MITOLOGIA TCHÓRZA "Aleksander Ścios" - w.s_media
Kolejny wpis, który publikujemy za zgodą autora. Pozostaje pytanie, czy w
zakłamanym państwie polskim jest instytucja, która powinna reagować na tematy
poruszane na blogach w.s_media. Czy znajdzie się ktoś odważny, kto stanie po
stronie prawdy? Czy w Polsce poza blogerami, nikt nie ma odwagi głosić prawdy? Czy politycy i dziennikarze to pospolici tchórze?
Na początku III RP było kłamstwo,
i choć od „historycznego” porozumienia komunistów z ich „opozycyjnymi”
apologetami, upłynęło 19 lat kłamstwo, pozostało nadal fundamentem, na którym
buduje się przyszłość mojego narodu. Kłamstwo jest najczęściej objawem
tchórzostwa, traktowanym jako ucieczka od prawdy i odpowiedzialności. Ta bliska
relacja staje się szczególnie widoczna, w przypadku ludzi, którzy zdradzając
własny naród i walcząc z nim, otrzymali w III RP immunitet nietykalności.
Podczas dzisiejszej, kolejnej
odsłony sądowej farsy pt. „proces twórców stanu wojennego”, dowiedzieliśmy się,
że towarzysz Wojciech Jaruzelski ma przygotowane 20 stronicowe wyjaśnienie,
które zamierza odczytać podczas rozprawy. W sposób graniczący z pewnością, można
przypuszczać, że podstawową tezą, za pomocą, której Jaruzelski zamierza bronić
honoru agenta Informacji Wojskowej jest ta, oficjalnie obowiązująca w III RP - o
„działaniu w stanie wyższej konieczności wobec groźby sowieckiej
interwencji.”
Na swojej stronie internetowej
towarzysz Jaruzelski przywołuje 1000 i jeden dowodów, które miałyby wskazywać,
że w 1981 roku Polska stała wobec groźby interwencji państw Układu
Warszawskiego. Czytamy tam m.in., że „ostatnimi progami”, które miały
doprowadzić do ogłoszenia stanu wojennego były „przeprowadzone równolegle, w
pierwszych dniach grudnia: posiedzenie Komitetu Ministrów Obrony Układu
Warszawskiego w Moskwie (w moim zastępstwie uczestniczył Wiceminister Obrony
Narodowej - Szef Sztabu Generalnego WP gen. Florian Siwicki) oraz na spotkanie
ministrów spraw zagranicznych w Bukareszcie - ze strony polskiej uczestniczył
minister Józef Czyrek. W obydwu wypadkach "tematem gorącym" była
sytuacja w Polsce. Zagrożenia, przestrogi, naciski;”
Już przed kilkoma miesiącami w
tekście NA POCZĄTKU BYŁO KŁAMSTWO...wskazywałem
na faktyczną genezę jednego z podstawowych mitów III RP, o groźnie sowieckiej
interwencji, publikując dokument z 6 listopada 1989 roku, zawierający
„Propozycje działań związanych z ósmą rocznicą wprowadzenia stanu wojennego
w Polsce”.
Na nieszczęście dla towarzysza
Jaruzelskiego, znamy również przebieg spotkania Komitetu Ministrów Obrony Układu
Warszawskiego, które odbyło się w dniach 1-4 grudnia 1981 r. w Moskwie. Wiedza
na ten temat nie pochodzi jednak z polskich archiwów, lecz z archiwum czeskiego
Ministerstwa Obrony i jest relacją ministra Obrony Narodowej Czechosłowacji gen.
Martina Dźura, przygotowaną na potrzeby kierownictwa czechosłowackiej partii
komunistycznej.
To niezwykle ważny dokument, bo
zawiera szokujący dowód hipokryzji „architekta okrągłego stołu” i stanowi
potwierdzenie, że Jaruzelski jest pospolitym kłamcą i tchórzem.
Oto, bowiem przywódca polskiej
partii i państwa zwraca się do swoich kolegów ministrów obrony narodowej państw
członkowskich Układu Warszawskiego, z projektem oświadczenia zawierającym
niedwuznaczną sugestię, o możliwości interwencji wojskowej sojuszników w Polsce!
Dokument nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że celem działań
Jaruzelskiego i spółki, była propagandowa osłona wprowadzenia stanu wojennego, a
reakcja sojuszników dowodzi, że nie istniała żadna, realna groźna interwencji.
