„Nadejście Rosjan zwiastował straszny smród. Przed Armią Czerwoną szedł potworny zapach"
Świadek historii wspomina 17/9/1939 r.: „Nadejście Rosjan zwiastował straszny smród. Przed Armią Czerwoną szedł potworny zapach"
— wspomina zdradziecką napaść Sowietów na Polskę we wrześniu 1939 r. rozmowie z portalem wPolityce.pl Adam Macedoński urodzony w 1931 r. we Lwowie. W 2013 r. ukazała się jego książka pod tytułem „Pod czerwoną okupacją”.
To był gorszy zapach, niż ten, który czujemy w tramwaju lub w autobusie od bezdomnego, który dawno się nie mył. Sowieci nie wyglądali jak armia. Wielu nie miało butów albo miało dwa różne buty. To była horda wynędzniałych i dzikich głodomorów. Nie szli w szeregu, poruszali się masą. Byli niskiego wzrostu. Moja matka zawołała: przecież oni dzieci do wojska biorą. Ich niski wzrost był wynikiem głodu
— podkreśla działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, który w 1978 r. w Krakowie założył Instytut Katyński. (...)
Jak Sowieci weszli do miasta ze swoim wielkim smrodem byli bezkarni. Nic im nie groziło za kradzieże i zabójstwa. Ludzie, którzy zgłaszali przestępstwa popełniane przez żołnierzy Armii Czerwonej byli zabijani przez milicjantów, których o tym informowali. Armii Czerwonej nie wolno było krytykować. Później ludzie już wiedzieli, że nie można się skarżyć, tylko należy dawać, co chcą. Żołnierze Armii Czerwonej nawet dzieciom zabierali jedzenie. A nam matki dawały kromki chleba z masłem czy co akurat było, bo już zaczęła się bieda. Nie mogliśmy wychodzić pojedynczo z domu. Musieliśmy poruszać się w grupie, bo napadały na nas rosyjskie dzieci, które były niezwykle agresywne. One przyszły za hordą żebraków, z których każdy miał spiczastą czapkę i karabiny na sznurkach. Żaden z żołnierzy Armii Czerwonej nie miał karabinu na skórzanym pasku. Oficerowie mieli drewniane kabury do pistoletów, które przy otwieraniu i zamykaniu wydawały charakterystyczny dźwięk. Kiedy było słychać dźwięk„klap-klap” wiadomo było, że za chwilę będzie strzelał
— mówi Adam Macedoński. (...)
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 410 odsłon
Komentarze
świeci i śmierdzi
18 Września, 2019 - 10:45
świeci i smierdzi
nie tylko świeci
ale i śmierdzi
wzrok i powonienie
to potwierdzi
PS Wiadomo dobrze co to, ale nie wolno pisać, że to to!
jan patmo
Są w Polsce, przynajmniej w dwu miejscach,
18 Września, 2019 - 16:13
mauzolea nagrobne koni. W opisie, na tablicach pamiątkowych - właściciele koni, z tzw. klasy wyższej, podają informację, że konie uratowały im życie - podczas wojny w 1920. Osobiście podejrzewam, że te konie wyczuwały sowiecki smród wcześniej, aniżeli mogli go poczuć jeźdźcy.
Swoją drogą - wspominam też wpis któregoś z blogerów, który - jadąc rosyjskim pociągiem - po przejściu ze swego przedziału do wagonu restauracyjnego korytarzem pełnym sołdatów - nie miał ochoty powtarzać więcej tej "trasy", mimo iż w przedziale pozostawił kupioną w Rosji wędkę z włókna węglowego. Historia zdarzyła się w tzw. minionym okresie, czyli - już za komuny, po wojnie.
W Rosji, po Rewolucji, zasadniczo udała się "dekapitacja" społeczeństwa - inteligencję "wykorzeniono", chamstwo - ma się dobrze, nadal. Podobna "operacja", mimo wysiłku naszych wrogów, nie udała się w Polsce. I - nie uda się. Wbrew wszelkim akcjom trolli, pożytecznych idiotów i zdrajców.
Serdecznie pozdrawiam,
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska