W piątek pojechałem na 3 dniowy Zjazd Koleżeński z okazji niespełna półwiecznej rocznicy rozpoczęcia studiów. Spotkanie odbyło się w urokliwym pensjonacie w samym sercu Pienin. Od razu narodził się pomysł żebyśmy w dosłownym tego słowa znaczeniu przenieśli się w pierwszą połowę lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to, jako „młode lwiątka” przekroczyliśmy po raz pierwszy próg naszej Alma...