Panama - latynoski Singapur a my

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Blog

Tak o niej napisał The Economist, ale droga jeszcze daleka. Kierunek jednak jest dobry. Ich prezydent gdy odwiedził ten kraj po raz pierwszy w 2010 powiedział „my skopiowaliśmy wiele z Singapuru ale musimy skopiować znacznie więcej”.

Panama to kraj o dochodach zbliżonych do Polski, też w zdecydowanej większości katolicki. Jest od kilku lat jednym z najszybciej bogacących się krajów świata i najszybciej obu Ameryk. I nie bogaci się w oparciu o surowce czy tanią siłę roboczą, jak prawie wszystkie inne najszybciej rosnące, na dodatek bardzo biedne kraje. W przyszłości też tak będzie. W ubiegłym roku wzrost PKB wyniósł około 9 %, to od kilku lat normalne tempo rozwoju. Od 2004 są bogatsi o 80%.
Skok zostanie wykonany zwłaszcza w 2015 gdy skończy się rozbudowa, częściowo nawet budowa drugiego, większego Kanału Panamskiego.

Usługi to 80% PKB tego 3,6 milionowego kraju, to jest jego pomysł na szybki rozwój. Stworzenie odpowiedniego środowiska dla nich. Ma on supernowoczesne lotnisko które jest rozbudowywane i budowane kolejne, porty największe i najbardziej rozwijające się w Ameryce Południowej, sieć telekomunikacyjną porównywalną z USA czy UK, specjalną strefę ekonomiczną. Ma tam swoje siedziby i oddziały 150 banków. Od jakiegoś czasu nie jest tak, że są one poza wszelka kontrolą, to się zmieniło. Turystyka się rozwija i tworzy parę procent dochodu narodowego. Tak więc widać, że to nie tylko po kilkadziesiąt tysięcy $ od każdego z kilkunastu tysięcy statków przepływających kanał, wkrótce prawie dwa, gdy lewacy rządzący w Nikaragui o kanale u siebie tylko myślą.

Dług wynoszący 42% PKB ma być sukcesywnie obniżany, podatki też. Jest to wg WEF druga najbardziej konkurencyjna gospodarka w Ameryce Łacińskiej.
W rankingu „Global Competitivnenes Report 2012- 2013” mają 61 miejsce , Polska 55. Co z tego, że klasyfikują nas podobnie jak jesteśmy jakby na przeciwległych końcach. Tam lotniska są na 6 tym mcu a porty są na 4te, drogi 49te. U nas lotniska na 108 mcu w świecie, drogi 124 tym., porty na 105. Przepaść nas dzieli.

Jedna w infrastrukturze druga podobna w podejściu państwa do biznesu. Najlepiej wyjaśnił to zmarły wczoraj senator PO Motyczka, szef komisji gospodarki . Mówił do senatorów, że nigdy jeszcze nie było tak źle, że „lekceważymy się wszystkie firmy”, „ wszyscy razem tworzymy to państwo, i wszyscy razem chcemy to państwo zniszczyć”. ”Złym prawem”, prywatą. Odwrotne zdanie na ten temat ma Tusk.
„Premier podkreślił jednak, że skok Polski w rankingu (DB o 7 miejsc - RZ) nie satysfakcjonuje rządu i będzie dalej dążył do poprawy warunków do prowadzenia biznesu w kraju.
- Nie jest sztuką napisać nowy przepis, ale konstruować mądre prawo i przygotować do stosowania tego prawa mądrych urzędników, potrafiących przekazać ideę prostego i komfortowego prowadzenia biznesu ” Puszył się Tusk po 5 latach rządów.
Oni mają w tym zakresie trzydzieste, czterdzieste miejsca my przekraczamy setne miejsca na świecie: Obciążenie przepisami państwa 131, Przejrzystość działań rządu 104, Efektywność prawa w rozwiązywaniu sporów 103. Usługi rządowe dla poprawy efektywności biznesu 105, u nich 11, dostępność kapitału startowego 90, u nich 17, usług finansowych 56, u nich 4.

Biznes globalny, więc i miejsca pracy, jest tam, gdzie ma warunki rozwoju a może się łatwo i szybko przenieść wszędzie. A konkuruje o niego ponad 150 państw. My tu jesteśmy tu bardzo głęboko poniżej naszych potencjalnych możliwości.