Można postawić zasadne pytanie - czy i ile jeszcze razy przywódcy PZPR byli
inspiratorami podobnych wystąpień? Jakich jeszcze historycznych oszustw
dokonali, by móc dzisiaj wmawiać ogłupiałemu społeczeństwu, że „wybrali mniejsze
zło”?
Prezentowany poniżej dokument
znajduje się w nr.7-8 pisma Glaukopis z roku 2007 i pochodzi z opracowania
historyków IPN Grzegorza Majchrzaka i Pawła Piotrowskiego – „Odrzucona prośba
tow. Jaruzelskiego. Informacja Ministerstwa Obrony Narodowej Czechosłowacji z
posiedzenia komitetu ministrów obrony państw członkowskich Układu Warszawskiego
w dniach 1–4 grudnia 1981 r.” (podr. moje)
***
Ministerstwo Obrony
Narodowej CSRS Nr 0037503/29
Informacja o
przebiegu i wynikach 14. posiedzenia komitetu ministrów obrony, odbywającego się
w dniach 1–4 grudnia 1981 r. w Moskwie
W dniach 1–4 grudnia 1981 r.
odbyło się w Moskwie 14. posiedzenie komitetu ministrów obrony państw
członkowskich Układu Warszawskiego pod przewodnictwem ministra obrony Związku
Radzieckiego marszałka D.F. Ustinowa. W obradach udział wzięli wszyscy
członkowie komitetu ministrów obrony, z wyjątkiem ministra obrony narodowej PRL
gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego. Delegacji L[udowego] W[ojska] P[olskiego]
przewodniczył szef sztabu generalnego - wiceminister obrony narodowej PRL gen.
płk Florian Siwicki. Poszczególne punkty programu zostały omówione w
następującej kolejności.
1) Analiza stanu i tendencje
rozwojowe sił zbrojnych agresywnego bloku NATO.
Szef Głównego Zarządu
Informacyjnego - zastępca szefa sztabu generalnego sił zbrojnych ZSRR gen. armii
P.L Iwaszutin w referacie wstępnym przeanalizował współczesną, złożoną
międzynarodową sytuację wojskowo-polityczną zgodnie z jej oceną dokonaną na
zjeździe K[omunistycznej] P[artii] Z[wiązku] R[adzieckiego] oraz na zjazdach
bratnich krajów wspólnoty socjalistycznej.
Szef sztabu generalnego Ludowego
Wojska Polskiego gen. Płk Florian Siwicki w swoim wystąpieniu m.in. powiedział,
że złożona sytuacja społeczno-ekonomiczna w kraju może w najbliższych latach
spowodować poważne zakłócenia w dostawach broni i techniki bojowej zarówno dla
LWP, jak i armii sojuszniczych. Następnie mówił o znaczeniu sytuacji
moralno-politycznej w wojsku. Poinformował, że w związku z sytuacją w kraju
zostały przeprowadzone istotne zmiany w pracy partyjno-politycznej. Przedłużył
się okres jej trwania, podniosła się jakość zebrań partyjnych i młodzieżowych
oraz intensywność rozmów indywidualnych. W chwili obecnej w pracy
partyjno-politycznej prawie 60% czasu przeznaczono na objaśnianie polityki
partii i rządu. Polityka ta jest ukierunkowana na wyprowadzenie kraju ze
złożonej sytuacji oraz demaskowanie wrogiej działalności przeciwników
socjalizmu, zwłaszcza ektremistycznych kół „Solidarności”. W zakończeniu swego
wystąpienia powiedział, że: „... przynajmniej raz w miesiącu przeprowadzana jest
na posiedzeniach Wojskowej Rady [MON] ocena stanu moralno politycznego wojsk,
który w chwili obecnej wydaje się być zadowalający. Dzięki tym wysiłkom Ludowe
Wojsko Polskie, pomimo tego iż do jego szeregów przychodzą poborowi, którzy
znajdowali się pod negatywnym wpływem „Solidarności” zachowało swój charakter
ideowy i polityczny, pomyślnie odpiera ataki wroga klasowego i odgrywa istotną
rolę stabilizującą w życiu naszego kraju”.
Generał Siwicki powiedział, że
LWP aktywnie popiera partię i aparat państwowy. Uważa ochronę państwa
socjalistycznego, aktywną walkę z przejawami kontrrewolucji za swój obowiązek,
za swój najwyższy cel.
Zaniepokojenie w związku z
sytuacją w PRL i jej rozwojem wyrazili podczas omawiania tego punktu programu w
swych wystąpieniach ministrowie obrony ZSRR, Bułgarii, NRD oraz głównodowodzący
Połączonych Sił Zbrojnych.
