Nie chciałem nikomu psuć nastroju Świąt, tak więc z publikacją tej informacji wstrzymałem się do dziś.
Ale stało się! Donald Tusk postanowił złożyć Polakom życzenia świąteczne i złożył znamienną w skutki obietnicę. Pozwólcie, że zacytuję: "Chrystus się rodzi, nas oswobodzi… Chciałbym Wam wszystkim złożyć w prezencie pod choinkę obietnicę, że następne Boże Narodzenie będzie radośniejsze, a Polska oswobodzona od zła i kłamstwa."
Czyż można było marzyć o czymś wspanialszym! I to w ustach samego Donalda! Przecież jeśli literalnie podejść do jego świątecznej obietnicy, to jedyną skuteczną metodą...