Z cyklu "Reportaże Bibrusa"-co ujawnia "Ewidentny Oszust".

To ten gostek w inteligenckich okularach krecący wszystko co najlepiej później kompromituje prawicę? Powiem tylko tyle - albo mu to tak fatalnie wychodzi, albo robi to specjalnie.. 

Już wyżej napisałem że sam podczas demonstracji, zgromadzeń, robiąc fotki czy kręcąc filmy nie jestem w stanie utrzymać w pewnych momentach wzorowej i patriotycznej postawy. Nikt mi z tego powodów uwag nie czynił. Jeśli by uczynił w celu atakowania mnie, to uznałbym go za swinię. A ze swinią? Po świńsku.. 

Jakbyś nie próbował tego przedstawić, to wygląda to tak samo. Narząd do siedzenia zawsze z tylu. 

Właśnie w linkach dowiadujemy się że chronologia jest taka że to gostek z kamerą bawiąc się nią (w czasie hymnu!) najpierw uszył prowokację na Pereirę. To fakt. Teraz płacze że mu Pereira się odwinął? Niech płacze. 

a) ja mogę założyć bo wielokrotnie oglądałem materialy, w których kręcąc sam śpiewałem czy krzyczalem. Gostek nie śpiewa wogole, podczas gdy Pereira śpiewa w części materialu. Poza tym - tak jak napisałem - czepianie się że ktoś nie śpiewał i próby dyskredytacji w związku z tym - to jest świnstwem. 

b) widzisz - Pereira bawił się aparatem do połowy, a gostek kamerą przez cały czas. Argument fatalny. 

c) EO robił reportaż a sam (w linkach) pisze że Pereira tam był też służbowo (co widać w materiale i powszechnie wiadomo że Pereira jest dziennikarzem prawicowych mediów). Chyba nie czytałeś dobrze. Zresztą masz jak byk scenę gdzie Pereira próbuje robić fotkę i jakiś gość wchodzi mu w kadr i ten charakterystycznie kiwa głową na znak niezadowolenia że mu ujęcie zepsuł. 

A ja uważam że jak ktoś pierwszy robi świństwo to ze swinią można po świńsku. I niech później świnia nie lamentuje że ona taka biedna.

To nie jest nawoływanie do agresji. To jest opis tego jak by wyglądała moja obrona - moja reakcja na agresję :)

Gdy chodziłem do przedszkola, szkoly, na studia nie było genderyzmu, stąd może moja zacofana postawa :D

Są agenci za kasę, są agenci bezwiedni i są agenci wpływu. To, co wytworzyłeś na Neonie24.ru, oraz wielokrotne próby sprzedawania rosyjskiej racji stanu jako "bezstronne analizy", albo "szansę na inne spojrzenie", oraz twoja wielka przyjaźń i wzajemne smalenie cholewek z blogerami jednoznacznie agenturalnymi stawia cię w jakimś świetle. Po owocach ich poznacie, czyż nie? No, a twoje owoce pachną kwasem chlebowym. Co ja na to poradzę? Wyglądasz na świadomego (chyba, że nie jesteś za sprytny) agenta wpływu. Mam ci uwierzyć, że nim nie jesteś, bo tak mówisz?

Nawet mężowie stanu kłamią, a co dopiero blogerzy.

Udowodnij, że nie jesteś. Potrafisz?

A to nie twoi kolesie opisani przeze mnie tutaj? http://xiezyc.blogspot.com/2014/04/ruski-hyde-park-czyli-neon24.html

Ale ja nie mam szklanej kuli - skąd mam wiedzieć kto jest, a kto nie jest agent? Przecież się nie znamy? Ani nie mam pewności żeś nieagent, ani że agent. Nie wiem. Znamy się tylko z niepoprawnych.

Co innego - brnięcie w argumenty, że ktoś agent, jest bezproduktywne. O wiele lepiej jest wytknąć komuś że nie ma racji, bez wnikania czy on agent czy tylko zachowuje się jak agent, czy może pożyteczny nieagent. Im więcej razy wychodzi, i bardziej dobitnie, że ktoś "szyje" w jakimś dziwnym celu, tym mniejsze ma znaczenie czy agent czy nie ;)