(…)
Podczas obrad był przygotowywany
do uchwalenia projekt tekstu informacji dla prasy, radia i telewizji o pracach
14. posiedzenia komitetu ministrów obrony. Przed omówieniem projektu
tekstu zostało przedstawione uzupełnienie do reakcji na sytuację w PRL, który
komitetowi ministrów obrony przesłał tow. Jaruzelski, z prośbą o włączenie go do
tekstu dla środków masowego przekazu w następującym brzmieniu: „Komitet
ministrów obrony wyraził swoje zaniepokojenie rozwojem sytuacji w PRL, wywołanym
wywrotową działalnością sił antysocjalistycznych, które stwarzają trudności w
realizacji zobowiązań sojuszniczych sił zbrojnych państw członkowskich Układu
Warszawskiego i wywołują konieczność podjęcia stosownych kroków w celu
zapewnienia bezpieczeństwa wspólnoty w socjalistycznej w Europie”.
Na to uzupełnienie nie wyraził
zgody minister obrony narodowej Rumuńskiej Republiki Socjalistycznej gen. por.
C. Olteanu i zażądał, aby został przyjęty tekst w takim brzmieniu, w jakim
został uzgodniony przed posiedzeniem komitetu ministrów obrony. Pozostali
ministrowie obrony poparli przyjęcie uzupełnienia. Następnie odbyło się
zamknięte posiedzenie tylko członków komitetu ministrów obrony, podczas którego
zalecono, aby rumuński minister obrony i ewentualnie inni, którzy tego
potrzebują skonsultowali ww. problem ze swoim kierownictwem politycznym. O
projekcie uzupełnienia poinformowałem Was, szanowny towarzyszu sekretarzu
generalny KC K[omunistycznej] P[artii] Cz[echosłowacji] i prezydencie. Po
przeprowadzonych konsultacjach minister obrony Węgierskiej Republiki Ludowej
gen. armii L. Czinege poinformował, że strona węgierska wyrazi zgodę na
uzupełnienie tylko w przypadku pełnej zgody wszystkich ministrów obrony.
W nocy z 3 na 4.12.1981 r.
projekt uzupełnienia był kilkakrotnie zmieniany i jego ostateczny tekst brzmiał:
„Komitet ministrów obrony wyraził swoje zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją
w PRL. Wywrotowa działalność sił antysocjalistycznych, za plecami których stoją
agresywne koła imperializmu, ma bezpośredni wpływ na realizację zobowiązań
sojuszniczych sił zbrojnych państw członkowskich Układu Warszawskiego. Została
wyrażona solidarność z walką PZPR, wszystkich polskich patriotów przeciwko
kontrrewolucji, walką o wyprowadzenie kraju z kryzysu. W związku z tym
podkreślono, że polski naród może w pełni polegać na poparciu państw
sojuszniczych”.
W godzinach porannych ostatniego
dnia obrad ponownie odbyło się posiedzenie tylko członków komitetu ministrów
obrony, na którym uzgodniono, że przygotowany tekst dla środków masowego
przekazu nie będzie uzupełniany, ale że oprócz niego informacje w prasie
opublikują ministrowie obrony wszystkich państw z wyjątkiem Rumuńskiej Republiki
Socjalistycznej. Z takim trybem postępowania zgodzili się wszyscy ministrowie
obrony z wyjątkiem rumuńskiego. Dalsze szczegóły miały być omówione po
podpisaniu protokołu. Po zamknięciu posiedzenia ponownie odbyło się posiedzenie
wyłącznie członków komitetu ministrów obrony, którzy zostali zapoznani przez
tow. Ustinowa z treścią prośby tow. Jaruzelskiego. Prosił on, aby w
obecnym bardzo złożonym, praktycznie kulminacyjnym okresie, komitet ministrów
obrony wraził niezadowolenie w związku z sytuacją w PRL i wyraził poparcie dla
obecnego polskiego kierownictwa. Następnie głos zabrał szef sztabu
generalnego LWP i powiedział, że sytuacja w ich kraju uległa dużemu pogorszeniu,
że Front Porozumienia Narodowego nie może być zorganizowany i że partia ulega
rozkładowi. To wszystko jest wykorzystywane przez wrogie siły popierane przez
„Zachód”. W tej walce polskie kierownictwo potrzebuje poparcia. Rozwiązanie
szkoły pożarnictwa było małym sukcesem, na który kontrrewolucja reaguje bardzo
ostrymi żądaniami dalszej izolacji partii i osłabienia władzy państwowej. Chce
pokazać swoją siłę i zademonstrować, że idzie za nią cały polski naród.
