Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem

Obrazek użytkownika Jacek K.M.
Historia

Dziś gościnnie tekst mojego starszego kolegi z łowickiej celi (ZK Łowicz) Jerzego Scheura, zabiegający o pamięć o naszych bohaterach. Polecam. Jacek K.M.

Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem po Polskiej Prezydencji.

(Wprowadzenie do ,,Apelu o upamiętnianie Sprawiedliwych łącznie z innymi bohaterami, w ramach jednego Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem”.)

Przed czterema laty, Parlament Europejski przyjął Oświadczenie w sprawie ogłoszenia dnia 23 sierpnia ,,Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu”.

Tamte obrady odbywały się w atmosferze skandalu – Europarlament odrzucił propozycję PiS uczczenia Bohaterów walki z totalitaryzmem przez przyjęcie daty 25 maja – rocznicy, męczeńskiej śmierci Rotmistrza Pileckiego – ,,Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem”.

Do tego patrona i takiego dnia mamy my Polacy szczególne prawo z uwagi na fakt, że padliśmy ofiarą napaści obu systemów totalitarnych nazistowskiego i stalinowskiego.
Przeciwstawiliśmy się im zbrojnie, tłumem bohaterów walczących z Niemcami i Rosjanami.

Reprezentuje ich rotmistrz Witold Pilecki bohaterski ochotnik do Auschwitz, torturowany i zamordowany przez komunistów.

Skandaliczne okazało się zachowanie posłów PO, którzy głosowali przeciwko upamiętnianiu Bohaterów Walki z Totalitaryzmem i uhonorowaniu rtm Pileckiego, tłomacząc to później pomyłką i prostując rzecz po fakcie.

W Polsce, staraniem Prezesa Fundacji Paradis Judaeorum Michała Tyrpy, przyjął się zwyczaj obchodzenia ,,Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem” w dniu 25maja, z poprzedzającymi marszami ,,Przypomnijmy o rotmistrzu”, organizowanymi w dniu 13maja rocznicy urodzin Witolda Pileckiego. Angażuje się w to szereg środowisk na terenie całego kraju.

Rocznica wpisana jest w kalendarium obchodów ,,Porozumienia na rzecz obchodów Dnia i Roku Żołnierzy Wyklętych”, założonego przez najpoważniejsze organizacje kombatanckie ŚZŻ AK, WiN, NSZ, BCH.

Co w tej sprawie zrobiła w trakcie Prezydencji w Unii Europejskiej Platforma Obywatelska? Czy wróciła do daty 25 maja, jako ,,Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem”, w głosowaniu nad którą się kiedyś pomyliła? Nie.

Zastąpiła jasne sformułowanie ,,Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu” ,,Dniem Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych”. Medal za to można dostać zarówno od Niemców jak i Rosjan.

Obecnie w Parlamencie Europejskim szykowana jest szlachetna inicjatywa ustanowienia ,,Europejskiego Dnia Pamięci Sprawiedliwych”. Według żydowskiej religii „człowiek, który ratuje jedno życie ratuje cały świat”, a „człowiek, który niszczy jedno życie niszczy cały świat”.

Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych, podobnie jak niemiecka inicjatywa upamiętnienia wypędzonych są inicjatywami uniwersalnymi, dotyczą wszystkich narodów, w praktyce, pierwsza sprowadzi się do upamiętnienia ratowania Żydów, druga do upamiętnienia przesiedlenia Niemców.

Wojnę przeżyłem jako dziecko z pamięcią o Ojcu Bohaterze poległym w bitwie nad Bzurą i matce, w jakimś stopniu ofierze totalitaryzmu zmarłej w kwietniu 1945 r.
Żyłem wtedy w świadomości, że Polska jest w sowieckiej niewoli. Dopiero rok 1956 dał mi szansę wykrzyczenia na wiecach prawdy o Katyniu i Powstaniu Warszawskim, a 1989 przywrócił niepodległość po 50 latach nazistowskiej i komunistycznej okupacji.

Jednocześnie towarzyszy mi zawsze świadomość ogromnej tragedii Żydów, tej niesłychanej zbrodni jaką popełnili Niemcy. Myślę często, że tu gdzie mieszkam w Łodzi, w Getcie pewnego dnia na rozkaz Niemców, matki i ojców zmuszano do wydawania dzieci na śmierć. – Jednym zarządzeniem wyznaczono kontyngent do wywózki.