Ich problemy dla tworzenia biznesu wynikają raczej z kultury, poziomu społeczeństwa, regionalnych problemów. To nie rząd tam jest problemem tak jak u nas. Tabele są prawie dokładnie odwrotne. Jakość pracy rządzących w kluczowych dla rozwoju odcinkach działania państwa przeskoczyła poziom społeczeństwo jak balon ciągnie je do góry, u nas jak kula u nogi ciągnie na dno. Tam wg badań najbardziej biznesowi przeszkadza korupcja, u nas regulacje podatkowe. Nie chodzi o wysokość podatków, to też ale w dalszej kolejności, ale o to, że Rostowski i jego drużyna nie jest w stanie stworzyć prawa podatkowego w którym biznes może działać bez przeszkód. Nie wiem jakim cudem, bo wystarczy skopiować to prawo wg którego Rostowski płaci podatki od lat w UK. A to tkwi na pierwszym miejscu listy barier rozwoju od lat. Podobnie w obu krajach przeszkadza biurokracja, jest na drugim miejscu.
Tam mają znacznie większe problemy z jakością pracowników, zwłaszcza wykształceniem. U nas Na trzecim miejscu jest sztywne prawo pracy, wysokość podatków. Zaraz potem problem w dostępie do finansowania, jakość infrastruktury – czego tam nie ma.

Można powiedzieć, że oni mają dobre położenie i kanał. Można też powiedzieć, że inni w okolicy mają równie dobre i nic. Można też powiedzieć, że Polska ma dla tranzytu lepsze położenie. Pomiędzy Skandynawią a Bałkanami i dalej krajami arabskimi, Europą Zachodnią a Wschodnią i dalej Chinami. Można powiedzieć, że my jesteśmy jednym wielkim Kanałem Panamskim. I co, i nic. Ani infrastruktury, ani usług, ani warunków dla biznesu. Długi za to mamy i emigrację. Tkwimy w mule, w kanale, w który daliśmy się wpuścić 23 lata temu.

http://www.economist.com/node/18959000

http://www.thepanamanews.com/pn/v_17/issue_13/economy_10.html

http://www.meetpanama.com.pa/meet-panama/

Antoni Motyczka arcykrytycznie o ustawie które reguluje zakupy przez państwo, samorządy na ponad 150 mld rocznie.
http://vod.gazetapolska.pl/2028-wazne-senator-po-nie-mam-nic-do-stracenia-dlatego-moge-mowic-prawde

Tusk wpada w samozachwyt z tego samego powodu,
http://www.tvn24.pl/biznes-gospodarka,6/polska-w-gore-w-rankingu-doing-business-tusk-to-nas-nie-satysfakcjonuje,284415.html

PS.
Londyński Klub Dyskusyjny zaprasza na spotkanie z Dziennikarzem Śledczym Cezarym Gmyzem, autorem słynnego artykułu w dzienniku „Rzeczpospolita”:
“Trotyl na wraku tupolewa”
Kto miał racje?
Gmyz? Hajdarowicz, a może prokuratorzy wojskowi...?
Co dalej z dziennikarzami tygodnika „Uwazam Rze” ?
Czy agenci służb komunistycznej Polski do dziś pracują w dyplomacji...?
27 stycznia (niedziela) godz. 18:00
Ognisko Polskie
Sala Hemarowska
Sw7 2pn
Metro: South Kensington
Organizator: Londyński Klub Dyskusyjny

Brak głosów

Komentarze

O co się założymy , że w 20 lat po "oddaniu" we władanie naszego " kanału" chłopcom z USraela , Panama będzie dla nas tylko biednym krajem potrzebującym naszej ( a właściwie,  chłopców z USraela ) pomocy ?

Chyba Pan wie kto w Panamie prowadzi interesy i kto tam faktycznie rządzi ? .Gdy Panama swego czasu chciała wybić się na niepodległość , została natychmiast sprowadzona do parteru , a to Pan pomija :)

Vote up!
0
Vote down!
0

TYBERIUSZ

#326009

Widzę, że rzeczywistość, cyfry i takie tam nie mają dla Pana znaczenia. Trudno mi więc dyskutować.

Vote up!
0
Vote down!
0
#326101

W tym problem , że to rzeczywistość tworzy te właśnie cyfry i liczby o których Pan mówi . Przedstawia Pan suche dane , które mogą sugerować , że taka mała , biedna Panama , raptem , w skutek swojej niezwykle mądrej i przemyślanej polityki , zrobiła tak ogromny skok cywilizacyjny , że Polska wygląda w tym zestawieniu jak zabiedzony padalec . Nic bardziej mylnego . Gospodarka amerykańska ( i nie tylko ) w tak oczywisty sposób uzależniona jest od tego maleńkiego kraju i jego kanału , że wcześniej zamachnęła się na jego legalne władze , a później uczyniła go niemal kolejnym swoim stanem . Więc skąd to porównanie do Polski , gdzie wciąż tkwimy w totalnym zaborze , a władzę w kraju sprawuje zgraja starannie wyselekcjonowanych przez zaborców marionetek ? . Taka  jest rzeczywistość , i o rzeczywistości należy rozmawiać , a nie o mrzonkach .

Vote up!
0
Vote down!
0

TYBERIUSZ

#326120

ale trzeba pamiętać, że medal ma 2 strony i nie wszystko złoto co się świeci... 

Vote up!
0
Vote down!
0
#326322