gwarancji, że będzie zasadna. 6 Rafała Ziemkiewicza alternatywna analiza historyczna
Obrazek użytkownika Stahs
Obrazek użytkownika Porter
8 lat temu Gnida, nie gnida... Przed objeciem ministerstwa bezpieczeństwa publicznego, był powszechnie lubiany, szanowany przez podwładnych i ceniony przez przełozonych. Jako minister dostał zadanie przeprowadzenia czystki, to ja przeprowadził, najlepiej, jak umiał. Uważał, że cel - budowa komunizmu i powszechnej szczęśliwości uświęca środki. Natomiast, kiedy już mu wkręcali jądra w wyżymaczkę i męczyli go zupełnie nieludzko, Jeżow, jako jedyny poddany takim torturom nie przyznal sie do niczego, poza pedalstwem. Twardy był sukinsyn. Dlatego nie udało się mu zrobić procesu pokazowego i trzeba było postępowanie sądowe utajnić. 2 Towarzysz Jeżow, wyżymaczka i lemingi
Obrazek użytkownika tequila
Obrazek użytkownika Porter
8 lat temu Gloryfikuję? Raczej wskazuję dokad prowadzi hasło "cel uświeca środki".  2 Towarzysz Jeżow, wyżymaczka i lemingi
Obrazek użytkownika tequila
Obrazek użytkownika Porter
8 lat temu Niestety nie było tak różowo! Straty niemieckie w czasie kampanii wrześniowej wyniosły zaledwie ok. 16 tysięcy zabitych. Niemcy stracili ok. 200 czołgów i ok 600 samolotów, niszcząc doszczętnie polska armię. To chyba pokazuje, jaka to była wojna i jaka nbyła skala polskiego oporu. Naprawdę nic nie wiadomo o żadnych nowych dywizjach formowanych na Wilenszczyźnie. Chyba, ze chodzi o Samodzielną Grupę Operacyjną Polesie i wchodzące w jej skład 50. rezerwową dywizję piechoty Brzoza i 60. zrezerwową dywizję piechoty Kobryń, ale te dywizje powstały z poskładanych do kupy niedobitków i były baprawdę słabo wyposażone.  Do tego - nijak nie mogę zrozumiec, dlaczego rozpaczliwa i beznadziejna obrona Warszawy, Helu, czy okrążonych resztek armii Poznań i Pomorze miałyby byc zwyciężaniem. To była przeciez bezprzykładna klęska. 3 Rafała Ziemkiewicza alternatywna analiza historyczna
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Porter
8 lat temu Straty Wehrmachtu Straty niemieckie w kampanii wrześniowej: Straty w w ludziach Liczebność wojska - 1 850 000 Zabici 16343 (poniżej 1%) Ranni 27280 Zaginieni 320 Straty Panzerwaffe: 219 czołgów zniszczonych bezpowrotnie (12%), z czego 89 to Pz1. Straty Luftwaffe: Luftwaffe rzuciła na Polskę 897 bombowców He111 i Do 17 219 bombowców nurkujących Ju-87 30 bombowców szturmowych Henschel 123 216 myśliwców Me-109 i Me-110 Straty: zniszczone 285 (17%), uszkodzone 279. Z punktu widzenia Wehrmachtu kampania wrześniowa była wycieczka turystyczną. 3 Rafała Ziemkiewicza alternatywna analiza historyczna
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Porter
13 lat temu @Budyń A może zauważyłeś, żeby ktokolwie poza GP i PiSem kiwnął palcem w bucie, żeby sprawę wyjaśnić, albo chociaż pokazać ludziom? Mgła mogła być wydana przez GP, albo wcale. Ktoś, kto ma za złe, że została wydana przez GP, wolałby, żeby nie powstała wcale. I to jasno trzeba sobie powiedzieć. W tej sytuacji osoby, które niby chciałyby, żeby rzecz wyjaśnić, pracują w szwabskiej gadzinówie, która nic w tym kierunku nie robi i narzekają, że robi to PiS, czy GP mam za paskudnych obłudników. Obłudnicy cienko piszczą
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Porter
13 lat temu To się nie wyklucza Adam Małysz był wspaniałym skoczkiem, ale nie znaczy to, że nie jest kretynem. Historia pełna jest przykładów sportowców, którzy czarując na boiskach, bieżniach, rzutniach, czy skoczniach, po zakończeniu kariery próbują utrzymac zaintereresowanie swoją osoba opowiadając różne głupstwa. A w przypadku Małysza głosno jest o tym, że PO złozyła mu propozycję kandydowania z jej list do Sejmu, więc sie chłopak poczuł zobowiazaniy i się odwdzięcza. Skok na BUL-ę 3 dni PO zakończeniu kariery
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Porter
13 lat temu Pierwszy kwietna - pierwszym kwietnia Ale taka partia przeciez juz w Polsce działa, choc na razie nieoficjalnie. Dlaczego nie ma w Warszawie pomnika bitwy warszawskiej? Dlaczego stoi Pałac Kultury? Dlaczego próbowano postawic pomnik w Osowie? Zarejestrowano Partię Przyjaciół Rosji
Obrazek użytkownika 4krzych1
Obrazek użytkownika Porter
10 lat temu Spisek jest bardziej rozbudowany: Celowo zdecydowano, żeby pierwszy mecz półfinałowy trwał aż pięć setów, żeby Janowicz I Murray wyszli na kort jeszcze później. Po co wymyślono fair play
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony