Kongres Ruchu POparcia P...Ota Lemingowata POlska

Styl ubrania i fryzura ściągnięte z Anglików, przedtem jeszcze dołożone okulary, żeby dodać intelektu. Program trochę z kampanii prezydenckiej Morawieckiego – „oni wszyscy już byli”. Trochę z lewactwa. Trochę z wszystkiego po trochę, zwłaszcza z opozycji. W politycznych wygłupach naśladowanie Korwina Mikke. Tyle że nie ta inteligencja, styl, poziom. Ale akurat odpowiedni dla mediotów (MWZWM). Jakby to poskładać do kupy to wychodzi kupa albo Frankenstein. Sztucznie powołany do życia. Pozszywany z części różnych organizmów. No ale coś trzeba było zrobić. Olechowski i SD szczęściarza Piskorskiego nie chwyciło, czeka w rezerwie. Platforma już mocno zużyta i przeciera się miejscami, może pęknąć, pójść na dno. Zaczyna też się lansowanie innego potwora (z zegarkiem), którego właśnie wypuszczono z trumny. Czasy tego Drakuli w połamanych okularach jednak nie są tak odległe, a jego krwawe rządy starsi ludzie dobrze pamiętają.
O co chodzi – o przejecie młodego pokolenia, które PO zbytnio nie łyka? Stworzenie własnej opozycji? Uprzedzenie powstania jakiejś nowej, niezależnej partii, która mogłaby kontestować obecny układ? Taka kontrolowana eksplozja? Jedna SOWA wie. Wejdzie to czy nie wejdzie do sejmu, trochę głosów innym zabierze, a na pewno będzie mieszać w mule przy dnie. W mętnej wodzie te wszystkie płazy i „gady w skorupie” czują się najlepiej. Kaczyńskiego P...Ot może teraz atakować bez ograniczeń i nie na konto PO.
Trwa kolejny odcinek, kolejnego serialu. „ Pseudopolscy”, „Czas na robienie w balona”, „Sitwa”, „ Na Wiejskiej”.
Jeśli Palikot jest gotów złożyć mandat, czyli odpuścić sobie immunitet, to znaczy że ma niesamowicie mocne plecy w rządzącym układzie. Sądzi się z byłą żoną o kupę milionów, a i za kupno Polmosu powinien mieć niezłe problemy. O finansowaniu kampanii nie wspomnę.