KOMOROWSKI MUSI ODEJŚĆ !!!

Prezydęt „fszystkich Polakuf”, możeł pokazowo uczestniczący w uroczystościach kościelnych i świeckich, w świętach narodowych i i., podkreślający przy każdej okazji swą apolityczność, w ogóle „pobożny” Polak i „patriota”, głowa rodziny i państwa, zdarł maskę, wytaczając ciężkie armaty przeciwko partii opozycyjnej w osobie jej szefa, Jarosława Kaczyńskiego.

To „dobro wspólne” Polski i Polaków, wiecznie apelujące o tolerancję pokazało jak wygląda tolerancja po komorowsku.
Czemu tak ?
Bo... nie ma co ukrywać, że Komorowski bardzo by chciał żeby Polacy nie pamiętali kto jako jedyny głosował przeciwko likwidacji WSI, by nie pamiętali, że jako wice- i minister ON utrącał korzystne dla Polski przetargi, że łączono go z handlem bronią. Chciałby też żeby Polacy nie pamiętali gdy jako marszałek Sejmu RP, ad mortem defecatem przetrzymywał w sejmowej zamrażarce projekty wnoszone przez opozycję.

Prezydęt Komorowski wiele by dał żeby Polacy nic nie pamiętali z jego tzw. opozycyjnej przeszłości poza sławnymi epizodami. To nieprawda, że gdy on działał w opozycji to inni „czmychnęli za granicę w okresie stanu wojennego i stamtąd byli bohaterami zza płota, albo tymi, którzy nigdy nie zaryzykowali niczego i stan wojenny przeczekali spokojnie mocząc nogi w miednicy z ciepłą wodą.”. To właśnie Komorowski - gdy inni walczyli o wolną Polskę w Polsce i poza jej granicami albo za działalność opozycyjną przebywali w więzieniach i aresztach w nieludzkich warunkach – moczył nogi w luksusowym ośrodku dla internowanych w Jaworzu ! No ale... jaki internowany, taki internat...

Niestety, Polacy tego nie zapomnieli.
Pamiętają również kto rozpętał wojnę „polsko-polską” usuwając krzyż z Krakowskiego Przedmieścia, pamiętają kto zapraszał na narady RBN „człowieka honoru” Jaruzelskiego. Pamiętają kto wdarł się 10 kwietnia 2010 r. do kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zanim jeszcze wiadomo było, że jest świętej pamięci, i ją splądrował w poszukiwaniu pewnego aneksu !
Polacy również pamiętają tajemnicze spotkania B.Komorowskiego z ludźmi Putina na rosyjskich lotniskach gdzie diabeł mówi dobranoc.
Pamiętają też Komorowskiego majstrowanie przy wojsku polskim już w czasie jego prezydętury, coraz większy dystans do NATO, rekompensowany coraz ściślejszą „współpracą” z wojskówką Federacji Rosyjskiej z czego wynika, że Komorowski owszem - jest zwierzchnikiem Polskich Sił Zbrojnych ale zwierzchnikiem tego zwierzchnika nie jest Konstytucja RP i polska racja stanu, jest nim głównodowodzący siłami zbrojnymi FR....

Komorowski chciałby by Polacy nie pamiętali o jego publicznej obietnicy – jeśli R.Szeremietiew zostanie oczyszczony z zarzutów to on, Komorowski, wycofa się z polityki...
Dołożyć do tego kompromitacje prezydęta na polu polityki historycznej i zagranicznej i mamy portret megalomana i ignoranta, człowieka dbającego wyłącznie o politykę i interesy partii, która wyniosła go na urząd prezydenta RP.
Tutaj proszę mi nie sugerować, że były wybory, że został wybrany "demokratycznie".

Komorowski sugeruje, że jest autorytetem, który J.Kaczyński rzekomo chce podważyć, zniszczyć ale czy ktoś, kto robi z gęby cholewę może być autorytetem ?
Czy może być autorytetem ktoś kto jako historyk myli daty, ktoś kto jako prezydent państwa nie potrafi zachować się w obecności głów innych państw ?
Autorytetu nie da się zniszczyć komuś kto nigdy nim nie był i nie ma szans być !

Nieciekawą wizytówkę w wywiadzie dla TVRepublika wystawił prezydętowi Komorowskiemu jego doradca, T.Nałęcz, tłumacząc SB-ckich doradców, wspópracowników i konsultantów prezydęta jego niewiedzą bo czyż może tak być, że prezydent RP NIE WIE kogo zatrudnia w swojej kancelarii i podległych mu bezpośrednio biurach ?
Patrząc na grono totumfackich, pracujących w najbliższym otoczeniu prezydęta, których nie zatrudniał przecież „z ulicy”, a na podstawie swej długoletniej bytności w polityce – prezydęt Komorowski NIE WIE kto gdzie funkcjonował wcześniej i kim był ?
Przeprowadzająca wywiad redaktor nie wtrąciła na szczęście kilku słów o pierwszej damie bo Nałęcz prawdopodobnie by powiedział, że Komorowski gdy się żenił, nie wiedział nic o tatusiu i mamusi swojej wybranki...

Właśnie pojawił się odpowiedni moment na domaganie się wprowadzenia procedury obowiązkowej lustracji - prezydenta RP i premiera RP (to nie są święte krowy, których nie wolno ruszać), wszystkich współpracowników prezydenta RP i premiera RP i kandydatów na współpracowników.

Przejrzysty Belweder i przejrzysty URM, bez ubeckich i WSI-owych wrzodów to podstawa funkcjonowania państwa polskiego.

.................

Utarł się w Polsce wizerunek B.Komorowskiego – rubasznego gajowego z flintą, który przy myśliwskim bigosie duby smalone plecie. Utarł się wizerunek misia safanduły i słonia w składzie porcelany z lukami w znajomości polskiej historii i ortografii, savoir vivre’u i dyplomacji.
Ten orzeł polskiej polityki, któremu najbliżej do czekoladowego możeła w idiotycznych różowych okularkach to niestety wyjątkowo niebezpieczny dla Polski i polskiej racji stanu pseudopolityk, który tylnymi drzwiami wpuszcza do Polski kohorty jej odwiecznego wroga.

Polacy, zapamiętajcie to sobie !

Komorowski musi odejść !

Tu jest Polska !
Tu jutro też ma być Polska !