Kierownictwo „Solidarności” zwróciło się do Sejmu, aby odwołał decyzję rządu o
rozwiązaniu szkoły pożarnictwa i wyraził wotum nieufności dla rządu. W
przeciwnym razie zagroziło przeprowadzeniem strajków, łącznie z generalnym.
Liczy również na wzrost fali niezadowolenia ze stanu zaopatrzenia, zwłaszcza
przed świętami Bożego Narodzenia.
Z wyżej wymienionych
przyczyn tow. Jaruzelski prosił o zanegowanie dywersyjnych twierdzeń „Zachodu”,
że PRL nie ma już poparcia swoich sojuszników. Towarzysz Siwicki wyraził
przekonanie, że uzupełnienie tekstu dla prasy byłoby zimnym prysznicem dla
kontrrewolucji, a zarazem poparciem dla walki polskiego kierownictwa z
reakcją. Następnie stwierdził, że PRL ma jeszcze dosyć własnych
sił do rozwiązania sytuacji. Nie chodzi tu o żadne konkretne
kroki wojskowe, ale o moralno-polityczne poparcie dla
partyjnego i państwowego kierownictwa PRL.
Towarzysz D.F. Ustinow stwierdził, że złożoną sytuację w PRL
znamy i rozumiemy. Dlatego też takie moralne poparcie mogłoby
być pomocne i nie oznaczałoby groźby użycia siły. Z jego
poglądem wyrazili zgodę pozostali członkowie komitetu ministrów
obrony, z wyjątkiem rumuńskiego ministra obrony
narodowej. Węgierski minister obrony stwierdził, że wyrazi
zgodę na uzupełnienie tekstu dla środków masowego przekazu
tylko wówczas, o ile zgodzą się na to wszyscy ministrowie
obrony. Strona węgierska nie bardzo rozumie komu ma się pomóc,
ponieważ po zamknięciu szkoły pożarnictwa aresztowano 20
kontrrewolucjonistów, którzy następnie zostali zwolnieni.
Towarzysz Czinege zwrócił się do
tow. Siwickiego z następującymi pytaniami: „Dlaczego tow. Jaruzelski nie zwróci
się z prośbą do pierwszych i generalnych sekretarzy bratnich partii w związku z
tym, że chodzi o zagadnienie polityczne? Dlaczego sytuacji nie rozwiązują sami i
kogo należy popierać, jeśli stale idą na ustępstwa?” Dodał również, że gdyby
stawili opór to i kontrrewolucja by się zachowywała inaczej. Towarzysz Siwicki
powiedział, iż mają kilka wariantów planów działalności przeciwko
kontrrewolucji. Istnieją warianty zakazu strajków, ograniczenia swobód
obywatelskich, wprowadzenia sądownictwa wojskowego i plan zaprowadzenia porządku
w kraju. W dalszym ciągu dyskusji tow. Czinege ponownie stwierdził, iż strona
węgierska wyrazi zgodę tylko w przypadku zgody wszystkich ministrów obrony.
Wobec braku zgody dwóch ministrów obrony dyskusję o przyjęciu uzupełnienia
zakończono. Po zakończeniu dyskusji doszło do ostrej wymiany poglądów między
ministrem obrony Węgierskiej Republiki Ludowej, a szefem sztabu generalnego sił
zbrojnych ZSRR tow. Ogarkowem, który stwierdził, że towarzysze węgierscy chyba
zapomnieli o 1956 r. i o przelewie krwi, do którego wówczas doszło. Uwagę tę
tow. Czinege potraktował jako obrazę tow. Kadara21 i swojej osoby oraz wyraził
zdziwienie, jak marszałek Związku Radzieckiego może wystąpić z podobnym
oświadczeniem. Towarzysz Ogarkow dodał, że towarzysze radzieccy nie chcą, aby w
PRL był taki przelew krwi jak na Węgrzech i dlatego popierają wszelkie dążenia
do rozwiązania sytuacji kryzysowej w Polsce. Z rozmowy z towarzyszami Ustinowem
i Kulikowem wypłynął wniosek o stosowności włączenia spraw związanych z
rozwiązaniem sytuacji w PRL na posiedzenie najwyższych przedstawicieli partii
komunistycznych i robotniczych państw członkowskich Układu Warszawskiego.
Źródła:
http://www.rp.pl/artykul/2,195731_Proces_autorow_stanu_wojennego_odroczony.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1650 odsłon