Zdarza mi się, choć sporadycznie, oglądać kryminalne fabuły made In USA. Szczególnie te, które „od kuchni” pokazują zawiłości techniczne pracy dochodzeniowej policji. Wiem, że przykrawana ona tam jest do specyfiki kilkudziesięciominutowych epizodów telewizyjnych. To narzucone upraszczanie jednak dodatkowo skłania do refleksji by nie wysnuwać pochopnych wniosków w przypadku zdarzeń z policyjnym...