To jest dla mnie sytuacja najbardziej wstrząsająca z możliwych wyborów przed jakimi może stanąć człowiek. Czytam też, że zwykły żandarm z Hamburga wędrował 1,5km prowadząc 6-letnie dziecko, żeby je zastrzelić. – Zrozumienie tego człowieka też mnie przerasta.

Dlatego uważam, że losy 6 mln zamordowanych Polaków w tym 3 mln Żydów, polskich obywateli tkwią w naszych sercach i pamięć o tym powinna być przekazywana następnym pokoleniom.

Jednocześnie nie mogę się pogodzić z polityką historyczną, która obraz II wojny światowej sprowadza do Holokaustu z uzupełnieniem o niemieckich wypędzonych, o zwycięską Armię Czerwoną i ratujących Europę – Anglosasów.

Walczyliśmy z totalitaryzmem niemieckim od 01.09.1939 r. do 08.05.1945 i z totalitaryzmem sowieckim zbrojnie do 1956 r., a poprzez cywilny ruch oporu do 1989 r.

Dlatego wystąpiliśmy z ,,Apelem o upamiętnianie Sprawiedliwych łącznie z innymi bohaterami, w ramach jednego Europejskiego Dnia Bohaterów Walki z Totalitaryzmem”. Połączenie tych dwóch inicjatyw jest sprawą trudną. Przypomnienie konieczną.

Ludzi mających poczucie Służby wobec dziedzictwa narodowego, nie zwalnia to od działania. Stąd dzień 25 maja każdego roku będzie świętem obchodzonym przez Polaków jako – ,,Europejski Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem” czy się to politykom uważającym, że "polskość to nienormalność", lub, że "Polacy muszą wyrzec się swej polskości” , podoba czy nie, o postkomunistach z przyczyn oczywistych nie wspominając.

www.honor.pl

Jerzy Scheur

Brak głosów

Komentarze

Świetny tekst. Spróbuję póżniej - o ile czas pozwoli - odnieść się do niego bardziej szczegółowo.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#260138

Przepraszam za pomyłkę "adresową" ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#260139

Czy Europa chce mieć symbolicznego bohatera walki z bunatnym i czerwonym totalitaryzmem? Czy Europa potrzebuje takiego bohatera?

Na oba - retoryczne - pytania odpowiadam przecząco.

Po pierwsze: Ten abstrakcyjny twór, nazywany obecnie przez tzw. Europejczyków Europą, nadal nie zdaje sobie sprawy z istoty totalitaryzmu. Tylko część Europy posmakowała totalitaryzmu na własnej skórze. Nikt mnie nie przekona, że można postawić znak równości pomiędzy niemiecką okupacją zachodu i wschodu Europy. To nie jest różnica, to jest przepaść jakościowa. A tylko jej wschód posmakował totalitaryzmu sowieckiego.

Po drugie: Europa - wbrew medialno-politycznej propagandzie - nie jest zjednoczona mentalnościowo, tym bardziej, że wyrzeka się swoich kulturowych, chrześcijańskich korzeni. Europa ma w dupie tradycyjne zasady moralne i etyczne, w związku z czym nie stać jej na postawienie znaku równości pomiędzy totalitaryzmem brunatnym i czerwonym.

Po trzecie: każdy europejski nacjonalizm - tak, tak, nacjonalizm - ma swoich bohaterów walki z totalitaryzmem. Francuzi mają Jeana Moulina, Niemcy - Clausa von Stauffenberga (w wersji dla zaawansowanych - Sophie Scholl), Holendrzy - Willema Arondeusa, etc. etc.

Po czwarte: Bohaterami oporu wobec totalitaryzmu stali się dla Europy bohaterowie masowej wyobrażni, wykreowani przez Hollywood. Tom Cruise w roli Stauffenberga, Liam Neeson w roli Schindlera, Bond (Daniel Craig)w roli Tewije Bielskiego... Nawet Mordechaj Anielawicz - o dziwo - nie nadał się do roli europejskiego herosa ;-)

Europa - zamiast czcić rocznice bitwy pod Poitiers - buduje meczety.

Pozdrawiam Pana oraz pana Jerzego Scheura. Smutno Panów pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#260164

Inicjatywa podjęcia dnia walki z "totalitaryzmem" jest słuszna ale zbyt enigmatyczna. Przeciez najbardziej drastyczna forma totalitaryzmu jest bolszewizm! A jak konsekwentnie i sprytnie zostal wyeliminowany z obiegowych pojęć i dyskursow politycznych. Dziś ukrywa się pod pojęciem "globalizm" i wszyscy traktują go jak coś zupelnie normalnego!

Vote up!
0
Vote down!
0
#271571